Skocz do zawartości

pepek84

Members
  • Postów

    1 428
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepek84

  1. Więcej info , kiedy nastawione , jakie drożdże. Ile razy sprawdzane Blg. Bo inaczej pozostaje tylko wróżenie z fusów
  2. I za każdym razem kupujesz nowe ? 20 butelek to 12 zł , czyli paczka drożdży. Chyba , że źle zrozumiałem.
  3. pepek84

    Dzień dobry!

    Witam sąsiada ! Powodzenia w pierwszej warce. Służę pomocą jeśli będzie takowa potrzebna. Pozdrawiam !
  4. Ilość wody zwiększa objętość całej warki. Cukier zresztą też. Jedyna rada to stosowanie kalkulatorów. Ale nie wydaje mi się ,że jest to aż taka ilość , że powodować aż tak mocne odchyły od planowanego nagazowania. stawiałbym na niedofermentowanie. A ja po prostu zawsze stosuje tą samą ilość wody. Czyli pół litra. Nie zależnie od ilości cukru. A czy 130 to mało ? To zależy , dla mnie pszenica ze 160 na 21 litrów jest za mocno nagazowana, do stoutów i różnych ales dodawałem poniżej 100g.
  5. Ważne z kim się piję a nie.... hm.. no dobra..
  6. Gotuję brzeczkę w osobnym garnku. Najczęściej jest to brzeczka którą uzyskuje z osadów po chmieleniu. Leży to wszystko w kadzi warzelnej trochę czasu zanim dokończę całe warzenie. Wychodzi z tego zazwyczaj około litra. Więc gotuję to i potem przelewam wrzące do słoika. Schładzam i do zamrażarki.
  7. Kurczaczki , żadnej opcji na wejście nie będąc studentem nie ma ? Akurat mam wolne....
  8. Piwo karmelowe ? Hm , nie bardzo wiem o co chodzi .
  9. Słoik podgrewam stopniowo , kilka razy ( 2 , 3 ) wlewam coraz gorętszą wodę aż przelewam końcowo wrzątkiem i wtedy wlewam brzeczkę do słoika. Potem schładzam go do temp powiedzmy 20 , 30 stopni i do zamrażarki. Myślę , że istotne jest powolne zmiany temperatury w szkle , żeby nie pękło. Tak jak stawianie gorącego na zimnym. Osady się wytrącają , ale czy to ma jakieś większe znaczenie jeśli potem starter ma z pół litra ? Aż tego tak dużo nie ma. Afghan , a słoiki pół litrowe ? na starter chyba wystarczą ? Zresztą możesz przecież zrobić o wyższym ekstrakcie i rozrzedzić wodą przed samym nastawieniem startera.
  10. Ja po prostu wlewam wrzącą brzeczkę do wyparzonego i potraktowanego piro słoika , schładzam , potem do zamrażarki. Kilka miesięcy nawet tak mi czasami leżało i wszystko po rozmrożeniu i przegotowaniu było okej. Myślę ,że nie ma co zbytnio kombinować. Wlewałem do litrowych słoików prawie do pełna.
  11. Cholerka , a byłem kilka dni temu dosłownie rzut beretem od tych okolic...
  12. To pewnie zależy ile tego tlenu. Dla eksperymentu przy ostatniej warce , jedna butelkę wypełniłem trochę ponad połowę i zakapslowałem. Piwo wyraźnie utlenione. W sumie to się nie znam na wadach.. ale karton i ogólnie wrażenia bardzo kiepskie . Reszta butelek w porządku. Ja używam zaworka grawitacyjnego ( nie wyobrażam sobie inaczej butelkować ). Przelewam piwo do pojemnika w którym mieszam je z syropem cukrowym . Pojemnik z kranikiem. Do kranika podpinam wężyk długości jakieś 1, 5 metra ( nie wiem dokładnie bo jest docinany ) , na koniec zakładam zaworek. Butelki przygotowane do butelkowania mam w skrzynkach. Po kolei butelki w skrzynce napełniam tak jak robi się to zaworkiem grawitacyjnym. Samo napełnianie zajmuje może z 10 minut. Kapslowanie pewnie z 30. Najwięcej czasu zajmuje cała reszta. W sumie zamykam się w jakichś 2 godzinach. Po napełnieniu jednej skrzynki nakładam kapsle. Po napełnieniu drugiej wyraźnie słychać "pykanie" kapsli w pierwszej skrzynce i od niej też zaczynam kapslowanie. A używając zaworka grawitacyjnego i kranika nie ma żadnych obaw o napowietrzenie . Jedyny problem to dodatkowy sprzęt do dezynfekowania.
  13. pepek84

