-
Postów
1 428 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pepek84
-
-
Dzięki za opinie. Otworzyłem butelkę żeby porównać wrażenia i dochodzę do wniosku , że bazując tylko na 100 gramach chmielu trudno uwarzyć dobrego single hop. Aromat znika w zastraszającym tempie
Ale dwie rzeczy mnie mocno zdziwiły , karmel , ja tego kompletnie nie wyczuwam
A druga to aldehyd , masz rację , ale co dziwne , wcześniej tego nie było.. albo.. znikający aromat ujawnił tą wadę. Czy to z powodu infekcji czy niezbyt dobrze prowadzonej fermentacji niestety też go teraz czuję.
A co do samego chmielu , ja nim jestem zachwycony , ale tak jak pisałeś , w zestawieniu z innymi piwami , albo jako uzupełnienie jakiegoś ciekawszego pod względem zasypu i drożdży piwa
-
Jeżeli jest pewność ze odfermentowalo prawidłowo to czemu nie. Zakładam ,że koleżanka ma. Ja tak robię, ale najpierw kilka dni trzymam w temp burzliwej na ewentualne dofermentowanie.
-
Nic nie kombinuj, bo te dwa dni klarowania pójdą w... Las. Piwo lubi spokój.
-
Na ściankach fermentora osiadają osady, których w normalnych pojemnikach nie widac. Wygląda to tak jakby piwo nie chcialo się klarować, jednak w rzeczywistości jest klarowne. Ten osad ze ścianek nie opada. Może to to, chociaż po dwóch dniach to trochę szybko. Ale z drugiej strony temperatura niska, więc i klarowanie szybsze. Narazie nic się nie martw i czekaj cierpliwie.
-
a to nie chodziło o pękające pokrywy do tych pojemników ? Teraz są nowe , białe z bardziej elastycznego materiału. Spokojnie dają radę.
A to o czym pisał kolega wyżej , że możliwość obserwowania etapów fermentacji bez otwierania pojemnika to na prawdę duży plus. Mnie to ułatwiło o wiele pracę.
-
Jeśli sie nie zalapiesz, pisz. Podrzuce jeszcze. Ale czasu mało aromat ucieka.
-
Dwa piwa już zdegustowane ,więc kilka słów o nich w jednym poście. Zacznę od krótszej
Roggenbier od kolegi Centzon.
Niestety za wiele nie napiszę. Miałem nosa z delikatnym otwieraniem , bo piwo jest grubo przegazowane. Całe szczęście , że otwierałem nad zlewem ,bo niestety fontanna. W smaku też kwas. Nie wiem co z nim nie tak bo nie znalazłem sił na próbę zdegustowania.
Drugie piwo na szczęście uratowało mój wieczór
Takahe od kolegi Fazzou
Piwo nalewa się z ładną , śnieżnobiałą pianą. Niezbyt obfitą i średniopęcherzykową , ale mimo to wygląda ładnie. Lekko oblepia szkło i do końca pozostaje mały kożuszek na powierzchni. Kolor bardzo jasny , lekko zaskoczony byłem
Jasnozłoty , żółty, mętne.
W aromacie słodkie owoce , lekko czuć takie słodkie dojrzałe białe winogrona. Dość słaby jednak , ale czuć , że to ten chmiel.
Piwo jest dość wytrawne , pełnia raczej niska , jednak fajną słodycz daje ten chmiel. Goryczka jest dość mocna , ale myślę , że to kwestia niskiej słodowości. Krótka , nie odkłada się. W pierwszej chwili goryczka wydaja się większa , ale po chwili czuć słodycz. Wysycenie idealne .
Generalnie piwo bardzo pijalne , jednak gdyby zmniejszyć goryczkę albo podnieść lekko słodowość byłoby jeszcze lepiej.
Smaczne , dzięki !
