Skocz do zawartości

zasada

Members
  • Postów

    3 940
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    159

Odpowiedzi opublikowane przez zasada

  1. Dnia 22.02.2018 o 18:11, zasada napisał:

     No smuteczek.

    Dla odmiany CAMRA's Brew Your Own British Real Ale - Graham Wheeler jest pozycją kompletną.

    Kompletną, tzn. poza recepturami (o których za chwilę) zawiera:

    • wprowadzenie i omówienie dwóch metod domowego piwowara - z zacieraniem i z ekstraktów;
    • krótką charakterystykę najczęściej pojawiających się w recepturach słodów, dodatków, cukrów;
    • ogólną charakterystykę chmieli i tego co z nimi związane;
    • podrozdział o drożdżach ich rodzajach i postępowaniu z nimi (w tym postępowaniu ze skosami, odzyskiwaniu z butelek/ kasków, propagacji etc.);
    • podrozdział o środkach do klarowania;
    • podrozdział o wodzie ogólnie i poszczególnych jej parametrach oraz składnikach wpływających na piwo;
    • podrozdział o sprzęcie piwowarskim (wraz z poradami odnośnie wykonania poszczególnych elementów domowego browaru);
    • podrozdział o myciu i dezynfekcji;
    • podrozdział o fermentacji i "pakowaniu";
    • założenia dotyczące receptur oraz
    • krótkie wprowadzenia do trzech grup receptur - mildy; pale ale i bittery; portery i stouty.

    Wszystko na tyle obszerne, że wystarczyłoby za podręcznik dla początkującego ale napisane na tyle żywo i z humorem, że nawet jeśli ma się więcej niż trzy warki z brewkitu za sobą można czytać ciurkiem.

     

    Jak wspomniałem powyżej, receptury podzielone są na trzy kategorie, każda podana jest dla trzech objętości 19 - 23 i 25 litrów - dla zacierających i ekstraktowców i zawiera: OG i FG (też bez kropki @Daniel()), ABV, BI, kolor, zasyp (w gramach), zacieranie (ile °C i °F przez ile minut - zazwyczaj 90), ile chmielu w którym momencie (w gramach, warzenie także zazwyczaj 90 minut), ilość wody do zacierania (zazwyczaj 2,5-1), łączna ilość wody (domyślam się że to litraż warzelny).

     

    Generalnie o ile Ollosson wydaje mi się mało przyjazny (ale mam nadzieję, że receptury wynagrodzą) o tyle Wheeler jest do łyknięcia bez przysłowiowej popitki.

  2. 1 minutę temu, Antek Braszczyński napisał:

    Dlatego tak to sobie wymyśliłem, ale tak jak mówie jestem początkujący więc może się myle.

    Kombinatoryka jak na poczatkującego zrozumiała.

    Zrób 50/50 pilzneński/ pszeniczny, zacieraj jednotemperaturowo: zacznij 66-67 stopni i zobacz jak spadnie przez godzinę, wygrzew infuzją (policz ile wody trzeba w PPPP).

    Co do chmielenia, nie wiem ile %AA mają Twoje chmiele, ale Summit miewa po kilkanaście - policz dokładnie, żeby nie zrobić goryczkowego potworka z piwa lekkiego.
    Powodzenia!

  3. 25 minut temu, fotohobby napisał:

    Szczerze mówiac, to dziwie sie, ze wybrałes pilsa na pierwsza warkę, chocby dlatego, ze tu trzeba dlugo czekac na efekty.

    Zamow ten balingonetr i nie zdziw sie, jak sie okaze, ze BLG jeszcze doada

    A ja się nie dziwię.

    Mój pierwszy wypust to był Coopers Lager, Twój jak czytam forum to Mangrove Jack's Crossman's Gold Lager.

    Na początku ma się zazwyczaj mało orientu, a dla @uszyniak13 szacun za właściwą temperaturę.

  4. 3 minuty temu, zielony07 napisał:

    Ani razu nie spotkałem tam lauerata Nobla.:polew:

    Number of Nobel laureates by country wg wiki.
    [hide]Country Number of Nobel laureates
    23px-Flag_of_the_United_States.svg.png United States 371
    23px-Flag_of_the_United_Kingdom.svg.png United Kingdom 128
    23px-Flag_of_Germany.svg.png Germany 107
    23px-Flag_of_France.svg.png France 68

     

    3 minuty temu, zielony07 napisał:

    ciekawe jak facet policzył ilość drożdży pod mikroskopem

    Może tak?

    EOT
    Jak na razie widzę/ wydaje mi się, że te opisane sytuacje są wynikiem niewłaściwego stosowania środka (woda z kranu vs. RO/ destylowana), stosowania środka po zmętnieniu a nie środka jako takiego.

