Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 679
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Musisz czekać, niektóre szczepy drożdży powoli zaczynają pracę. Mogłeś tylko zaczekać aż ci porządnie torebka napęcznieje i dopiero robić starter. tego trochę nie rozumiem do brzeczki dodałeś drożdże? Czy do przygotowanego startera?
  2. Ale to nie jest raczej infekcja wygląda jak resztki miąższu grapefruita pływające sobie po powierzchni.
  3. Zasadą jest że ile blg tyle tygodni leżakowania czyli jak masz piwo 11Blg to 11 tygodni lagerujesz... ale kto by tam wytrzymał wystarczy jak się nagazuje czyli 2 tygodnie i możesz pić!
  4. Mój już 30 warki i dopiero przy chmieleniu wyłącza się na parę minut, jak zacznie gotować, ale jak temperatura spadnie to z powrotem się włącza. Niestety będę musiał dokupić grzałkę nurkową. Oprócz tego na dnie garnka ściemniało mi tam gdzie znajduje się grzałka i nie jest to przypalenie
  5. Napisz jakie słody i w jaki sposób zacierałeś i ile chmielu i jakiego. Ale to jest raczej niemożliwe chyba że goryczkę z chmielu bierzesz za kwas
  6. Po pewnym czasie doszedłem do wniosku (po wielu poradach na forum), że piwo to idzie do szybkiego wypicia więc zapakowałem je w 8 petów 1,5l i 10 butelek 0,5. Odstawię parę butelek zobaczymy co bakteria zrobi z smakiem piwa. Oprócz tego warka 30 Koelsch v.2.0 poleciał do butelek z uwagi na upały, i skaczącą temperaturę w piwnicy wyszło 44 butelki 0,5 litra.
  7. Może nie na allegro ale tanio wiadra fermentacyjne proponuje http://www.agrotrader.pl/49407/wiadro_30l_z_atestem niedługo będę dzwonić do gościa, a mieszkam niedaleko 14km więc jak ktoś z okolic Wrocławia miałby ochotę mogę zamówić dla niego też.
  8. Kontynuuję temat z ostrego dyżuru bo nie ma co zaśmiecać. Wywiązała się dyskusja na temat tego czy fermentator można użyć po zakażeniu np. lactonacilliusem (jak na zdjęciach) czy raczej zrezygnować z jego dalszego użytkowania. Niektórzy piszą, że tydzień w roztworze piro wystarczy, a nie którzy że fermentator mam przeznaczyć na zbieranie deszczówki. Jakie są wasze doświadczenia?
  9. Czyli nawet moczenie w krecie nie pomoże na fermentator? i wężyk będę musiał wymienić. Kurde szkoda, no nic w takim bądź razie z butli wylewam do kanału bo nie chce mi się pić takich siuśków.
  10. To nie wiem w końcu bo to piwo już raczej jest średnio pijalne, dziś próbowałem to smakuje jak bitter nawet wyczuwalna goryczka jest, lecz jest trochę takie jakby sikowate i kwaśne. Piwo zlałem do baniaka, ale jak mówicie że lambik z tego nie będzie to raczej zrobiłbym tak jak wogosz napisał, bo nie mam aż takiego doświadczenia żeby wiedzieć co z tym zrobić...
  11. Nie mam zielonego pojęcia, ale raczej bym winił chyba niechlujnie umyty fermentator... ponieważ gęstwa była lana bezpośrednio z AIPy, a nie miała ona zakażenia. Nic fermentator idzie do zalania kretem na noc po same brzegi. Oprócz tego na dnie fermentatora zebrało mi się aż 2 cm osadu drożdżowego, pierwszy raz aż tyle miałem, pomimo tego, że z AIPy przelałem około połowy drożdży zdjęcie wrzucę później.
  12. U mnie w tym samym witku w żywcu znaleźli inne wady i w częstochowie inne które nawzajem się wykluczją nie wiem co o tym myśleć w żywcu był słodki i miał piane w częstochowie brak słodkości i piany i odwrotnie w żywcu klarowny w częstochowie mętny kto ma rację i co mam poprawić?
  13. Dzisiaj do zlania poszła warka 28 AIPA - Chemia (receptura własna) przy 4 blg wyszły 42 butelki 0,5 litra oraz miał iść warka 29 Wiosenny Bitter (receptura własna) niestety albo stety złapana infekcja z pięknym kożuszkiem okrzyknięta mianem Lactobacillus. Po poradzie u kolegów zadecydowałem zlanie jej do baniaka 25 litrów i poczekamy z pół roku to może otrzymam lambiczka w załączeniu zdjęcia gadziny...
  14. ok, to idzie w baniak, zobaczymy co z tego wyjdzie, a sok zawsze zdążę dodać ;]
  15. czyli co kanał? Mi to nie wygląda na pleśń tylko jakaś bakteria choć nie wiem nie znam się ;/
  16. Witam, mam zakażone piwko zdjęcia poniżej, styl Bitter w smaku nie ma tragedii delikatnie go zakwasiło, oprócz tego lekki siarkowodorowy zapaszek ale ucieka po chwili. Mam naszykowane butelki zastanawiam się czy zlewać czy w kanał to piwo? w smaku nie jest najgorzej, a szkoda pracy ewentualnie myślałem nad zlaniem go jeszcze do szklanego balona bez tej powłoczki i zaczekanie na efekty co mi byście doradzili? pilna sprawa!!
  17. Odkopie temat po ponad roku. Czy coś wiadomo więcej na temat tego napowietrzania gorącej brzeczki? Osobiście zanim doczytałem, że jest to zakazane pierwsze 15 warek napowietrzałem gorącą brzeczkę przy pozbywaniu się chmielin na pieluszce na sitku przelewając z fermentatora do fermentatora nie odczułem żadnych niepożądanych smaków, piwo nie straciło także w treściwości. Moim zdaniem jest to kolejny mit piwowarski. Próbowałem właśnie koźlaka swojego robionego tą metodą był bardzo dobry i nie czuć było żadnych niepożądanych smaków, właściwie nie wiem jakie to smaki by miały być niepożądane, porównywałem z piwem, nie napowietrzanym w taki sposób i nic nie wyczuwałem. Co do wpływu na stabilność piwa po natlenieniu w taki sposób to też nie możliwe koźlaczek ma około 6 miesięcy! EDIT: Jednak po pewnym czasie i wielu lekturach oraz zdobyciu jako takiego doświadczenia w warzeniu doszedłem do całkiem innych wniosków: odsyłam do tego tematu: http://www.piwo.org/topic/10084-szybkie-chlodzenie-brzeczki-czy-konieczne/page__st__60?do=findComment&comment=219898 a tu dodam, że lepiej nie napowietrzać
  18. Infekcja również może być źródłem DMS-u. Wydaje mi się że to bardziej brak gotowania w brewkicie, jak pamiętam swoje to też to miałem wczoraj dopiero crosis przypomniał mi swoim piwkiem. Jak wiadomo gotowanie jest potrzebne do tego aby jak najlepiej rozpuścić cukier lub ekstrakt w brzeczce, po tym się odrazu chłodzi ile to trwa 10 minut? Ciekawe czy zagotowanie przez godzinę brewkita pozbyło by się smaku DMS-u
  19. Undeath

