Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Style są prawie w większości przetłumaczone i PSPD nie ma z tym nic wspólnego: Obecnie Paweł L. zbiera ludzi na stworzenie opisów Polskich z natężeniami zapachów i niby pomocne dla sędziów. Prace się dopiero zaczynają więc to pewnie jeszcze potrwa.
  2. W której kategorii wystawiałeś piwo? Sędziowałem w konkursie akurat i mi do śmiechu nie było z niektórymi piwami. Oceniałem piwa nie piwowarów. Dostajemy tylko numery, więc ocenie poddaje piwo z danym numerem i do właściwie odczytania na scenie wyników, jako sędzia nie miałem zielonego pojęcia kto wygrał. Czytałem też temat TWA i zastanawiałem się, o którym konkursie to piszesz już wiem przynajmniej. Akurat tutaj piwo Kamila w konkursach było całkowicie najlepsze co pokazuje jego zwycięstwo w ocenie sędziowskiej, osobno w konsumenckiej i trzeciej ocenie przez byłych pracowników browaru. Jak widzisz nie tylko sędziowie oceniali to piwo - wiele osób postronnych, którzy nie są związani z środowiskiem. Chyba sprawa twojego TWA się z deczka rypła w tym momencie jeżeli piwowar zajmuje właściwie w 3 różnych konkurencjach tym samym piwem 1 miejsce. Polecam przejechać się na jakiś konkurs popatrzeć jak to wygląda i dopiero się wypowiadać na temat kolesiostwa. Ja widzę, że obecna polityka nawet wchodzi w życie niektórych piwowarów - wszędzie węszymy spiski, kolesiostwo i nepotyzm. Drugą sprawą jest to co kolega pisze wyżej. Nie znam Cię nie wiem co osiągnąłeś w życiu ani co umiesz ale to, że sędziowie coś wyczuli czego Ty nie czujesz nie znaczy, że napisali Ci banialuki w metryczce. Każdy na początku przygody z piwem nie rozróżnia pewnych zapachów. Znam też osoby co mają około 100 warek i warzą po 8 lat, a dalej nie wyczuwają aromatów i do niczego jak twierdzą nie jest to im potrzebne. Oni nie startują w konkursach bo warzą piwa pod siebie i nie mają parcia by potem narzekać jacy to sędziowie niesprawiedliwi. Jak ktoś Ci nie wskaże konkretnego zapachu, czego szukać albo nie skończysz kursu sensorycznego to w 90% przypadków z jakimi miałem do czynienia będziesz dalej miał problemy rozpoznawać pewne aromaty. Większość ludzi, którym doradzałem bo mieli często powtarzające się wady, a sami byli beznadziejnymi sensorykami robią teraz bardzo dobre piwa, więc wystarczy chcieć wysłuchać drugą stronę co ma do powiedzenia. Najłatwiej jest oskarżyć drugiego człowieka o brak umiejętności albo nepotyzm samemu nie mając sobie nic do zarzucenia. Dochodzi do tego też, że część ludzi jest daltonistami sensorycznymi. Znam ludzi co nie potrafią w piwie wyczuć konkretnego aromatu - diacetylu, aldehydu octowego, merkaptanu, a o siarce nawet nie wspomnę. Zaczekam na szczegóły co wyczuliśmy w Twoim piwie, że tak bardzo się z tym nie zgadzasz.
  3. Wszystko da się zrobić z odpowiednim pomysłem/umiejętnościami i pewnie lekką dozą szczęścia. Jednak mi się święta z dzikością nie kojarzą zbytnio Chyba, że udałoby się zbrecić piwo w rejony skórzane tak by dawało wrażenie suszu świątecznego. Tak z ciekawości podpytuje
  4. I jeszcze zróbcie tak by jedno piwo w tej kategorii było Jimmie- go najlepiej i żeby on jeszcze wygrał! W ogóle po co wysyłać piwa od razu mu walnijcie medal! Czyli dopuszczacie piwa dzikie do kategorii świąteczne?
