Undeath

No to do butelek kolego więcej ci już nie zejdzie!

Pamiętaj że to jest zalecana temperatura, jak przekroczysz o 2-3 stopnie to nie będzie tragedii choć mogą być nieporządane smaki w piwie. Ja użyłem Us-05, a nie s-04 fakt że mają takie same temperatury ale w tym piwie jest 21C, w drugim co opisywałem różnice temperatur użyłem Belgian witbier 3944 Wyeast. Fakt że najlepiej się trzymać tych temperatur co podają na szetkach, lub nawet dolnych granic tych zakresów, ale jak nie ma się warunków to w 24C też wyjdzie dobre piwo!

Ale czego górny limit? Drożdże górnej fermentacji z tego co wiem mają limit do 26-27C. Belgijskie drożdże lubią wyższe temperatury zresztą nie mam gdzie dać zeby było chłodniej bo w piwnicy 11C, a w domu 22C. To jedyne pomieszczenie jest w miare chłodne. A w smaku różnicy nie ma, bo nie wiem w sumie z czym porównywać, niepożądanych zapachów też nie zauważyłem

Zazwyczaj gdzieś tyle, chyba że masz termometr na fermentatorze, to wskazania przekłamują o maks 1 stopień. No temperatura jest zależna od mocy pracy drożdży. Jak teraz nastawiłem wita, wczoraj rano wlałem drożdże, piana dzisiaj na 2 pięści, bulka jak szalone to temperatura w pomieszczeniu 20C a na fermentatorze mam 23C, więc w środku pewnie z 24C! Miałem dodać ale przez przypadek wysłałem, na drugim fermentatorze na US-05 temperatura maksymalna było 21C w tym samym pomieszczeniu

AMEN! 1981frc możesz bo gdyby komuś rączki odpadły to zapewniam cię że poinformował by wszystkich na forum. Tylko to jajowacenie mnie zaskoczyło masz jakieś zdjęcia?

Nie nitów tych nie widać od środka, trochę dziwne że twoje rączki są tylko na klej, raczej też muszą być na nity.Też nie widziałem w ostrzeżenia o tym żeby nie nosić pełnego garnka mam trochę jeszcze inny typ bo u mnie nie da rady kranika rozkręcić!

To one mają instrukcję? ja mam bifinett są to różne firmy a rączki mam nitowane i jest to porządnie zrobione nie raz nosiłem w nim wrzątek jak był pełny i było okej? bo jak to sobie producent wyobraża pisze że do gotowania też kompotów i podgrzewania zup, a czasem trzeba też przenieść go...

Trochę mi się nie chce wierzyć zrób zdjęcie i wrzuć tutaj chce to zobaczyć Ja przenosiłem nie raz pełny kociołek 26-27 litrów rączki wytrzymałe nigdy też nie miałem żadnego odkształcenia. Jakiś lipny kociołek musisz mieć jakiej firmy? Za ile kupiłeś?

Może padły drożdże kup strzykawkę, nabierz do niej drożdży, weź złotówkę połóż na kapsel i otwieraj piwa, wlewaj trochę drożdży zakapsluj, wstrząśnij butelką kilka dni w temperaturze pokojowej i potem odstaw gdzieś i zapomnij na miesiąc o piwie. Nie nasypuj cukru bo on tam już jest Co do ucieczki gazu raczej to nie możliwe trafiły się ci butelki poprostu niektóre nagazowane, a reszta nie. Musiały w niektórych jakoś drożdże paść i tyle. Ja miałem tak z AIPĄ swoją, parę butelek ładnie a z 30 wogóle bez gazu!

