@tymonisko
Po pierwsze, będąc na Twoim miejscu warzyłbym jednak na wodzie z baniaków.
Natomiast jeśli to duży problem, to zrobiłbym badanie wody na obecność bakterii i ewentualnie skład chemiczny.
Piszę ewentualnie, bo i tak na 95% będziesz potrzebował zestawu RO, żeby zejść z jonami do wartośći bliskiej 0, a potem za pomocą soli piwowarskich zbudować odpowiedni profil wody
DO kontroli takiej wody możesz kupić prosty miernik
https://allegro.pl/oferta/miernik-twardosci-wody-tds-ec-temp-osmoza-tester-12907039869
Ta studnia to "abisynka" do 8m ?
Wobec tego możesz w niej mieć śladowe ilości azotanów z nawozów używanych na ogródkach.
Najczęściej przekraczanymi pierwiastkami są żelazo i mangan. Test na żelazo jest prosty - do słoiczka z wodą ze studni wsyp łużeczkę OXI, czy innego nadwęglanu sodu.
Jeśli woda zrobi się żółta, pomarańczowa, czy wręcz ruda masz przekroczenie żelaza
Usuwanie żelaza jest o tyle trudne, że najpierw wodę trzeba natlenić.
Nie wiem, jak z dużym przekroczeniem żelaza radzą sobie proste zestawy RO.
Jak dla mnie - nie warto.
BO pewność stałego składu chemicznego wody da ci tylko rozbudowany zestaw RO, a co do czystości biologicznej będziesz potrzebował lampy UV, bo nigdy nie będziesz pewien, czy cos niechcianego właśnie się w niej nie pojawiło