Właśnie testuję sobie wędzarnię po przebudowie paleniska. Jak na razie zrobiłem kurczaka 2kg, jakiś schab, słoninę i teraz troszkę większe wędzenie.
Musiałem przebudować z dwóch powodów. Budowałem wiatę i musiałem przesunąć, oraz wcześniej miałem prawie trzy metrowy kanał od paleniska do wędzarni. Komora z cegły okładana 7cm piaskowcem (taki materiał miałem pod ręką) wymaga dość dużej mocy paleniska, żeby nagrzać przed wędzeniem. Nowe palenisko jest dość duże i ma kanał 120cm , który biegnie nad paleniskiem i jest dodatkowo podgrzewany przez ogień. W układzie gdzie najpierw potrzebuję dużej mocy, a potem muszę utrzymywać mniejszą temp. najistotniejsze są dość precyzyjne szybry na kominie i w drzwiczkach paleniska.
@ Wesoly Sądzę że taki układ z dość krótkim kanałem i szybrami bez problemu pozwala na wędzenie na zimno. Słonina była super! Mój ojciec wspominał że w palenisku można by upiec nawet chleb, ale nie brałem tego poważnie. Podsunąłeś mi pomysł, że w nagrzanym palenisku po udoskonaleniu można upiec zapiekankę lub jakieś mięsko (baranina? mniam ) w brytfannie lub kamionce. Jeśli będziesz budował swoją wędzarnię koniecznie uwzględnij wielkość paleniska pod kontem pieczenia. Za pomysł masz +1
@ Wena Masz rację że przygotowywałem się wcześniej, ale w sobotę nie miałem czasu żeby zasznurować i suszyć, więc niedziela była pracowita. Bałem się że nie dosuszę mięska przed wędzeniem, ale z pomocą lnianego ręcznika i rozwieszenia przy grzejniku wyszło OK.