  5. 21.06.2018 warka 294 Session IPA (receptura własna) SKŁAD: Malteurope Mep@Pale Ale - 7,5 kg Viking Golden ale - 1 kg Magnum 12% - 25 g Azzaca 14% 40 g Galaxy 14,5% 40 g Eukanot 13,1% 40g Drożdże: SDS bezpośrednio po AAA zbiór III Śrutowanie: 8,5 kg w kilka minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 27l 65-60C- 60' 10' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10+10 = około 30 litrów z korektą 11 ml kwasu mlekowego do 5,2 pH GOTOWANIE 80': 80' Magnum 25 g 5' po 15 g Azzaca, Galaxy i Eukanot 0' w 75C po 25 g Azzaca, Galaxy i Eukanot Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 40l o gęstości 14 blg przy wydajności 65% oraz IBU 30 Odczyt z refraktometru: 14,5 Brix SG: OG - 1.057 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 35 minut około 160 litrów. FERMENTACJA: 294.1 21 litrów Planowana burzliwa: 18C -14 dni Cicha 18C: Eukanot + Citra FG - 1.011 wiadro I 294.2 19 litrów Planowana burzliwa: 18C -14 dni Cicha 18C: Galaxy + Azzaca - 6 dni FG - 1.011 wiadro II [EDIT] Pozlewałem na cichą warkę 294 Session IPA : Wiadro II - 13.07.2018 z dodatkiem Galaxy i Azzaca po 60 g Wiadro I - 16.07.2018 z dodatkiem Citra 65 g i Eukanot 50 g Niestety temp. w piwnicy osiąga 19 C i w takiej nastąpi chmielenie po 5 dni myślę że wystarczy. Piwka polecą do kegów. 19.07.2018 Zlałem do kega warkę 294 Session IPA wyszło 18,5 l przy 3 blg - 1,011 FG. Aromat nie powala mnie z tej Azzaca i Galaxy, na chwilę obecną jest mdławy, mało intensywny i trochę ziołowy. Niby tak się jarali tym galaxy, że bomba tropikalna, a oprócz multiwitaminki bardzo niskiej nic z niego nie czuć zbytnio. Bardziej przebija się słodki melon z Azzaki. Po raz kolejny zawodzę się na pacyficznym chmielu i chyba dam sobie z nimi całkiem spokój. Płaci się jak za zboże, a efekty mizerne już lepiej HBC popróbować od wujka sama. Żywię jeszcze nadzieje, że po nagazowaniu i odpoczynku w kegu nabierze jeszcze intensywności i pokaże co potrafi. 23.07.2018 Do kega poszło drugie wiadro warkę 294 Session IPA wyszło 18,5 l przy takim samym blg 3 - 1,011 FG. Wyszło o niebo lepiej niż poprzednia wersja. Ładnie czuć cytrusy i tropiki po otwarciu wiadra. - Czas pracy 8 h Odkryciem dla mnie jest eukanot - kiedyś equinox, na prawdę świetnie pachniał Galaxy tak sobie z paczki zobaczymy jak na cichej. W trakcie rozlałem na cichą warkę 292 AAA z dodatkiem 51 g Mosaica, 33 g Ahtanum i 35 g Citry. Spędził ponad miecha w fermentorze ale nie było kiedy zlać, pachniał normalnie.
  6. A my startujemy w małych konkursach zagranicznych? Słyszy się tylko o tych dużych typu Biela Vrana - reszta przebiega na szczeblu lokalnym i nie idzie bez znajomości dobrej języka wyszukać informacji na ich temat. To już nie można rozważyć wszystkich za i przeciw? Bo każdy "argument" będzie dobry i nie spełni jakiś kryteriów? Chciałeś dyskusji to ją masz. Bo eliminacje są ważniejsze nawet od finałów Wiec tam są zawsze największe problemy.
  7. Jak widać nie tylko ja nie podzielam zdania Kantora Brakowało mi właśnie tego zdania od kogokolwiek. To piwo ma się bronić nie piwowar. Dobry piwowar nie równa się zawsze świetne i idealne piwo. Oprócz tego słuszna uwaga Ahtanum, że nawet duża cześć z tych osób co zajęły jedno miejsce w jakimś konkursie punktowanym do pucharu PSPD nie musi wcale wystawiać piwa w GCh. I tak z tych 150 osób załóżmy okaże się, że jest maks 50-60. Organizator na to z całą pewnością nie pójdzie. Pytanie też co z zagranicznymi piwowarami? Oni też przecież mają możliwość startowania, a wtedy odbiera im się to. Janek wikipedia trochę co innego podaje: Więc tytuł przyznawany od 2006, a dopiero od 2009 byłeś laureatem z nagrodą warzenia w Cieszynie. Więc wywód chyba poprawny jeżeli źródło podaje prawdę.
