Widziałem się w weekend z Tomkiem Jabłońskim, ale o recepturę nie pytałem - zwyczajnie zapomniałem. Niemniej Smocza Głowa jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, więc ujawniać nie będziemy.
Z wywiadu jakiego Tomek udzielił w 2005 roku dla miesięcznika Agro Biznes można wyczytać: "będzie to (...) amber ale (...) z użyciem słodu pilsneńskiego, karmelowego jasnego i ciemnego, a może też monachijskiego, zbalansowane umiarkowaną goryczką 27 IBU, którą dostarczą najlepsze chmiele polskie typu marynka oraz jeden z najlepszych chmieli na świecie - lubelski."
Wydaje mi się, że brawę SG można uzyskać z pilsneńskiego + karmelowe lub monachijskiego + karmelowy jasny. Nasz strzegomski karmelowy jasny ma dość intensywną barwę. Co do goryczki to wydaje mi się, że była większa, choć zmieniała się i była w przedziale 25-40 tak jak winno być w stylu american amber ale. Do chmielenia na zimno jednak bardziej widziałbym lubelski. Oczywiście wszystkie składniki winny być świeże