Czasem oglądam Geslerową, ale po drugim sezonie zrezygnowałem gdy od kumpla, który jest kamerzystą Tefałenu dowiedziałem, że od początku do końca w większości takich produkcji jest scenariusz, który muszą przestrzegać (odchyłki jakieś są). Madzia nie robi tego bo chce tylko w scenariuszu jest więc te wszystkie rzucanie jedzeniem, rozpacze, nieudane związki, wyzwiska są wcześniej zakontraktowane, oprócz tego co słyszałem restauracje płacą grubą kasę żeby ona przyszła i mogły się sygnować jej nazwiskiem. Mają dobre umowy i prawników w tefałenie zobaczcie tą Rozenek czy jak ona tam ma co prowadzi "perfekcyjna pani domu"(ściągnięte z brytani Antija prowadziła jak dobrze pamiętam) , kobieta wytrzaśnięta z dupy, nie zajmowała się nigdy domem (specjalnie na program kupili jej mieszkanie, który sprząta armia sprzątaczek z firmy) udziela rad z rękawa jakby faktycznie miała o tym pojęcie, no proszę was... Dodam jeszcze, że jak zwykle nie umieją nic wymyślić i zżynają z zagranicy, a jak widzą że się sprzedaje to dają do porzygu. Zobaczcie był program Tysio i Woli ubierają (zżyna z brytyjskiego Goka), coś społeczność polska ich nie zakceptowała i ich nie ma.
Nie twierdze że źle że takie programy są ale i tak uwłaczają one trochę ludziom, bo robią z nich idiotów, jak chcecie ciekawe programy kulinarne to kilka fajnych jest na Kuchnia+. Oglądam 30 minut tej rewolucji a potem na BBC jest jak powstała ziemia i o owadach