  8. No niby szkoda ale mieć 1/3 balonu gęstwy też średnio Dawałem Roeseale i Melangi prosto z paki na brzeczkę, cała feremntacja szła jak burza. Belgian Lambik Blend też ostatnio użyłem wlewając do balonu i po 24 już wesoło pyrkało. Teraz jest na etapie błony z brettów - idzie koń i kwaśność z rurki.
  9. Niezła kombinacja Nieprzesadzona? Moim zdaniem 3728 powinny dać radę same z siebie W jakiej kolejności to dawałeś? Czy wszystko na raz?
  10. Myślę, że w przyszłym tygodniu Marcin wrzuci do systemu. Finałowe metryczki robię ja z Munich Dunkel i chyba Filip z American Wheat. Myślę, że swoją część na weekend zrobię.
  11. No nie do końca jak sam piszesz: Dla wielu dobrych piwowarów co łapią 4-6 miejsce warunek nie do spełnienia. I nawet dla takich co raz na kiedyś poślą tak o piwo. Pomysł owszem podnosi prestiż MPPD ale nie w takiej formie moim zdaniem. Nad tym by trzeba jeszcze przemyśleć by nikt nie czuł się poszkodowany. Na obecną chwilę powrót do starego systemu wydaje się być najrosądniejszy. Przedstawisz im pomysły zginie w eterze i tyle tego będzie. Szkoda, że nikt z zarządu nie chce zabrać głosu albo prowadzić dyskusji publicznej. Wiecznie jak o to pytam to odpowiedź dostaje że były konsultacje, a jak z kim to wychodzi na to, że wewnętrzne.
  12. Ale teraz porównujesz nas do sportu trochę inna specyfika w formie prowadzenia moim zdaniem. Zawody alkoholi jedzenia itp. raczej taki mają rodzaj prowadzenia. Rozumiem o co Ci chodzi ale mi się osobiście ta forma nie podoba. Takie ograniczenia moim zdaniem nie przyniosą nic dobrego. I jeśli już to bym widział to formie rankingowej jak na turniejach Gathering Magic lub innych karcianych np. Choć tam ściera się gracz z graczem w bezpośrednich pojedynkach. Z innej beczki z tego co pamiętam po to był stworzony właśnie puchar aby uhonorować wybitnych piwowarów, którzy wygrywają w wielu konkursach i on jest właściwie tym co Ty uważasz za formę GCh. Nie ma sensu tworzyć kolejnego molocha. Moim zdaniem Puchar powinien być bardziej premiowany niż GCh i oprócz uścisku dłoni prezesa powinna być jakaś ciekawa nagroda i zaszczyty z galą. Przez te wszystkie lata niestety był spychany na bok w zamian za jedne zawody
  13. Undeath

    INFEKCJE

    No to mógł pójść albo aldehyd octowy albo rozpuszczalnik. Obydwa mózgotrzepy zwiększają kaca jak dużo piwa wypijesz z nimi w udziale. No niestety wyraźna błona na tym drugim jest więc jakaś tam infekcja siedzi. Co dalej zapożyczę grafikę od @Oskaliber
  14. Undeath

    INFEKCJE

    Niestety tak. Ale nie wygląda ta błona tragicznie - zdjęcie nie wyraźne mogą to być resztki drożdży. Jak smakuje/pachnie normalnie pokusiłbym się o zabutelkowanie ew. o pasteryzacje jak się nagazuje po kilku dniach.
