Skocz do zawartości

e-prezes

Members
  • Postów

    1 477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez e-prezes

  1. Widziałem, stoją jakieś, ale że nie miałem swoich nie brałem. Witajcie!
  2. Litwa szykuje nam rewolucję piwną. Akcyzę na piwo podwyższają 5-ciokrotnie, czyli samo piwo zdrożeje o ok. 50 %. Będzie na tym samym poziomie co w Dani a w Polsce będzie tańsze. To koniec dla importerów piwa od naszego północno-wschodniego sąsiada. Mimo, że serwis jest także po polsku, tej wiadomości nie spolszczyli. http://ru.delfi.lt/news/live/novyj-akciz-zhdat-li-polshe-naplyva-litovskih-pokupatelej.d?id=73147058 (po ros.)
  3. Trafiłem na końcówkę gdzie odwiedzał Las Vegas. W tym Banger Brewery. Degustowal trzy piwa: koelsha z kawą, jakieś arbuzowe ale i black IPA. Ten Olly to jakiś mało zorientowany gość.
  4. Jak komuś mało to mam jeszcze jeden link w temacie piwno-wydalniczym. http://wiedzoholik.pl/naukowcy-beda-zamieniac-ludzki-mocz-w-piwo/
  5. e-prezes

    PSPD

    A forum PSPD jeszcze działa? Nie mogę się zalogować, a reset hasła nie działa (nie odsyła na maila).
  6. Pornoserwis xHamster wydaje swoje piwo. Styl belgian tripel z miodem. To jest coś a nie piwo na gównie owcy.
  7. Przyznasz, że czym innym jest piwo z warzywami, owocami, przyprawami, górą chmielu, a czym innym z suszonym prąciem wieloryba, kiszonym śledziem czy na bakteriach z kobiecej waginy?! Kilka lat temu kiedy poznałem walory smakowe i zapachowe tonka dziwiłem się dlaczego jeszcze nikt tego nie użył do piwa. Podobnie jak 10 lat temu gdy robiłem pierwsze podejścia do przypraw i dyni. Nigdy w tych poszukiwaniach nowych horyzontów nie zapędziłem się na tyle daleko, by wiedzieć po co to robię. I gdzie jest granica. Zdrowy rozsądek. Widać te granice się już tak daleko przesunęły, że nawet wspomniany przez ciebie chrzan w piwie nie budzi wstrętu, a piwo ze śledziami można uznawać za nieszkodliwy żart artysty z Piwoteki.
  8. Z tym się akurat zgadzam. Jeśli piwo, o którym mowa jest zrobione kiepsko i tylko ma szokować dziwnymi dodatkami, to może być to powód do krytyki. Obaj jednak go nie piliśmy, więc zupełnie nie rozumiem sensu oceniania na zasadzie "nie piłem, ale się wypowiem i do tego skreślam browar". Zwłaszcza, że Birbant potrafi zrobić niezłe piwo. Może baza jest wyśmienita, przejawia kunszt piwowara i została wzbogacona o nietypowy dodatek? Tymbardziej nie rozumiem argumentu, że jak islandzki browar to zrobił to już jest w porządku. To może amerykańskie chmiele też zostawmy amerykanom, belgijskie drożdże belgom, a sami róbmy tylko grodziskie i portery bałtyckie, bo reszta nie jest tradycyjna i nie wypada. A co jest niezrozumiałego w tym co powiedziałem, że nikt mnie nie namówi na wypicie tego piwa. Niech sobie będzie najlepsze na świecie. I nie muszę czegoś próbować, by wiedzieć czy chcę to spróbować.
  9. Tak jak nie skusił mnie stout uwarzony z dodatkiem kawy Kopi Luvak (podobnie jak sama kawa) tak i na to nie dam się namówić. Blogerzy, którzy bądź co bądź powinni być na bieżąco wiedzieli. Już przy okazji dyskusji o piwie z marychą widać było jak takie ekstrema podniecają umysły. To moje zdanie oczywiście i nie musisz się z tym zgadzać. A wracając do kontrowersyjnego składnika. Zupełnie nie dziwiło mnie uwarzenie piwa na wędzonym tak słodzie przez bodaj islandzki browar, ba i nawet wygranie tym piwem w prestiżowym konkursie piw. Tam jest to dość tradycyjna metoda, którą browar wykorzystał jednocześnie podkreślając skąd są. A że piwo wygrało to wcale nie jest pewne, że za sprawa tegoż składnika, a raczej bazy, czyli podstaw piwowarstwa. Może jestem stary i się nie znam, ale nadal uważam, że ważne są te ostatnie, a nie ekstremalne dodatki, składniki w produkcji słodu. Birbanta lubię za to, że nie gonili za ekstremami, więc tym bardziej wywołało to we mnie szok.
