amator lagera
-
Postów
62 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla ciezkicoswybrac w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Im dłużej trzymasz chmiel w gorącej brzeczce, tym więcej alfa-kwasów odda=większa goryczka. 60 min gotowania to taki ogólnie przyjęty schemat, który ma swoje podłoże teoretyczne przy warzeniu z zacieraniem (np. odparowanie DMS). Możesz gotować 60 min używając np. 10g chmielu, dzięki czemu uzyskasz 30 IBU, ale równie dobrze możesz użyć 20g+x chmielu gotując 30 min i również otrzymasz 30 IBU, bo x alfa-kwasów przejdzie do brzeczki. Dochodzi jeszcze sprawa rozpuszczalności tych alfa-kwasów w zależności od ekstraktu gotowanej cieczy, ale na tym etapie jest to w Twoim przypadku pomijalne. Pomocny link:
https://piwko.com.pl/kalkulator/ibu
Ilość alfa-kwasów wyciągniesz z opakowania chmielu, lub ze strony sklepu w którym go kupujesz. Zbiory chmieli z różnych roczników mogą się różnić ich ilością, np. Marynka z 2021 może mieć więcej alfa-kwasów niż Marynka z 2022 roku.
PS: W przypadku ekstraktów długie gotowanie może skutkować ciemniejszym piwem (a z ekstraktów piwa są w praktycznie zawsze ciemniejsze niż z zacierania, wynika to z procesu ich wytworzenia), odpowiedzialna jest za to reakcja Maillarda.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla korzen16 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
To są drożdże z procesu refermentacji. Wszystko raczej w porządku.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Undeath w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
No nie XD OXI niestety powoduje to, że dzikusy wyczuwając tlen (oksi to silny utleniacz) zabudowują sie w biofilm i nie usuwają dzikusów. Tylko tak naprawdę mycie Kwas - zasada - kwas może załatwić dzikusy. Polecam proste mycie w wodzie z płynem do mycia naczyń ( miękką gąbką), potem taki 30 C NaOH (uważać przy mieszaniu by opary nie otworzyły wiadra i nie prysnęło w twarz), potem Star san dopiero. Jeżeli ktoś męczy się z powtarzającymi się infekcjami to wybielacz - podchloryn sodu w porządnej ilości. Do tego zalecam każdemu pozbywanie się co jakiś czas kamienia piwnego z sprzętu - garnków. Najlepiej radzi sobie z nim chlor i szczotka miękka, warto też czasem przelecieć NaOH garnki. Po takim zabiegu przelecieć to kwaskiem cytrnowym. Pozostałe pierółki - rurki czy bulkadełka wywalić kupić nowe i starać się je między warzeniami dobrze osuszać.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla lechu555 w słodowość w lagerze - jakimi drożdżami?
U mnie twarda, o ile wpływu profilu wody jestem świadom o tyle raczej nie tutaj bym się doszukiwał. Nawet z symboliczną ilością chmielu jest pusto jak we łbie nastolatki.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla wizi w Danstar Lallemand Voss Kveik // LalBrew® Voss Kveik Ale Yeast
Poczekaj, potrzymaj w wyższej temperaturze. Sprawdź Blg za tydzień.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Zdrawko w Danstar Lallemand Voss Kveik // LalBrew® Voss Kveik Ale Yeast
możesz wierzyć temu kalkulatorowi do suchych drożdży.
jak sypnąłem mniej drożdży, to fermentacja nie szła dobrze, albo produkowane były nieakceptowalne aromaty w związku ze stresem.
pzdr
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla osiak w Kveiki
A w którym konkretnie? O tym o nagazowaniu czy o tym o niczym?
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla punix w INFEKCJE
Wylać zawsze zdążysz - rzadko, bo rzadko, ale infekcja potrafi pójść w ciekawym kierunku.
Na pewno trzeba kontrolować stan nagazowania (czytaj wypijać jedno na jakiś czas), żeby nie mieć granatów. A przy okazji, jeśli w pewnym uznasz, że nie nadaje się już do picia - wtedy faktycznie wylać.
I polecam porządnie zdezynfekować cały sprzęt - np. NaOH, z odpowiednim zabezpieczeniem oczu i skóry.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Monty w GĘSTWA - Zadawanie do brzeczki bez robienia startera. Można ?
Witam!
Nie bawiłem się jeszcze gęstwą zebraną po burzliwej fermetnacji. Ostatnio gdy przelewałem na cichą, zebrałem prawie litr gęstwy. Chciał bym nią zaszczepić kolejną warkę.
