Skocz do zawartości

Franekkkk

Members
  • Postów

    477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Franekkkk

  1. Franekkkk

    Mrożenie drożdży

    Fajnie byłoby sprawdzić jakie mrożenie daje najlepszą przeżywalność drożdży. Ja bym zrobił następujące oznaczenia. Przed zamrożeniem: 1. Policzyć ilość komórek drożdży w gęstwie drożdżowej którą będziemy brali do zamrożenia - przy pomocy mikroskopu i komory Thoma 2. Policzyć ilość martwych drożdży w gęstwie którą będziemy brali do zamrożenia - błękit metylenowy, mikroskop, komora Thoma - zabarwione na niebiesko komórki są martwe Po rozmrożeniu: 1. Policzyć ilość komórek drożdży bezpośrednio w gęstwie - mikroskop i komora Thoma 2. Policzyć martwe drożdże bezpośrednio w gęstwie - mikroskop, komora Thoma i błękit metylenowy Następnie zrobiłbym starter z ekstraktu i zobaczył czy drożdże ruszą. Po kilku dniach fermentacji ponownie oznaczyłbym liczbę komórek drożdży i ilość martwych drożdży. Dla porównania można by zrobić starter z drożdży, które nie były zamrażane. Taki układ doświadczenia i oznaczenia pozwolą określić które mrożenie daje najlepsze efekty. Oczywiście wszystkie próby brane do zamrażania musiałyby być brane z tej samej gęstwy drożdżowej.
  2. Słód nieześrutowany i ześrutowany, podobnie jak zboża lub produkty zbożowe (mąka, kasza, płatki) tak jak Kopyr wspomniał powinien być przechowywany w suchym miejscu, najlepiej szczelnie zamknięte (żeby wilgoć się nie dostała i ewentualne szkodniki). Ześrutowany słód nigdy u mnie długo nie czekał na warzenie, maksymalnie chyba tydzień. Ogólna jest taka zależność, że im niższa wilgotność słodu w tym wyższej temperaturze możemy przechowywać i przez dłuższy czas. Gdy słód jest bardziej wilgotny to lepiej przenieść go do chłodnego miejsca. Ja oznaczyłem na uczelni zawartość suchej substancji w swoim słodzie pilzneńskim oraz pszenicznym, w pierwszym wyszło mi ok 89% w drugim ok.88%, czy ze spokojem trzymam w temperaturze tak ok 15-20°C Czasami przeglądam czy nie zadomowiły się jakieś szkodniki np wołek zbożowy.
  3. Franekkkk

    Piwny cytat dnia :D

    To już chyba byłoby wino, takie nachmielone Chyba zbyt rewelacyjne by nie było do picia. Zbożowo-ryżowo-kukurydziane z cukrem, prędzej nadające się do destylacji niżli do picia.
  4. Ja korzystam z Porkerta, którego pożyczam od kolegi lub, tak jak Baron z mlewnika walcowego - ten jest lepszy bo szybciej, wygodniej a jakość porównywalna W Koszalinie spotkałem się, że do filtrowania zacieru browar stosował filtr kartonowy, co za tym idzie słód bardziej mielili niż śrutowali W tam gdzie stosuje się tradycyjny filtr, ważne jest aby łuska była jak najmniej uszkodzona
  5. Wygląda bardzo ładnie, bardzo klarowne, piana też ładna. A jaki ma smak, zapach?
  6. Aż takiej "mani" próbowania to nie mam No ale faktem jest, że jak coś jest jadalne i wiem, że nie zagrozi mojemu zdrowiu to spróbuje.
  7. Franekkkk

    Mrożenie drożdży

    Im większa szybkość zamrażania tym mniejsze kryształki lodu powstają a tym samym nie dochodzi do niszczenia struktur błon komórkowych oraz organelli, co natomiast prowadzi do śmierci komórki. Ideałem byłoby chyba zamrozić w ciekłym azocie stosując krioprotektanty.
  8. Zgadzam się z Baronem Podczas zacierania i chmielenia bardzo ładnie pachnie. W bloku mnie nikt mnie nie zaczepiał, nawet sąsiad z góry, który kiedyś przyszedł do nas powiedzieć, że bardzo ładnie pachnie mu obiadem Domownicy też raczej nie dają oznak niezadowolenia.
  9. Jak do tej pory nie ma oznak zakażenia. Po fermentacji zobaczę pod mikroskopem co znajduję się zarówno na powierzchni rodzynek (tych z piwa oraz z tych co nie zostały dodane) jak i w samym piwie. Postaram się też zrobić posiewy. Dodałem 100g rodzynek. Będę informował o rezultatach.
  10. Dodałem rodzynki bezpośrednio, bez sparzania. Teoretycznie wysokie stężenie cukru oraz niska zawartość wody powinny spowodować, że nic nie przetrwa na powierzchni rodzynek. Kiedyś robiłem wino ryżowe i dodawałem bezpośrednio rodzynki i nie doszło do zakażenia, na tej podstawie dodałem bezpośrednio do cichej fermentacji całe rodzynki bez wstępnej obróbki mechanicznej oraz termicznej
  11. Dodałem rodzynek podczas przelewania na cichą fermentację Jakie będą rezultaty? Zobaczymy Zapowiada się ciekawie
  12. Stout rozlany, od wtorku jest w butelkach. Bardzo pięknie pachniał przy rozlewie W zeszłym tygodniu uwarzyłem piwo z surowcem niesłodowanym. Zasyp 90% słodu pilzneńskiego, 10% jęczmienia. Zasyp dość mały bo w sumie 1 kg. Dlaczego tak mało? Do pracy magisterskiej potrzebuję młóta, w tym przypadku dla mnie produktem ubocznym jest brzeczka, szkoda ją wylewać do zlewu, więc otrzymuje małe 5-8 litrowe warki Po burzliwej fermentacji przelałem ów piwo na cichą i dodałem rodzynek, tak w ramach doświadczenia co to wyjdzie za wynalazek. Powiem tylko tyle, że po 3 dniach bardzo ładnie pachnie, zakażenia nie zaobserwowałem. Ta warka to 6 litrów, 10 °Blg.
  13. Franekkkk

