Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Jak widać jest nas więcej Łamiemy stereotyp, że piwowar to facet w wieku do trzydziestki, z branży IT, grający na gitarze
  2. Też tak uważam. To pierwsza seria dolniaków była, taka na przetarcie szlaków, w kolejnych z pewnością dorzucę cuś więcej na aromat, bo goryczka wg mnie jest w porządku.
  3. korzen16

    Życzenia urodzinowe

    sirvantes wszystkiego najlepszego! Dla pozostałych solenizantów także najlepsze życzenia
  4. Dzięki za opinię. Dla mnie ta ilość chmielu i goryczki jest już graniczną. Kolejna warka z teoretyczną zawartością 100IBU nie cieszy się specjalnym wzięciem w domu. Będę w Łodzi koło 10 sierpnia to podrzucę ją do depozytu dla porównania.
  5. APA - browar Ignaczew Otwarcie: OK Aromat z butelki: Chmiele amerykańskie, może odrobina słodyczy - bardzo przyjemny. Kolor, wysycenie i piana: Bursztynowy, silnie zmętnione. Piana trwała, jasnokremowa, oblepia szkło. Wysycenie dość mocne. Aromat z pokala: Głównie chmielowy, trochę alkoholu Smak: Tu także dominują chmiele, po chwili czuć trochę alkohol. Piwo dość wytrawne, ale nie puste. Goryczka mocna, dominująca, ale nie zalegająca Ogólne wrażenia: Kolejna udana warka Dzięki za możliwość degustacji
  6. DIPA - browar Nachmielone Stoki Otwarcie: OK Aromat z butelki: Słodowy, chmiele chamerykańskie, lekki alkohol - bardzo przyjemny. Kolor, wysycenie i piana: Ciemnoburszytnowy, jest lekkie zmętnienie. Piana średniotrwała, bardzo jasnokremowa, mocno się redukuje, ale pozostaje do końca, oblepia szkło. Wysycenie średni, bardzo odpowiednie. Aromat z pokala: Karmelowe słody, alkohol, chmielowe (niestety szybko się ulotniły) - ogólnie powtórka tego co z butelki. Smak: Karmel, słodowość, czuć treściwość. Spodziewałem się uderzenia goryczki, ale jest ona bardzo delikatna jak na ten styl, niezalegająca, dla mnie rewelacja. Piwo bardzo dobrze ułożone. Alkohol słabo wyczuwalny, ale mocno grzeje. Ogólne wrażenia: Wypiłem piwo bardzo szybko, myślę że w góra 15 min., jest bardzo pijalne i nie pokazuje swoich procentów - i to był mój błąd, bo mnie trochę sponiewierało - nie spodziewałem się. Świetna warka!! Chętnie spojrzałbym na recepturę. Dzięki za możliwość degustacji focię wrzucę po południu
  7. Zgadza się, za "szukam" dostałem kiedyś w pysk i już wiem, że się nie szuka
  8. Mam nadzieję, że będzie okazja niedługo się jakoś spotkać
  9. Co chcesz uzyskać takim dodatkiem?
  10. Jak bym go jeszcze mógł przeczytać, to było by bosko
  11. Widzę klasyfikacja podobna jak w przypadku ślimaków - z daleka widać, że to ryba
  12. Dawno, dawno temu, jak jeszcze byłem młody , większe ilości wypitego piwa (nie pamiętam jakiego, ale z pewnością nie był to Hefeweizen) wywołało u mnie reakcję podobną do leku Apomorfina.
  13. Lawendowa Kraina - browar Black Angel Otwarcie: Nieźle chlusło - z jedna trzecia butelki Aromat z butelki: Nie było możliwości ocenić - piana cały czas wychodziła, ale bardzo powoli. Kolor, wysycenie i piana: Piękny bursztynowy, idealnie klarowny. Piana drobnopęcherzykowata, jasno kremowa, bardzo trwała, oblepia szkło. Wysycenie bardzo wysokie - określiłbym je już jako przegazowanie. Aromat z pokala: Alkohol, odrobina słodowości i wszechobecna lawenda. Pierwszy niuch bardzo miły słodko-kwiatowy, ale od razu mam skojarzenie z czystą szafą (taki stereotyp), po chwili zaczyna robić się to za męczące. Może gdyby była to jedynie nuta było by lepiej, a tak aromat jest za ciężki, za kwiatowy. Smak: Wysycenie bardzo mocne w kierunku przegazowania. Piwo dość treściwe, czuć ciało, wysycenie daje uczucie świeżości, czuć delikatną goryczkę chmielową (bardzo przyjemną) i nagle chlast - do głosu dochodzi lawenda. W pierwszym momencie czuć słodycz i taką jakby kwiatowość i za moment pojawia się bardzo mocna gorycz, taka ziołowa bardzo zalegająca - kojarzy mi się trochę z piołunem. Ogólne wrażenia: Lawenda nie zrobiła dobrej roboty. Z całą pewnością jest jej zdecydowanie za dużo. Może gdyby było jej mniej, byłby by lepiej, a może nie. Piwo traktuję jako ciekawe doświadczenie, jak dla mnie jednorazowe. Dzięki za możliwość degustacji
