Skocz do zawartości

Porter

Members
  • Postów

    977
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Porter

  1. Bez kranika, bez rurki, bez dziurki... w dekielku! Kraniki przeciekają, trudno się je czyści, a to mi pachnie potencjalną infekcją.
  2. Nie. Jeśli nie schrzaniłeś czegoś przy zacieraniu (skrobia) czy wysładzaniu, piwo wcześniej czy później wyklaruje się w butelkach. Raz wpadłem w panikę: uwarzyłem kolscha. Po zabutelkowaniu był okrutnie mętny! Załamka. Postanowiłem więc kolejne piwa na tych drożdżach (German Ale) klarować żelatyną. Tak zrobiłem. Wyklarowały się pięknie. Ale mętny kolsch, po 2 miesiącach wyklarował się równie dobrze, jeśli nie lepiej. Zatem bez obaw. To chyba pytanie do mnie Zaczynam fermentację w piwnicy (w lecie mam tam 17-19°C). Po 3-4 dniach przenoszę na górę, gdzie panuje (zależy od dnia) 22-27°C. Warunki lepsze niż w jesienią/zimą.
  3. Chyba nie liczysz, że takie info puszczę w przestrzeń publiczną Tak na serio, "Złośnicą" było samo to piwo, którego filtracja trochę się ciągnęła i musiałem się nauwijać, żeby uzyskać tyle filtratu, ile sobie założyłem.
  4. Znam takich, którzy czekali 72h na pierwszy ruch ze strony drożdży. Piwo wyszło wyśmienite. Cierpliwości
  5. Dlatego jedynym bezpiecznym i pewnym rozwiązaniem jest doprowadzenie fermentacji do samego końca (co samo w sobie też nie jest takie proste). W moim przypadku znacznie pomogła rezygnacja z fermentacji cichej. Pozwalam piwu siedzieć w fermentorze naprawdę długo, w możliwie wysokiej temperaturze. Ryzyko infekcji - znikome. W zamkniętym na głucho wiaderku jest bezpieczne. Po mniej więcej dwóch tygodniach (jeśli trzeba, to dłużej) - rozlewam do butelek.
  6. Cydr w fermentorze zrobił się prawie krystaliczny. Gęstość spadła do -1°Blg Kwaśne pierońsko, puste w smaku. Jednak po dosłodzeniu tabletkami słodzika zrobił się fajnie pijalny. Zamierzam jutro zabutelkować ten napitek. Zastanawiam się, ile dodać cukru do refermentacji? Ze 4g na butelkę 0,5l? Czyli z 80g na 10 litrów. Nie za mało?
  7. @dori, @coder --> jak zwykle dzięki Nie wiem, co ja taki panikarz jestem. Przecież Belgi zeżrą nawet dno z wiaderka...
  8. Dubbel (20l) po 36 godzinach od zadania startera drożdży 1388 Belgian Strong Ale odfermentował z 16°Blg -> 5°Blg. Zacieranie (66°C - 60', 74°C - 10', mash out). Temperatura otoczenia: 25°C. Na powierzchni skrawki rachitycznej piany. Pytanie: czy jest sens dodawać jeszcze partię syropu cukrowego (powiedzmy 0,25kg) żeby drożdże podjęły pracę czy też pozwolić piwku z tydzień pracować. Belgijskie drożdże to żarłoki, więc podejrzewam, że coś tam będą ciągle wcinały. Ewentualnie jakieś propozycje?
  9. Właśnie tyle jest Na powierzchni piana o śmiesznym kształcie, ogromne bąble, jakieś księżycowe kratery... Nie wygląda to imponująco. Miałeś rację, że wyjście z wiadra raczej nie grozi.
  10. 27°C - cóż, nawet tyle nie mam w domu. 25 to max, co uzyskam przy takiej pogodzie.
  11. No, miał być ten Po przekroczeniu 100°C wszystko zaczęło ładnie sobie bulgotać, kolorek zmieniał się wraz ze wzrostem temperatury, róż, pomarańcz, czerwień i kiedy termometr pokazał 125°C skończył mi się gaz w butli. Prędko wlałem odpowiednią ilość wody i wymieszałem. Efektem jest syrop: 260F = 126°C Morela. Smak przypomina brzoskwinię i sok z białych winogron. Czasami bardzo łagodny, ciepły smak wanilii. Od siebie dodam, że kolor wyszedł raczej bursztynowy niż morelowy, coś jak miód.