  5. Teraz, luki161 napisał:

    Nie wydaje mi sie aby piana ze starsanu albo jej resztki byla w stanie ubic drozdze po przelaniu piwa do butelki.

    Mi także, jednak w tej samej książce znalazłem taki fragment:

    Cytuj

    I am also concerned about its effect on yeast. I have a good friend, a pub brewer and also like me a big fan of Star San. As I do, he used 5-gallon soda kegs for short-term storage of yeast slurry. Once he made an unintended discovery. He gave a soda keg a short soak in Star San, drained it out, then filled the keg with yeast from the bottom of a fermenter. Unlike me, he had a microscope, and the next day, before pitching the yeast, he made a routine check on yeast viability. You can imagine his dismay when he found it was less than 50 percent. Based on prior experience he expected 95 to 98 percent. (Note to the knowledgeable: the count was done on a hemocytometer, methylene blue stain.) Admittedly, this is not a controlled experiment. But in a brewery, you don’t wait for scientific confirmation. My friend went back to his old sanitizing methods and the slurry cell counts returned to normal. He is quite sure that the only difference from his normal routine was to use Star San as a no-rinse.

    This experience certainly confirms that Star San is a stone killer. However, it also calls into question the claim that it only kills as long as the pH is less than 3.5. Yeast slurries, like beer, run between 4.0 and 4.5, yet he got a fairly significant kill from the residue in his keg. Most homebrewers sanitize their fermenters with Star San before filling them with wort. Wort has a pH of 5.0 to 5.5 as a rule, which is a good deal higher than the pH of beer. (The pH scale is logarithmic.) This may account for the success many homebrewers seem to have with using Star San as a no-rinse. However, I think it is safer to rinse it out. As I said before, I am not concerned about a few stray enterobacteria in my water as long as my fermentation gets off to a quick start. Also, I think that there are better no-rinse sanitizers out there.

     

  6. Dnia 5.09.2014 o 18:55, Undeath napisał:

    StarSan
    Kolejna z Amerykańskich nowości na rynku, tak jak PBW Starsan jest środkiem specjalnie stworzonym dla piwowarów domowych. Jest to mocno pieniący środek dezynfekujący. Wymagany jest tylko 60 sekundowy kontakt z czyszczoną powierzchnią, a w kontakcie z brzeczką zamienia się w pożywkę dla drożdży. Przeciwdziała osadzeniu się kamienia i korozji. Nie należy go stosować na miękkie metale i w systemach CIP. Jest to środek bezwonny i ekologiczny, można go używać wiele razy. Działa na bazie kwasu fosforowego. Posiada szerokie zastosowanie od butelek i kegów po dezynfekcję fermentorów i sprzętu.

    Wczoraj na czacie dopytywałem i spotkałem się właściwie z samymi zaprzeczeniami, ale na stronie 102 Brew like a pro - Dave'a Millera znalazłem taki fragment:

    Cytuj

    An even bigger concern for me is the soapy residue. This is the reason, when we sanitized our filter, we always flushed it out with water afterward. We noticed that as Star San solution ages, it not only becomes cloudy, but it also becomes clingy — slippery sticky, if you will. Even when fresh it’s a bit viscous and doesn’t seem to drain very well. That is one reason I never considered using it as a no-rinse. A bit on a hose end is all right, but the amount that can cling to the walls of a fermenter seems excessive to me.

     

    Star San ma pewne wady. (...) Jeszcze większym zmartwieniem są dla mnie mydlane pozostałości / mydlane osady. Z tego powodu, kiedy oczyszczaliśmy nasz filtr, zawsze spłukiwaliśmy go wodą. Zauważyliśmy, że w miarę starzenia się roztworu Star San staje się on nie tylko mętny, ale również staje się klejący - ślisko lepki, jeśli tak wolisz. Nawet świeży roztwór, jest nieco lepki i nie wydaje się dobrze spływać. Jest to jeden z powodów, dla których nigdy nie brałem pod uwagę używania go bez spłukiwania. Trochę na końcu węża jest w porządku, ale ilość, która może przylgnąć do ścianek fermentora, wydaje mi się zbyt duża.

    I teraz pytanie - szczególnie do osób, które używają SS dłużej, oraz do tych którzy korzystają z wody kranowej/ źródlanej etc (nie tej z RO czy demineralizowanej), czy zauważyliście takie "mydlane pozostałości" czy jest to bardziej fantazja autora/ jednostkowe doświadczenie browaru Blackstone na które się autor powołuje?

  7. 18 minut temu, Mibor napisał:

    Za BS2 13 BLG w T=15°C  daje 12,785 BLG  w T=20°C

    Na logikę to im niższa temp to wyższa gęstość.

    Ta, musiałem się walnąć sczytując wartość z apki - po wbiciu danych ponownie pokazuje jak wyżej.

