Po dwóch latach wróciliśmy do Czech, a właściwie na Morawy. Podążając szlakiem wyznaczonym przez kolej Warszawsko-Wiedeńską, wsiedliśmy w pociąg Polonia w Warszawie Zachodniej i wysiedliśmy na ostatniej stacji przed austriacką granicą czyli w Břeclaviu. Warto nadmienić, że to właśnie Břeclav był pierwszym miejscem na czeskich ziemiach, do którego dotarła kolej w 1839 r.
W trakcie naszej niecałej czterodniowej wycieczki odwiedziliśmy Hodonin, Moravský Žižkov, Mikulov oraz Znojmo. Szczególnie te dwie ostatnie miejscowości są prawdziwymi perełkami czeskiej architektury i wyjątkowego krajobrazu.
Nasz wyjazd niefortunnie zbiegł się z początkiem agresji Rosji na Ukrainę. Myślami byliśmy przy miejscach odwiedzonych przez nas chociażby w zeszłe wakacje i przyjacielskich ludziach, których tam poznaliśmy. Jednak w samym materiale o tej sytuacji nie wspominamy. Zdecydowanie nie na miejscu byłoby o tym mówić, a potem wrócić do opisów wrażeń odnośnie lokali i piwa. Materiały odnoszą się zatem wyłącznie do odwiedzanych miejsc. Całym sercem wspieramy jednak walkę bohaterskich obrońców Ukrainy z ruskimi agresorami.
Zapraszam zatem na pierwsze wideo, natomiast fotorelacja dostępna niżej w całości!
View the full article