Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Bogi

  1. Gulden Draak i Piraat-bo to jest IPA, choć mało osób o tym wie, więc warto zobaczyć belgijskie podejście (które nie jest angielskie, ale jest dość rozsądne), Corsendonk ten z Matką Boską, jak złamiesz ich kod, to będzie piwo cud, miód, ultramaryna, zresztą przepis gdzieś tam krąży po internetach. Petrusy na specjalną okazję, ale żeby sobie zrobić przegląd (warte zaznaczenia jest to, że w zestawie mamy aż 2 piwa beczkowe).
  2. Koreb miał bardzo dobre piwa, zwłaszcza Miodowe i Herbowe, jak byli na jarmarkach często u nich gościłem i mnie również goszczono. Nie wiem skąd taki czarny PR wokół browaru.
  3. Bogi

    16 (8) piw dziennie

    A konował kretyn twierdzi, że jak tak dalej pójdzie, będzie żyła krótko, a ona obchodziła 90tkę . Co dwa dni ma nową dostawę piwa od syna. Kończy o 20ej, zaczyna o 11ej, sama wchodzi po schodach i na drugi dzień jest ok. Wypija 8 piw łapiąc maksymalnie 2, 31 pro mille, ale to i tak do tego nie dobija, bo przecież pije przez 9 godzin, no i najważniejsze Jupiler to nie jest piwo.
  4. Słowo się rzekło: http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?id=604
  5. I co ciekawe, bardzo długa cicha, prawie dobiła do dwóch tygodni, a blg ani nic, tyle że cały czas gazowało. Poszło w patenty, 16 blg i 7,65% to jeszcze tragedii nie ma. W następnym tygodniu normalne East India Pale Ale, ale chcemy dać bardzo jasny słód, żeby ludzi wkręcać, że to koncerniak
  6. Jutro zlewamy HIPA z cichej i butelkujemy, pierwszy raz w browarze uda się całą warkę zapatentować Ciekawe czy blg spadło?
  7. http://www.biztok.pl/biznes/robia-slynne-polskie-piwo-a-teraz-szykuja-whisky_a20478?utm_source=o2_SG&utm_medium=Hotspot&utm_campaign=o2
  8. Wcale nie wylewam, udowadniam tylko po przeczytaniu innych wpisów, że w temacie bycia gentleman'em chce być guru, a niestety wiele wpisów pozostawia naprawdę wiele do życzenia i pewne kwestie, jeśli ma się na nich znać, powinien dogłębnie poznać, zanim się wypowie.
  9. Cieszy mnie bardzo, że smakowało, choć to przecież z półproduktów Polecam się w późniejszym terminie.
  10. Re: etanol, jeżeli kupisz dobry spirytus i zrobisz na nim nalewkę albo sam stworzysz taki spirytus i zrobisz na nim nalewkę, to wszystko sprowadza się do Twojego doświadczenia, sztuki, a nie do bazy; jeśli robisz dobre nalewki, to obie wyjdą Ci takie same. Ekstrakt czy zatarte słody to jest li tylko biała przestrzeń płótna, na jakim powstanie obraz-a czy powstanie zależy od Twojego talentu, a nie od składników. Nasze piwa warzymy na wodzie żródlanej, tylko we środę i sobotę przyjeżdża beczkowóz, wiele osób robi na kranówce, nie widzę żadnej róźnicy, zwłaszcza przy piwie, jak i tak jest spieprzone to nawet woda z Fidżi mu nie pomoże, zrozumże to, człowiecze.
  11. A wodę też sam wydobywasz? Zastanów się troszkę... Może u Ciebie to się działo, co pokazuje wiele, ale np. u mnie, albo akurat u mnie, Greta nie ucięła ani jednej szyjki, piwo z ekstraktów jest tak samo pełnoprawnym piwem jak piwo zacierane, chyba że udowodnisz, że wszystkie składniki tego piwa uzyskujesz od PODSTAW, więc masz plantację jeczmienia, sam go prażysz, sam uzdatniasz wodę itd, posiadanie chłodnicy nie świadczy o doświadczeniu (wynoszę na balkon jak trzeba, albo schładzam wodę na balkonie przed dodaniem do brzeczki), rurka się przydaje przy winach/miodach, a nie przy piwie, bo co z tego, że mówi, że fermentacja burzliwa trwa w najlepsze? Poza tym, jak wiele osób tutaj uwarzyłem moje pierwsze piwo bez kopyra, bo na samo szczęście w tych czasach nie było jeszcze blagierów piwnych i innego tałatajstwa mącącego ludziom w głowach.
  12. Tu jest opis tego warzenia, ciekawsze fragmenty: Tutaj człowiek, który się mieni gentleman'em wszystkowiedzącym, nie wie że tradycyjna zawleczka ma co najmniej dwie nazwy: krachla, patent.
  13. Bez tej piwnicy, więc stęchlizny, nie byłoby klasztornego charakteru tego piwa, ale jak smakowało, to cieszy. Dzięki za opinię.
  14. Wyszło troszkę mniej, bo 16 blg, wszystko pięknie i ładnie, Iunga daje ciekawą goryczkę, tzn. jest, zwłaszcza na finiszu, ale czysta i nie narastająca. Sprawdziliśmy też 2-miesięczny Imperial Porter #6, aksamitne, pieniste, nie przegazowane, bardzo młode, ale nadal super czekoladowy profil, alkoholu brak.
  15. Się warzy India Pale Ale ze miodem, nie ze reniferem, niech oszczędza kondrat, wujcie pawcie i ida, my gramy po polsku w tę grę :)