Mam pytanie w związku z tą czynnością.
Drożdże S-04.
Czy mogę zadać tą gęstwę bezpośrednio po oczyszczeniu z obumarłych drożdży?
Przepłukał bym gęstwę a to co zbiorę wlał bym do brzeczki.
Czy takie coś ma sens? Czy to wystartuje?
Na tym etapie (mało doświadczony) nie chcę bawić się w startery. Zresztą nie mam do tego narzędzi (i naczyń).
Proszę w prosty sposób wytłumaczyć mi (lub skierować do odpowiednich artykułów) jak mogę spożytkować moją gęstwę
***************************************
**** ODPOWIEDŹ NA POWYŻSZE ****
Chciałem podsumować założony przeze mnie wątek.
Wczoraj (22.02.2014) wykorzystałem gęstwę zebraną 6-tego lutego.
Powiem Wam że jestem zadowolony z efektu. Po wlaniu do brzeczki, piwo ruszyło po niecałych 3 godzinach. Po 4 godzinach już się gotowało w fermentorze
Jak postępowałem z gęstwą:
z poprzedniej warki zebrałem pełny słoik (około 0,6L - taki nietypowy). Gęstwa powędrowała do lodówki. Tam się zbiła, na wierzchu została 2cm warstwa piwa i ogólnie zrobiło się około 1/4 objętości słoika wolnego miejsca
w pierwszej kolejności zająłem się samym przygotowaniem brzeczki. Zanim jednak zacząłem gotować słody zalałem identyczny słoik wrzątkiem, odczekałem chwilę i zlałem połowę wody ze słoika.
to co zostało odstawiłem do ostygnięcia.
po zabawie z samą brzeczką, gdy już całość wylądowała w fermentorze i dochodziła do temp. zadawania drożdzy (chciałem 20stC) wyjąłem gęstwę z lodówki, zlałem nagromadzone piwo (trochę się tym pozaciągałem - szukałem oznak zepsucia ale nie wyczułem nic poza zapachem piwa).
zawartość słoika przełożyłem wypaloną nad ogniem łyżką do słoika z wodą (tego pozostawionego wcześniej do ostygnięcia). Gdy już miałem gęstwy "pod korek" zmieszałem zawartość dokładnie i odstawiłem na 15 minut do lodówki.
po tym czasie widać było wyraźnie warstwę opadniętych drożdży oraz warstwę unoszącą się w zawiesinie (mniej więcej 1/3 słoika to był ten osad na dnie).
tą samą łyżką przeniosłem zawiesinę (pozostałe 2/3) bezpośrednio do fermentora, wszystko dobrze zmieszałem, napowietrzyłem, zamknąłem fermentor i zdziwiłem się jak po niedługim czasie zaczął puszczać bąki :) .
Polecam każdemu. Fajny patent.
Wlałem około 300ml gęstwy na 24L piwa.
Gdy te same drożdże zadawałem do poprzedniej warki (suche S-04) to mimo rehydratyzacji wystartowały po kilkunastu godzinach.
Piszę to podsumowanie bo mimo iż niedawno sam miałem wątpliwości i pytania do tej techniki, to właśnie rozwiałem wszelkie wątpliwości a spostrzeżeniami czuję się w obowiązku podzielić z Wami. Może ktoś tak jak ja trafi tu z podobnym problemem. Wtedy będzie miał gotową odpowiedź.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Monty
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla ponury fermentaThor w Rurka w fermentorze bulka/nie bulka. Co zrobić?
nie używasz i bulka?
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla verbin w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Ze świeżej gęstwy nie robi się starterów. Trzeba tylko sprawdzić w kalkulatorze, ile takiej gęstwy dodać do danego piwa (brzeczki). Robiąc np. Portera Bałtyckiego dodaję całą gęstwę z poprzedniego lagera.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Paweł76 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Cześć,
1. Gęstwę zbiera się po fermentacji burzliwej lub po całej fermentacji, nie przelewając na fermentacją cichą.
2. Jednym z celów przelewania na cichą jest oddzielenie drożdży od piwa. Jasne, że nie wszystkich, lecz większości. I zadanie ich do nowego piwa.
3. Praktycznie z gęstwy nigdy nie robi się starterów.
4. Różne są opinie, ale wg mnie przelewanie na cichą, poza wyjątkowymi sytuacjami, jest zbędne.
Pozdrawiam, Paweł.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Paweł76 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Cześć,
Ad. 1 - "To zależy". Jeśli nie zbierasz gęstwy, robiłbym z dołączonych drożdży.