A otwierałeś je? Czy to piwo było przenoszone? wstrząśnięte czy coś? Czy tak we wszystkich butelkach? Jakie jest w smaku? i jak mocno jest nagazowane? wygląda to normalnie raczej nie jest to żadna infekcja, po prostu gaz powoduje taką jakby piankę... choć mogę się mylić bo nie miałem z takim czymś do czynienia

Baczek widziałem tą aukcję wcześniej, ja kupowałem podobny ale z małymi odpryskami emalii mam poprostu kilka czarnych kropeczek wielkości ziarna grochu. Faktem jest że nie przeszkadza to ani trochę w gotowaniu, ale nad taką "szramą" to bym nie kupował, chyba że kupisz gdzieś emalię i domalujesz, ale to jest już kwestia kosztowa, bo równie dobrze jak zaczekasz to wyłapiesz garnek za 140zł bez takiego odprysku. Po drugie gar ma też pękniętą pokrywę... Twój wybór ja bym nie brał bo więcej się napracujesz przy tym garze niż to warto!

No ogólnie filtracja szybsza, mały wygodny kto jak lubi a z tym przytykaniem to tylko przy piwach z słodów bez łuski np. grodzisz, ale wystarczy dać łuski ryżowej czy gryczanej i jest okej. Po drugie jak ci się oplot zapcha wystarczy że tylko dmuchniesz mocno w kranik i jest już okej. trzeba pilnować przy wysładzaniu też żeby nie zapowietrzyć, ale tak jak mam teraz osobny fermentator z oplotem to jest o wiele wygodniej niż ten wkład.

Ot właśnie zabrakło mi czasu, żeby o tym napisać Widzę że nie masz filtratora z oplotu, jest o wiele lepszy niż wkład filtracyjny, a zrobienie go zajmuje 15-20 minut! Jest dużo opisów na forum jak zrobić, a jak nie możesz znaleźć to u mnie w zapiskach chyba pisałem jak zrobić

Jak przeczytałem tytuł tamtego wątku to myślałem że ktoś sobie jaja robi Jak zapytaj się części kobiecej jak wkładają słoiki na ogóry lub dżem do piekarnika! To jest ta sama sytuacja najlepiej żeby były osuszone, ale woda odparuje szybko a butelce się nic nie stanie! Nie można tylko polać gorących zimną wodą bo wtedy pękną. Są przepisy na kurczaka że wkładasz do niego butelkę z piwem wypełnioną i nic się z nią nie dzieje poprostu płyn w niej zaczyna się gotować. To gwałtowna różnica temperatur jest sprawczynią pęknięć!!

Dodawaj te drożdże trochę w niższej temperaturze, około 20C bo są to drożdże dolnej fermentacji i ukatrupić je możesz A zrobiłeś z nich krem (rehydryzowałeś)? czy suche sypnąłeś? Lepiej robić krem wtedy szybciej zastartują i będzie ich więcej. Sypiąc suche nie wszystkie drożdże przeżyją...

To weź piekarnicze drożdże zlej troszkę brzeczki z fementatora i jutro pojutrze zobacz ile odfermentowało do takiego poziomu powinno tobie też odfermentować!

A jakoś tak nie zajarzyłem w sumie myślałem że kleikuje się tylko płatki Następnym razem skleikuję i porównam

Nie a ma to jakiś sens? potraktowałem ją jak każdy inny słód... to źle?

