Skocz do zawartości

karczmarz

Members
  • Postów

    1 048
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez karczmarz

  1. Ja nadal nie ogarnąłem wyszukiwarki. Jak chcę coś znaleźć, to posiłkuję się google. Jakieś koszulki i gadżety również bym chętnie nabył
  2. #66 Belgian Blonde Ale 17o blg 55l Pils 10kg CaraPils 2kg Pszeniczny 2kg Biscuit 1kg Abbey 0,5kg Cukier biały 1kg Sybilla 80g 60' 2,5l starter belgian ardennes
  3. Mój pils na tych drożdżach bardzo nisko odfermentował, gdyby nie mocne chmielenie i dodatek amerykańskich chmieli, to wyszedłby bardzo podobny klon "der Wisent". Generalnie najlepsze drożdże moim zdaniem do klonów koncerniaków.
  4. Wczoraj przelałem Galaxy Pale Ale na tych drożdżach, fermentowałem w temp około 20 st. i zapach owoców z cytrusowym aromatem Galaxy był niesamowicie intensywny. Po 8 dniach fermentacji burzliwej przelewałem lekko tylko zamglone piwo.
  5. Nie wiem czy to był przypadek, czy nie, ale kiedyś miałem Saisona, którego od razu po zabutelkowaniu przeniosłem do piwnicy (około 7 st.) coś mi mówiło, że piwo nie skończyło jeszcze fermentować, a nie mogłem już czekać z butelkowaniem. Piwo potrzebowało ponad miesiąc by się dobrze nagazować, ale już od samego początku bardzo mocno czuć było w zapachu drożdże (robione na S-33). Więc albo zdecydowanie zbyt wczesne butelkowanie lub od razu przeniesienie do chłodnego pomieszczenia wydają się być powodem tego zapachu, który pozostał do ostatniej butelki.
  6. 10 warek tej jesieni po 50l = 500l Razem: 31 671 l
  7. karczmarz

    Stout Czekoladowy

    Mój czekoladowy dunkel weizen z prawdziwą czekoladą również mało pachniał czekoladą. Lepiej jednak kombinować ze słodami.
  8. Ja tak nie robię, śrutuję w innym pomieszczeniu
  9. Jak to dla Ciebie dyskomfort to śrutuj do gara i zalej wodą np z fermentora.
  10. Zrób American Pale Ale. AIPA to na prawdę trudny styl a jak jeszcze nie jesteś obeznany jak co smakuje, to na prawdę możesz się sparzyć. Większości znajomym jak dałem AIPA to najbardziej im nie przechodziła mozna gorycz, trzeba po prostu swoje wypić, by warzyć to piwo świadomie
  11. Ja pilsa nosiłem po 20l i zalewałem beczkę postawiona na wysokim regale, która nie ma uchwytów dlatego potem bym jej nie podniósł. W piwnicy jest sporo kiszonek i godzinę wcześniej babcia wyjmowała na obiad sporo kiszonej kapuchy Drożdże szybko podjęły pracę, temp w piwnicy wynosi obecnie 9 st, zobaczymy czy będzie kwach
  12. Znaleźć taki kapsel, to jak uwarzyć Grand Championa dwa razy pod rząd
  13. karczmarz

