Skocz do zawartości

pepek84

Members
  • Postów

    1 428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepek84

  1. pepek84

    Chlebek

    i o to tu własnie chodzi. Mam podobne doświadczenia. Zakwas ma ponad pół roku i "podnosi" przeróżne rzeczy w cieście, włącznie z młótem chodź dużo go nie dawałem. Wcześniej miałem zakwas na mące żytniej z Centrum - syf, kiła i mogiła. Aceton, problemy z wyrośnięciem chlebka, a produkt finalny kwaśny, prawie nie do zjedzenia. Z centrum ? z delikatesów centrum ? To w takim razie ja też potwierzam , kupiłem tam mąkę żytnią właśnie do dokarmiania zakwasu i od tąd zaczęły się schody. Zakwas ma ze dwa lat i wcześniej chleb wyrastał super , teraz już z samego słoika z zakwasem wali jakimś takim octem czy rozpuszczalnikiem i kilka chlebów niestety poszło do kosza. Muszę poszukać jakiejś dobrej mąki. Mam też obawy czy sam zakwas nie pójdzie w kanał.
  2. Dla pewności zaczekaj , fermentacja ma się sama zakończyć , bo inaczej ruszy w butelkach,. Pewnie już nie zejdzie , ale te 2 dni na pewno nie zaszkodzi , a będziesz miał pewność. PS. Sprawdzałeś ballingomierz na wodzie w 20 C ? Dość głęboko Ci to odfermentowało
  3. Też chętnie obejrzę. Już długo przymierzam się do budowy czegoś takiego , jednak moje zdolności elektronika czy elektryka są na poziomie zero ( no dobra gniazdko i lampę w domu wymienie ) , co mi skutecznie sprawę utrudnia.
  4. pepek84

    Granaty

    Zgodnie z polską normą cukier biały zawiera nie mniej niż 99,80% sacharozy, cukier rafinowany – powyżej 99,85%. Tak podaje wiki. Cane sugar , to cukier trzcinowy , a corn sugar to glukoza.
  5. Żeby zrdzewiało to chyba musi być tlen , a w butelkach go nie powinno być ,bo drożdże go zjedzą. Zdażało mi się kilka mokrych kapsli po butelkowaniu zostawić na szafce i wszystkie pordzewiały. A mam w piwnicy piwo które ma rok i dwa dni , i nic je nie chwyciło.
  6. nie do końca rozumiem? przy okazji: przejrzałem piwniczkę, znalazłem jeszcze jedną podejrzaną butelkę. Przy otwarciu też walnęła szyjka, ale nie było jakoś ekstremalnie nagazowane. A może to kwestia butelek z niskim kołnierzem? Przelewam młode piwo do pojemnika z kranikiem. Na dnie tego pojemnika jest syrop cukrowy. Początkowo podczas zlewania , mieszam intensywnie , szczególnie w okolicach kranika. Na tyle intensywnie , żeby nie napowierzyć piwa , a wypłukać ewentualny zalegający cukier w okolicach kranika lub w jego wnętrzu. Po przelaniu całego piwa mieszam jeszcze jakąś minutę. Na początku , kilka pierwszym warek robiłem tak. Młode piwo przelewałem do nowego pojemnika z kranikiem gdzie był syrop cukrowy , ale mieszałem dopiero po przelaniu całości. I mam wrażenie ,że kilka pierwszych butelek dostawało sporo większą dawkę cukru , bo przykładowo w kraniku był syrop , który jak wiadomo jest lepki i pierwsze litry leciały ze sporo większą ilością cukru. Dlatego zdażało mi się powiedzmy , 4 , 5 butelek mocno nagazowanych, a reszta okej. Problem ustąpił , więc w moim przypadku to było powodem. Mam nadzieje , że teraz już w miare jasno to opisałem.
  7. Miałem podobną sytuację kilka razy pod rząd w kilku pierwszych warkach. Wlewałem syrop na dno i na to młode piwo.kilka butelek trafiało się mocniej nagazowanych. Doszedłem do wniosku że może to być spowodowane tym że syrop dostawał się w okolice kranika i nie mieszał się z piwem. Od tego momentu porządnie mieszam ( na tyle żeby nie spienić piwa ) pierwsze kilka litrów w pojemniki z syropem . Od kiedy to stosuję problem się nie pojawia.
  8. Dokładnie tak s04 u mnie tez wyglądają, zapach tez coś w tym stylu. Jest ok.
  9. pepek84

