Skocz do zawartości

x1d

Members
  • Postów

    1 537
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez x1d

  1. Ja bym najpierw wybadał na ile są otwarci na eksperymenty dając jakieś próbki różnych smaków, a dopiero później walił całą warkę. 0% pewnie nie przeskoczysz, ale Piasta - kto wie?
  2. Dawałem 250g na 4 kg, ja akurat lubię słodowe (z mocnym chmielem), ale to kwestia gustu. W teorii karmel udaje dekokcję.
  3. Czekoladowego dodajesz kilka procent, Carawheat kilkanaście, a karmelowego do 30. Tak więc musisz je traktować jako dodatki do dobrych kilku warek, do których potrzebujesz słodów podstawowych. Generalnie wszystkie nadają się do piw ciemnych.
  4. Do czwartku już będzie pewnie po wszystkim jeśli chodzi o fermentację, więc zostawisz w tych 20 stopniach w piwnicy na tydzień czy dwa i będzie git. Dwa tygodnie to zdecydowanie nie za długo. Co do stylu, to musisz sobie odpowiedzieć na jakie piwo masz ochotę Raczej tym się kieruj, a nie sztywnymi ramami. No chyba że wysyłasz na konkursy.
  5. x1d

    Co to za choroba

    Szyszek ci to raczej już nie uratuje, raczej zbierałbym wcześniej, żeby zdążyć zanim je zajmie choroba, a pryskać prewencyjnie w następnym sezonie.
  6. 25 + pudełko 3 + przesyłka 15, ceny netto. Max 4 w paczce.
  7. Pojawiły się też na aledrogo: https://allegro.pl/oferta/keg-do-piwa-kegpet-11l-nowy-z-kartonem-8424980996
  8. Miejsce świetne, tylko fajnie gdybyś w pierwszym poście wpisał ich charakterystykę, jak to się utarło w tym dziale.
  9. Również jestem sceptyczny co do mieszadła w automacie, niemniej na chłopski rozum żeby rozwiązać problem rurki wystarczy osadzić mieszadło na rurze o większej średnicy , aby przelew wchodził w środek. Oparcie, jeżeli konieczne, mogłoby być na górze przelewu; dodatkowo można zastosować perforację wału mieszadła i górnej części przelewu. Nie wiem czy lepszym rozwiązaniem nie byłaby modyfikacja wylewki z pompy w taki sposób, by strumień wzburzał zawartość kosza. np podając brzeczkę od dołu.
  10. Mało ciemnych robię, ale dotychczas inspirowałem się głównie tą recepturą https://www.blog.homebrewing.pl/category/piwne-style/foreign-extra-stout/ traktując ją właśnie jako bazę do dalszych eksperymentów. Co do orzechów to jakieś wskazówki na forum znajdziesz, np.
  11. Uwadniasz zawartość saszetki. Można dzielić, ale do mocniejszego piwa bym dał więcej niż mniej.
  12. Przez parę godzin w zamknięciu raczej nic się nie zalęgnie, możesz zadać drożdże spokojnie po paru godzinach. Pamiętaj tylko o napowietrzeniu bezpośrednio przed zadaniem i dodawaniu drożdży w zbliżonej temperaturze - chyba że po prostu wsypujesz suchary z saszetki. Małe warki wygodnie jest dochładzać wkładając wiadro 15l w większe wypełnione wodą z lodem (ja używam zamrożonych pet-ów 0,5l).
  13. E tam, właśnie kveiki są na tyle fajne, że nie wymagają żadnej technologii. A mogą przełamać magiczną barierę strachu przed płynnymi :). Co do zamawiania - nie wiem czy akurat tym drożdżom zaszkodzi wysoka temperatura, ale możesz zawsze kupić na miejscu, na Stalowej widzę że są. Skoro Ci tu i tak brudzę w wątku () to dodam jeszcze w odniesieniu do Twoich warek, że warto dodać drożdże do już docelowo schłodzonej brzeczki.
  14. Suche z tego co wiem są lallemanda dostępne, ale spokojnie możesz brać płynne z FM i zadać bez startera, po prostu do wiadra. Ostatnio sporo na forum było o różnych drożdżach tego typu. Co do stouta - trudno powiedzieć, ortodoksi będą na pewno krzyczeć, ale ja jestem większym zwolennikiem eksperymentowania niż trzymania się ustalonego stylu Teraz robiłem np witbiera na kveikach- no może nie jest to stylowe piwo, ale wyszedł bardzo ciekawie. Na pewno wszelkie ale, apy, ipy dobrze na tych drożdżach wychodzą, wachlarz takich "poprawnych" jest spory.
