Skocz do zawartości

Łachim

Members
  • Postów

    1 125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez Łachim

  1. Chyba ta teoria z witaminą C jest jednak trochę na wyrost. Pektyny z jabłek. Zdaje się, że generalnie drożdże do cydru to drożdże winne i takich można używać. Odnośnie tematu, ja robiłem taki cydr z soków z kartonu i też nie chce się klarować, dodatkowo ma (miał?) drożdżowy posmak, więc go zostawiłem w piwnicy, może coś się z nim wydarzy. Dałem też brettów, trochę dodały od siebie. Ale trochę za bardzo po macoszemu potraktowałem fermentację, więc cudów nie będzie. Warto pamiętać o pożywce.
  2. Słód zawiera masę różnych jonów, które stanowią bufor dla soli i kwasu, które dodajesz do wody. Bardzo upraszczając, trochę na zasadzie jak dodanie odrobiny soli do wody albo do zupy - ilość ta sama, skutek inny.
  3. Metoda pomiaru z uwzględnieniem korekcji nie powinna mieć znaczenia. Takie odfermentowanie po 3 dobach nie dziwi, co nie znaczy, że to koniec pracy drożdży.
  4. A ja myślałem, że najłatwiejsze są lambiki, bo przecież wystarczy wystawić brzeczkę na balkon i zostawić na rok
  5. Jeśli nie ma żadnej alkaliczności rezydualnej do skontrowania soli obniżających pH i kwasu, to nic dziwnego. Ten kalkulator nie ma czasem liczyć pH zacieru, a nie wody?
  6. Nie każda infekcja jest do wylania
  7. Problemu z proporcjami nie ma przy warce 10 l wcale, jedyne co może być tematem, to wysokość złoża filtracyjnego w stosunku do wielkości kadzi, która też powinna być mniejsza. Przy małej warce (i nie tylko, sam się przymierzam) można też rozważyć metodę brew in a bag. Faktem jest, że roboty prawie tyle samo, ale sprzętowo łatwiej ogarnąć warki 10 l. Co do warek rzędu kilku litrów to się robi gra niewarta świeczki, a jeśli już, to z ekstraktów lub brew in a bag.
  8. Na przyszłość: Zostaw więcej wolnego miejsca w fermentorze, ewentualnie do tego blow-off tube Na teraz najlepiej po prostu zamknij wiadro, ewentualnie wcześniej możesz zebrać pianę zdezynfekowaną łyżką. Używasz rurki do fermentora?
  9. Z tą pianą to ciekawa sprawa, nie wykluczam, bo ja mam często problem z trwałością. Muszę to doczytać. Sprawdzę przy kolejnej warce. Jeśli dobrze pamiętam, to w którymś odcinku Brew Strong była mowa o chłodzeniu i chodziło o zwrócenie uwagi na to przy lagerach, by nie było za szybko, bo drożdże mogą wydalić estry szykując się na ciężkie czasy, a w ale nie ma większej różnicy, bo te piwa i tak są estrowe.
  10. Zmierzyć ekstrakt, zostawić na kilkanaście dni w spokoju. Jaka temperatura, jakie drożdże?
  11. Chyba chodziło o 3-4 dni chmielenia na zimno, czyli już pewnie będzie po sprawie
  12. Poczekaj kilka dni i zobacz, czy dalej będziesz to wyczuwał.
  13. Przy czym według wielu szybkie chłodzenie nie jest optymalne przy lagerach, ale to dla porządku, bo przy APA nie ma się czym przejmować.
  14. Wydaje się, że to woda o bardzo dużej zawartości wapnia i dużej zawartości jonów HCO3-. Ogólnie moim zdaniem nada się do piw bardzo ciemnych, ale bez rewelacji. Można też ją przegotować i dekantować znad osadu, tylko to się trochę mija z celem. W każdym razie pilsa bym na tym nie warzył.
  15. Problemem bywa puszczanie barwnika - ja kilka razy wygotowywałem i zmieniałem wodę. Lepiej chmielić wprost do gara.
  16. WB-06 puszczone nisko u mnie dawały dużo goździków i mało banana.
  17. Można też po prostu kupić ITC-308 i mieć gotowca.
  18. Najlepiej na każdą część ryżu dać 6 części wody, pogotować 20-30 minut, dodać zimnej wody, żeby było łącznie tyle wody ile jest przewidziane do zacierania, ustabilizować temperaturę minimalnie powyżej zakładanej temperatury zacierania i dodać słód, po czym zacierać dostatecznie długo.
  19. Co do szkodliwości pleśni to jest jasna sprawa, pytanie tylko, czy ta pleśń jest w samym piwie. Bo zarodniki to są pewnie w co drugim piwie domowym robionym w kuchni, ale bez dostępu tlenu ta pleśń się nie rozwija. Co nie zmienia faktu, że sam pewnie jednak bym wylał, jakbym to zobaczył...
  20. Na pewno skleikowanie ryżu nie zaszkodziło, przeciwnie, może pogotowałeś za krótko, bo ryż uchodzi za trudny do kleikowania (dałbym wody nawet 6 części na część ryżu i pogotował z 20 min; gdy robiłem 5:1, to był za gęsty). Jakiego słodu użyłeś? Może ma za małą siłę enzymatyczną.
  21. Dają estry, w typie brzoskwini i niby trochę cytrusów. Na razie zrobiłem na nich stouta i wyszedł zupełnie fajnie (poza siarkowodorem, gdy refermentacja się chyba nie skończyła). Dzięki za odpowiedź, za grisette zabiorę się w takim razie kiedyś na prawdziwych drożdżach saisonowych.
  22. Bez tlenu pleśń się raczej nie rozwinie, a ruchy przy pokrywie mogą ten tlen wpuścić. Ja bym zabutelkował i obserwował wtedy, a myślę, że tyle tych toksyn co nakapało nie będzie przesadnie szkodliwe.* Zarodniki są w nim na pewno, ale tym bym się nie przejmował - chyba że w przypadku alergii. Oczywiście jeśli z samym piwem jest cokolwiek niepokojącego, to lepiej od razu w kanał. * to znaczy pleśń jest bardzo szkodliwa, ale piwa szkoda
  23. Na ile ważny w grisette jest według Was fenolowy charakter? Mam gęstwę OYL-501 (nieprodukująca fenoli hybryda drożdży saisonowych i bodaj Irish Ale) i zastanawiam się, czy da się na tym zrobić grisette, ewentualnie z przyprawami (jakimi?).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.