Fermentor, kranik, obręcz spryskuję Starsanem. Tetrę wygotowuję. Po filtracji jest mocno zabarwiona od brzeczki i chmielu, dlatego po wypłukaniu osadów, wrzucam ją do ciepłej wody z Oxi. Po wszystkim jest znów biała.
Używam chłodnicy przeciwbieżnej, stąd muszę oddzielić osady gorące i chmiel przed chłodzeniem. Z tego samego powodu chmielenie whirpoolowe odpada.
Na aromat chmielę dodając chmiel po wyłączeniu palnika. Aromat jest bardzo fajny i długo się utrzymuje. Brzeczkę zaciągam wężykiem z dna garnka, więc na początku leci głównie chmiel, który osiada na tetrze. Potem brzeczka przeciska się przez chmiel, co daje podobny efekt jak chmielenie w przepływie.