  16. Jak tylko przyjemnie, to mnie bardzo cieszy. Dzięki za opinię, polecam się z innymi.
  17. Pacific Red Ale (Amber Ale 11,6 Blg 4,8 %) Jak się prezentuje jest u Artura, to się nie będę wydurniał, bo i tak, tak luksusowej foci nie wypędzę. Aromat nuta górna lekko żywiczna, dość ciężka, ananas i nie powstydziłbym się kokosa, passiflora i mango, normalnie Owyhee, te dziewczęta w girlandach, drink'i z palemkami. Nuta dolna bardziej żywiczna, ale taka jałowcowa, a nie sosnowa. Jest orzeźwiająco. Smak solidne uderzenie cytrusów, wyrażny ananas, troszkę goryczki od grejpfruta, finisz długi, ale łagodny, goryczka minimalna, ale z czasem ujawniająca się częściej. Nie aż tak pijalne jak normalne Pacific od Wojtka, ale niebezpiecznie blisko. Ma dwie wady-za lekkie jak dla mnie i przez to za szybko się pije.
  18. W czasie kiedy składniki się gromadzą, a ważna jest zgodność, toteż najpierw coś starego, ale w nowej odsłonie, czyli Prawdziwe East India Pale Ale, ale z miodem, będzie to 17,3 blg 6,8%, chmiele: Iunga (to prawda, że go ma nie być? Mam rocznik 11,9 a-k), Sybilla i Lubelski, a miód wielokwiat, miód będzie rozpuszczany dopiero w ostudzonej brzeczce, IBU wyszło mi dzięki kalkulatorowi 59-62, czyli też ok. Zaczynamy w czwartek rano.
  19. Docent zawsze pije inne piwo. Co wolno wojewodzie, itd... Odczuwalna moc przy raptem 6,7%, no ja Was proszę.
  20. Będę z pewnością korzystał
  21. Ich własne czyli żadne jakieś znane. Mocne, słodkie. Data ważności już minęła, na tym co mam w piwnicy.
  22. W Gruzji, z tego co pamiętam, przyjęło się, że piwem wznosi się toast "na pohybel", a winem czy alkoholem (więc chachą) "za pomyślność" i stąd wynikał ten podział. Jak jest dobra chacha, że o winie nie wspomnę-Kvanchkara i wszystko jasne, to piwo nie jest potrzebne nawet do picia pomyślności, hehe
  23. A takie by się nadało: http://www.dubuisson.com/en-gb/beers/bush-ambree Mogę załatwić, drożdże są house
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.