Skocz do zawartości

Reters

Members
  • Postów

    808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Reters

  1. Właśnie też się nad tym zastanawiam. Jestem w szoku apropo tego stwierdzenia. Moje piwa zazwyczaj są chwilę przed rozlewem bardzo przyjemne w smaku, jednak dopiero po kilku ładnych tygodniach nabierają "sznytu" smakowego(zależnie od stylu) Mam jeszcze kilka butelek prawie rocznego piwa Dark Ale i jest coraz lepsze. Więc pierwszy raz słyszę, że refermentacja wpływa w negatywnym stopniu na piwo😏
  2. Ja już nie robię rehydratacji. Sypię suche drożdże na brzeczkę. Z brewkitów wymieniam je na sprawdzone dobrej firmy zależnie od danego piwa. Bardzo ważne jest napowietrzenie. Stosuję radę mojego kolegi z forum Wiziego. Czyli zamykam fermentor naklejam plaster medyczny na tą dziurkę od rurli fermentacyjnej, na podłogę i ostro nim obracam. Można też na piłce tenisowej. Tak z 2 min. Fermentuję już też od kilku warek bez rurki. Naklejam dwa plastry medyczne(te takie z gąbką po środku. I patent rewelacja. Oczywiście tutaj z tąd odkryty. Pamiętam kiedyś ktoś o tym pisał. Nie miałem problemu z fermentacją. Drożdże szybko startowały i schodziły tak jak chciałem. Więc Ty już sam wybierz sposób jaki wolisz. Moim zdaniem nie jest to żaden błąd sypiąc suche drożdże na brzeczkę.
  3. Tak, skarpeta itp sprawy też się sprawdzą. Patentów tyle ile nas piwowarów😋 Kupiłem kilka miesiecy temu też z polecenia takie sito: https://winodomowe.pl/wino-domowe/740-product-pol-740-Sitko-GESTE-do-filtracji-i-plukania-wegla-fi-200.html Tylko fi 250 i jest rewelacyjne. Dobrze wykonane. Polskie a nie chiński badziew😉 Szczerze to już sobie nie wyobrażam nastawiania piwa bez tego sita. Wiesz, mam około 30 przepisów wybranych ze specjalnej takiej strony Coopersa. Wyszukałem je z forum zagranicznego Homebrew. Wybrałem najbardziej zróżnicowane. Niedługo sobie je wydrukuje i wrzucę a jakiś segregatorek. Oczywiście przepisy tylko dla osób co robią biwa z brewkitów. Czasami je minimalnie modyfikuje(więcej słodu do parzenia, więcej chmielu itp) jednak dobrze są wytłumaczone etapy co i jak robić. Trzymaj w linku przepis na piwko świąteczne. Już mam w głowie plan i akurat będę redukował cukier brązowy do max 100 gr i dodaję około 500gr Caramunich II + dodam skórkę pomarańczową i może imbir oraz 10gr więcej chmielu Saaz. To już wszystko zależy od naszych pomysłów🙂 Akurat bardziej szukam piw słodowych mniej wytrawnych, dlatego redukcja cukru itp. Celuję w 14BLG Przepis przetłumaczony na nasz język bo z angielskim u mnie słabiutko, wszystko lecę na tłumaczeniu😏 PS: Chmiel zawsze dodaję w temp. max 78 stopni na parzenie. Nie gotuję chmielu do moich piw. Chyba że chcę na prawdę mocniejszą goryczkę. Raz że brewkit jest na chmielony a dwa już wiem, że i tak uzyskam z takiego parzenia goryczkę. I to czasami nawet całkiem sporą. Świąteczny napar.pdf
  4. Wszystko jest możliwe, to są drożdże;) Zależy to od wielu czynników. Dlatego wszystkie moje piwa trzymam koło miesiąca w fermentorze. A to i tak na styku. Ostatnio mi jeszcze dojadły po 20 dniach jak się troszkę zmieniła temp. Mój kolega trzyma po kilka miesięcy w fermentorze brzeczkę bez zlewania na cichą i piwa ma genialne w smaku. Autoliza w domu to jakaś fikcja;) Podsumowując. Zupełnie nie jestem zwolennikiem butelkowania piwa po tam 7 czy 10 dniach. Przelewania na cichą po tygodniu itp. Lepiej zadać drożdże i dać im spokój na minimum 21 dni. Jak ktoś chce ryzykować to spoko, jednak to jest proszenie się o kłopoty.