    Życzenia urodzinowe

    Yanek , wszystkiego najlepszego , Twoje zdrowie !
  10. Dobrze prawi , polać mu ! Zapraszamy na piwo , bo coś bieda ostatnio w Krakowie
  11. Jacenty , nie zniechęcaj kolegi, tylko dajmy koledze rady co poprawić , oprócz oczywiście przyswojenia teorii. Z książek to jeszcze nikt dobrze niczego nie nauczył się robić. Trzeba warzyć następne. Opisz dokładnie co z piwem jest nie tak. Kwaśne ? Przegazowane ? Mętne ? Bo że "smakuje jak zacier jakiś" to niewiele nam powie.
  12. Odbierz że dwa litry, mocno podgrzej, albo nawet zagotuj, i zawróć, taka mini dekokcja. A zrobiłbym to że względu na potencjalne problemy przy filtracji.
  13. Generalnie tak, ale niektóre szczepy nawet po fermentacji utrzymują się na górze. S04 u mnie zawsze zostawialy brązowe placki drożdżowe ale pianą bym tego nie nazwał. Kieruj się pomiarem blg.
  14. Skoro piana się pojawiła, znaczy że wszystko ok. Us05 spokojnie sobie poradzą w tej temp, a najistotniejsze jest początkowa faza jeśli chodzi o smak gotowego piwa, jeśli fermentacja będzie się ślimaczyć, powiedzmy po tygodniu możesz przenieść do cieplejszego żeby dofermentowało. Nic nie ruszają, warunki masz idealne.
  15. Ale przeźroczyste z dedykowanymi pokrywami są ? Bo nadal widzę ,że moje zamówienie z 12 kwietnia w realizacji , więc zastanawiam się , czy się skończyły , czy mogę być spokojny
  16. Dekokcja nie jest jakoś skompliwana , chociaż też miałem obawy przed tym. Ale na początek nie komplikowałbym sobie całego procesu warzenia i zrobiłbym jak kolega pisze wyżej. A do dekokcji jedyne co potrzebujesz to dodatkowy gar , z 10 litrów wystarczy. Tylko , że skoro piszesz że zamówiłeś słodów na 13 litrów , znaczy że masz raczej niewielki gar na zacieranie i chmielenie. Zacieraj infuzyjnie.
  17. Bzdury piszesz quhcik. Piwo oczywiście lepiej schłodzić ( pomijam, że 6 czy 7 stopni do raczej piwo jest za zimne, oczywiście zalezy też jakie ) , ale zanim schłodzisz piwo to stoi ono w butelkach w celu nagazowania . Więc jak zabutelkujesz niedofermentowane piwo to w najlepszym wypadku będzie przegazowane , tak jak ma kolega tutaj a w najgorszym to wiadomo co może się stać I cukier najlepiej odmierzać nie miarką , tylko syropem wymieszanym z piwem przed butelkowaniem.
  18. Potraktuj to jako fermentację cichą w jednym pojemniku. Ja bym też zostawił , jak kolega wyżej radzi.
  19. Umlaut , można napisać w postaci oe , czyli Koelsch , choćby z powodu właśnie problemów z klawiaturami. Wiem to z podręczników Więc ta forma jest poprawna. Poprostu ö umlaut zastępuję się zlepkiem liter oe. Inne umlauty też można tak zastępować. A co do drożdży , robiłem na US05 , i na S33 , i zdecydowanie polecam te drugie. Na Us05 piwo wyszło nijakie Co do cichej fermentacji , ta ma na celu sklarowanie piwa , nie musisz tego piwa lagerować, Problemów z nagazowaniem się raczej nie obawiaj. Słodów używałem i weyermana i strzegom i innych i różnicy nie widze. Czytałem natomiast o tym że bywają one zanieczyszczone , czego ja też nie zauważyłem. Generalnie nie musisz się tym przejmować. Ja od dawna pilzneński kupuję tańszy , najczęściej strzegom,
  20. Jeżeli stoją dobę , to jeszcze można poczekać ,jeśli do jutra rana nic się nie będzie działo , to dodaj gęstwę. A w jaki sposób dodawałeś te US05 ?
  21. pepek84

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów , czy jubilatów Dori , Twoje zdrowie
  22. Odbieram powiedzmy 100 , czy 200 ml brzeczki przedniej , przegotowywuję ją z 10 minut , chłodzę i dodaję gęstwę. Zazwyczaj pod koniec chłodzenia całości drożdże już pracują.
  23. Zrób taki szybki starter z brzeczki przedniej przy wysładzaniu , często tak robię , jeśli nie mam akurat z czego zrobić startera. Drożdże po godzinie dwóch czesto intensywnie pracują.
  24. Może nie rozumiem , ale właśnie wynika z tego ,żeby saszetkę dodać do wody ,i potem jakies cukry. EDIT : , no właśnie, kolega mnie uprzedził.
  25. Chodzi o to ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Zatrucie_jadem_kie%C5%82basianym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.