Znajomy sprzedał mi patent na czyszczenie mocno zabrudzonych powierzchni za pomocą pianek, płynów i tym podobnych. Ja akurat wykorzystuję to do czyszczenia szyby kominkowej, ale można każdą inną powierzchnie. Wcześniej wydawałem majątek na pianki i inne boskie wynalazki - także taką jak wskazał amorph i starczała na trzy, góra cztery mycia. Obecnie kupuję najtańszy psikacz w Castoramie i czyszczenie to teraz mały Pikuś. Dodam, że czyszczę szybę nie rzadziej niż co dwa dni, zwykle codziennie, więc nie była ona nigdy specjalnie zabrudzona.
Po nałożeniu środka "X" na powierzchnię "Y", należy używać zwykłego pędzla do, powiedzmy szorowania, aż do całkowitego oczyszczenia powierzchni. Być może, jak masz straszenie zapyziały gar, to trzeba by ten brud rozmiękczyć jakimś środkiem do czyszczenia stali nierdzewnej, a dopiero później przystąpić do właściwej fazy oczyszczania.