  15. Mniejsze warki to więcej radości z samego warzenia, możesz więcej poeksperymentować też ostatnio coraz częściej robię po 10-12l, a i tak garaż zawalony skrzynkami Na mniejszym sprzęcie możesz też zatrzeć np 16 i potem rozcieńczyć do większej ilości 11. A tu proponuję pobawić się kveikami, właśnie takie temperatury temu sprzyjają. Powodzenia!
  16. Trudno tu powiedzieć konkretnie, raczej trzeba robić testy. Generalnie zasada jest taka, że im drobniejszy słód i gęstsze sito, tym wolniej przepływa brzeczka przez kosz. Zbyt wolny przepływ to niedogrzanie, zbyt szybki - przegrzanie. Zacząłbym od grubego śrutowania i podstawowego sita, a potem zmniejszał i obserwował różnice aby dojść do optymalnego poziomu utrzymania temperatury i wydajności. (Sam badałem to bardziej chaotycznie ) Łuska pozwala nieco rozluźnić gęsty zasyp (płatki, pszenica), możesz dodawać na początku. Co do ilości wody - skłaniam się do 4:1- 5:1 kosztem mniejszego wysładzania.
  17. Nie zgodzę się, przy ustaleniu odpowiedniego przepływu (na co wpływ ma stopień ześrutowania, skład zasypu, zastosowane sito i szybkość pompy) temperatura jest podobna w całym kotle. Przy zbitym złożu jest to trudne, pomaga mieszanie podczas zmiany temperatury. Pomocne jest też zacieranie w możliwie dużej ilości wody oraz rozrzedzenie zasypu łuską.
  18. Jakby przegotowac i zlać gorące do szczelnie zamkniętego pojemnika może byłyby szanse, ale też jestem zdania poprzednika, szkoda babrania. A dodatkowo będziesz mieć jeszcze jedno piwo
  19. Też nie stosuję, więc też się wypowiem Przy zacieraniu w automacie powinno być nawet więcej osadów, a nie wpływają zauważalnie na gęstwe. Poza tym przecież też można odfiltrowac przed zlaniem.
  20. Hej, myślę, że pozostawienie gumy to nie jest dobry pomysł, raz, że może pozostawić jakiś posmak (wysładzasz powyżej 70 °), dwa - nie wiadomo, co się z niej uwolni, bo raczej nie jest przeznaczona do spożywki. Proponuję kupić gotowy filtrator w sklepie piwowarskim. Powodzenia!
  21. Piję właśnie apę z tym chmielem, choć zmieszanym z mosaic, amarillo, citrą i centennialem na fm-owskich kveikach, wszystko na 0 i hopstand. Pierwsze wrażenie to skojarzenie z czarnym bzem, z którym robiłem piwo kilka warek wcześniej (kwiat świeży i suszony). Byłem wręcz przekonany, że użyłem gęstwy po nim i "zabrudziło" następne piwo. Jednak po lekturze notatek okazało się, że w ogóle gęstwy wtedy nie zbierałem. Wrażenie czarnego bzu pozostaje, choć wiedząc, że nie powinno, można przekształcić je w mieszankę ananasa z... no nie wiem czy kokosem. Oczywiście są tam jeszcze inne chmiele, ale aromat, a właściwie głównie smak zdecydowanie odbiega od piw chmielonych tamtymi.
  22. Sklepowe śrutowanie daje radę, jeżeli robisz to sam - kwestia testów można unieść kosz i pobrać próbkę, przydatny jest refraktometr Ze względu na pompę warto używać hopstopera lub hopspidera/worka (lepsza opcja, pompa daje coś na kształt whirlpoola i przyspiesza schładzanie), lub nie używać pompy w chłodzeniu/zlewaniu i filtrować brzeczkę zewnętrznie.
  23. Ja mam czujnik w lodówce w powietrzu, wahania temperatury piwa podczas fermentacji są znikome (sprawdzam przez ispindel). Minusem jest konieczność ręcznej kontroli temperatury podczas końca fazy burzliwej (trzeba podnieść, opcja z zatopieniem czujnika zrobi to sama). Trzeba brać też pod uwagę różnicę wysokości, u mnie dochodzi do 2 st. (dół/góra lodówki, 140 cm), więc czujnik umieszczam zazwyczaj w połowie. Oczywiście nie zadaję drożdży przed osiągnięciem docelowej temperatury brzeczki, a w obecnych temperaturach robię to wkładając wiadro do większego z wodą z lodem.
  24. Zamrażarki często nie mają odprowadzania wody, i przy używaniu ich w wyższych temperaturach może prowadzić do skraplania i gromadzenia się jej. W używanej dotychczas usunąłeś oryginalny sterownik?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.