Na fontannie za 2 miliony błąd ortograficzny. Internauci kpią
02.09.2014 , aktualizacja: 02.09.2014 12:14
Na interaktywnym ekranie umieszczonym przy nowej fontannie na placu Heweliusza w Gdańsku można przeczytać, że urodzony w Gdańsku słynny astronom w roku 1635 "uzyskał prawo ważenia piwa". Błąd ortograficzny widnieje na tablicy od kilku tygodni.
Nowa fontanna została otwarta z pompą na początku sierpnia. Przygotowania do uruchomienia nowej atrakcji w centrum miasta trwały długo - fontanna miała być gotowa już w poprzednim sezonie. Budowa rozpoczęła się jednak dopiero na wiosnę tego roku. Inwestycję, która kosztowała dwa miliony złotych, sfinansowała Gdańska Infrastruktura Wodno-Kanalizacyjna.
Jaką wagę miał nasz astronom?
Nową gdańską fontannę zaprojektował architekt Roland Kwaśny, autor m.in. projektu stadionu Lechii Gdańsk oraz budynku Wydziału Filologicznego i rektoratu Uniwersytetu Gdańskiego. Okazały obiekt składa się z dwóch części. Jedna z nich to kamienna ściana, po której spływa woda - to nawiązanie do kaskad tworzących się na pobliskim kanale Raduni. Drugą część tworzą cienkie lustro wody i pierścienie, przypominające wodny tunel. W nocy fontanna jest podświetlana.
Po drugiej stronie ściany, po której spływa woda, znalazł się interaktywny ekran. Można na nim przeczytać historyczne informacje i ciekawostki dotyczące życia Jana Heweliusza. Jedna z zakładek poświęcona jest piwowarstwu, którym zajmował się urodzony w Gdańsku astronom. To właśnie w tej części znalazł się błąd ortograficzny. Już kilka dni temu zwrócili na niego uwagę autorzy facebookowej strony "Gdańsk, Strefa Prestiżu" . "Z ekranu interaktywnego przy nowej fontannie na Placu im. Heweliusza można dowiedzieć się ciekawej rzeczy o Janie Heweliuszu, m.in. że uzyskał on prawo WAŻENIA piwa. Może wiecie, jaką wagę miał nasz astronom?" - napisali administratorzy strony. Internauci w komentarzach kpią: "I pewnie było to piwo 'przeniczne'", "Ktoś był nieźle 'zważony' jak to sprawdzał". Przepraszamy za błąd. Poprawimy
- Faktycznie, wkradł się błąd, bo działaliśmy pod presją czasu - mówi Monika Piotrowska-Szypryt z Gdańskiej Infrastruktury Wodno-Kanalizacyjnej. - Aplikację, która pojawia się na interaktywnym ekranie, przygotowywała firma zewnętrzna. Kiedy wychwyciliśmy pomyłkę, poprosiliśmy o wycofanie pliku z tą częścią prezentacji i poprawienie treści. Już jakiś czas temu wykonawca zapewnił nas, że się tym zajmie.
Jednak jeszcze w poniedziałek na ekranie przy fontannie wciąż pojawiała się informacja z błędem ortograficznym.
- Przepraszamy za błąd, rzeczywiście tempo pracy było dramatyczne i nie zauważyliśmy go - mówi Piotr Piotrowski z Grupy Twórczej Karabin Maszynowy. - Już go poprawiliśmy i wysłaliśmy do firmy, która zarządza aplikacją. W najbliższym czasie informacja powinna już być prawidłowa.
Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,16566868,Na_fontannie_za_2_miliony_blad_ortograficzny__Internauci.html#ixzz3C9zSIKXp