  10. Jak już wspomniał przedmówca składniki mogą kryć się w diecie owiec. Nie wiem... nie badałem. Jak dla mnie spory potencjał (nie marketingowy) niesie użycie różnych drzew owocowych do wędzenia słodu. Pisałem o tym kiedyś, ale bez odzewu. Jak widać po działaniach słodowni Viking Malts coś innego jest ważne niż gówno owiec. PS. nie przekreślam słodu tak wytworzonego, a jednie chciałbym zwrócić uwagę na właściwe tory myślenia o produkcji piwa.
  11. Mam wrażenie, że wielu ekscytuje się nie samym składnikiem, recepturą, a tylko surowcem do wędzenia słodu do piwa zapominając jakim piwem ono jest. W społecznościach północnych, choć i dalekowschodnich placek zwierzęcego łajna stanowi jedno z podstawowych źródeł paliwa. Dla nich to normalne, dla nas wow! Czy przez ten pierwiastek dupny piwo staje się lepsze? Kolega powyżej zasugerował pewną myśl, która powinna przyświecać poszukiwaniom nowych horyzontów, ale nie poprzez poszukiwanie nowych ekstremalnych ekstremów. BTW, oglądałem kiedyś materiał o hodowli świń orzeszkami ziemnymi. Mięso podobno smakowało tez orzechowo. Łajno roślinożerców jest bardzo wartościowe, ale to nie znaczy, że w ten sposób należy warzyć piwa, by się wyróżnić. Dla mnie Birbant jest już skreślony.
  12. Tomku ja wiem jaki jest cel tego zapisu. Chodzi mi o to, że np. zamieszczając jakiś skrypt nie tracę do niego własności. Uczestnicząc w tym forum nie zrzekłem się praw do niego. W sytuacji, gdy ów skrypt staje się częścią narzędzi w mojej już komercyjnej działalności może nie zależeć mi na publicznym jego zamieszczaniu. Jeśli do tego skryptu przyłączona jest bądź co bądź wartościowa dyskusja oczywistym jest, że kasowanie całości nie ma sensu. Tym niemniej jakaś forma ukrycia skryptu za wiedzą i zgodą admina winna być możliwa. Moim zdaniem.
  13. Nie pamiętam czy te kilka lat temu taki punkt był, ale znam obecne warunki uczestnictwa. Czy regulamin może być sprzeczny z ogólnym prawem? To, że nie można ich kasować jeszcze nie jest tożsame z przeniesieniem praw własności.
  14. To własne posty nie są już własnością piszącego? A kogo?
  15. Ale 8 cyfrowego nie potrafi identyfikować. LA w kodzie poniżej kreskowego na Argusie to Lomża.LE to Rakszawa (Van Pur). Są też inne (Łódzkie, Fortuna, Brok). Ze złotkiem na kapslu mogą być z Czech.
  16. Na Perlenbacherze masz podane, że wyprodukowano w Niemczech, a kod kreskowy faktycznie bez cyfr kraju. Dotychczas było jak zidentyfikować gdzie, bo kod był pełny, a w przypadku sieci międzynarodowych nic nie jest pewne. Na b.biz jest wątek o identyfikacji po kodach z daty rozlewu. Jak na razie dość dobrze sobie radzimy z tym gdzie dane piwo zostało uwarzone, choć są wyjątki.
  17. Jakieś tam kontakty nawiązałem przy różnych okazjach, ale chcę to zrobić bardziej oficjalnie z ramienia PSPD. Mogę zająć się formalnościami wizowo-logistycznymi jeśli zbierze się grupa, czy nawet 1 osoba. Przy następnym razie. W kontaktach z ludźmi przydaje się średnio zaawansowany rosyjski, ale często da się po angielsku.
  18. Tytułem komentarza zamykającego link do wyników konkursu. W kategorii stouta owsianego drugie miejsce zajął zwycięzca z poprzedniej edycji, który zresztą wybrał kategorie tego, minionego. W czołówce obu kategorii Viacheslav Radionov (slaver) - autor wielu tekstów na najlepszej ze stron o piwie na Białorusi, pivo.by.
