Skocz do zawartości

Pierre Celis

Members
  • Postów

    4 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Pierre Celis

  1. Tym razem udało się odpowiedzieć na wszystkie pytania z [...] Wyświetl pełny artykuł
  2. Browaru Pracownia Piwa nie trzeba przedstawiać nikomu, kto bywa w multitapach albo od czasu do czasu wybiera się na zakupy do specjalistycznego sklepu. Założony w 2012 przez Marka Bakalarskiego i Tomka Rogaczewskiego zadebiutował w 2013 na Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa swoim Hey Now – piwem w [...] Wyświetl pełny artykuł
  3. Dziś krótkie nagranie z Guinness Storehouse w Dublinie, [...] Wyświetl pełny artykuł
  4. W ubiegłą sobotę 13. grudnia odbyła się we wrocławskim [...] Wyświetl pełny artykuł
  5. Tak to jest, że aby się wyróżniać na piwnej topografii miasta, trzeba organizować premiery. Oczywiście z udziałem piwowarów. Otwarty pod koniec sierpnia Hopsters postanowił zadośćuczynić tej zasadzie i w końcu pierwszą premierę zorganizował. Gościem okazał się być topowy craftowiec czyli Artezan ze swoim nowym, świątecznym piwem „Too young to be Herod”. Nazwa piwa związana jest oczywiście z z „Misia”. Gospodarze przygotowali dla gości drobne przekąski, słusznie nawiązując do świeckiej tradycji wypracowanej przez Elę w Kuflach i Kapslach. A jak smakuje ten Christmas Orange Stout? Przy warzeniu tego piwa użyta została skórka pomarańczy ale dla mnie była na granicy wyczuwalności. Za to kawa i czekolada były jak najbardziej intensywne. To co fascynuje w tym piwie to jego atłasowa wręcz tekstura, smakowało jakby zaserwowane zostało z pompy. W Polsce bardzo rzadko warzony jest Foreign Extra Stout i uważam świątecznego Artezana za podrasowaną wersję tego stylu. Piwo ma niewyczuwalny zupełnie w zapachu i smaku alkohol, jednak potrafi spowodować szumek w głowie. Mając perspektywę dłuższej nocy przed sobą wróciłem więc do klasyki czyli świetnie pijalnego Pacifica, z Artezana oczywiście Jest też i wideo Wyświetl pełny artykuł
  6. Do niedawna sądziłem, że najmniejszym komercyjnym browarem, jaki funkcjonuje na naszym globie jest browar Dorfkrug, funkcjonujący w niemieckim Neidorfie. Okazało się, że swój pogląd na to zagadnienie musiałem w ostatnim czasie mocno zweryfikować. Planując mój wyjazd do Kostaryki, wiedziałem, że zdecydowana większość tamtejszych komercyjnych browarów działa na podobnych zasadach co nasze rodzime domowe browary. Podobnie miało to miejsce w RPA. Jednak nie spodziewałem się, że wiele z nich to browary, które mogą być wyłącznie skatalogowane pod kategorią „nanobrowar”. Chałupnicze wykonanie tegoż sprzętu oraz sama produkcja z pewnością z jednej strony powodowała w nas podekscytowanie, z drugiej zaś strony rodziła w nas zastanowienie o ekonomiczny sens takiej inwestycji. Z czasem jednak okazywało się, że właściciele tychże browarków nie narzekają na swój zarobek. Co prawda kokosów z tego się nie ma, ale jeżeli weźmie się pod uwagę, że mała butelka piwa z takiego browaru kosztuje około 7 dolarów amerykańskich, dywagacje nad ekonomicznym aspektem tychże