Skocz do zawartości

olo333

Members
  • Postów

    2 984
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo333

  1. Kupiłem kiedyś w promocji kilka czerwonych smoków i wszystkie bardzo smakowały rybą. To pewnie tłumaczy skąd ten posmak
  2. Nigdy nie wysładzałem na raty, ale trudno mi zrozumieć, gdzie tu można oszczędzić czas, w porównaniu z wysładzaniem ciągłym. Możesz ten temat rozwinąć?
  3. Warka nr 17 - Witbier IV Pierwsza część na drożdżach Mauribrew Weiss zabutelkowana 11-09-2011. Ostatecznie było 7 litrów piwa z dodatkiem 85 g glukozy. Gęstość końcowa - 3°Blg. Piwo obecnie konsumowane , trochę za gorzkie moim zdaniem, pierwszy raz robiłem wita z curacao i te skórki wniosły trochę swojej goryczy. Na przyszłość należałoby moim zdaniem ograniczyć ilość chmielu. Co do drożdży to trudno mi uwierzyć, że można na nich zrobić weizena, nie czuć typowych posmaków tego piwa, a chyba sam brak przerwy ferulikowej aż tyle tu nie zmienia. Moim zdaniem drożdże do wita się nadają, ale poczekam na opinię bardziej doświadczonego piwowara Druga część na drożdżach Wyeast 3944 Belgian Witbier zeszła głębiej, bo do 2°Blg i z takim wynikiem została zabutelkowana wczoraj - 15-09-2011. Tego piwa było 11 l z dodatkiem 95 g glukozy.
  4. Może zrób coś bardziej chmielonego, np. stout, mniejsze ryzyko, że coś pójdzie nie tak i nie zniechęcisz się do dalszego warzenia. Dezynfekuj ClO2 lub ACE.
  5. A co? Drożdże nie lubią wstrząsów?
  6. Podejrzewam, że w moim FFT mogło go być więcej. Smakował prawie jak ocet ze sklepu, a ten ma stężenie 10%. Ale to tylko moje subiektywne odczucie.
  7. Moim zdaniem, to kwestia oczekiwań. Jeżeli spodziewasz się słodkości na poziomie fortuna - ciemne, to zapomnij
  8. Po raz drugi zauważyłem, że wynik blg mocno skwaśniałego FTT ma wyższą wartość, niż blg nie zakażonej brzeczki (po fermentacji), której ten test dotyczył. Czy przyczyną takiego stanu rzeczy jest wyższa gęstość kwasu octowego od alkoholu etylowego?
  9. Tu masz całą galerię fermentujących piw.
  10. O podwójnie chmielonym już słyszałem w TV , ale podwójnie drożdżowe to coś nowego Jeżeli nie robisz rehydratacji to mniej więcej tak jakbyś dał jedną z rehydratacją.
  11. olo333

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego najlepszego zoltek Masz dzisiaj 18. urodziny, więc możesz już otworzyć swoje pierwsze piwo, które do tej pory tak skrzętnie warzyłeś
  12. Ja w moim "laboratorium" pobrałem ostatnio i trzymam w kuchni na szafie drożdże z La Trappe - dubbel. Szybko wystartowały (mniej niż dwie doby) i wkrótce mam zamiar zrobić na nich dubbla. Mam nadzieję, że efekty będą zadowalające.
  13. Ja robiłem 3 tygodnie samej burzliwej, z tego co pamiętam to rozlewałem do butelek już klarowny, a teraz w butelkach jest wręcz idealnie klarowny.
  14. olo333

    Piwo celtyckie

    Nie wiem co masz na myśli, ale u mnie z laktozą też kiepsko Co innego moja karmiąca małżonka
  15. olo333