  14. Wczoraj w Netto natknąłem się na takie pokale: Cena 3,49zł/szt., pojemność 520ml. Fajne grube szkło, mi się spodobały.
  15. Dzięki za opinię Już druga osoba napisała, że jest zdziwiona czystością goryczki Marynki - ja mam o tym chmielu jak najlepszą opinię.
  16. Witbier - browar Ignaczew Otwarcie: Spodziewałem się głośnego otworzenia, ale się zawiodłem Aromat z butelki: Słodowy + dominująca skórka cytrusowa (pomarańczowa, cytryny nie wyczułem) Kolor, wysycenie i piana: Kolor jasno złocisty, opalizujący. Piana niezbyt obfita grubopęcherzykowata, śnieżnobiała, szybko się redukuje. Wysycenie wysokie - bardzo właściwe. Aromat z pokala: Słodki, czuć kolendrę i bardzo mocno skórki cytrusowe i jakby lekko alkohol, ale nie jestem pewny - zapach rewelacja Smak: Wysycenie bardzo mocne - dla mnie właściwe. Piwo piwo w kierunku wytrawnego, ale alkohol schowany, prawie zupełnie go nie wyczuwałem, ale miesza w głowie. Na początku smak lekko kwaskawy, czuć że piwo ma ciało, czuć słodowość, kolendrę i delikatną goryczkę chmielową; mija chwila i do głosu dochodzą skórki. Pod koniec pojawił się dodatko lekki alkohol, ale nie stwarza to problemu Ogólne wrażenia: Piwo jest fajne, z pewnością lepiej smakowało mi niż uwarzone przeze mnie, ale z Witbier jest jeden kłopot, bo nie do końca przepadam za skórkową goryczką. W końcu może się przeprosimy, ale na dzień obecny, trochę mi ona przeszkadza. Dzięki za możliwość degustacji
  17. Coś Ty, inżynier to raczej z suwakiem logarytmicznym - im większy suwak, tym ważniejszy inżynier
  18. WARKA#27 Maibock lageruje się już od dwóch miesięcy w średniej temperaturze ok. 4-6°C. Myślę , że przyszedł na nią czas. Mam nadzieję, że nie znajdę w środku żadnej niespodzianki, było wlane prawie pod rant i zamknięte na głucho.
  19. Grisette - browar 2 lewe ręce Etykieta może uboga w grafikę, ale bogata w treść jak niemiecka myśl filozoficzna Otwarcie: Solidnie sykło, ale nic poza tym. Aromat z butelki: Winny, kwaskowaty, bardzo delikatnie chmielowy (chyba) Kolor, wysycenie i piana: Kolor jasno złocisty, idealnie klarowne. Piana niezbyt obfita grubopęcherzykowata, śnieżnobiała, zredukowała się całkowicie. Wysycenie wysokie - bardzo właściwe. Aromat z pokala: Czysty, kwaskawy, lekko chmielowy, winny, alkohol niewyczuwalny. Smak: Wysycenie bardzo mocne - dla mnie właściwe. Piwo bardzo wytrawne, podobne w smaku do wytrawnego wina musującego, całkowicie pozbawione treściwości. Alkoholu nie wyczułem, chociaż grzeje w przełyku. Ogólne wrażenia: Piwo jest fajne, ponieważ lubię wytrawne wina bardzo mi się podobało. Gdyby dodać mu trochę ciała, przypominałoby mi Kölsch'a Dzięki za możliwość degustacji
  20. korzen16

    Piwowar 1.0

    Nie przesadzaj - jest ciut więcej cukru niż zwykle, ale to przecież nie jest powód do robienia afery
  21. Lecę style po kolei, i ten raczej nie zagości na stałe w ofercie - doszedłem już wcześniej do wniosku, że to piwo jest trochę nijakie, choć poprawne w stylu, to raczej też nie dla mnie
  22. Przypomniało mi się, podczas spotkania i degustacji u Karczmarza, w German Pilsie została stwierdzona lekka siarka, być może to ona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.