projektów jest spychane na boczny tor. Zastanawiacie się, gdzie funkcjonuje taki właśnie browarek funkcjonuje? Otóż działa on na wybrzeżu morza Karaibskiego, na skraju miasteczka Puerto Viejo de Talamanca, na terenie hostelu Rocking J’s. Pierwsza warka piwa została uwarzona w pierwszym kwartale tegoż roku, w garnku…liczącym sobie aż 20 litrów. Było nim piwo Chocolatte Stout (7,0% alk.). Do tego zestawu, po pewnym czasie zostało dodane jeszcze jedno piwo Blonde Ale (5,0% alk.), jednak okazało się, że goście tegoż lokalu chcą pić wyłącznie ciemne piwo. Mówi się trudno. Ci, którzy liczą na to, że jest to klasyczny brew pub, który zresztą tak został skatalogowany na ratebeer.com, srogo się zawiodą. Otóż, mimo, że piwo z tego browaru faktycznie można wyłącznie skosztować w hostelowym barze, cały sprzęt browaru znajduje się w prywatnym mieszkaniu właściciela tego przybytku. Garnek 20 litrowy, dwa plastikowe baniaki po wodzie służące jako fermentatory, kapslownica oraz kilka skrzynek z gotowym wyrobem, zgromadzone zostało na niewielkiej powierzchni w gospodarczej części tegoż mieszkania. Całość robi piorunujące wrażenie! Jednak nie smak tamtejszego piwa a właśnie wielkość browaru jest tym magnesem, co powoduje, że browar ten na długo zapamiętam. A co do samego piwa. No cóż. Piwo mimo, że jest bez wad, nie zachwyca. Dominująca słodycz wraz z delikatnymi zakwaszającymi akcentami tworzy główny profil tego piwa. Osobiście nam nie przypadło do gustu. Czy warto ich odwiedzić? Pewnie że warto, ale dla samego zobaczenia browaru! . . . Piwo w pełnej krasie . Głównej wejście do hostelu . bar Wyświetl pełny artykuł
  7. Jeszcze nie wiesz dlaczego piwo jest ciekawszą propozycją do potraw niż wino? Zachęcam zatem do spędzenia Świąt w towarzystwie 9 gwiazd z wozu Wielkiej Niedźwiedzicy. Czytaj całość na blogu autora
  8. Jeszcze nie wiesz dlaczego piwo jest ciekawszą propozycją do potraw niż wino? Zachęcam zatem do spędzenia Świąt w towarzystwie 9 gwiazd z wozu Wielkiej Niedźwiedzicy. Czytaj całość na blogu autora
  9. To piwo na serio się tak nazywa. W oczekiwaniu na Wielk [...] Wyświetl pełny artykuł
  10. Wood Aged IPA brzmi nieźle. Mamy więc IPA Single Hop Mo [...] Wyświetl pełny artykuł
  11. 11. grudnia 2014 r odbyła się premiera stoutu owsianego [...] Wyświetl pełny artykuł
  12. Czy jestem lekarzem? Jaki jest najgorszy browar, a jaki najlepszy? Czy piwo w zielonej butelce musi mieć skunksa? O tym i więcej w kolejnym odcinku Q&A, w którym odpowiadam na nowe pytania które pojawiły się na ask.fm/piwolog. Pytań jest 17 (pełna lista pod filmem) i są jak zawsze różnorodne. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś […] Post Q&A #3 | Piwolog radzi… pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi .... Wyświetl pełny artykuł