  5. Zależy jaki styl piwa, jakie dodatki itd. Do saissona dodawałem ostatnio np. skórkę z pomarańczy(bez białego bo gorzkie) i kolendrę. Tylko ja parzę słody. Więc zaparzyłem słód klasycznie 30 min. Przecedziłem przez sito bardzo gęste ten napar. Doprowadziłem do wrzenia dodałem te dodatki i gotowałem 10 min. Ale tak jak Wizi mówi jak coś to gotuj max 15 min. Oczywiście jak nie parzysz słodów to lecisz w samej wodzie. Możesz też zagotować wodę, dodać przyprawy, zakryć i parzyć np. 30 min we wrzątku. To sposobów jest kilka. Tylko podstawa mieć dobre gęste sito, żeby to potem przecedzić. Tak samo jak z chmielem kiedy dodajesz go na ciepło przed fermentacją. Będę teraz nastawiał piwo świąteczne z przepisu i tam jest sporo dodatków laska wanilii, anyż itp. Aczkolwiek proces parzenia jest taki sam. Udanego piwa😋
  6. Dokładnie. Weź to pod uwagę. Prawidłowa Temp. fermentacji to nie temp. zewnętrzna tylko wewnętrzna. Mi się w miarę sprawdza taki termometr na podczerwień. Lub jak chcesz już profesjonalnie wiedzieć o temp. w brzeczce to jest coś takiego jak Ispindel czy jakoś tak😉
  7. Wracając do tematu Ununul wysłał Ci dobry link. Poczytaj. Ja jak zaczynałem z 2-3 miesiące siedziałem tutaj czy na forum zagranicznym homebrew i czytałem, czytałem i czytałem. Jest to bardzo ważne, żeby zacząć warzyć piwa świetne. Bo będę powtarzał, uwarzyć piwo z puchy takie spoko nie jest jakoś trudno. Jednak uwarzyć piwo wybitne to już wyższa szkoła jazdy😉
  8. Ekstra. Gratuluję wyniku. To nie pisz nikt Ci nie karze🙂 A jak tak Cię to boli że ktoś docenia siebie to już Twój problem🙂 Ale chłopaku czepiasz się na każdym kroku mnie... Bardzo nie ładnie Ps. Acha już daje Cię do ignorowanych. Zgłoś się do psychologa na terapie.
  9. Trzymaj ze sklepu od Doroty: https://homebrewing.pl/szukaj.html/szukaj=kveik
  10. Ja znów jednak w przyszłości wybierał bym drożdże typowe dla danego stylu. Masz dobre firmy jak Lallemand, Fermentis, Mangrove Jack itp. Drożdży dołączonych do brewkitów nie używam. Jednak wolę wydać parę złotych więcej i mieć sprawdzone oraz być wiadomym co robię i co chcę uzyskać z danego szczepu. Pewne style jak np saisson jest nawet wskazane fermentować w około 25 stopniach wewnątrz brzeczki czyli jak masz w domu tak 22-23 będzie git. Tak fermentowałem saissona na Farmhouse i piwko pierwsza klasa. Kveiki dają też posmaki specyficzne. Np. voss dają ciutkę kwaskowości w temp. fermentacji około 18 stopni. W 35 zupełnie inny profil piwa. Lutra jednak droga, nawet na kogoś podobnego do mnie co nie patrzy zazwyczaj na kasę przy kupowaniu składników do piwa😉 Musisz poczytać o drożdżach, bo to jedna z najważniejszej wiedzy przy robieniu piwa.
  11. Nie wytrzymałeś. Musiałeś odpowiedzieć;) Super. Tak. Bo znam swoją wartość i wróćmy do tematu🙂
  12. Poczytaj o różnych drożdżach do danych stylów piw. Kveiki w sumie jak na prawdę nie masz temp. fermentacji. Warzę piwa z brewkitów od około roku i już sporo wiem. Ja akurat żadnych przelewów nie robię bo to zbędna sprawa. Wszystko lecę w jednym fermentorze z kranikiem odpowiednio go dezynfekując i zabezpieczając. Do nagazwoania dropsy coopersa stosuję zazwyczaj 1 jest akurat na nagazowanie około 2.5. Tylko też parzę słody dodaje chmiel na ciepło itp. Ostatnie moje piwo saisson na prawdę kozak. Dziwne że z puchy może wyjśc tak dobre piwo jak się jest świadomym jakie drożdże użyć i jaka temp fermentacji. Piwo Ty nastawiasz ale robią je drożdże;) One są podstawą i czystość(nie musi być laboratoryjna) Nie skromnie powiem że z warzenia piw z brewkitów jestem juz tu jeden z lepszych😄 Jak chcesz jakieś podpowiedzi pisz śmiało do mnie.
  13. Ja robię już tak że do np. 2 l wody zagotowanej dodaję brewkit i ekstrakt niechmielony. Mieszam i tyle. Do fermentora. Ogólnie brewkitu nie musisz gotować. A wręcz jak gotujesz wyzbywasz się aromatu chmielu oraz przyciemniasz piwo. 8 warek tak nastawiłem i do dzisiaj zero infekcji.
