zakładam, że masz lodówkę jednoagregatową. skonstruowane one są tak, że kiedy chłodzą komorę lodówki odbierają na tyle dużo ciepła, że w zamrażalniku osiągasz temperaturę poniżej zera. dodatkowo może być wbudowany jeszcze termostat zamykający/otwierający przepływ czynnika przez zamrażarkę. samo sterowanie włączaniem/wyłączaniem agregatu odbywa się komorze lodówki.
co innego gdy masz dwa agregaty (jest jakiś procent takich lodówek). to wówczas dobrze byłoby rozdzielić napięcie podawane na agregaty, tak aby zamrażarka pracowała oddzielnie. w przeciwnym razie grozi rozmrażaniem się zamrażarki, a co za tym idzie wyciekającą wodą.
jak laik ma to rozróżnić - zajrzeć z tyłu i policzyć agregaty (duży, czarny baniak).