Ad. 2 - Zrób 20 litrów, powinna wyjść podobna do podanej moc alkoholu.
Ad. 3 - 'Ze dwie espresso" na 20 litrów wiele nie zmieni. Nie kombinuj na razie, zrób wg przepisu.
Ad. 4 - Musisz napowietrzyć, to jest bardzo ważne dla dobrego namnożenia się drożdży. Może być tzw. trząchanie fermentorem.
Ad. 5 - Nie
Poczytaj wątek:
Pozdrawiam, Paweł.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla adamsky w Fermentum Mobile - FM53 Kveik
Mam ten szczep na tapecie w tej chwili (konkretnie The Yeast Bay Sigmund's Voss Kveik). Jedno piwo rozlane, trzy fermentują, jeszcze jedno albo dwa będę warzył. Na razie fermentowałem zachowawczo, poniżej 30°C. Ostatnie planuję mocniej dogrzać.
Wstępna ocena:
- bardzo przyjemny, łagodny, owocowy aromat
- piwo bardzo gładkie w smaku, zakorąglone, próbka przy rozlewie smakuje już w zasadzie jak odleżakowane piwo, samo piwo pije się jak soczek
- flokulacja słaba, pierwsze piwo wyszło bardzo mętne i niespecjalnie chce się klarować w butelce
- przy dekantacji pierwszej warki miałem spore problemy z dużymi płatami drożdży pływającymi po powierzchni, na szczęście przy kolejnych piwach problem zniknął
- dość specyficzna gęstwa - po prawie 2 dniach w lodówce nie wydzieliły się żadne warstwy, był jednolity jasnoszary krem
- błyskawiczny start fermentacji, nie spotkałem się wcześniej z tak żwawo startującym szczepem
Więcej napiszę jak spróbuję pozostałych piw, ale na razie jestem zachwycony tymi drożdżami.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla ogoun w Fermentum Mobile - FM53 Kveik
Kilka uwag dotyczących tych drożdży, z perspektywy kilku miesięcy i 5 piwek na nich uwarzonych, może komuś się przydadzą w przyszłości.
Temperatura fermentacji
Producent podaje 20-40°C
W temp. 20-25°C dają w miarę czysty profil i lekkie, pijalne piwa o odczuwalnej treściwości niższej niż wskazywał by na to ekstrakt.
W temp. 28-32°C dają wyraźne estry kojarzące mi się z delicjową galaretką pomarańczową i pieczonym jabłkiem. Początkowo wydają się fajne, ale po dłuższym kontakcie męczą, podnoszą pozorną treściwość i psują pijalność piwa. Wyczuwalnymi podczas fermentacji siarkowymi aromatami nie ma się jednak co przejmować, bo ustępują w ciągu 2-3 dni od opadnięcia piany.
Cieplej fermentować się nie odważyłem.
Odfermentowanie
Producent podaje 68-80%, różne źródła donoszą o rzekomo płytkiej i szybkiej fermentacji. Dotychczas uzyskałem wartości: 87%, 77%, 76%, 78%, 74%. Chyba bzdury piszą. Zarówno atenuacja jak i czas fermentacji raczej średni, zbliżony do US-05.
Dojrzewanie i refermentacja
Efekt młodego piwa w zasadzie nie występuje lub występuje w minimalnym stopniu. Piwo leżakowane 2 miesiące w piwnicy niewiele różni się od piwa świeżego dwutygodniowego. Jednak przy dłuższym przechowywaniu daje się zauważyć skłonność do przegazowywania piwa. Warto mieć to na uwadze obliczając ilość cukru na refermentację i skorygować nawet o 0,5 vol. Ewentualnie można takie piwo szybko wypić, wówczas problemu nie ma.
Inne uwagi
Można zapomnieć o kalkulatorach drożdży, zaledwie 3 łyżki stołowe gęstwy zjadają 20 litrów imperialnej ipki bez zająknięcia.