  13. To był dziwny miesiąc. Nie, bynajmniej nie chodzi o liczbę premier, bo tych jest jest jak zwykle zatrzęsienie. Chodzi o to, że właściwie większość z nich miała miejsce na Poznańskich Targach Piwnych. To akurat żadne zaskoczenie, takie imprezy są najlepszą okazją dla piwowarów by przygotowali jakieś nowe piwo. Problem jednak w tym, że gdy chciałem spróbować raz jeszcze piw, które wywarły na mnie pozytywne wrażenie w Poznaniu, to musiałem się trochę natrudzić by dorwać je ponownie i ocenić na spokojnie. Ok, ale w końcu się udało. W listopadzie tytuł Debiutu miesiąca zgarnęło: Pracownia Piwa – 200! Piwo w stylu Rye Imperial AIPA, 18° Blg, 7,5% alk, 100 IBU. W przypadku Pracowni Piwa po raz kolejny jestem pod wrażeniem i zachodzę w głowę – jak można osiągnąć tak fenomenalną pijalność, tak imponującą rześkość przy takich parametrach ballingu i alkoholu?!? To piwo to majstersztyk po prostu. Ale po kolei. Wygląd piwa jest bardzo elegancki – średnie zmętnienie, złota barwa i porządna drobna piana. W aromacie urzeka świeży i rześki cytrus, a w smaku…poezja. Jest goryczka, jest co najwyżej umiarkowana słodowość, ale to co fascynuje to przede wszystkim intrygująca pikantność. Gdy do tego dodamy łagodną, jedwabistą wręcz teksturę smaku, to mamy piwo absolutnie wybitne. Brawo Pracownia! Pełna ocena piwa na browar.biz Wyróżnione piwa to głównie te, które najbardziej zasmakowały mi na targach w Poznaniu. Mile zaskoczył debiut kontraktowców z Kraftwerku, którzy potrafili uwarzyć udany Coffee Milk Stout w restauracyjnym MajErze. Wujek Vettis z Podgórza z kolei charakteryzuje się świetnym połączeniem belgijskiej pieprzowej pikantności z charakterną goryczką, choć to zielone jabłko w aromacie mogło by być mniejsze. Zastanawiałem się, czy ująć w zestawieniu 100! z Kawą z Pracowni Piwa, bo to była specjalna limitowana wersja przygotowana na poznańską imprezę. Ale skoro tak zrobiłem z podobnie limitowanym Coffee Wołga z Artezana przygotowanym na warszawską imprezę w październiku to i podobnie musiałem zrobić i w tym wypadku. Bardzo dobrze, że na piwnych imprezach spróbować można wyjątkowych edycji piw. W końcu przyjemny Rauchbock z Kormorana udowadniający, że i browar ‚regionalny’ może z powodzeniem warzyć wyróżniające się wśród tłumu premier piwo. Podgórz – Wujek Vettis Kraftwerk (MajEr) – Bebok Ocena piwa Ocena piwa Pracownia Piwa – 100! z Kawą Ocena piwa Kormoran – Podróże Kormorana Rauchbock Ocena piwa Przed nami ostatnie zestawienie w roku 2014. Już widać, że piwowarzy chcą z przytupem zakończyć ten przełomowy dla krajowego piwowarstwa rzemieślniczego rok. Rok przełomowy przynajmniej jeśli chodzi o ilość premier, wynoszącą około pięciuset pozycji! Na szczegółowe podliczenia czas będzie po opublikowaniu Debiutu miesiąca w grudniu. A na podstawie comiesięcznych zestawień wybrany zostanie Browar Roku 2014! Pozostałe premiery listopada 2014: Amber – Toast Artezan – Funky Rye Bednary – SIMC 0724130, Łowickie Smoked Pale Ale Bierhalle Manufaktura – Milk Stout, Kristall Weizen Birbant (Zarzecze) – Imperial Red AIPA Bracki Browar Zamkowy Cieszyn – Żywiec APA Brofaktura – Koźlak, Banickie Browar na Jurze – Jurajskie Witbier Ciechanów – Ciechan AIPA Chmielarium (Zodiak) – Angielski Hydrant, Orzechowe Szaleństwo Chmielogród (Piwna) – Rubaszny Krasnolud Doctor Brew (Bartek) – Centennial IPA, Mosaic IPA, Double