    Ryż

    Z tego co pamiętam, to skrobia z ryżu do skleikowania wymaga wyższej temperatury w porównaniu do jęczmienia czy pszenicy lub kukurydzy. Ja bym proponował w jednym garnku skleikować zmielony ryż gotując w 100 °C przez ok 20 minut, na 100 g tak z 500 ml wody, coby się za gęste nie zrobiło i nie przypalało:). Potem do garnka dodać zimny zacier ze słodem i przeprowadzić przerwę maltozową a potem scukrzającą. Przerwa białkowa nie jest konieczna
  14. Pytam się o podgrzewanie ponieważ, taka kadź, zresztą jak każda inna ma ograniczoną objętość. Przy dolewaniu wody by podgrzać, szczególnie jak ktoś ma mało doświadczenia to w pewnym momencie miejsce na dolewanie skończy się Oczywiście można nauczyć się tego metodą prób i błędów
  15. Mam dwa pytania odnośnie tej kadzi 1) Makaron czy myslałeś o zastosowaniu grzałki jakiejś do podgrzewania zacieru? 2) Jaki największy zasyp udało Ci się zrobić z wykorzystaniem tej kadzi?
  16. To może chyba powodować błąd odczytu, CO2 przyklei się do areometru, przez co uniesie go do góry Ja zawsze robie tak, że biorę areometr i wycieram go dokładnie sciereczką bądź watą nasączoną spirytusem. Dobra sprawdzona metoda
  17. Dwie butelki mojego Grodzisza wybuchły I to dosyć solidnie. Butelki były z zamknięciem patentowym, ale wg mnie były inne przyczyny eksplozji. Butelki zostały podarowane 2 przyjaciołom. Uprzedziłem ich, że piwo jest mocno gazowane, że lepiej trzymać w chłodnym miejscu i nie wstrząsać zbytnio. Chłopaki wracali komunikacją miejską, więc zakładam, że piwo trochę zostało wstrząśnięte. Po 2,3 dniach dostałem od nich telefony że jedno piwo zrobiło fontannę a drugie wybuchło uszkadzając zegar, robiąc dziurę w suficie. Jak się potem okazało piwa stały na półkach w pokojach, dodam, że był to lipiec.
  18. Czadowa piana Może to jakaś nowa forma fazy wysokich krążków burzliwej fermentacji. Ja zaglądam aby powąchać, czy wszystko ok albo żeby zmierzyć Blg. Przemak, na zdjęciach jest areometr, czy Ty go zostawiles w fermentatorze czy za każdym razem wkładałeś do piwa?
  19. Ja na uczelni korzystam z plastikowych zarówno matowych jak i przezroczystych. Matowe są bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne, no ale trzeba się nagimnastykować żeby zobaczyć skalę na areometrze. Te przezroczyste natomiast są bardziej wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne. Coś za coś
  20. Po fermentacji cichej piwo nie powinno już mieć kontaktu z powietrzem, głównie chodzi o tlen. Powoduje on, że z alkoholi wyższych poprzez utlenienie powstają bodajże karbonyle starzenia. A te nie są porządane w piwie. Nadają one jakiś charakterystyczny aromat, ale tutaj niech wypowie się Piwoznawca bo tu już kończy się moja wiedza
  21. Racja, ktoś mógłby usunąć posty i wtedy mógłby narodzić się bałagan Na jednym forum na którym byłem tak zrobili
  22. Mi też to się stało przy ostatniej warce, kiepski materiał. Ale ja to zalepiłem, żeby móc zmierzyć ekstrakt. Wysuszyłem dokładnie i zakleiłem kropelką Rozwiązanie chwilowe ale pomogło. Też będę musiał kupić szklany albo plastikowy ale w 1 kawałku a nie składany.
  23. Dzięki za odpowiedz, dzisiaj przeleję na cichą.
  24. Mam pytanie odnośnie mojego stouta Dzisiaj zmierzyłem ekstrakt, wynosi 5 °Blg. Stoucik fermentuje 6 dzień, ekstrakt brzeczki nastawnej wynosił 16,5 °Blg. Piana juz opadła. Czy mam już przelać na fermentację cichą czy pozostawić jeszcze na 2,3 dni na burzliwej?
  25. to chyba nie jest najlepszy pomysł' date=' ceny bardzo się zmieniają i np. za rok pewnie będą już dawno nieaktualne. Poza tym zaopatrujemy się w różnych miejscach, a ceny czasami znacznie się różnią.[/quote'] nie bralem tego pod uwagę ale racja w każdym sklepie cena może być różna Warzenie piwa w domu tylko po to zeby sie znieczulić powinno być karane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.