Gęstwa ładnie się rozwarstwia ułatwiając ewentualnie jej płukanie.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla krzysiek9999 w Piwo "żywe" Browaru Amber
Zgodziłbym się co do sporego udziału monachijskiego, tyle, że dla mnie "spory" to tak 50-60%, a reszta wiedeński. Zacieranie dekokcyjne, słabo nachmielone, fermentowane w niskiej temperaturze dobrymi drożdżami (dużą ilością) i powinno być coś podobnego.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla wizi w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Patrzac po tym ile jest na dnie i zawieszone oraz po objętości startera i biorąc poprawkę na brak mieszadła to pewnie więcej nie wyciągniesz. Zadaj całość.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Suchejroo w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Czytam 3 raz i dalej nie mogę dojść o co koledze chodzi. Po pierwsze chyba chodzi Ci o ekstrakt słodowy, a nie słód. Musisz być konketniejszy. Czyli rozumiem, że zaplanowałeś 1,7l ekstraktu słodowego , 120g dałeś do startera z tej "puli"? Oczywiście, że starter się do Twojego ekstraktu nie wlicza.
Niestety, nikt tego nie wywróży. Coś na pewno namnożyłeś, ale na pewno nie tyle co przy mieszadle.
Z racji, że tutaj
sobie żartowałeś, to juz nie wiem czy mieszałeś i z jaką intensywnością.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla ciezkicoswybrac w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Jeśli zrobiłeś tak jak @Suchejroonapisał (z 1,7kg odlałeś część ekstraktu na starter), a do brzeczki zadasz pozostałe ~1,5kg, to nic wielkiego się nie stanie. Ekstrakt początkowy brzeczki będzie miał te 0,5-1blg mniej, co jest wręcz pomijalnym wynikiem przy brewkicie i ekstrakcie. Mógłbyś "nadrobić" ten brakujący ekstrakt przez dosypanie białego cukru, ale to się może wiązać z głębszym odfermentowaniem (bardziej wytrawne piwo) oraz niechcianymi aromatami. Jeśli nie masz kolejnego ekstraktu, to olej.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla wizi w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Jak dla mnie to jeszcze nie gotowy. Szybciej byłoby na mieszadle. Lepiej potrzymaj 48h.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla smola w Starter z gęstwy - czy ma sens
Nie wiem czy można uznać to za starter, ale od kilku warek (a szczególnie przy lagerach) zebraną wcześniej gęstwę stawiam w słoju na mieszadle i dolewam świeżej brzeczki. Kręcą się tak około 4h i lądują w fermentorze. Mogę śmiało napisać, iż zauważyłem szybszy start fermentacji.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla zasada w Jaki brewkit najbliżej Amber Żywe
Zdecydowanie tak.
O temperaturze juz napisal kolega wyżej.
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla Reters w Jaki brewkit najbliżej Amber Żywe
Ważyłem swoje pierwsze piwo Coppers Dark Ale na Vos Kveik w 18-19 stopniach C i nie było żadnych problemów. Po prostu optymalna temperatura dla nich to 35-37 stopni aczkolwiek spokojnie sobie też poradzą w 18-19 C
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla zasada w Jaki brewkit najbliżej Amber Żywe
@amator lagera Jakby to powiedzieć. Ja Żywe zapamietalem jako w miare treściwe, chlebowe powiedzmy piwo. Smakowalo mi. I Johannes, i Zlote Lwy, i Natur z tego samego browaru. Podbne nuty chlebowe pamietam z mojego ulubionego Grudziądzkiego. Podobno chlebowość moze pochodzić też przepasteryzowania piwa. Ale to inna opowieść. To pierwsze.
Drugie. Lager wymaga 8-12°C nie przez jeden dzień a kilkanaście. Takie wymagania mają drozdze lagerowe i juz.
Trzecie. Rozwiązanie twojej sytuacji to wg mnie np.: dowolny jasny brewkit i drozdze dobrane do temperatury ktora masz w domu. Voss Kveik dla pełniejszego piwa (tak ja pamietam te Ambery), Opshaug Kveik dla piwa bardziej wytrawnego (jak Ty opisujesz swoje preferencje).
Albo jeszcze inaczej, zaczynasz czytać forum i kombinujesz styropianową komorę do fermentacji w niższej temperaturze...
-
amator lagera przyznał(a) reputację dla majlosz w Danstar Lallemand Voss Kveik // LalBrew® Voss Kveik Ale Yeast
Dodam swoje trzy grosze bo dzisiaj rozlałem:
- uwodnione bezpośrednio na brzeczkę
- z 13.5 zeszło do 2
- trzymałem 2 tygodnie w wiadrze w temperaturze 20 stopni
- czyste, całkiem pełne jak na tak niskie odfermentowanie co daje nadzieję na warzenie stoutów
Uwarzyłem zwyklaka coś jakby pilsa i póki co zapowiada się świetnie.