IPA Gościszewo – Gwiazdor Gzub (Brasserie de Bastogne) – Oficer Crabtree Jan Olbracht Browar Staromiejski – Korsarz Bałtycki Jedlinka – Podchmielony Lord Kingpin (Zarzecze) – Muerto Księży Młyn – Satynowe, Jedwabne Olimp (Wąsosz) – Ares Perła – Porter Bałtycki Pinta (Zarzecze) – A Ja Pale Ale, Sanrajza Podgórz – Gacie po Tacie Pracownia Piwa – Wheat Wine Hey Now Stara Komenda – Rower Miejski Stary Browar Rzeszowski – Dyniowe Trzy Korony – El Macho Widawa – Kawka Coffee Milk Stout Wrężel (Zarzecze) – AIPA Wyświetl pełny artykuł
  14. 56. odcinek odpowiedzi na Wasze pytania. Dalszy ciąg od [...] Wyświetl pełny artykuł
  15. Czternaste piwo od Doktorów ukazuje się w dwóch odsłona [...] Wyświetl pełny artykuł
  16. Jakiś czas temu Browar Fortuna rozszerzył serię Komes o piwa nawiązujące (przynajmniej nazwą) do piw belgijskich. Mamy zatem „Podwójny Ciemny”, „Potrójny Złoty” oraz „Poczwórny Bursztynowy”. Dla mnie skojarzenie jest jednoznaczne – dubbel, tripel i quadrupel. Niestety już pierwsze starcie z Komesem Potrójnym rozwiały moje marzenia o porządnych i względnie tanich „belgach”. Resztę piw zakopałem głęboko […] Post Komes Podwójny Ciemny w dwóch odsłonach pojawił się poraz pierwszy w Piwolog radzi .... Wyświetl pełny artykuł
  17. Kolejne po Metropolis i Nosferatu piwo z browaru kontra [...] Wyświetl pełny artykuł
  18. O IJHARS kilka razy już było na blogu, dziś miał pójść [...] Wyświetl pełny artykuł
  19. Jak zapewne wiecie, ostatnimi czasy polskie piwowarstwo rozwija się bardzo dynamicznie, garściami czerpiąc ze wzorców zachodnich, głównie amerykańskich. Dotyczy to w równej mierze samych piw, filozofii warzenia, jak i „piwnego” języka. Odkąd przez kraj zaczęła przetaczać się piwna rewolucja, w naszym słowniku pojawiło się wiele nowych, obcobrzmiących określeń, takich jak np. multitap, pub-crawl, hop-head, czy single-hop. Tłumaczył ich... Read More The post Chmielogłowi na baroszwędaniu piją kraftowe jednochmiele w wielokranach appeared first on Małe Piwko Blog. Wyświetl pełny artykuł
  20. Anglo-American Pale Ale, czyli transoceaniczna kooperac [...] Wyświetl pełny artykuł
  21. Odpowiedzi na pytania z odcinka 52. Ponownie musiałem p [...] Wyświetl pełny artykuł
  22. Czy polskie oddziały husarii i kawalerii wspierane prze [...] Wyświetl pełny artykuł
  23. drugie uderzenie Czesława Dziełaka Tak jak tradycją jest już premiera 6 grudnia każdego kolejnego Grand Championa z KPD w Żywcu, tak powoli tradycją staje się wygrywanie tego tytułu przez Czesława. I dobrze, w końcu ciężko na to zapracował. Natomiast sama impreza wędruje po mapie Warszawy. Jak było w tym roku? Oczywiście nie dotarłem na sam początek. Jestem ostatnio lekko wyjęty z życia i niestety nie dotarły do mnie dwie informacje: a) odpalenie iluminacji świątecznej oraz b) Rajd Barbórka. Dzięki czemu dojazd na plac Marszałka Józefa Piłsudskiego jadąc od południa już od mniej więcej Koszykowej sprzyjał podziwianiu krajobrazu. Tym razem premiera odbyła się w gościnnych progach reaktywowanego Sketch’a. Jakoś do tej pory mnie tam nie zawiało. Podoba