    Piwo celtyckie

    Jak ma być słodkie to chyba tylko laktoza lub słodzik.
  16. Warka nr 17 - Witbier IV Czwarty witbier, ale trochę na nim poległem. Prawdopodobna przyczyna: brak porządnego kleikowania płatków. Skład: Pilzneński - 2 kg Płatki pszenne błyskawiczne - 0,8 kg Płatki pszenne zwykłe (Sante) - 0,8 kg Płatki owsiane błyskawiczne - 0,4 kg Hersbrucker - 40 g Kolendra indyjska - 10 g Curacao - 20 g Zacieranie - płatki wrzucone do lodówki z wodą o temperaturze około 80°C, po 10 minutach dolanie zimnej wody, dodanie słodu i ustalenie temperatury na 68°C. Zacieranie przez 80 minut, w tym czasie spadek temperatury do około 64°C. Chmielenie: 25 g Hersbrucker 3,4% AA (granulat) - 70 minut 15 g Hersbrucker 3,4% AA (granulat) + 15 g Curacao + 5 g kolendry + 150 g ekstraktu słodowego w proszku - 10 minut 5 g Curacao + 5 g kolendry - 3 minuty Wynik końcowy: Bardzo słaba wydajność. Gdy w połowie chmielenia zorientowałem się że mam niewiele ponad 8°Blg postanowiłem dodać 150 g ekstraktu słodowego (szczęście w nieszczęściu, że go miałem). W ten sposób z trudem dociągnąłem do około 10,2°Blg. Nie wiedziałem na początku co jest grane, ale jak zacząłem wyciągać młóto z lodówki, to odkryłem, że płatki wyglądają prawie tak jak je wrzuciłem. Były twarde i nie ruszone. Filtracja z tego powodu też przebiegła ekspresowo (musiałem zmniejszać przepływ). Ile ostatecznie uzyskałem brzeczki nawet nie wiem, bo zadałem ją do dwóch naczyń, w tym jeden to szklany balon, ale chyba więcej niż 20 - te twardy płatki nie zatrzymały w sobie za dużo wody. Połowę brzeczki zadałem drożdżami Wyeast 3944 Belgian Witbier, a drugą połowę Mauribrew Weiss. Wniosek na przyszłość: zawsze kleikować płatki, czy to błyskawiczne czy zwykłe. Jak nie mam czasu na kleikowanie, nie robię wita!
  17. Kolorem się nie przejmuj - jasne WES'a przypomina IRA, to normalne. Samo usunięcie chmielu przy chłodzeniu nic nie da, bo i tak następuje izomeryzacja rozpuszczonych alfa-kwasów, ważne jest szybkie schłodzenie brzeczki. Piwo wyszło Ci solidnie nachmielone, o wiele bardziej niż to ze sklepów, ale daj mu czas, goryczka się ułoży.
  18. olo333

    Belgian Tripel

    Czym niższa temperatura tym te drożdże robią się bardziej neutralne, ale nie o to przecież w belgijskich piwach chodzi. Problem w tym, że posmak jaki zostawiają te drożdże faktycznie jest jakiś "dziwny".
  19. Prawdę mówiąc to chyba nic nie stoi na przeszkodzie by użyć cukru do refermentacji, bo i tak już gododałeś 0,5 kg. Z sokiem to ciężko wyczuć, nie wiem w jakim stopniu może odfermetować, ale nie dałbym więcej niż 0,3 l. No ale to trochę wróżenie z fusów.
  20. Cytryn bym do tego nie dawał, to pewnie i tak będzie kwaśne same z siebie. Jedna doba to chyba trochę mało, żeby uzyskać sok, może warto by się wspomóc tym.
  21. Myślę, że litr "rezerwy" na 4 litry soku to będą granaty. Z tego co pamiętam to sok jabłkowy ma około 10°Blg i jest w stanie głęboko zejść, więc to pewnie będzie tak, jakbyś dosypał jakieś 90 g cukru.
  22. No ale ta sama herbata zaparzona gdzieś indziej (na innej wodzie) takiej błony nie ma. Czy przyczyną nie jest aby skład chemiczny wody? Np. (strzelam) żelazo: "Aby woda zyskała miano leczniczej wody żelazistej, współczesna balneologia wymaga, by zawierała w litrze co najmniej 10 mg jonów żelaza (najlepiej dwuwartościowego). W wodzie pitnej polskie przepisy dopuszczają zawartość 0,2 mg żelaza w litrze. W większych ilościach żelazo zmienia bowiem smak wody, barwi ją (gdy się utlenia), plami pranie i sprawia poważne kłopoty techniczne w eksploatacji (zarastanie filtrów studziennych i rur wodociągowych). Żelazista woda jest zatem dobra tylko u źródła"* °Cytat z tej strony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.