    Poznań Wita

    Przeczytałem za pierwszym razem Poznaj wita No witamy samych udanych warek życzę
  20. Okej to muszę jakieś jeszcze swoje zwieść To wyczekuje.
  21. Holy shit dlaczego ja to oglądnąłem?! INTERNET DLA AZJATÓW, A ZWŁASZCZA DLA JAPOŃCZYKÓW POWINIEN BYĆ OSOBNY!!!
  22. Undeath

    Granaty

    Siła wybuchu miałem taką,że szkło po dziś dzień znajduję za szafkami i tapczanem około 5 metrów od miejsca wybuchu. Oprócz tego zrobiło mi dwie bruzdy na koło 3-4 milimetry w ścianie około 0,5 m od wybuchu oraz kawałek szkła wbił się w drewniane drzwi około 3mm, więc to chyba nie są żarty i lepiej odgazować piwo, jak będziesz przenosił owiń kocem i to raczej cię zabezpieczy. Siła wybuchy zależy od tego jak mocno jest przegazowane piwo, bo mogą ci też pęknąć butelki leciutko i piwo będzie wyciekało powoli, nie ma zasady ale trzeba uważać i się nie bać, osłonić się odpowiednio i tyle do roboty!
  23. Spróbuj zrobić tak jak pisze scooby, przenieś na 2 tygodnie do 22-24 stopni i sprawdź jak dalej nie będzie gazu będziesz musiał dodać gęstwy do każdej butelki, bo w przeciwnym razie będziesz musiał pić bez gazu a to nie jest przyjemne raczej
  24. Tak, miałem tak w jednym z coopersów, drought chyba to był. Piwo miało mocny smak drożdży, jest to spowodowane brakiem cichej fermentacji, oraz nieumiejętnego nalewania takich piw, oraz tym że na dnie powstaje dość duży osad jeżeli nie będzie fermentacji cichej. Było to moje 3 albo 4 piwo, i dopiero uczyłem się rozpoznawać smaki Nie można nimi wstrząsać i trzeba się strać nalać takie piwo na raz do szklanki delikatnie bez osadów z dna. Jeżeli pijesz piwo z butelki to się nie dziw, że czuć drożdże bo za każdym przechyleniem wzbijasz je z dna! Bardziej byłem zawiedziony smakiem bimbrowniczym, i kwasowością piwa, we wszystkich z puszek piw tak miałem nie wiem czym to było spowodowane ale podejrzewam, że to przez zwykły cukier którego używałem jako składnika fermentacji.
  25. Nie straci ale robale przegryzą każde opakowanie. Moja babcia jak miała jakiegoś to poprzegryzał jej wszystkie opakowania! Kiedyś jak miałem wołka to skurczybyk sobie nawet korytarzyki podrożył w opakowaniu od płatków. Ja mam zamiar kupić kilka wiader w castoramie lub od kuzyna wezmę jak pojadę do niego takie 10l po sosach do kebabu i pakować słody do nich, myślę że to powinno wystarczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.