  12. To dobra wiadomość Jeszcze nie miałem do czynienia z tym szczepem, zaś THG wędrowały po całej piwnicy. Receptura na tego dubbela zakłada pierwszy tydzień fermentować w 27°C i teraz nie wiem. Zaczynać w 18°C i po trzech dniach podnieść, czy też postępować zgodnie z przepisem
  13. Warka #36 "D'Artagnan" 16°Blg - 27.07.2012 Piwo w stylu: Belgian Dubbel Klon piwa: Westmalle Dubbel (przepis za candisyrup.com) IBU: 23,8 EBC: 50,9 SUROWCE pale ale (4,15kg) caramunich II (0,50kg) barwiący 1600 EBC (0,05kg) syrop kandyzowany ~ 300 EBC (0,50kg) chmiel Styrian Goldings chmiel Hallertauer 5,2% (granulat, 20g) drożdże Wyeast 1388 Belgian Strong Ale (starter) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 18l 60°C -> wsyp, 66°C - 60' dodanie słodu barwiącego 74°C - 10' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 13l. Do chmielenia trafiło 24l. CHMIELENIE Czas gotowania: 60min Hallertau (20g) na 60' Styrian Goldings (20g) na 15' Sybilla (25g) na 10' syrop kandyzowany na 5' Do fermentora poszło ~ 20l o gęstości 16°Blg . KOMENTARZ * Pierwszy z serii zaplanowanych na lato Belgów, a jako, że jestem wielkim fanem Dumasa Ojca, postanowiłem nadać im imiona słynnych muszkieterów. * Podczas wysładzania brakło mi litra. WNIOSEK: przy grubszym śrutowaniu wysładzać 14l wody. * Drożdże zadane w piątek o 21.30. Fermentor stoi w pomieszczeniu, gdzie aktualnie panują 24°C. * W sobotę o świcie na powierzchni brzeczki piękna piana fermentacyjna 5.09.2012 Warka #36 - dubbel (D'Artagnan) zabutelkowana. 20,5l trafiło do butelek z dodatkiem 100g cukru (poziom nagazowania 2,0). Gęstość ostatecznie spadła do 3°Blg, co daje mu 7% alk.
  14. W Agro-Browarze sporo się dzieje. Jutro obszerniejsze zeznania, dziś jednak warto odnotować, iż nastawiłem pierwszego cydra w mej karierze. Bratowa, zauroczona "sajderkiem" przywiezionym z Wysp odwiedziła mnie dziś z 10 litrami soku jabłkowego. Nastaw wyglądał następująco: CYDR "DZIEWCZYNA RATOWNIKA" (26.07.2012) - 10l soku jabłokowego 100% (real) - drożdże Danstar Windsor (gęstwa) 1. Do sterylnego fermentora wlałem sok (właściwie wlewał Gabryś, lał z wysoka, miał z tym moc uciechy), 2. Ballingometr pokazał 12,5°Blg, 3. Wlałem gęstwę i solidnie wszystko napowietrzyłem, 4. Wiaderko odstawiłem w kąt (24°C). Się zobaczy... 5.08.2012 Cydr zrobił się prawie krystaliczny. Gęstość spadła do -1°Blg. Kwaśne pierońsko, puste w smaku. Jednak po dosłodzeniu tabletkami słodzika zrobił się fajnie pijalny. 6.08.2012 Cydr zabutelkowany. 10l napitku powędrowało do butelek z dodatkiem 80g cukru. Zawartość kilku butelek posłodziłem 2 tabletkami słodzika, pozostałem 3 tabletkami.
  15. Warka #35 "Poskromienie złośnicy" 13°Blg - 24.07.2012 Piwo w stylu: Hefe-Weizen IBU: 10,9 EBC: 15,3 SUROWCE pszeniczny jasny (2.00kg) monachijski (1,50kg) melanoidynowy 80 EBC (0,25kg) biscuit (0,25kg) pilzneński (0,30kg) glukoza (0,15kg) chmiel Hallertauer 5,2% (granulat, 20g) drożdże Wyeast 3638 Bavarian Wheat ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 18l 60°C -> wsyp, dodanie glukozy 62°C - 30' 72°C - 40' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 14l. Do chmielenia trafiło 26l. CHMIELENIE Czas gotowania: 65min Hallertau (20g) na 60' Do fermentora poszło ~ 23l o gęstości 13°Blg. (raczej mniej, niż więcej). KOMENTARZ * Powtórka z rozrywki. Wszystko przez to, że śrutowałem za jednym zamachem ziarno na 2 warki. Z b y t d r o b n o! Mąka na wierzchu utworzyła zbitą czapę, którą trzeba było kroić nożem. Trzeba przeregulować śrutownik. * Odebrałem niecały litr brzeczki przed chmieleniem i zawekowałem. Będzie na starter. 08.08.2012 Piwo zabutelkowane. 21,5l napitku trafiło do butelek z dodatkiem 160g cukru. Gęstość spadła do 2,8°Blg.