mi się otwarta przestrzeń sali i rzeczywiście sporo miejsca. Które akurat tego dnia było dość szczelnie zajęte przybyłymi gośćmi, nie dało się zrobić kroku bez spotkania kogoś znajomego. Ogólne wrażenie całkiem pozytywne, pewnie wpadnę tam jeszcze kiedyś na spokojne. Wersja beczkowa różni się od butelki brakiem pasteryzacji. To w końcu pasteryzacja robi różnicę czy nie ? Sami oceńcie. Zapraszam do przejrzenia krótkiej fotorelacji z premiery, jak również rzucenia okiem na recenzję wersji butelkowej na samym dole wpisu. Z kolei jutro powinien pojawić się krótki wywiad z Czesławem na jutubie. Ze zdjęć z Czesławem można by zrobić niezły kolaż. Tutaj w świetle sławy grzeje się Kamil ze smaki-piwa.pl Wzrok tysiąca piw – Tadeusz oszołomiony sukcesem brata Piwo męską domeną? Spektakl z gatunku Światło i Dźwięk Jeszcze parę lat temu nikt by nie przypuszczał, że premiera piwa może mieć taką oprawę Tomasz Janiak vel Browarnik Tomek i Łukasz Szynkiewicz z Browaru Absztyfikant Zagęszczenie branży na m2 niesamowite – Magda i Daniel odpowiedzialni za Beer Geek Madness, Ela Lucińska-Fałat z Piwnej Sprawy, Kamil zwany Kowalem oraz niżej podpisany. A Docent dorwał się do aparatu. Udzielny władca Łukasz Iwan w królestwie swym Wszędzie ci blogerzy – Adela z gotowenapiwo.pl, kulturalny Andrzej z jestkultura.pl oraz zaplątany wiking Kuba z pijarukoksu.pl Teraz ciekawostka – system alarmowy Teatru. W razie czego nadają komunikaty. Karolinie z oldfashionedgirl.pl chyba też smakowało Jeszcze szybki autograf i zdjęcie i można iść na wywiad Z kolei nową świecką tradycją jest after w Jednej Trzeciej. Polecam. Tak samo jak polecam suszoną wołowinę od Chyżego Wołu. Marcin Chmielarz czujnym okiem obejmuje swoje terytorium. Wodopój obrodził, stado przeżyje kolejny wieczór i noc. Czytała Krystyna Czubówna. Dubbel Cieszyński Piana: Bardzo nikła, szybko opada do wspomnienia. Barwa: Głęboki mahoń, lekko przymglone. Zapach: Potęga suszonych owoców – rodzynki, śliwki, morele, brzoskwinie, bardzo delikatny banan. Spora słodowość i słodycz. Delikatne nuty pieprzne i korzenne. Niestety przewija się też dość silny rozpuszczalnik i alkohol, które powinny zniknąć przy celowym „postarzeniu” piwa. Smak: Dość wysokie wysycenie. Pierwszy akord brzmi solidną solidną słodowością, pełnią, słodyczą. Po chwili pojawia się dokładnie ten sam zestaw co w zapachu, feeria suszonych owoców, trochę belgijskich nut, alkohol. Finisz delikatnie gryzący, karmelowo-cierpki. Zwieńczony rozgrzewającym alkoholem. Poza przewijającym się w aromacie i smaku alkoholem jest naprawdę porządnie. Dubbel dużo lepiej radzi sobie z alkoholowymi nutami niż AIPA. W czasie degustacji z tyłu głowy przewijało mi się porównanie do podwójnego La Trappe. Warto kupić, jedną-dwie butelki spróbować, a resztę odłożyć do leżakowania. Wyświetl pełny artykuł
  24. Tak, jak w ubiegłym roku, tak i w tym przygotowałem, we [...] Wyświetl pełny artykuł
  25. Jak smakuje wersja butelkowa Dubbla Cieszyńskiego mogli [...] Wyświetl pełny artykuł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.