    Zapas surowców

    Karmelowy 150 jest dosyć ciemny i czuć w nim już paloność wystarczy jedno opakowanie. Ja bym wziął 25kg i pilsa o monacha. Liczyłeś to w jakimś programie, poszczególne warki? Bo moim zdaniem, to masz za mało tych chmieli na takie średnie zużycie.
  14. Dokładnie tak ja zrobiłem, jedynie z S-04, ale trzeba dosyć mocno schłodzić brzeczkę przed zadaniem, bo mi w standardowym fermentorze przy ilości 20l mocno po 24h wyszły z wiadra.
  15. #64 Galaxy Pale Ale 13o blg Pilzneński - 8 kg Pszeniczny - 2 kg Monachijski II - 2 kg Karmelowy 30 - 1 kg Carapils - 1 kg Chmielenie: Galaxy - 25g 60' Galaxy - 25g 45' Galaxy - 25g 30' Galaxy - 25g 5' Drożdże Yorkshire #65 Pils 13 blg Pilzneński - 8 kg Wiedeński - 1kg Pszeniczny 1kg Karmelowy 30 - 1kg Carapils 0,7kg Chmielenie: Magnum 30g 60' Vital (13%) 50g 30' Citra 30g 15' Drożdże: Wyeast Bohemian Lager 2l starter A oto warzelnia podczas dekokcji Pilsa.
  16. Ten Gar jest dobry przede wszystkim do zacierania, łatwiej w nim będzie uniknąć dużych różnic w temp zacieru. A do gotowania to w sumie nie ma wielkiej różnicy czy będzie wysoki czy niski.
  17. Moim zdaniem gar z pierwszego linku wygląda najsolidniej. Ja mam 100l takie jak w drugim linku, ale ich stal jest jakaś dziwna i o ile do zacierania, filtracji niewiele mnie obchodzi to, tak przy gotowaniu już wiem, że jak tylko będę miał funduszę, to zmieniam na gar Stalgasta 100l. Emalia niczego sobie, ale nierdzewka to nierdzewka - wygodniejsza w użytkowaniu i jak Ci spadnie, to nic Cię nie boli ;-) We Wrocku na pewno jest TwójBrowar.pl, który mogę Ci polecić. Jeśli chodzi o słody, to nie masz tak daleko do Strzegomia.
  18. I właśnie takich wpisów brakuje na forum! Dzięki.
  19. Po jakości piw i gościnności gospodarza potwierdzam, że jest to w pełni browar domowy
  20. Możesz spróbować chmielić na zimno, ale ja jeśli to robię, to tylko amerykańce lub z NZ. Ja jednak zrezugnowałbym z chmielenia na zimno. Skórki na cichej już bym nie dawał, bo bardzo ciężko dobrać odpowiednią porcję, zresztą Saison to nie jest pomarańczowe piwo. Aromat curacao nie może się jakoś nachalnie wybijać. Jak dobrze się wbijesz z dodaniem curacao podczas gotowania to będziesz miał na prawdę soldiny aromat, jesli oczywiście dobierzesz odpowiednią ilość (przeciętnie 20g/20l).
  21. 1.Jeśli piwo już dobrze odfermentowało, to 7 dni powinno wystarczyć, aczkolwiek 14 dni również nie zaszkodzi. 2. Saison to jeden z moich ulubionych stylów, moim zdaniem najlepiej smakuje po 6-8 tygodniach od butelkowania.
  22. Zamówiłem Budvary z Wyeasta z promocji, przyjechała do mnie spuchnięta dosyć mocno paczka, myślę spoko, kurier przygniótł i niechcące zaktywował smash-packa. Zdołałem jednak wyczuć, że paczka (z brzeczką?) w środku nie jest rozbita. Skoro paczuszka w środku jest cała co spowodowało spuchnięcie całej paczki? Czy czasem się zdarza, że paczka w środku była niesterylna i po okresie 9 mies (data prod marzec 2013) rozwinęła się zwykła infekcja?
  23. Moja ostatnia AIPA jest taka i uważam że, to straszne połączenie. Mocno obniża aromat chmielowy, przez co woń alkoholu uwydatnia się. W smaku jest słodowość, co dopełnia efekt porażki.
  24. Świąteczne przeniosłem do lagerowania na dodatkowy tydzień. Chyba przesadziłem z pomarańczą na cichej bo wali cytrusem strasznie, a cynamonu nie czuję w ogóle. W sobotę zrobiłem przegląd piw uwarzonych tej jesieni. AIPA już fajnie się nagazowała, niestety słaba gorycz i jeszcze słabszy aromat - czyli słabo tym razem. Mocno czuć alkohol, więc jest szansa, że wraz z leżakowaniem bardziej się skomponuje całość. Robust Porter - udało mi się lekko go nagazować, a przy tym piwo ma bardzo trwałą pianę. Niestety aromaty z cukru kandyzowanego nieco osłabły. No i czuć niestety mocną paloność. Black WItbier - Guma balonowa w płynie. Wszyscy poza mną są zachwyceni tym piwem. No tak daje Huba bubą, że mnie skręca W smaku jednak to piwo najbardziej mi się udało. Lekko kwaskowe, a z drugiej strony mocny charakter ciemnego piwa (paloność). Jedynie szkoda, że bardzo słabo czuć kolendrę. EPA - zalałem nim 3 kegi i trochę butelek. Wersja z kega już na wykończeniu, była niesamowicie pijalna. W butelkach niestety piwo w smaku jest nijakie, mdłe. Dry Stout - To piwo uwarzyłem na szybką konsumpcję i jako dodatek w kuchni. Lekkie, mocno palone - niewiele oferuje - niewiele od niego wymagałem ;-) Gulasz dobry wyszedł na nim. Na przerwie świątecznej zaczynam męczyć belgi. Blonde - Dubbel - Dark Strong Ale Wszystko pójdzie na Ardenach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.