  14. Tam jest 6 gr drożdży. Kup lepiej sprawdzone dobrej jakości. Na 17 litrów jedna paczka 11gr spokojnie wystarczy
  15. Klasycznie daje się puchę ekstraktu niechmilonego na brewkit o wadze np. 1.7 kg i sam nie nastawiam 23 litry jak radzą tylko zazwyczaj 20 max 21l. Wtedy jest mniej wodnisty. Tutaj sąadzę, że wyjdzie Ci piwo bardzo wodniste, gdyż ekstrakt jest na 8,5 litra czyli mały. A jak dasz dwa takie brewkity to jak wyżej koledzy napisali, wyjdzie Ci przechmielony. Trzymaj przepis na piwo z 2 różnych brewkitów. Australian pale ale, Real ale Coopers: https://www.diybeer.com/au/recipe/coopers-vintage-ale-17.html W razie czego sobie przetłumacz
  16. Refermentację możesz spokojnie przeprowadzić w temp. pokojowej. Saissona z brewkitu w lato jak refermentowałem to w 25 stopniach w kuchni. Taki był gorąc na dworzu. Około 10-14 dni już było spoko z nagazowaniem. Piwko moje najlepsze jakie mi wyszło. Kilka osób w szoku że z puchy może tak smakować piwo;) Tylko u mnie teraz już zawsze parzenie słodów i chmielenie na ciepło przy nastawie warki. Bez porównania wychodzi piwo jak byśmy lecieli np. brewkit+cukier. I podstawa odpowiednio przeprowadzona fermentacja.
  17. Lub Lallemand Munich Classic i podstawa dobra temp. fermentacji. Dla pszenicznych tak 18 do 20 stopni ale wewnątrz brzeczki podczas burzliwej i żadnych mocnych jej wahań. Piwa z brewkitów mogą wyjść bardzo dobre jak je jeszcze podbijesz parzeniem słodów. To bardzo pomaga. Od kilku warek tak robię i np. Saisson ostatni wyszedł taki jaki chciałem spokojnie daje mu 9 na 10. Z chmieleniem na ciepło w temp. około 70 stopni.
  18. Oczywiście. Przecież to napisałem. Podstawa to dobrze przeprowadzona fermentacja. 6 warek nie jest wyznacznikiem czy dana osoba jest kiepska czy świetna w warzeniu piwa. Bo mogła przyswoić masę wiedzy i już na starcie popełnia o wiele mniej błędów niż osoba która średnio orientuje się w teorii.
  19. Widocznie tak. Jakoś z innymi ludźmi normalnie sobie można pogadać, czy wymienić się informacjami. Tutaj osoba ewidentnie prowokuje a Ty tego nie widzisz. Widocznie Antekst tutaj jest chroniony podwójnie. Oczywiście i będę bronił swojej godności jak ktoś próbuje mi ją zabrać.
  20. Zasada nikim nie dryguję. Zobacz moje inne wiadomości. Piszę tylko o Anteksie. Nie widzisz że prowokuje? I cały czas jest to samo. Napisz mu że nie życzę sobie żeby on reagował na jakiekolwiek moje wiadomości. Tylko tyle. Nic więcej. Jeśli nadal będzie szyderczy to jesteście bardzo stronniczy do niego. Tyle ode mnie.
  21. Ha,ha zostaw to dla siebie, bo teraz Ty się ośmieszasz. Mi chodzi tylko o puchy bo w tym się ulepszam. Nawet słowem nie wspominałem o klasycznym warzeniu bo się nie orientuję. I złych rad nigdy nikomu nie dam, bo nikogo nie poczuczam jak się nie znam na danym temacie. Więc Twoja wiadomość jest po prostu zabawna.
  22. Uwierz mi wiem co mówię. 6 Warek na brewkitach od Coopersa, Muntons, Mangrove Jack itp. Parzę do nich już słody, chmielę na ciepło czy tam na zimno. Zresztą to akurat jest wiedza z zagranicznego forum homebrew. Używam tylko drożdży sprawdzonych suchych. Podstawa to dobrze poprowadzona fermentacja w stałych temp. które są zależne od danego szczepu i stylu piwa. Wiedza do przyswojenia😋
  23. Jak wyżej i poczytaj na forum. Bo jak zabutelkujesz nie dofermentowane piwo to pozamiatane😉
  24. Gotując brewkit wyjaławiasz go z chmielu, przyciemniasz i jeszcze kilka wad się tworzy. Jak dodasz do np. przegotowanej ciepłej wody nie ma szans, żeby z brewkitu była infekcja. Było nie raz o tym na forum. Dobrze się nauczysz jak brewkit i ekstrakt wymieszasz w np przegotowanej wodzie. Żadnego długiego gotowania
  25. Tak. I zostaw piwko w spokoju na min. 3 tygodnie a najlepiej 4😁 Pod koniec CC jak masz warunki. Ja nie mam a piwo i tak mi wychodzi ślicznie przejrzyste😋
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.