Undeath

No to klops, albo lejesz do plastikowych butelek 1,5 litra i szybko wypijasz, albo do garnka zagotowujesz, chłodzisz zlewasz do butelek dodając nowych drożdży i cukru. A cały sprzęt do sterylizacji! Jest kilka tematów co zrobić po infekcji ze sprzętem. Chyba że masz możliwość to przepędź...

Pisz dokładniej. Areometry skaluje się w 20C znajdziesz gdzieś dokładnie na forum jak to zrobić. Ja swój skalowałem w wodzie o temperaturze 20C i ten pomiar co ci wyjdzie będzie pomiarem wyjściowym i od niego mierz może to być +/-1-2 Blg na skali albo wcale ale lepiej przy każdym nowym areometrze to sprawdzic!

Ale jesteś pewien co do kwaśnego smaku? Moim zdaniem to też są drożdże, gaz podniósł je z dna i ot cała historia. Zakażenie raczej na całej powierzchni piwa się rozkłada. Zdejmij pokrywę z butli i zrób przez ściankę zdjęcie będzie lepiej to widać.

A masz dobrze wyskalowany areometr? Jak jest 1 to jest dofementowane raczej , bo nie osiągniesz nigdy zera w piwach ja bym kapslował tylko wolniej zlewał do butelki żeby się nie pieniło!

Kontynuacja z wątku tego. Ja robię od 30 z hakiem warek w tym garze, w taki sposób: 1. Tak jak u ciebie zacieram i przekładam do fermentatora z oplotem. 2. Myję gar czekając aż młóto ułoży się w fermentatorze. 3. Zlewam partię brzeczki około 8 litrów, do garnka przez wężyk żeby nie chlustać z wysokości, a dalej wlewam wodę do fermentatora do wysładzania.(wodę do wysładzania gotuje w osobnym garze, na gazie około 15 litrów) 4. W trakcie oczekiwania na ułożenie ponowne młóta, to co mam w garze zaczyna się lekko gotować, i znowu zlewam około 6 l do gara... i tak w koło do 27 litrów gdzieś. 5. W ciągu 15 minut od zlania ostatnich wysłodzin, brzeczka już mi wrze i mogę chmielić. 6. Przez zamontowany oplot w garze i wężyk przyczepiony do kranika zlewam gorącą brzeczkę do fermentatora docelowego (co dodatkowo go dezynfekuje) i następnie zamykam szczelnie i na dwór przez noc na ochłodzenie, rano do piwnicy i zadaję drożdże.

Proponuje przenieść dyskusje tutaj: http://www.piwo.org/topic/6662-kociolek-ala-lidl-problem/page__st__60 bo to nie miejsce na nią. Dodam tu tylko że ja robię wszystko w tym garze. W tym temacie napisze ci po punktach co robię!

Kup drożdże suche Wb-06 są tanie a pszenica bardzo dobra na nich wychodzi ;P

Mam podobny działa dobrze, choć ma lekkie odpryski emalii. Nie nie można wyciągnąć jest on na stałe przymocowany do "plastikowego podstawka", a zresztą po co? Zrób oplot, dołącz węża do krany zlej piwo bez chmieli do fermentatora docelowego i do wanny albo jak przez noc na dwór!

W pszenicznych osad może wlecieć, w reszcie lepiej żeby nie

Popróbuj ja nalewam piwo całe do kufla na raz, starając się żeby osad nie wleciał do kufla.gdzieś są instrukcje.

co do oceny: a tak to użyj s-33 do koelsha jak znalazł ja ich od zawsze używam do tego stylu i mi odpowiadają

Wytrzymałeś 3 tygodnie? O_O respekt ja pierwsze piwo spróbowałem po 5 dniach Powodzenia i samych udanych warek. Załóż teraz swój temat w zapiskach piwowarów i tam pisz swoje uwagi od czasu do czasu ktoś ci napisze coś tam Co do osadu musisz się nauczyć nalewać odpowiednio, a mi osobiście jeżeli piwo jest dobre osad ani trochę nie przeszkadza

Robi się to troszkę inaczej. Musisz mieć jeszcze jeden fermentator z kranikiem do którego wlewasz rozrobiony cukier na dno, następnie przelewasz piwo do tego fermentatora i starasz się delikatnie mieszać nie napowietrzając młodego piwa i następnie rozlewasz. Niektórzy wlewają cukier do fermentatora po cichej i delikatnie mieszają aby nie podbić osadów z dna, ale nie polecam tego. Najłatwiejsze na początek jest sypanie odmierzonej dawki cukru do butelki, jeżeli masz miarkę to zajmuje minutę dwie, swój sposób zadawania cukru do refermentacji wypracujesz sam. Poczytaj jeszcze na forum o tym bo opisane jest kilka trików na ten temat.

Gęstwa troszkę później startuje, jak po 48h nie będzie oznak fermentacji to masz czym się martwić nie teraz. Dlatego też dla gęstwy robi się startery żeby odrazy była w gotowości!

Znowu? może elroy trzeba zrobić pod kategorię w piaskownicy piwowarskiej (jak z uprawą chmielu w surowcach) "bulkanie" ,a drugą "zeszło do X blg" tylko widzę że coraz kreatywniejsze są odmiany słowa bulka

Ja też bym nie kombinował z imieniem dla córki, w liceum mieliśmy Angelikę i żyć jej nie dawaliśmy Ja lubię ładne Polskie imiona jak Jagoda itp.