  15. Trochę Kantor to nie realne moim zdaniem. Każdy powinien mieć szansę na GCh, a to o czym piszesz odbiera możliwość ludziom, którzy warzą tylko i wyłącznie na niego piwa, a w pozostałych konkursach nie biorą udziału bo nie mają czasu. Po za tym weryfikowanie tego byłby już koszmarem Co do pomysłów Janka. Uważam tak samo jeżeli konkurs miałby zostać w obecnej formie bo stawia się na ilość nie jakość to powinien zostać wycofany z pucharu. Dodam obecnie też, że obecna forma od samego początku mi się nie podobała. Pomijając już nie przemyślane kategorie o czym pisaliśmy wcześniej. Patrzę trochę z strony sędziowskiej - uważam, że nie jesteśmy jako sędziowie przygotowani do takiego misz maszu i jak usłyszałem od wielu osób "orki" przy skakaniu między stylami, a także wypiciem 50-60 próbek piwa w ciągu dnia. Nie masz szans na zachowanie kalibracji, skupienia i rozeznania w kilku stylach w przeciągu tych 4 dni. Po prostu sędziowie nie są szkoleni w taki sposób! Co ma ogromne odzwierciedlenie w metryczkach, bo momentami to co dostawałem w nich to trochę naciągane rzeczy - sędziowie nastawieni na szukanie tylko i wyłącznie negatywnych cech piwa, uczepiają się jednej rzeczy i je za to odwalają. Nie jest to dobre i świadczy o słabym przygotowaniu przez organizatora konkursu. Tak samo nie wyobrażam sobie po dostaniu kategorii WCIPA gdzie było jakieś przegenialne piwo następnie oceniać White IPA czy Rye IPA (gdzie te kategorie razczej nie mają już takiego polotu), automatycznie wszystkie piwa są punktowane niżej. Przydałoby się gdyby konkurs miał zostać w takiej formie dodatkowe szkolenie i kalibracja coś na kształt Podlasia oraz przygotowanie poszczególnych osób do oceny piwa w konkretnych kategoriach. Myślałem jeszcze nad formą gdzie byłby sędzia "przewodniczący" w każdej głównej kategorii i on sprawowałby pieczę nad dobrą oceną w podkategoriach, pilnował sędziów do rzetelnej oceny, rozwiązywałby kwestie sporne, sprawdzał metryczki itp. Przydałby się konferencja sędziowska w tej sprawie, żeby zastanowić się nad formą. Jednak taki prestiżowy konkurs nie powinien zostawiać niesmaku wśród uczestników, a także z tego co widzę organizującym też inne konkursy oraz czynnych sędziów. Jeżeli MPPD miałoby zostać w pucharze - jestem jak najbardziej za przywróceniem poprzedniej formy konkursu, która jest klarowna i przejrzysta oraz zgodna z dobrymi praktykami. Nie wymaga też od sędziów jakiegoś większego przygotowania - oczywiście małe szkolenie przed konkursem zawsze w cenie. Ja uważam, że nie potrzebujemy naleciałości z BJCP. Nasz kurs sędziowski, system oceny, dobre praktyki stworzone zostały po to by dać podwaliny pod coś nowego. Moim zdaniem doskonale się to sprawdza w obecnej formie i nie ma co wymyślać multikategorowością. A co do ilości zgłoszeń: 2018 - 389 piw przejście na nowy system 7 dużych kategorii 35 podkategorii 2017 - 448 piw stary system 10 kategorii 2016 - 340 piw stary system - dodam tutaj, że wtedy zarząd dał dupy w dniu wysyłki piw nie było regulaminu ani formularza zgłoszeń. Powstał wtedy taki kociokwik, że ciężko było się połapać odbiło się to też na frekwencji. 10 kategorii 2015 - 513 piw stary system 10 kategorii 2014 - 752 piw stary system 10 kategorii 2013 - 432 piw stary system 10 kategorii 2012 - 371 piw stary system 10 kategorii Tu powstały Dobre praktyki do KPD. 2011- 200 piw 6 kategorii 2010 - 177 piw 6 kategorii 2009 - 134 piw 6 kategorii 2008 - 86 piw 6 kategorii 2007 - 78 piw 6 kategorii 2006 - 61 piw 6 kategorii I tu zaczęła się historia przyznawania tytułu Grand Championa poniżej tej daty edycje zwykłym KPD. Widać wyraźnie gdzie następował boom największy uważam też że taki konkurs stale będzie się plasował między 350-500 zgłoszonych piw nie więcej. Więc argument frekwencyjny zostawił bym w spokoju, a skupiłbym się nad potrzymaniem jakości i rzetelności konkursu.
