Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 614
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Także zapisuję się na jedną butelkę do wspólnej degustacji w naszym piwowarskim gronie
  2. Potwierdzam spostrzeżenia Pafio. Kilka dni temu nastawiłem ogórki i jak dzisiaj sprawdziłem to skisły , a przedwczoraj i wczoraj grzmiało u Czechów - wniosek jest taki, że nawet nie potrzebna jest burza, wystarcza same jej odgłosy, nawet bardzo dalekie.
  3. To prawda, ale niewiele było karmeli, raptem 8% 30' ze Strzegomia, fakt, że do tego doszło jeszcze 5% niesłodowanego jęczmienia - w sumie mamy 1/8 zasypu; drożdże to American Ale II (w opisie scooby_brew pisze, że dają słodki posmak), więc być może wszystko się na to złożyło. W planie było użycie drożdży Irish Ale, ale niestety nie było ich podczas robienia zamówieni i wybór padł na American Ale II . Powtórkę może zrobię właśnie na Irish Ale, które powinny dać inny profil w piwie.
  4. "zasyp słodów do 56°C i przerwa w 52°C 10' podgrzanie infuzyjne do 66-68°C i przerwa 10' podgrzanie infuzyjne do 72°C i przerwa 50' podgrzanie do 76°C i przerwa 10'" Taki był zamysł i jak widać się powiodło - preferuję pełnię i słodowość nad wytrawność. Piwo jest od dwóch i pół miesiąca w butelkach i odrobinę straciło (lub ja się już opiłem i przyzwyczaiłem), ale z pewnością idzie do "powtórki". Dzięki za recenzję
  5. Nachmiel to czymś delikatnym i pilnuj żebyś miał temperaturę w okolicach 14-16°C, a będziesz Pan zadowolony
  6. Cierpliwości, toż to dopiero początki. Gdyby u mnie powstał taki sklep byłbym bardzo zadowolony, pomimo niepowalającej oferty Powodzenia
  7. Odp 1: Nie specjalnie - nie przejmuj się Odp 2: Wystarczy ją osiągnąć (powoduje zmniejszenie lepkości brzeczki), ale można przetrzymać dłużej (w celu polepszenia piany) Odp 3: Korzystaj z programów do warzenia (np BS), w czasem poznasz swoją warzelnię i będziesz dokładnie wiedział ile masz wysładzać, żeby otrzymać dokładnie to co założyłeś. Na początku niestety pozostają cię stałe pomiary otrzymywanej brzeczki i ewentualna korekta wodą (na początku gotowania) Odp 4: Można, ale lepiej na początku gotowania. Odp 4: Smak piwa ciężko jest określić na początku procesu - przynajmniej początkującemu. Odp 5: Tak Odp 6: Można, ale lepiej dodawać wody przed chmieleniem.
  8. Identyczną opinię usłyszałem od znajomego sędziego.
  9. Mam wrażenie, że tak wymawia nie jedna osoba.
  10. Ja się już dłuższy czas nad tym zastanawiam, ale właśnie to mnie powstrzymuje. A tak na poważnie to pytanie do kursantów, czy umiejętność dokładniejszej oceny piwa pomaga, czy bardziej przeszkadza w warzeniu?
  11. Gdyby był z tym problem, to ja mogę odebrać i przywieźć ze swoimi.
  12. Dokładnie tak, przy obu wymowach wiadomo o jakie piwo chodzi.
  13. Pewne określenia się przyjęły, a inne niekoniecznie - język to żywy organizm, który często rządzi się własnymi prawami, nie zawsze konstekwencją. RSI to RIS i raczej nikt nie będzie próbował go przetłumaczyć i spolszczać wymowę, bo wyjdzie komiczna. Do mnie przemawia bardziej Polskie Ale, a nie Polskie Ejl (wtedy może musiałby być Polski Ejl - brzmi wtedy jakoś zgrabniej,). Być może pechem "ale" jest to że, mamy takie słowo z naszym języku i każdy, a z pewności znaczna grupa czyta je tak, jak widzi. Widząc Stout, czujemy instynktownie, że to jakieś takie nie nasze i zaczynamy kombinować z wymową, jednym wychodzi to gorzej innym lepiej, ale każdy się jakoś tam stara. Z jakiegoś powodu mówimy New Jersey, ale zaraz obok mam Nowy Jork. Samo się wyklaruje jak będziemy nazywać dany styl. Jak widać z głosowania, stanowisko w tej sprawie jest dość konkretne.
  14. Te aromaty są dla mnie bardziej akceptowalne - może kiedyś będzie okazja spróbować takiego piwa. Jako dziecko mieszkałem na wsi i do dnia dzisiejszego nie pogodziłem się zarówno z krowim, końskim jak i świniowym łajnem.
  15. Innymi słowy miły gówniany zapach - urzekający aromat
  16. Wczorajsza degustacja Rye Dark Saison Browar Czarny Ryś Otwarcie: Żadnych niespodzianek OK. Aromat z butelki: Jestem trochę przeziębiony i nos nie działa całkowicie sprawnie, ale wyczułem zapach słodkich owoców i alkoholu - dość miłe połączenie Aromat z pokala: Tu podobnie owocowo-alkoholowy aromat; jest także coś jeszcze, słodki, ale nie owocowy zapach. Chmieli nie udało się wyczuć. Kolor, piana wysycenie: Po nalaniu klarowne, kolor bardzo ciemnobursztynowy/brunatnoczerwony. Piana beżowo różowawa, drobno- i średniopęcherzykowa, całkiem trwała, oblepia szkło. Wysycenie średnie, pasujące do stylu Smak: Przede wszystkim kwasowo-alkoholowy, kwasowość taka cierpka. Mocno rozgrzewające. Alkohol jest mocno wyczuwalny, ale nie nachalnie - mocno wytrawny finisz. Pomimo niskiego IBU, goryczka wyraźnie zaakcentowana. Piwo dobrze ułożone - wszystko w "jednym stylu" - piwo wytrawne i wszystkie sładniki smaku i aromatu są temu podporządkowane. Wypite z przyjemnością. Dzięki za możliwość degustacji
  17. Jak wyżej, węże zdecydowanie za krótkie. Ja ponownie namawiam na przeźroczyste fermentory - dla początkującego to idealne rozwiązanie - pozwala nie tykać pokrywy, a zaspokaja ciekawość. Sklepy oferują je w rozsądnych cenach ze skalą lub bez.
  18. Tak, należy się kierować wyłącznie odczytanym poziomem odfermentowania cukrów w procesie fermentacji..
  19. To prawda, ale nie zmienia to faktu, że ośmioletnie Wyesty były jeszcze dość żywotne.
  20. Gdzie kupiłeś takie boskie bulkadełko??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.