Jakoś umknął mi ten temat ;P Nie robiłem takiego eksperymentu, niestety bo nie miałem czasu. Masz rację dla pewności zrobię na którejś następnej warce. Co do rozmów z Marusią to rozmawiałem na ten temat nie tylko z nią na Wrocławskim festiwalu piwa, i nikt jednoznacznie nie stwierdził czy są jakieś przeciw wskazania. Jak doczytałem w tamtych dyskusjach to niby utlenienie piwa powoduje jego krótszą trwałość, co jest nie prawdą mam piwo z zeszłego roku nic mu się nie stało i w smaku jest dalej dobre. Staram się tego unikać jak jest we wskazaniach ale z braku czasu lub innych czynników nic się nie stanie jeżeli napowietrzymy po gotowaniu gorącą brzeczkę! Wszyscy zgodnie piszą że na skalę domowego browaru to nie wpływa na smak i tak później parę osób stwierdziło na dyskusji przy stanowisku browar.bizu we Wrocku. Dla potwierdzenia zrobię ten eksperyment, i jeżeli ktoś będzie chętny to zapraszam na degustację.

Wygotowałeś 10l brzeczki czy błąd?

Polecam lekture: http://www.piwo.org/topic/1003-fermentis-safbrew-s-33/page__hl__+dro%C5%BCd%C5%BCe%20+s-33?do=findComment&comment=161890 http://www.piwo.org/topic/7550-niskie-odfermentowanie/page__hl__+fermentis%20+safbrew%20+s-33?do=findComment&comment=162668 http://www.wiki.piwo.org/Dro%C5%BCd%C5%BCe_Fermentis_Safbrew_S-33 Drożdże te tak mają że często przy takim sposobie zacierania nisko odfermentowują. Poczekaj jeszcze na test. Jest tylko jedna taka możliwość, musiałbyś ukatrupić drożdże, ale to raczej niemożliwe w twoim wypadku. Prędzej czy później odfermentuje byle by nie w butelkach!

07.10.2012 warka 37 Złociste Pale Ale(receptura własna) SKŁAD: Pilzneński Strzegom - 3 kg Pale Ale Strzegom - 1 kg Karmelowy Jasny - 0,3 kg Centennial 9,6% 15 g Chinook 11,6% 10g Lubelski 3,9% 10 g US-05 gęstwa po 35 warce zadane nad ranem przed wyjazdem do wrocławia Śrutowanie: Zacząłem o godzinie 12.00. 4,3 kg słodów w 30 minut ZACIERANIE: woda do zasypu - 12l 63-61C 35' 73-71C - 70' 5' - 78C WYSŁADZANIE: 5+5+5=15l - 78-75C około 60 minut GOTOWANIE: miało być 70' no ale korki mi strzeliły i było: 60' Lubelski 25 g 30' Lubelski 10 g Po gotowaniu - 22,5l - 11 Blg Chłodzenie przez noc wygodniej FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C, Planowana burzliwa: 20C - 10 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 7h - Kociołek znowu się nie wyłączył przy gotowaniu.

Zaczekaj spokojnie na wynik jak będzie niższy to musisz czekać na cichej aż zejdzie piwo do tego poziomu. Dalej nie napisałeś jakie drożdże!

Czy zrobiłeś już test FFT? Podaj jakie drożdże bo nie mogę znaleźć! Przedewszystkim uzbrój się w cierpliwość niektóre piwa fermentują 2-3 tygodnie, a to nie jest powód do nerwów! Naucz się cierpliwości. Jeżeli Blg się nie zmieni możesz spokojnie zlewać!

06.10.2012 warka 36 Pszeniczniak (receptura własna) SKŁAD: Pszeniczny Strzegom - 2,5 kg Pilzneński Strzegom - 2 kg Monachijski - 0,35 kg Lubelski 3,9% 35 g WB-06 gęstwa po koźlaku pszenicznym Śrutowanie: Zacząłem o godzinie 11.00. 4,85 kg słodów w 35minut, pszeniczny ciężko się śrutuje. ZACIERANIE: woda do zasypu - 14l słody wrzucone 48-44- 30' podgrzane do 63-61C i dekokcja 1/3 zacieru do 73-71C przez 15' potem do wrzenia i 15' wlane do głównego zacieru ustaliłem temperature 73-71C - 40' 5' - 76C WYSŁADZANIE: 5+5+5=15l - 78-75C około 60 minut GOTOWANIE: miało być 70' no ale korki mi strzeliły i było: 60' Lubelski 25 g 30' Lubelski 10 g Po gotowaniu - 24,5l - 12,5 Blg Chłodzenie przez noc bo już mi się nie chciało latać z wiadrami FERMENTACJA: Do fermentacji poszło 2 litry mniej... w komentarzu reszta. Temperatura zadania drożdży 16C, Planowana burzliwa: 16C - 14 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 7h - Kociołek znowu się nie wyłączył przy gotowaniu. - Niestety straciłem 2 litry z chmielinami bo mi cholerne muchy wpadły do garnka razem z lepem to wolałem tego nie wlewać do fermentacji ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ W trakcie warzenia zlałem warkę 35 z R.I.P.A do butelek wyszło 42*0,5l 3 blg w smaku ciekawe. Poprzednie piwo BPA jest przesmaczne na drożdżach do Wita Oprócz tego do butelek poszedł cydr jest kwaskowaty ale smaczny wyszło 30 butelek 0,5l 0 blg. Jutro zrobię kolejne piwko jakieś jasne mało chmielone dla odmiany, będzie idealny na imprezę urodzinową a kolejny w planach witbier na przyszły weekend, a potem już dolniaki.

Tak jestem jeżeli to ma coś do rzeczy, dużo osób twierdziło że nie ma różnicy w piwach robionych tą metodą!

Obalałem już gdzieś na forum mit że można przelewać po chmieleniu gorącą brzeczkę, nie zmienia to smaku piwa absolutnie. Zrobiłem tak 15 warek i był to dobry sposób dopóki nie kupiłem chłodnicy, ale jak nie mam czasu i nie ma muszek to stosuje tą metodę!