dlaczego odradzasz cichą przy puszce,nie sklaruje sie lepiej piwo po f.cichej czy po prostu przy puszce nie będzie wielkiej różnicy i dlatego nie warto.Co do wydłużania burzliwej to słyszałem znowu że nie warto ponieważ może pojawić się mocno drożdżowy posmak w piwie.
To taki skrót myślowy. Chodzi o to, aby bez potrzeby nie przelewać piwa na cichą, tylko zostawić w dłużej w tym samym fermentorze (mniejsze ryzyko infekcji). Burzliwa służy przefermentowaniu cukrów, a cicha sklarowaniu piwa. Przy brewkicie piwa przeważnie wychodzą bardzo klarowne. Posmak drożdżowy to trochę taki mit. Jak zostawisz piwo przez kilka tygodniu w fermentorze razem z drożdżami, to nic złego się nie stanie.
rozumiem ze pilnuje aby mi sie nie zassal osad z pierwszego pojemnika a piwo sobie swobdnie płynie do drugiego pojemnika wężykiem i rozumiem że ten wężyk może być zanurzony w piwie czy raczej powinienem pilnować jednego i drugiego końca,ewentualnie lać rurką po ściance fermentatora przechylając go tak jakbym piwo nalewał?
Tak, chodzi o dekantacje, czyli zlanie piwa znad osadów. Druga końcówka wężyka swobodnie może leżeć na dnie drugiego fermentora. Wężyk oczywiście wcześniej dezynfekujemy.
czy ta rurka igielitowa,silikonowa to to samo co ten wspomniany przez Ciebie wężyk do dekantacji? Rozumiem że przelewanie można zrobić używając kranika, podpinając pod niego ten wężyk jak również wkładając go od góry i zasysając piwo-opcje są dwie w tym wypadku kwestia jak komu wygodniej?
Wężyk do dekantacji jest przeważnie wykonany z rurki igielitowej. Igielit jest popularniejszy, bo jest tańszy. Wężyki silikonowe są używane do transferu gorących płynów. Kranika używaj tylko do butelkowania. Przy przelewaniu na cichą czy do rozlewu zrób dekantacje. Kranikiem zassiesz zbyt dużo drożdży.