Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Spoko, można wykorzystać Jak zlejesz do słoja czy czegoś innego i mocno wymerdasz, to dziurki znikną, tyko uważaj bo może gwałtownie zwiększyć się objętość gęstwy i delikatnie odkręcaj nakrętkę w słoju bo możesz mieć gejzer piany
  2. Zależy co kto ma na myśli - była o tym już kilka razy dysputa. Ja nadal uważam, że warzenie piwa to cały proces a nie jedynie jego zacieranie czy gotowanie, ale to taki OT. Kilka moich piw z poprzedniego sezonu było warzonych w takiej temperaturze otocznia i drożdże górnej fermentacji dawały sobie radę. Warunkiem jest zdrowa gęstwa w odpowiedniej ilości. Wtedy nawet nie było lagu, fermentacja ruszała praktycznie po kilku godzinach od zadania drożdży. Jak dla mnie Kościak dobrze radzi, jak także fermentuję w takich temperaturach piwa hybrydowe na Germanach czy Kölschach. Wypróbowałem także US-05 i nawet w niższych temperaturach otoczenia pracował bez większych problemów, przy piwach o niezawysokich Blg początkowych.
  3. korzen16

    Rura Miedziana

    Wprawdzie rurka nie miedziana tylko z nierdzewki, ale zasada ta sama. http://www.piwo.org/...lewki-w-zlewie/
  4. To było chyba żytnie, jeśli dobrze kojarzę
  5. Zamierzone na to liczę Wszystkie cydry, które do tej pory piłem (łącznie z własnym) były dość dalekie od moich oczekiwań i dla mnie określenie, że coś smakuje jak "cydr z pestkami" ma więcej plusów ujemnych niż dodatnich
  6. Czas na uzupełnieni zaległości: Marcowe I - browar Cichy Otwarcie: Czuć, że się już nagazowało Aromat: głównie słodowy i coś jeszcze, ale za cienki jestem żeby to wyłapać Kolor, piana, wysycenie: ciemno bursztynowy, klarowny. Piana obfita średnio trwała. Wysycenie dość mocne, odpowiednie Smak: Słodowy, goryczka delikatna jakby trochę za niska Ogólne wrażenia: Bardzo mi smakowało, szybko znikło Marcowe II - browar Cichy Otwarcie: Podobnie jak w wersji I piwo już nagazowane. Aromat: głównie słodowy trochę estrowy (piłem cieplejsze niż wersje I), chyba także alkohol Kolor, piana, wysycenie: ciemno bursztynowy, klarowny. Piana obfita szybko się zredukowała, ale nie do zera. Wysycenie dość mocne, odpowiednie. Smak: Słodowy, goryczka mocniejsza i mocniej czuć alkohol Ogólne wrażenia: Smakowało mi bardziej niż wersja I Dzięki za piwo.
  7. O za małej ilości wędzonki wiedziałem już po nagazowaniu, no ale żeby cydr i do tego z PESTKAMI??, hmm ......... Sorry za katowanie się No nic, zobaczymy jak będzie dalej
  8. To jest druga strona medalu, mogąca nabroić jeszcze bardziej niż obecność skrobi w piwie
  9. Spoko, ja jedną ręką siedzę przy projekcie, drugą na piwo org, a trzecią przy zadaniach domowych z moją pierwszoklasistką i czasami już sam nie wiem co jest gdzie jak i z kim Nie jest to równoznaczne z dezaktywacja wszystkich enzymów, o czym w dalszej części pisze Kunze: "Chociaż proces filtracji przebiega znaczne szybciej w wyższych temperaturach na skutek mniejszej lepkości, należy wziąć pod uwagę, że aktywna jeszcze a-amylaza w temperaturach powyżej 78°C jest we wzrastającym stopniu inaktywowana. Podczas filtracji przechodzi do roztworu jeszcze nie rozłożona skrobia i musi być docukrzona. W przeciwnym razie powstaje niebezpieczeństwo zmętnienia skrobiowego"
  10. Także kołata mi po głowie, że w tej temperaturze ustaje całkowicie aktywność a-amylazy, natomiast b-amylaza kończy swój żywot w okolicach 70°C. Czytałem kiedyś o tym, ale nie pamiętam gdzie.
  11. Wszystkie te rzeczy mogą mieć wpływ na słodkość w piwie, a jeszcze do tego zastosowane szczepy także mogą dać najróżniejsze odczucia i to nie tylko w kontekście głębokości odfermentowania
  12. możesz objaśnić? Nie podbieraj mnie Przy wysładzaniu można wypłukać resztki skrobi, które właśnie a-amylaza może przerobić. Jak przekroczymy dość zdecydowanie 80°C, to ją ubijemy i cała skrobia wzbogaci nasze piwo.
  13. Wady - zbyt wysoka temperatura ubije resztki enzymów potrzebnych na etapie wysładzania; zalety -mniejsza lepkość zacieru = łatwiejsza filtracja, szczególnie przy piwach z żytnim słodem. Jak dla mnie potrzebna przerwa przerwa . nie
  14. Można ewentualnie założyć na końcu wężyka "pończoszkę-wyłapywaczkę", która zatrzyma te wszystkiej drobinki i nic nie trafi do gara warzelnego.
  15. Ja także .... cóż, trza jeszcze uzbroić się w cierpliwość.
  16. To jest właściwa droga, w zależności od piwa (planowanego koloru) wybierz odpowiedni rodzaj słodu.
  17. Mała gafa w tytule (ważenie); bardzo żałuję, że nie udało się nam tym razem dotrzeć na czas
  18. Tu masz przelicznik cukrów
  19. Niestety my także odpadamy tym razem - nasz pobyt w Warszawie "trochę" się przedłuża i niestety nie ma realnej szansy, żeby dotrzeć do Was na czas
  20. Fermentor z kranikiem stosuje tylko do rozlewu. Wszystkie pozostałe nie posiadają żadnych dodatków typu kranik czy rurka. Jedynie kilka ma naklejone termometry. Ja kupowałem w Alepiwo
  21. Nie warto. Pokrywka jest ważnym elementem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.