    Czyli mam nieco ponad 10, jakieś 10,15.

    Nowozelandzka 10 też dobrze - dzięki za rewolucyjną czujność!

  8. Zasadniczo browar warka #51 SMaSH Pils(a)Nelson

    (razem z Łukaszem z Piwo domowe).

     

    sprzęt:

    HERMS

     

    zasyp:   

    9,00 kg        pilzneński Malteurop       

     

    zacieranie:

    66°C -> 62°C @ 70 minut

     

    filtracja i wysładzanie:

    na raty do objętości garnka 50 l

     

    uzyskano brzeczkę o BLG=12 w T=27 co przekłada się na BLG=12,4

     

    chmielenie:

    Nelson sauvin szyszka 10,6%AA i  granulat 11,4%AA

    po 20 g @ 20, 15, 10, 5, 0 minut

    na 10 minut jedna tabletka whirflocka

     

    chłodzenie chłodnicą z karbowanki do 15°C, dekantowane do dwóch fermentorów po około 17 litrów w każdym

    w garze zostało spokojnie 10 litrów pulpy-białkowo chmielowej. Uzyskano brzeczkę o BLG= 13 w T=15°C co przekłada się na BLG= 13,5 12,8

     

    Sprzątaliśmy warzelnię a brzeczka dochładzała się w spokoju. Potem w auto i do domów uzbrojeni w 2 saszetki w34/70 każdy

    Korzystając ze wzoru wyliczyłem:
    17 litrów w wiadrze, BLG 13,5 12,8 -> Chcę mieć 11 BLG, muszę dolać niecałe 5 litrów wody -> Dolewam całe 5 litrów i otrzymuję 22 litry i niewiele ponad 10 BLG.

     

    drożdże:

    2 paczki w34/70 rozsypane po powierzchni, wiadro porządnie wstrząśnięte ląduje w piwnicy gdzie T~8°C
     

    fermentacja:

    po dwóch dobach lagu i przy pierwszych nieśmiałych oznakach ruchu w fermentorze, ubrałem go w polar i kurtkę. Jakby psychiatrzy pytali, to nie wiem co odpowiedzieć ;)
    large.P_20180320_200737.jpg.00a7cdcc11626dc43d944d78f022ee5e.jpg

    edit 14.04: myślę, że spokojnie o tydzień - półtora za późno przeniosłem beczkę na górę. T  otoczenia czyli spokojnie 20°C. Przez tydzień postoi, w przyszły weekend rozlew - bez lagerowania do butelek i niech dojrzewa w taki sposób. Na gęstwie doppelbock. Boję się, że 12°C w piwnicy plus 18-19 BLG znacząco podniesie T i zamiast lagera będę miał estrowego mocarza, ale to już trudno się mówi.

     

    edit 23.04: W piątek poszło w butelki z syropem ze 150 g cukru białego. Przesadziłem z cukrem, bo znów uwierzyłem podziałce z beczki, ostatecznie zamiast 22 litrów wyszło 20. Czyli zamiast 2,5 będzie jakieś 2,7 nagazowania. Mówi się, że wysokie nagazowanie przykrywa pustkę smaku. Patrząc na odfermentowanie - pozostaje mieć taką nadzieję!

     

    edit 20.05: pierwsza butelka odbita. Ładna piana, lekka siareczka, zbożowość i "słodowość" mimo odfermentowania, goryczka obecna ale stonowana, aromatów Nelsonowych jednak jak na lekarstwo. No nie wiem. Może trzeba było jednak dać coś "na zimno". Następna butelka pójdzie pewnie za 2 tygodnie przed Szreniawą. Mam nadzieję,  że siareczka zelżeje i może chmiel się spod niej wychyli.

     

    edit 18.06: wczoraj wypiłem kolejna butelkę. Siarki właściwie nie czuć a chmielowość objawia się w postaci takiej trochę naftowej. Wysycenie nieco za niskie, piana ładnie się buduje, nie zostaje duża zbyt długo ale taki centymetrowy kożuch jest obecny. Tzn. nie wiem jak długo bo wypiłem w miarę szybko. Krótko: piwo spełnia powierzone mu zadanie!

     

    edit 26.12.2018: osiem miesięcy po uwarzeniu piwo urywa. Świetny, lekki, orzeźwiający lager. W piwnicy fermentuje kolejne podejście do tego samego formatu, tym razem z Amarillo. Już nie mogę doczekać się lata.

     

    Parametry założone (Wort 70% wydajności) -> zaobserwowane

    V: 42 l -> 22 + ___

    BLG: 11,2 -> 10,15 ;)

    FG: 2,8 -> 1,25

    ABV: 4,4 -> 4,7

    IBU: 36,5 ->

     

    large.5addd9ef281ef_51-SMaSH.png.58647260771ca487192cbdb40be2dd75.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.