nadal nie widzę sensu stwierdzenia, że jest to bezpieczniejsze. zdecydujmy - czy za obsługę rozlewu bierze się totalny amator bez oczytania czy ktoś, kto chce to piwo zrobić dobrze? bo jeżeli ten pierwszy to w każdej metodzie i na każdym kroku może popełnić błędy. skąd stwierdzenie, że coś jest BEZPIECZNIEJSZE?
wymieniłem to jako wady a nie coś, co eliminuje taką możliwość. do każdego z miejsc możesz dojść różnymi drogami - kwestia gustu.
a/ czyli najczęściej posiadasz 3 zakresy nasycenia, bliżej nawet nie określone. jeżeli kupiłeś lepszy sprzęt możesz mieć 5. no i bardzo powtarzalnie odmierzasz cukier tą miarką
b/ sypiąc 5g do 10'P masz już 11'P. może w smaku i nie wyczuwalne (dla mnie i Ciebie), ale bardziej chodzi o jakość podawanych informacji (chyba, że wkalkulujesz od razu ten cukier)
c/ jak mam wejść na taras widokowy pałacy kultury schodami lub wjechać windą to wybiorę to drugie. ale jak pisałem - kwestia gustu. pracochłonność to argument z dupy? - każdy inaczej ceni swój wolny czas. jak jego wartość do dupy to i wartość argumentu taka. ;-)