Skocz do zawartości

x1d

Members
  • Postów

    1 593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez x1d

  1. Możesz jeszcze zrobić mniejszą warkę pośrednią na rozkręcenie gęstwy.
  2. Do tego kosza jeszcze dźwig się przyda
  3. Oprócz właściwości fizykochemicznych butelki są jeszcze społeczne, także zwiększa to brak powagi sklepu. Swoją drogą są wyspecjalizowane sklepy choćby na aledrogo, wysyłają w odpowiednich opakowaniach.
  4. Wizualnie to ciężko, raczej mierzyć, lub nabrać doświadczenia, lub na smak zapach granulatu czy szyszki nie jest tożsamy z tym, co uwolni się w piwie. Lepiej nie przejmować się tymi zapachami, czasem można się zdziwić... tak jak wyciągniesz, to już nie wkładasz, chyba że zdezynfekujesz, więc wygodniej nie wyciągać. Jeżeli będziesz chciał się dzielić regularnie dokonaniami możesz założyć sobie wątek w tym dziale: https://www.piwo.org/forums/forum/32-zapiski-piwowarów-domowych/
  5. Poczekaj aż temperatury się w miarę zrównają podgrzewając brzeczkę i powoli schładzając drożdże. Jeżeli drożdże byłyby w chłodzie, można zadać je poniżej temperatury "pracy" i ogrzewać razem z brzeczką. Wygodny jest termometr z sondą, możesz go trzymać cały czas w brzeczce, nawet podczas fermentacji.
  6. Ten z kotła nie powinien się dostać do fermentora, za to w tym stylu jak najbardziej nowy chmiel dajesz do fermentacji, nawet podczas burzliwej, co wciąż budzi u niektórych kontrowersje, a na pewno na cichą. Piszę "w miarę", bo nie każdy ma możliwość pełnego odfiltrowania, a czasem zabawa np. skarpetą spowoduje więcej złego niż dobrego. Po prostu należy się postarać oddzielić chmieliny i inne osady .
  7. Chmiel zostaje w kotle, zlewasz w miarę czystą brzeczkę do fermentora. Przy 50° nie będzie wielkiej różnicy, na razie nie przejmuj się resztą. Ważne, żeby cała brzeczka nie wyszła za słaba, po piwo będzie cienkie.
  8. Chmiel dajesz "od końca", czyli jak w instrukcji 10, 5 i 0 minut przed zakończeniem gotowania, choć dawanie w takich odstępach skądinąd jest nieco dyskusyjne. Ilość brzeczki, jaką uzyskasz jest orientacyjna, zależy choćby od wydajności. Najlepiej kontrolować blg aby nie rozwodnić za bardzo, pamiętając, że podczas gotowania się nieco "zagęści", oraz o tym, że mierzone na gorąco daje nieco inne wskazania.
  9. One tak mają, dodatkowo przy wycinaniu z folii co uskuteczniam potrafią się zalepić klejem. Lepszy byłby mniejszy niż 25mm, taki jest na styk, a przy krachlach nieco za duży. Niemniej działa, a za tę cenę nie można za wiele wymagać. Alternatywą są wybijaki tego typu https://www.google.com/search?q=wybijak+do+skóry+22mm&tbm=isch&ved=2ahUKEwjIt6XM_6ftAhVIySoKHa_8DKsQ2-cCegQIABAA&oq=wybijak+do+skóry+22mm&gs_lcp=CgNpbWcQA1CJ8gFYifIBYIT0AWgAcAB4AIABZYgBZZIBAzAuMZgBAKABAaoBC2d3cy13aXotaW1nwAEB&sclient=img&ei=ibTDX4jPJ8iSqwGv-bPYCg&safe=active Ale trzeba walić młotkiem, co nie każdemu pasuje
  10. Zanim wrzucisz drożdże, doczytaj Nie jest tak jak piszesz, to alkohol zaburza pomiar. Przeniesienie w cieplejsze miejse to dobry pomysł, byle nie z ciepłe.
  11. Bardziej bym się martwił kosztami wody.
  12. x1d

    Szybkie piwo

    Rób na kveikach w temperaturze pokojowej, będzie czysto i szybko.
  13. Możesz robić mniejsze warki, np 10l. Możesz w kegu gazować sztucznie lub refermentować. Proponuję lodówkę mieć oddzielną, wspólna będzie źródłem kłopotów...
  14. Można trafić również tanio lodówkę bez zamrażalnika.
  15. W tych temperaturach możesz użyć kveików, zwłaszcza jeżeli nie robisz wyśrubowanego stylu.
  16. Kveiki są dość odporne, powinny dalej działać. Płukanie może pomóc, jeżeli pozostały jakieś aromaty. Te drożdże same w sobie nie do końca dają czysty profil, fermentuj je w okolicach 20°C.
  17. Na zdjęciu raczej widać gęstwę drożdżową i osad ewentualnie białkowy, chmiel jest zielony :). Niemniej osad chmielowy nie powinien dostać się do butelek, będzie gryzący i może powodować tzw gushing. Najlepiej tak jak ci radzą wyżej wystaw np na balkon na dobę, potem ostrożnie przestaw na miejsce rozlewu, odczekaj aż wszystko osiądzie i rozlewaj. Kranik jest powyżej dna, więc większość osadów zostanie. Pszeniczne może być mętne, więc nie przejmuj się tym. Cukier do butelek najlepiej jak też wyżej jako syrop, musisz tylko przeliczyć ilość na butelkę w zależności od ilości wody jaka w nim pozostanie. Na kranik zamiast zaworka grawitacyjnego możesz założyć też zwykły wężyk długości butelki, tak by rozlew nie powodował spieniania piwa (lejesz od dna). Prawdę mówiąc sam tak robię, bo zaworki grawitacyjne mają wkurzająco wolny przepływ Alternatywą jest rozlew z góry, przez zassanie do dłuższego wężyka, ale tej opcji bardzo nie polecam - jest bardzo niewygodna i będzie sporo sprzątania.
  18. Przy "ciężkich" zasypach nie używam tych dodatkowych elementów, w przypadku hopstoppera podłączonego do pompy przepływ musi być wolny w każdym przypadku.
  19. x1d

    Witam

    Witaj na forum i powodzenia!
  20. Dałbym mniej/wcale karmelu, a wydłużył gotowanie dla takiego efektu.
  21. Jeżeli loguje się na stronie ustawień to najłatwiej tam sprawdzić, pokazuje tam wszystkie dane w czasie rzeczywistym.
  22. No ale drożdże lubią opaść na początku na dno, mogły zostać na tych osadach. Ja bym zostawił z osadami, a skoro przelałeś to chyba daj nowe drożdże, najwyżej będzie overpitching.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.