Skocz do zawartości

zasada

Moderators
  • Postów

    4 058
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    176

Treść opublikowana przez zasada

  1. Ciekawe czy CML może/ chciałby wygenerować zestawienie najczęściej za pomocą Jego narzędzia wyszukiwanych słodów, chmieli, drożdży. Zabawa zabawa - ciekawe jaki nakład pracy byłby potrzebny.
  2. Piątek i sobota, nowe miejsce, pierwsze podejście do półhurtowego warzenia: niskoalkoholowy weizen, normalny weizen i FAH. Trzy warki, dwa dni, może się udać.
  3. Po wakacyjnej przerwie, wracam do pomysłu: Zasyp: 1 kg pszeniczny Optima 0,5 kg karmelowy 30 0,5 kg karmelowy czerwony Zacieranie w 7 litrach wody: 73-72°C do negatywnej próby Wysładzanie: zastanawiam się czy w ogóle je robić, zobaczę jakie będę miał BLG podczas filtracji Chmielenie po uzupełnieniu do 20 litrów: 7 g szyszki marynki na 60 minut I drożdże - mam WB-06 ale je wolę je zostawić na kiedy indziej, czekam na WLP300 a ponieważ planuję równocześnie nastawić Hefe Weizen zrobić underpitching i mieć więcej bananów. Zdam relację po weekendzie we własnym wątku.
  4. Przekleiłem do arkusza, przeskalowałem do 20 l i "spolszczyłem". W wypadku jednego z rodzaju drożdży i jednego wspomnianego chmielu zostawiłem uwagi znalezione w sieci, dotyczące możliwych zastępników. Szykuję się na jedną z pierwszych jesiennych warek. Zapraszam -> KLIK.
  5. Rauchbock browar GZUB Kapsel: złoty golas Etykieta: brak - butelkę dostałem na szybko, oznaczoną karteczką z ręcznie opisanym browarem, stylem, BLG i ABV. Kolor: bardzo ciemna, silnie zamglona herbata. Piana: zbudowała się bardzo szybko, jak widac na zdjęciu urosła sporo, w miarę szybko (cztery łyki?) opadła do znaczącego szkło dywanika. Aromat: od samego otwarcia wyraźna ale nie przesadzona wędzonka, bardzo przyjemna - aż szkoda, że piję ze szklanki a nie ze sniftera, ale i to szkło pozwala zanurzyć nochala. Smak i odczucie w ustach: wędzonka i słodycz - nie jest oczywiście wodniste ale i nie zakleja, nie obciąża zanadto, można powiedzieć nadzwyczaj pijalne. Osobiście wolałbym jednak większe obklejanie. Jak patrzę na karteczkę to trochę rozwiązuje się tajemnica: 16BLG i 7,5 alkoholu (zakładam, że objętościowo). Podsumowując: wolałbym bardziej wędzone, mniej odfermetowane i pite w bardzo srogim lutym ale na słomiany wieczór w przededniu sierpniowego urlopu pasuje bardzo dobrze.
  6. Ja bym nastawił. Ale znalezisko!
  7. zasada

    lol :)

    https://i.chzbgr.com...8928/h08560DCF/
  8. W ubiegłym tygodniu pisali w Politryce na ten temat: http://i37.photobuck...zps440f97ff.png - z dwa razy ctrl + i powinno dać się przeczytać
  9. A mi nie udało się dotrzeć z pakunkiem. W tygodniu nadrobię.
  10. Jutro bym podrzucił z dwie - trzy flaszki CDA. Nie jest skopane, ale dupy nie urywa (zaryzykuję, że ubiegłoroczne było/ jest ciekawsze). Co czeka w skrzynce?
  11. Właśnie! W sobotę kolejna degustacja, a ja nie mogę przestać myśleć o tym ESB - czyj on był (wpadłem tylko na chwilę i nie skojarzyłem), gdzie o nim poczytać (zapamiętałem 100% podstawowego w zasypie oraz EKG, Fuggles i Magnum w chmieleniu), czy można wysępić dwie butelki?
  12. Mi na WB-06 dwa weizenbocki wymagały poważnego machania butelką żeby wzburzyć osad.
  13. zasada

    lol :)

    http://repostuj.pl/img/95148/otwieracz-mocny-sztuk-jeden/
  14. Obiecałem sobie, że następny w stylu pójdzie na Świetych Stefanach. Jesienią pewnie.
  15. PA od MKMK. Kapsel: z numerem warki Etykieta: komplet danych, minimalizm i schludność. Kolor: ładna herbata, mętnawa Piana: buduje się nienachalnie, ale skutecznie. Centymetrowy, drobnopęcherzykowy korzuszek trzyma sie kilka łyków, potem "zawiniety dywanik" ładnie znaczący szkło Aromat: po otwarciu czuć silne, ale nie nachalne nuty chmielu z USA, obstawiałbym że nieco więcej owoców tropikalnych niż cytrusów. Z czasem maleje, ale jest obecny nadal. Smak: goryczka bardzo rozsądna, jednocześnie czuć, że piwo ma ciało - na upartego wymyśliłbym w nim nawet odrobinę herbatnika. Podsumowując: więcej niż przyzwoite domowe APA, można powiedzieć codzienne, rzetelne - takie dzięki którym nie chce się sięgać po piwa dostępne komercyjnie.
  16. Polskie IPA Sybilla od Chemika Kapsel: z literka S Etykieta: nazwa, styl, ekstrakt początkowy i alkohol są ujęte. Data - nieokreślone, warzenia czy rozlewu. Brak informacji o surowcach. Kolor: ładna pomarańcza, mętnawa Piana: właściwie brak Aromat: ledwo wyczuwalny ziołowy powiedzmy umiarkowanie przyjemny Smak: niska goryczka, lekko szczypiące co w połączeniu z brakiem piany może wskazywać na infekcję Podsumowując: nie jest to piwo, które mnie do siebie przekonało.
  17. Zabrałem PIPA Sybilla od Chemika; Rauchbocka od Gzuba i APA od MKMK. Zostawiłem 3*Hefeweizen, 3* APAi po 1* tradycyjnego koźlaka, podwójnego pszenicznego koźlaka i ciężkie szkockie. 3-1 nie jest jakoś szczególnie korzystnym przelicznikiem, ale nie chciałem brać więcej. Uwagi: hefeweizen i podwójny pszeniczny do schłodzenia przed otwarciem - szczególnie wszechkoźlak grozi fontanną; ciężkie szkockie może leżeć jeszcze z kwartał do teoretycznego optimum. Na miejscu spróbowałem ESB smakującego jak pils - bardzo miłe piwo codzienne.
  18. Zagadnienie powracało wielokrotnie, ale zdrowszego podejścia chyba nie można przyjąć.
  19. Jak czytam BBiz to mi wychodzą okolice czeskiego tmavego. Poszukaj na forum, było kilka ciekawych tematów, nie jestem w stanie z reki ich pokleić ale jestem pewien edit: rzuć okiem tu, tu i tu.
  20. Na piwo wystarczy Piwoteka Narodowa. Odnośnie jedzenia, niemal naprzeciwko masz Manekina, za jednym rogiem więcej niż przyzwoitą plackarnię Presto a dookoła kilka ciekawych lokali różnictych (Gruzja, Indie, Pierogi etc.) No i łatwy dojazd z Atlas Areny - a rozumiem, że tam koncert.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.