  16. No ja bym się najbardziej bał jednak przy takim sposobie warzenia infekcji. Jednak taka surowa brzeczka zawiera pewnie sporo skrobii i białek czyli stanowi idealną pożywkę dla drobnoustrojów. Brak gotowania też tutaj jest z jednym czynników - formy przetwalnikowe niektórych grzybów i bakterii może jednak przejść do piwa. Wystrzegałbym się na pewno słodów klepiskowych i wszelkiego rodzaju nie jęczmiennych produktów (pszenic, płatki itp.), a używał właśnie jak kolega z Nysy Pale zero. Tak a propo czystości obecnych słodów. Miałem kiedyś worek słodu z pewnej Polskiej słodowni. Wyłowiłem z niego z 10 "ziaren" sporyszu więc z tą czystością bym uważał. Duże słodownie mają większe restrykcje co ziarna ale też im się zdarza. Dodatkowo wystrzegajcie się przy takim piwie słodu z Bruntala - kupiłem kiedyś prawie 50 kg pilsa, który był porażony grzybem Fusarium. Jedno to grzyby, które przetrwają słodowanie drugie to co osiada na słodzie podczas magazynowania Polecam Ci Daniel zrobić sobie posiew zaczerpnięty z worka po słodach, bezpośrednio wypłukane ze słodu albo w pomieszczeniu po śrutowaniu od razu. Lacto i pedio to norma, a dochodzi jeszcze cały szereg innych bakterii (między innymi acetobacter, megasphaera ) i pleśni. To załatwiamy też miedzy innymi gotowaniem bo sporo szczepów bakterii jest nieodporna na chmiel i związki w nim zawarte, a po wyprodukowaniu przez drożdży alkohol na niego też - dlatego tak ważne jest natlenienie i szybkie rozpoczęcie fermentacji drożdżami.
  17. Nie do końca chyba doczytałeś o DMS. To nie jest tak, że to jego chcemy się pozbyć. W słodzie są prekursory DMS - nas interesują głównie SMM i DMSO. Ten pierwszy może powstawać nawet podczas zacierania. Więcej tutaj o nim: http://www.beerfreak.pl/dms-czyli-puszkowana-kukurydza/ Więc tak jak Daniel sugeruje dobierałbym słody o obniżonej zawartości prekursorów DMS. Robię wodę chmielową, tam nie ma izometryzacji a gorycz wychodzi duża. Serio jesteś w stanie wyciągnąć sporo goryczy z samych żywic w olejkach. Można spróbować wrzucić chmiel do kadzi zaciernej. Na ostatnie 20 minut. Podczas fermentacji wiele olejków uleci. Ale za to mogą powstać podczas fermentacji i w wyniku biotransformacji inne fajne aromaty. New Englandy przecież chmieli się od samego początku fermentacji. Zawsze można nachmielić na zimno. Bo chmiel to nie tylko alfakwasy ale też polifenole, które mają wpływ na goryczkę. Chmielić możesz w zacierze - ten sposób zdobył już wielu fanów (wpisz w googla Mash hopping). Więc można spokojnie goryczkę uzyskać w taki sposób. Pewnie że i wcześniej niż w średniowieczu, i później niż w średniowieczu nie gotowano piwa. Kampania przeciw surowemu piwu to koniec XVIII w.. Tyle że chciałem wskazać na pewien mit a nie całkiem bez sensu bawić się w historię piwowarstwa od mezopotamii Ostatnio na spotkaniu piwowarów domowych Amap przyniósł afrykańskie piwo z sorgo... Swoją drogą za razem ciekawe i paskudne Smakowało to jak biszkoptowy jogurt mleczny, z mocną kwasowością. Dodatkowo piwo to miało konsystencje owsianki i pływało w nim sporo drobinek. Więc nie mam za dużego przekonania do tych historycznych wyrobów bo z piwem, które jest obecnie raczej nie miało nic wspólnego. Generalnie w Polsce rzadko spotykany sposób warzenia ale za granicą robią warzenie nawet w 30 minut Więc czemu by nie. Piwo jakieś wyjdzie ale nie będą to moim zdaniem cuda i super genialne trunki. Jestem sędzią PSPD jak nie znajdziesz nikogo w okolicy to mogę z chęcią spróbować takiego piwa żeby zobaczyć czy coś ciekawego w aromacie nie powstało. Powodzenia w dalszych testach.