PS. Jeśli będziesz miał ochotę sprobować mojego Nelsona , to są dwie butelki w depozycie. Porównaj
-
#44 Pils
pilzneński 4 kg
monachijski 1 kg
carapils 0,3 kg
Zacieranie
50C zasyp w 16 litrach 15 min
62 C odebranie dekoktu
dekokt 72C 15 min 100 C 15 min - zawrócenie dekoktu
72C 10 min
odebranie dekoktu
dekokt 15 min 100 C - zawrócenie dekoktu
72 C 10 min
mashout
Chmielenie
Sybilla 50 g 60 min
Sybilla 50 g 15 min
Saaz 20 g 0 min
Zadane saszetką Mangrove Jack's M84 Bohemian Lager
Wybicie : 24 litry , 15 Blg
Nowy filtrator rurkowy i dekokcja spowodowała ze mam o prawie 2 blg wyższy ekstrakt niż planowałem. Ale nie będę rozcieńczał . Oby tylko drożdże sobie poradziły
1.03.2014 Zabtutelkowane ze 115g cukru 5 Blg
-
Do depozytu wrzuciłem
2 x #39 Nelson ,
2 x #33 Coffee Shop ( na etykiecie jest Coffe Stout ) ,
Z depozytu zabrałem :
Centzon - Roggenbier
Meriadok - Mikołajkowe
Ósme Piętro ( playland1 ) - Szcześciopak
Fazzou - Bizon , Takahe
Wziąłem też butelkę swojej pszenicy która od maja zdaje się w depozycie leżała
Stan całej skrzynki na dziś wygląda następująco :
3 x Pszeniczne Lekkie - Meriadok
2 x Belgian Duvel - Kogoot
Dark Mild - Kantor
Witbier - Kantor
Hefeweizen - Ba ( białym markerem napisane BA i styl )
12 - bez etykiety , stylu i nicka
Grodzilla - Ósme PIętro ( playland1 )
2 x #39 Nelson - pepek84
2 x #33 Coffee Shop ( na etykiecie jest Coffe Stout ) - pepek84
#40 Waimea - pepek84
#41 Pacific Jade - pepek84
Mam nadzieje że nic nie pochrzaniłem
-
Dzięki, widziałem tą ofertę, ale liczę na to że ktoś się podzieli płynnymi
-
Poszukuję gęstwy dolniaków , najlepiej płynnych, w Krakowie lub okolicach. Jutro lub w czwartek odebrałbym osobiście.
-
Witam sąsiada. Zapraszamy do wymianę piw w depozycie . Powodzenia w warzeniu !
-
-
Coś mi nie pasuję z gęstością w kategorii CDA.
Kategoria 7 - Cascadian Dark Ale [14-18°Blg.]
a w tym linku jest 1.080 czyli przeliczjąc na Blg wychodzi 19,7
Ja to jakoś źle liczę ? Czy po prostu ma być 18 ?
-
Spoko , czyli mam wziąć 6 , czy wrzucić tylko jeden komplet tych SH ( 3 sztuki ) ?
-
Browartur - jeśli chodzi o mnie to oczywiście ! Ja będę jutro , to mogę zrobić spis tego co jest w depozycie. Zamierzam zawieść 6 butelek , czyli w sumie 2 razy po 3 piwa ( 3 razy single hop na nelson sauvin , pacific jade i waimea ) Nie będe wymieniał 6 za 6 , tylko wezmę 3 , 4 piwa. Dlaczego taka kombinacja , bo chodzi mi o to , że jeśli ktoś będzie chciał spróbować tych piw to weźmie 3 jako jedno piwo. Wszystkie 3 warki różnią się tylko chmielem. Zgadzacie się na taką wymianę ? Czy jakoś inaczej to widzicie ?
Edit : jednak jutro nie będe w depozycie , praca
-
Napowietrzanie gorącej brzeczki nie jest wskazane głównie ( albo tylko dlatego ? ) ,że jest kompletnie nie efektywne. Zimna brzeczka przyjmie o wiele więcej tlenu . A ten jest potrzebny do tego aby drożdże mogły się poprawnie namnażać a dzięki temu szybko uporać się z przerobieniem cukrów na alk i C02. Na innych etapach warzenia piwa dostęp tlenu nie jest wskazany.
Co do filtrowania. Ja stosuje taki patent , ale poszedłem o krok dalej. Mam filtrator "wkładany"
Oplot naciągnięty na rurkę miedzianą. Do tego podpiąłem wężyk igielitowy który przerzucam przez krawędź gara i na jego końcu montuje kranik "na odwrót",. Od razu po zakończeniu zacierania wkładam ten filtrator na dno gara , ustami zaciągam brzeczkę i przepływ reguluję kranikiem. Tutaj fotka , bo pewnie opis jest mało jasny. Dla jasności , zacieram i filtruję w tym samym garze.