  16. Cześć, Piwowarze zza Wielkiej Wody. Wszelkiego powodzenia w nowym hobby A jak mówi klasyk: "warzenie wciąga".
  17. W browarze trwa butelkowanie. Kąpiel w pirosiarczanie ponad stu butelek to odlot. Dosłownie i w przenośni. Niuch, niuch, niuch...
  18. Nie ryzykowałbym z tymi T58 - belgijskie drożdże kłócą się z tym stylem, produkują zbyt wiele fenoli, aromatów przyprawowych, co nie jest pożądane w barleyu. Sięgnąłbym po jakieś angliki lub szkoty, danstary, london ale itp. Użycie amerykańskich chmieli (zwłaszcza na zimno) zbliży to piwko do american barleywine, w którym rzecz jasna jest wszystkiego więcej. Zacieranie: 66°C przez godzinę (starczy) i wygrzew. Długie gotowanie, co najmniej 2 godziny. Chmielenie na goryczkę i aromat (odpowiednio 60' i 5'). Nie wiem na ile litrów ta Twoja warka, ale coś cienki ten barley będzie
  19. Warka #34 "Czarny Alibaba" 12,3°Blg - 19.07.2012 Piwo w stylu: Dunkelweizen IBU: 12,9 EBC: 38,4 SUROWCE pszeniczny jasny (1,60kg) monachijski (1,50kg) melanoidynowy 80 EBC (0,30kg) brown (0,25kg) kawowy 250 EBC (0,20kg) barwiący 1600 EBC (0,05kg) chmiel Pearle 5,6% (granulat, 20g) drożdże Wyeast 3638 Bavarian Wheat - dzięki Szwedzie ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 18l 62°C - 30' 72°C - 30' dodanie słodu barwiącego 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 15l. Do chmielenia trafiło 27l o gęstości 11°Blg. CHMIELENIE Czas gotowania: 75min Pearle (20g) na 60' Do fermentora poszło ~ 22l o gęstości 12,3°Blg . KOMENTARZ * Coś za drobno śrutowałem i filtracja nie szła jak zwykle. Trzeba było częściej mieszać, a ostatnią partię wody do wysładzania podgrzałem prawie do setki. Za to wydajność miałem fajową: 84% wg Beersmitha. 4.08.2012 Piwo zabutelkowane. 21l piwa powędrowało do flaszek z dodatkiem 146g cukru. Gęstość spadła do 3,2°Blg.
  20. Bezpieczniej jest prowadzić fermentację w niższych temperaturach (~18°C), by po 3-4 dniach przenieść wiaderko w cieplejsze miejsce i zostawić szczelnie zamknięte na 2-3 tygodnie. W tym czasie drożdże powinny dojeść to, co jest do zjedzenia i opaść na dno.
  21. Dwa dni bez zmian to za mało. Poza tym odczyt z ballingometru też może być obarczony pewnym błędem (kto by tam śledził pilnie dziesiętne ballinga). Przeniosłeś w chłodniejsze miejsce, zabutelkowałeś. Drożdże poczuły świeże jedzonko i zaczęły harcować
  22. Niedofermentowane piwko. 18°C to zbyt wiele na przechowywanie piwa. Poupuszczać gazu aż piana skończy się podnosić w szyjce. Przed otwarciem schłodzić w lodówce. Będzie
  23. Wężykiem. Choć do własnej "paszczy" mam zaufanie, za każdym razem profilaktycznie ją "dezynfekuję" Strzeżonego Pan Bóg strzeże!
  24. We wtorek było już w zasadzie po wszystkim. Piana wyraźnie opadła. To był dla mnie znak, by oba wiaderka przenieść na górę. Dziś dokonałem pomiarów: - weselne ale 12°Blg -> 2,5°Blg. W smaku nic specjalnego. Choć czuć chmiel. 30g Perle na chłodzenie zrobiło swoje. - weselny bitter 10°Blg -> 3,5°Blg. Bardzo fajne piwo się zapowiada. Posmak słodu brown jest fantastyczny. Oba fermentory zatrzaśnięte na głucho. Niech jeszcze postoją w temperaturze 25°C. Potem na tydzień do piwnicy i rozlew. Miesiąc w butelkach i prosto na weselny stół. Na świeżo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.