jackson Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Dobrze, że zacząłem od odgazowania ale by pierdutło wydaje mi się, że zbyt słabo zdezynfektowałem te butelki, bo mogło zostać trochę drożdży - butle były 2-3 dni po wypiciu z nich piwa. Przepłukałem, potrzymałem roztwór nadwęglanu przez jakiś czas i nalałem - nie szczotkowałem ich jakoś specjalnie - może to to. Butle z rezerwą radzisz pasteryzować dodatkowo? Tzn po dodatkowym zagotowaniu i zabutelkowaniu jeszcze raz je podgrzać do tych dajmy na to 70 stC? Ciekaw jestem co z resztą piwa.. bulka już tydzień, więc w przyszły weekend zajrzę, pachnie z rury elegancko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 ja rezerwy nie butelkuję ale jakbym tak robił to -> gorąca brzeczka do butelek, butelki do garnka z wodą i pasteryzacja minimum 10 min w 100 stC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Ja zacząłem mrozić w PET'ach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 schłodziłem garnek w zlewie z zimną wodą, a potem rozlałem 1l do dwóch butelek z przeznaczeniem na startery po rozcieńczeniu. Nie chłodź tylko rozlej i kapsluj gorącą/wrzącą brzeczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jackson Opublikowano 26 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 nauka na przyszłość, tak zrobię następnym razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz_CH Opublikowano 26 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 Ja zacząłem mrozić w PET'ach. także, a przed użyciem gotowanko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 26 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2013 Dokładnie tak - zero strachu o wybuchy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 (edytowane) Ostatnio miałem trudny okres kilku infekcji złapanych w okresie najbardziej gorącego lata. Troche mnie to zestresowało, byłem nawet bliski rzucenia warzenia. Za radą piwowarów z Wrocławia stary sprzęt zacząłem dokładnie czyścić sodą kaustyczną. Warzyłem ostatnio jedną warkę już w niższych temp na wyczyszczonym sprzęcie. Takie coś zobaczyłem w fermentorze. Dodam, że jest 9 dzień fermentacji. Do fermentora nieumyślnie zlało mi się dużo chmielin więc one też stanowią sporą część zabrudzeń no i tafla jest podświetlona od lampy. W świetle rzeczywistym ta piana tak nie kontrastuje. Drożdże to Danstar Winsdor. Czy jest jakaś najmniejsza szansa, że to pozostałości po-fermentacyjne a nie zakażenie? Edytowane 27 Października 2013 przez slotish Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Wygląda zdrowo. slotish 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Dzięki Ci, o niosący dobre wieści :beer: lisoo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 (edytowane) Dobrze to wygląda, troszkę jak olejki z chmielu, coś podobnego miałem kiedyś jak właśnie zgarnąłem za dużo chmielin przy dekantacji, ale na nottinghamach. Więc jak z piwem wszystko w porządku w smaku i zapachu to się nie przejmuj Edytowane 27 Października 2013 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Dzięki za szybka odpowiedź panowie. Uspokoiliście mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Na s-33 coś podobnego mi się ostatnio robiło (trochę nawet więcej), ale piwo wyszło OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 (edytowane) Witam, Mam pytanie: dzisiaj butelkowałem piwo. Po otwarciu fermentatora zauważyłem silny ostry zapach alkoholu taki rozpuszczalnikowy (taki jak w wódce niejasnego pochodzenia). W smaku również wyczuwalny mocnego alkoholu. Dodam że przy zlewaniu na cichą tego nie było. Temperatura otoczenia 21C. Czy to infekcja czy może jest to spowodowane dodaniem 0,37 kg cukru ? Nie ma śladów infekcji w postaci zmętnienia lub dziwnej piany. Link do zapisów: #6 – Extra Sweet Stout 16oBlg – 20L Edytowane 31 Października 2013 przez domin-w Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Pilnowałeś dokładne temperatury fermentacji? W notatkach piszesz 20C dla burzliwej, jak była ona mocna? Bo czasem przy gwałtownej fermentacji temperatura w wiadrze może skoczyć o 2-4C i temperatura wtedy wynosi 24C w brzeczce. Po