  19. O nowych odmianach chmielu w USA i sezonie 2016, po angielsku.
  20. Sam jestem ciekaw jak można browar przedefiniować na usługę. A już gdy odpada browaro-restuaracja to w szczególności. Jeśli ma to być browar rzemieślniczy, to najlepiej jak dana gmina nie ma jeszcze uchwalonego PZP. Może tak było z Palatum. Jeśli nie stać Cię na prawnika to musisz sam przekopać się przez mnóstwo aktów prawnych czy nie ma jakiejś furtki. Komercyjnych browarów domowych nie ma u nas za wiele, stąd i doświadczonych w bojach nie ma za wielu. Rada Dudexa jest sensowna, ale muszą za nią być radni, by w długiej perspektywie mogła się zmienić decyzja. Jedyne co mi przychodzi do głowy czy w przepisach są odstępstwa od PZP i ich warunki. Musisz pogrzebać.
  21. Wiza jest problemem czy coś innego, bo na b.biz promowałem łotewskie spotkania i też nie było chętnych. W gruncie rzeczy chodzi o zabawę...
  22. Konkursy piw domowych na Białorusi odbywają się 1-2 razy w roku. W tym roku był już w lipcu w kategorii Saison, a teraz na jesieni w dwu kategoriach wg. BJCP2015: Pumpkin ale 30B oraz Stout owsiany 16B. Piwowarstwo domowe Białorusi jest zorganizowane wokół forum bonda.by i liczy dużo mniej piwowarów niż w Polsce, ale porównywalnie co na Łotwie, gdzie w 2015 roku w konkursie wygrał Białorusin. Jak widać z tej mapy, głównie mieszkających w Mińsku. Sam konkurs ma dość proste reguły: 1. każdy uczestnik dostarcza 2-4 litrów piwa jednego z konkursowych stylów; 2. każdy piwowar zgłasza jedno piwo z dwu konkursowych stylów; 3. zna składniki i sposoby wytworzenia swojego piwa; 4. w trakcie konkursu wyłania się 2 zwycięzców; 5. zwycięzca wybiera styl piwa na następny konkurs. Sugestie: - piwa najlepiej by były w małych opakowaniach, by była możliwość wyeliminowania wadliwej butelki - należy zamieścić piwo na untappd.com - na dzień przed konkursem należy schłodzić piwo - jeśli piwo jest nie w 100% w stylu sugeruje się nie umieszczać go w konkursie, ale dla pozakonkursowej oceny można przynieść. Tutaj wątek dotyczący reguł konkursu (po rosyjsku). Tutaj rejestracja uczestników. Nagrody przygotuje sklep Malt.by. Konkurs odbędzie się 19 listopada w Mińsku w nowo otwartym tapie Craftman przy ulicy Гикало 5. Ktoś chętny?
  23. Pąki jak i kwiaty są dość mało trwałe, więc gotowanie czy inna obróbka termiczna im nie będzie służyć. Swoją drogą powinniśmy czerpać więcej wiedzy od destylarników, czy wiedzy dawnych chemików. Gdyż ekstrakcja olejków, zwłaszcza tak nietypowych dla piwowarstwa składników to ich dziedzina.
  24. Szkoda, że nie macie takich kartonów wzmocnionych z przegródkami do transportu kurierem. Widziałem takie na bodaj 6 win z grubego kartonu falistego. Czasem się przydaje, jak trzeba coś wysłać na konkurs albo do testów. Może te 6 paki pasują idealnie do jakiegoś kartonu?
  25. W świetle prawa konkursy piwowarskie też są nielegalne. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce zaprosić przyjaciół na imprezę grilową lub zwyczajnie na posiadówę do domu nie musi informować o tym wszem i wobec we wszelkich możliwych kanałach komunikacji. Ci też, jeśli poczują się pokrzywdzeni nie informują o tym na opinie.pl czy innej platformie tego typu tylko rozwiązują sprawę polubownie lub przez sąd cywilny. Odrobina rozsądku każdemu się przyda, bo mam wrażenie, że niektórzy o tym zapominają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.