Warka #25 "Kolsch Sylwestrowy" 12,5°Blg - 30.12.2011
Piwo w stylu: Kolsch
IBU: 24,4
EBC: 6,9
SUROWCE
pilzneński (4kg)
pszeniczny (0,60kg)
wiedeński (0,50kg)
zakwaszający (0,10kg)
chmiel Pearle 5,6% (granulat, 55g)
drożdże Wyeast 1007 German Ale (gęstwa II lub III-zbiór) - dzięki, Szwedzie
ZACIERANIE
Ilość wody do zacierania: 18l
45°C - wsyp -> podgrzewanie 15'
63°C - 62°C - 30'
73°C - 72°C - 20'
78°C -> filtracja
WYSŁADZANIE
Ilość wody zużytej do wysładzania: 19l.
Do chmielenia trafiło 31l. Nie mierzyłem początkowej gęstości. Zmierzę po chmieleniu.
CHMIELENIE
Czas gotowania: 80min
Pearle (35g) na 60'
Pearle (20g) na 15'
Do nowego fermentora (dzięki, Mateusz) poszło ~ 26l o gęstości 12,5°Blg . Wydajność ???%.
Aktualnie chłodzi się na strychu. Rozruszana porcją świeżutkiej brzeczki gęstwa oczekuje na zadanie. Późnym wieczorem mam zamiar napowietrzyć brzeczkę i zadać drożdże.
Godz. 23.30 brzeczka schłodzona do 30°C. Solidnie napowietrzona. Drożdże zadane. Gęstość zmierzona: 12,5°Blg - trochę za dużo. Trudno, nie będziemy rozcieńczali. Próbka FFT powędrowała do słoiczka. Obym tylko rano nie zbierał drożdży z podłogi.
KOMENTARZ
* Kolejny kolsch w zebrzydowickim browarze. Czwarty. Za wyjątkiem wersji trzeciej, którą uważam za najsłabszą, powracam do zasypu z pszenicą i wiedeńskim w składzie.
* Zamierzam fermentować w 19-20°C. Zobaczymy jak spiszą się te drożdże. Jeszcze ich nie miałem.
31.12.2011
Zajrzałem do wiaderka przed godziną 9.00 - piękna pianka na powierzchni i świetny zapach. Widzę, że German Ale to spokojne drożdże. Nie mają aspiracji zwiedzać okolicy. Jest dobrze
02.01.2012
Test FFT pokazał odefermentowanie do 0,7°Blg !!! Próbka była jednak ewidentnie skwaśniała, więc nie wiem, czy ten odczyt jest prawidłowy.
Już się zacząłem bać, że z gęstwą było coś nie tak (Szwed pisał, że swojego kolscha na tych drożdżach wylał, bo ocet...) jednak moje obawy okazały się niepotrzebne.
Gęstość z wyjściowych 12,5°Blg po 36 godzinach spadła do 8°Blg. Brzeczka zaś pachnie i smakuje wybornie, kolschowo.
08.01.2012
Po 9 dniach fermentacji gęstość z 12,5°Blg spadła do 1,5°Blg.
09.01.2012
Kolsch wędruje na stryszek. Dam mu parę dni, coby drożdże opadły i rozlewam na cichą.
16.01.2012
Warka #25 Kolsch przelana na cichą. Drożdże ładnie opadły na dno. Wbrew opiniom kolegów German Ale stworzyły ładnie zbity osad, który pozwolił zdekantować piwko do samiuśkiego końca, praktycznie bez strat.
Ciągle jestem piwowarskim laikiem, ale muszę napisać, że jeszcze nigdy nie miałem piwa, w którym wyczuwałoby się tak czysty aromat słodu i chmielu. Żadnych owoców, ejlowych zapaszków - piwo. Samo piwo.
Jestem tym faktem baaardzo usatysfakcjonowany.
24.01.2012
Kolsch zabutelkowany. Gęstość ostatecznie spadła do 1,5°Blg. 25l piwka powędrowało do butelek z dodatkiem 122g cukru.
2.07.2012
Piwo wyszło świetne. Coder, któremu dałem piwo do oceny, napisał:
Aromat: 10/12
Słodowy z wyraźna owocowością, jabłkowy
Barwa: 2/3
jasnożółte, lekko mętne
Piana: 4/6
średnio wysoka, dość rzadka, trwała
Smak: 14/17
Słodowy z posmakiem chmielowym i owocowym, przyjemny
Goryczka: 5/6
Dość wysoka, lekko pozostająca
Odczucie w ustach 6/6
Gładkie, smukłe
Ogólne wrażenia:
Bardzo dobre piwo