  18. Trochę to problem. Do rozlewu potrzebujesz normalnie linię do wyszynku . Można rozlewać bezpośrednio z kranu ale się strasznie piwo w butelkach będzie pienić. I tu wchodzi nalewarka przeciwciśnieniowa albo beergun. Niestety są to kosztowne zabawki i też problematyczne, nie każdy je znowu ma. Jak masz zamiar użytkować te kegi to i tak czeka Cię zakup całego sprzętu do wyszynku. Lista wygląda tak mniej więcej: przewód piwny/gazowy z 3-4 metry, obejmy/zaciski do przewodu 3-4 szt. szybko złączki JG odpowiednie do głowicy i kranu reduktor do butli CO2 butla CO2 Głowica odpowiednia do kega (podejrzewam flach A w tym żywcu więc standardowa micromatic będzie dobra) Kran/kolumna i ewentualnie lodówka do chłodzenia tego. Możesz część sprzętu zastąpić też schładzarką jakiejś firmy np. na forum krąży Pygmy. Co do pożyczenia sprzętu Przejdź się do jakiegoś znajomego baru z lanym piwem, poczęstuj właściciela domowym piwem, a keg podepnij pod jego wyszynk i zlej wszystko w pety. To chyba najprostsze rozwiązanie.
  19. Spokojnie do butelek. Fakt, że fermentor nie jest najlepszym nośnikiem do długiej fermentacji "cichej", bo przepuszcza z czasem sporo tlenu, ale zawsze można to potraktować jak w browarze - leżakowanie piwa. Jedyna wada jak nie wdała się infekcja to może wyjść utlenienie w takim piwie - w lekkich stadiach nawet pożądane dla tego stylu więc lałbym w butle bez spiny.
  20. Z tego co widzę i rozmawiam z ludźmi każdy pisze, że ten system konkursowy jest do bani Ciekaw jestem jakie wnioski wyciągnie zarząd bo zawsze jest możliwość, że zachłyśnięci sukcesem I festwialem piwowarów domowych przejdą do samozachwytu i uznają, że obecna forma jest dobra. Z jednej strony PSPD robi kształci kadrę sędziowską i szczyci się dobrymi praktykami oraz tym, że nasz system jest lepszy, a z drugiej zaczyna przyjmować zasady BJCP. Trochę dla mnie to bez sensu.
  21. Dobra czyli z regulaminu w punkcie punkty do pucharu wynika, że organizator musi uszeregować piwa do 6 miejsc w każdej kategorii tak by przyznać te punkty. To musimy widocznie poczekać.
  22. No ja wiem, że w obrębie "dużej" kategorii. A czy KT w ogóle może ingerować w punktacje skoro bierze gotowca od organizatora?
  23. Czyli jak to będzie liczone? Mi tam na tych punktach zbytnio nie zależy do pucharu ale wychodzi tutaj jakiś totalny bubel jak dla mnie przykład: Piwa w obrębie kategorii Sour Beer: Brett Beer: 1. Tomasz Rapiej – 45,5 2. Krzysztof Czechanowski - 38 3. Janusz Švach – 37,5 Oud Bruin: 1. Ireneusz Misiak - 38 Lichtenhainer 2. Jacek Stachowski – 42,75 3. Michał Matysiak – 39,25 4. Łukasz Komorowski – 32 Wygrał: I Tomasz Rapiej II Jacek Stachowski III Ireneusz Misiak Czyli oni dostają punkty z III pierwszych miejsc do pucharu? A potem dopiero Michał za IV (pomimo wyższej punktacji) następnie ja za V i Janusz za VI. Bo patrząc na punkty III miejsce powinien dostać Michał i zgarnąć za to punkty do pucharu ja z Irkiem IV potem Janusz i jeszcze jedna osoba z bretta. Idzie zbaranieć z brakiem logiki w tych wyborach, a nie można znaleźć odpowiedniej informacji na ten temat. Dlatego proszę o przywrócenie regulaminu w pierwotnej formie przed opublikowaniem wyników. Żałuje, że sobie go nie zapisałem.
  24. No tak ale patrząc tam na poprzednie lata nawet nigdy częstochowski KPD nie brał udziału w pucharze. Jak chcesz wiedzieć dlaczego to musiałbyś prześledzić poprzednie wątki ich konkursowe ale szkoda czasu moim zdaniem na takie rzeczy. Coś organizatorzy rzadko tu zaglądają. Napiszę na FB bo Sarenka to chyba Sara jest tak po nie wyraźnym zdjęciu tutaj widzę. I poproszę o grubsze opisy i ustosunkowanie się do tego. A jak nie będzie potrafiła odpowiedź to Andrzeja zapytam i napisze tutaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.