Właśnie kończą procedurę zaraz skoczy

14.10.2012 warka 38 Witbier v3.0 Pigwit (receptura własna) SKŁAD: Pilzneński - 2kg Pszeniczny - 1kg Pszenica od rolnika - 2 kg Lubelski 3,9% 35g Pigwa 90g Kolendra 20g Wyeast 3994 Belgian Witbier ze zbioru I po wicie poprzednim Śrutowanie: Zacząłem o godzinie 10.00. cholerna pszenica od rolnika przez nią chyba z 40 minut machałem korbką bo tak ciężko szło ZACIERANIE: woda do zasypu - 12l Słody wrzucone 56C temperatura spadła do 52 trzymane przez 60 minut 63-61C - 80' 73-71C - 30' 5' - 78C WYSŁADZANIE: 5+5+5=15l - 78-75C około 50 minut GOTOWANIE: Jednak mam problemy z kociołkiem przez to 90 minut 75' Lubeski 20 g 15' Lubeski 15 g 10' Kolendra 12 g 5' Kolendra 8 g i pigwa 90g Po gotowaniu - 24l - 12 Blg , Chłodzenie przez noc. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C. Planowana burzliwa: 21C - 14 dni bez cichej KOMENTARZ: - Czas pracy 8h -Jednak kociołek wyłącza się podczas chmielenia, nic mam zamiar kupić taboret grzewczy mam gar 30 litrów i tam będę chmielił bo mam dość trochę wyłączania. Stwierdziłem przy tym też że będę robił podwójne warki tym sposobem! - Już myślałem że mnie strzeli dzisiaj przez to wyłączenie chmielenie wydłużyło mi się do 2h... zobaczymy co z tego wyjdzie, niestety pigwę czuć bardzo delikatnie trzeba jednak dać jej więcej. A na koniec jakby tego było mało wylałem sobie ze 2 litry wrzącej brzeczki na stół przy podnoszeniu garnka i trochę na nogi. Jak to piwo nie będzie super to ja nie wiem.

Ja zamówiłem Bielinkę i jest lepsza od kreta ale kto jak lubi. Z bielinką postępuje tak że wlewam ją 100ml na 5 l do fermentatora do pełna, wrzucam rurki, wężyki, ew. kraniki z innych fermentatorów moczę przez noc i wlewam do kolejnego fermentatora. I tak aż wszystko będzie czyste. Potem biorę ten roztwór i dokładnie przemywam nim łazienkę i kuchnie, brud z fug zchodzi jak ta lala

Może mieć jeśli śrutujemy słody w tym samym miejscy co warzymy warkę, to pyłki jeżeli był zarażony jakąś pleśnią czy innym dziadostwem mogą się unosić w pomieszczeniu do 12 godzin i np. przy chłodzeniu zanurzeniówką możemy złapać jakąś infekcje. Pokazywał to Mason na wykładach na WWP w tym roku, na szalki petriego naniósł z patyczka którym pocierał w głównych miejscach u siebie w kuchni i łazience, oraz tam gdzie śrutował słód jakie rodzaje bakterii się rozwijają. Wyrosły bardzo piękne kolonie w każdym ale najładniejsze były w miejscy gdzie słodował, a kuchnia jako drugie siedlisko bakterii, co dziwne łazienka wcale tak dużo nie miała Więc jest możliwe takie zakażenie. Ale ja w twoim przypadku doszukiwałbym się niedokładnego domycia czegoś lub za krótko w piro potrzymane, też miałem infekcję ale u mnie związana była z tym że wlałem drożdże które trzymałem w słoiku po ogórkach... No cóż człowiek się uczy.

Piwo jest smaczne a żona już wypiła 1,5 skrzynki Znajomi też nie narzekali. Choć czuje trochę niedosyt wędzonki następnym razem będę próbował zamiast zasypu słodu pszenicznego sam słód wędzony a do filtracji łuska ryżowa na wspomożenie Zrób coś podobnego a zapewniam że będziesz bardzo zadowolony!

No to nakombinowałeś, trochę to dla mnie dziwne, ale za szybko przelałeś na cichą ja bym zostawił jeszcze z 4-5 dni gdzie ci się spieszyło? A ile teraz ma Blg? może butelki były wadliwe, ale 7,5 blg... jakie było początkowe? Robiłeś test FFT? Nie stresuj się, powinno być dobrze bo 3 to dobry wynik przy tych drożdżach zaczekaj z tydzień i otwórz pierwsze piwo jak nie będzie gejzera to jest dobrze!

http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page__st__20?do=findComment&comment=158336 zerknij tutaj, robię inaczej niż anteks ale też jest dobry moim zdaniem