Fermentacja burzliwa rozkręciła się na dobre. 20 litrów Altbier popuszcza z radością CO2
Dziś wypróbowałem produkcji domowego sera (niczego tak nie cenię jak serów - jestem typowym serojadem). Na pierwszy ogień jako wprawkę przetworzyłem 0,5kg tłustego twarogu zgodnie z tym przepisem; popróbowałem różnych przypraw a w największym wylądowało trochę pokrojonej szynki. Musze przyznać, że smakuje jak........ ser topiony . Ale to tylko wprawka, liczę na produkcje pleśniowców, dla nich się żyje!!!
Trzeba będzie wgryźć się w temat i poszperać po necie. Działka duża, trawników też w brud, więc może jakaś krowa???? Tylko jak by to przyjęła LP - rokowania raczej kiepskie. No i musiałbym jaką oborę zaprojektować, a w MPZP brak takowych możliwości
Ser topiony smakowy
0,5kg tłustego twarogu
70g masła
żółtko jaja
pół łyżeczki soli
łyżeczka sody oczyszczonej
Twaróg pognieść na miazgę i zasypać sodą - odstawić pod przykryciem na 3-4 h. Podgrzać masło w kąpieli wodnej i dodać twaróg. Mieszać do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Na końcu dodać sól i jajko i wszystko ze sobą połączyć.
Przyprawy:
do połowy sera dałem ok. 15 dkg pokrojonej w drobniutką kostkę szynki
druga część podzieliłem na trzy smaki i dodałem odpowiednio do każdej:
1. pół łyżeczki świeżego koperku;
2. Grubo mielony biały pieprz ok. 1/4 łyżeczki
3. Posiekany ząbek czosnku + 1/2 łyżeczki kminku
Serek włożyłem do lodówki, a degustacje przeprowadziliśmy po dobie. Warte powtórzenia.