-
Spokojnie sobie poradzisz bez kranika , ja tak działam i jest ok. Przełożysz po zacieraniu do filtratora a po gotowaniu wsadź całego kega do wanny na chłodzenie. Uważaj tylko bo dno kega bardzo długo trzyma wysoką temperaturę jak się nagrzeje. Po ochłodzeniu zdekantuj wężykiem piwo do fermentora , zadaj drożdże i napowietrz. Pozatym , brzeczka szybciej się ochłodzi w kegu niż w plastikowym fermentorze.
-
Narazie tylko 3 warki , więc jeszcze będe je testował. Póki co powiem tak. Mają trochę bardziej zbity osad w porównaniu do US05 , jesli chodzi o tempo klarowania się ,nie zauwazyłem różnicy. Dają mam wrażenie jeszcze czystszy profil niż US05 . I mam podejrzenia , ale trudno to powiedzieć po 3 warkach , że aromat drożdżowy z piwa znika dużo szybciej niż w przypadku US05. Z tego może wynikać to co pisałem wczesniej , czyli fajne eksponowanie chmieli. Ale to trzeba sprawdzić na jakimś IPA z prawdziwego zdarzenia.
-
Oki , przepraszam, nie doczytałem, mój błąd. Dzięki
-
Lukaszr Opróżnij resztę butelek, bo będą granaty, to na pewno infekcja piwo skoro jest kwaśne. Najpierw przenieś ostrożnie do zimnego i potem otwieraj i kanał. Ostrożnie.
-
Małe podsumowanie warek #39 , #40 i #41 .
Zacznę od drożdży , czyli Mangrove Jack's M44 West Coast. Jestem z nich bardzo zadowolony. Co prawda mają lekki lag przy zadawaniu z saszetki , ale już przy zadawaniu z piany pracują i startują jak trzeba. Warki z 12 odfermentowały do 3 więc jak trzeba. Drożdże fermentowały w 18 stopniachi dały bardzo czysty profil i mam wrażenie , że rzeczywiście fajnie eksponują chmiel. Piwa wyszły wytrawne , mało słodowe czyli tak jak planowałem i na pierwszym miejscu są chmiele. Goryczka krótka i przyjemna.
Co do samych chmieli. Na poczatek Waimea. Nie jestem zadowolony z tego chmielu Aromat jest słaby i ciężko go opisać , czuć jasne , słodkie owoce i czarną porzeczkę. W smaku tak samo , goryczka jest fajna ,ale taka płyta , nijaka. Piwo można wypić na parę łyków , bez rewelacji. Nie użyję go już raczej.
Pacific Jade już lepiej , aromat mocniejszy , tak samo goryczka w smaku ma jakiś charakter. W aromacie trochę słodkich tropikalnych owoców. Przypomina amerykańskie chmiele .
Nelson Sauvin. Z tego chmielu jestem bardzo zadowolony. Podczas butelkowania powalił mnie po prostu aromat świeżych , dojrzałych słodkich białych winogron czy białego wina. Świeży , orzeźwiający . W butelkach po niecałym miesiącu aromat i smak się ułożył , nie jest już tak intensywny , ale nadal świetny. Białe wino , białe winogrona , agrest i czarna porzeczka. Goryczka tak samo przyjemna , krótka i jak na 45 IBU dość mocna. Ale to kwestia niskiej pełni , co chciałem uzyskać.
Wnioski są takie ,że Nelson Sauvin to chmiel bardzo uniwersalny i na pewno będe go używał też do innych piw niż IPA.
-
Żeby była jasność , przynajmniej jeśli chodzi o moje wątpliwości , to w żadnym wypadku nie chodzi mi o sklep piwowarski , tylko o wcześniejszych pośredników lub samego producenta.
-
Siemanko
w Poznajmy się :)
Opublikowano · Edytowane przez pepek84
Witam sąsiada , samych udanych warek życzę.
To ja może zaproponuję coś nie związanego z Alwernią ( chyba
) ale za to z nickiem - moje pierwsze skojarzenie
[media]