drugie ilość drożdży, jeżeli jest ich za mało i pracują w stresowych warunkach (np. wysoki ekstrakt brzeczki, nie uwodnione) może wpłynąć to na nie tak, że zaczną produkować alkoholowe wyższe oraz rozpuszczalnik. Cukier daje też posmaki bimbrowe w piwie, prawie 0,4 kg można już w piwie wyczuć przy zbyt wysokiej temp. fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Drożdże były uwodnione, ładnie ruszyły. Fermentacja faktycznie w pierwszych dniach była ostra. Dziwi mnie że nie było tego po burzliwej jak przelewałem na cichą. Chyba muszę lodówkę zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Jest szansa że się ułoży? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekW Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Po 4 tygodniach fermentacji, bez zaglądania, dziś, przed zabutelkowaniem zobaczyłem coś takiego. Zdjęcie może być niewyraźne, bo robione telefonem i w czasie wzburzenia piwa. Nie jestem do końca pewny, czy to pozostałe drożdże, czy już jakaś infekcja... Piwo długo czekało na rozlew z powodu braku warunków i czasu. Jeśli będzie potrzeba, dorzucę lepsze zdjęcie , ale troszkę później. Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klisz Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Raczej git. A smak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 (edytowane) WojtekW wszystko w najlepszym porządku, są to resztki z piany drożdżowej. Jak nie ma dziwnych smaków i nie śmierdzi dziwnie to jest okej. Domin-W rozpuszczalnik może się nie ułożyć, a z czasem może być trochę gorzej, estry to wada trwała, nie podlega dalszej przeróbce. Do tego uważaj po wypiciu dwóch trzech takich piwek można mieć niezłego kaca rano Może po burzliwej nie wyczułeś, jak ci temperatura skoczyła to masz odpowiedź skąd. Być może to jest infekcja ciężko określić wiesz bez próbowania takiego piwa, gdyby się tak okazało to wada ta będzie pogłębiać, ale skłaniałbym się ku dodatkowi cukru i zbyt wysokiej temperaturze fermentacji. Polecam lekturę na temat Octany etylu (czyli rozpuszczalnika): http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=98070 http://www.piwo.org/topic/2969-zapach-acetonu/ http://www.piwo.org/topic/5560-octan-etylu/ Edytowane 31 Października 2013 przez Undeath WojtekW 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Dzięki za odpowiedź - czyli nie czekam aż się ułoży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekW Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Dzięki za szybką odpowiedź. Zapach normalny, smaku nie sprawdzę do wieczora, bo zaraz idę do pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 Pilnowałeś dokładne temperatury fermentacji? W notatkach piszesz 20C dla burzliwej, jak była ona mocna? Bo czasem przy gwałtownej fermentacji temperatura w wiadrze może skoczyć o 2-4C i temperatura wtedy wynosi 24C w brzeczce. Po drugie ilość drożdży, jeżeli jest ich za mało i pracują w stresowych warunkach (np. wysoki ekstrakt brzeczki, nie uwodnione) może wpłynąć to na nie tak, że zaczną produkować alkoholowe wyższe oraz rozpuszczalnik. Cukier daje też posmaki bimbrowe w piwie, prawie 0,4 kg można już w piwie wyczuć przy zbyt wysokiej temp. fermentacji. A jak zadał drożdże w temperaturze 22-24°C to już w ogóle przy 20°C otoczenia temperatura fermentującej brzeczki mogła sobie nieźle podskoczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domin-w Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 (edytowane) A jak zadał drożdże w temperaturze 22-24°C Dokładnie tak zadał. Edytowane 31 Października 2013 przez domin-w Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 31 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2013 No to masz kolego odpowiedź Ogólnie podczas fermentacji gdyby odbywała się w idealnie izolowanym środowisku to na każdy 1% wytworzonego alkoholu w 1 litrze brzeczki temperatura wzrasta o ok 2°C. Gdy zdałeś drożdże to zaczęły w tej temperaturze fermentować, a podczas pierwszych godzin burzliwej temperatura jeszcze wzrosła i powstały estry odpowiadające za zapach rozpuszczalnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się