    filtracja w oplocie

    Z moich obserwacji wynika , że istotna jest różnica poziomów pojemnika z zacierem a wylotem rurki do zbiornika na brzeczkę. Od kąd stawiam go na wysokości około 1,5 metra jest o wiele lepiej. I też ważne aby utworzyć słup cieczy w wężu , na przykład tamując na początku po uzyskaniu klarownej brzeczki przepływ czymś , aż wężyk się wypełni i wtedy puszczamy.
  14. Chętnie zapełnię resztę paczki , odezwij się jak będziesz robił zakupy ( zależałoby mi na HB ) . Pozdrawiam !
  15. W moim przypadku ( 2 warki , jedna na starterze z propagatora , a druga z gęstwy ) odfermentowały zupełnie standardowo, czyli do 3 i 3,5Blg . Zawsze mam odfermentowanie na tym poziomie ( tylko THG poszły jeszcze niżej ) Jedyne co mnie trochę zdziwiło , to bardzo spokojna i jednostajna fermentacja. Natomiast cieszy mnie bardzo ,że ruszyła u Ciebie dość stara gęstwa. Mam 5 słoików z tymi drożdżami czekających na użycie od września Miały iść do kanału , ale chyba zaryzykuję jakiegoś stouta na nich.
  16. #19 Jasne Lekko Wędzone - eksperyment Pilzneński - 2 kg Pszeniczny - 1 kg Wędzony -1 kg Zacieranie : 10 min 44C 40 min 62C 30 min 72C 5 min 78C mashout Chmielenie : Gotowanie 10 minut 60 min - 40g marynka 15 min - 20g lubelski 5 min - 10 g lubelski Zadanie szybkim starterem z brzeczki przedniej na US05 - saszetka Wybicie 24l . Blg nie mierzyłem . Brak napowietrzenia , niska temp poczatkowa ( poniżej 15 stopni ) i efekt : 12 godzin bez oznak fermentacji. Zabutelkowane ze 160g cukru.
  17. Fox Mulder i Dana Scully na pewno by tę sprawę rozwiązali.
  18. 5 , 6 godzin , ale w między czasie robię sporo innych rzeczy. Butelkowanie ( jeśli akurat jest co ), mycie butelek , zalewam pojemniki z butelkami wodą po chłodzeniu ... jakiś obiadek .. jakieś sprzątanie.
  19. To znaczy , że już znacznie wcześniej jest sporo bakterii w brzeczce , które prędzej czy później rozwiną się w brzeczce. A już o sporych nakładach w energię na ponowne zagotowanie brzeczki nie wspominam. A nie lepiej poświęcić jeszcze te 1,5 czy 2 ( zależy jak podgrzewasz ) na chmielenie i zostawić na noc do chłodzenia ? A rano zadać tylko drożdże ?
  20. pepek84

    Krwiodawstwo

    Ja w sumie dwa , razy , za każdym razem kiedy była jakaś sytuacja wymagająca szybkiej interwencji. Ale myślę też o oddawaniu regularnie. Chociaż wykryto u mnie podwyższone coś przy którymś badaniu i panie pytały czy mam alergię. Trzeba by zrobić jakieś porządniejsze badania.
  21. Nawet przy 18Blg początkowym , to 7,5 to zdecydowanie za dużo. Temperaturę masz dobrą. A skalowałeś cukromierz ? Czy pokazuje 0 dla wody o temperaturze 20 stopni C ? Zlewanie na cichą na pewno nie pomoże w odfermentowaniu do końca.
  22. Pod koniec pierwszej przerwy zrób próbę jodową. A słody ciemne dodawaj po negatywnej próbie jodowej ( są nieaktywne enzymatycznie ) więc nie pomogą w scukrzaniu zacieru . Jeśli dodasz je przed próbą jodową , nie będziesz widział , czy jodyna się odbarwia ( pozytywna próba ) czy nie ( negatywna ) .
  23. No to daj chmielu tak jak pisał kolega olo333. Stout z tego moim zdaniem nie wyjdzie Moim zdaniem dodając jakiś składnik trzeba wiedzieć po co się go dodaje. Lepsze prostsze w zasypie piwo , niż przekombinowane bez sensownego planu. Jeśli z małą pianką ,to na 20 litrów gotowego piwa nie dodawaj więcej niż 80 - 100 g cukru do refermentacji. A i jeśli ma być wytrawne ( bo teraz doczytałem ) , to zacieraj 40 min w tempo 62C i 30 min w 72. Albo 50 min w 62C i 20 w 72C
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.