Skocz do zawartości

Lepki zacier - problem z filracją


franek_1986

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj warzyłem coś a'la grodziskie z zasypu:

3 kg - pszeniczny dymiony

1 kg - płatki owsiane błyskawiczne

0,2 kg - łuska ryżowa

wszystko wsypane do 15 litrów wody o temperaturze 64C

Zacieranie 30/30, próba jodowa negatywna, potem mash out do 78 C i odczekanie 10 minut.

Po 20 minutach rozpocząłem filtrację (filtrator rurkowy w kadzi zaciernej, wielokrotnie wcześniej sprawdzony) i rozpoczął się dramat. W godzinę wykapał może litr mętnej brzeczki. Zacier miał konsystencję rzadkiego kisielu.

 

Czy coś zrobiłem nie tak - czy po prostu taki zasyp nie ma prawa bytu? Czy przyczyną były białka, czy wcześniej przeprowadzona przerwa białkowa rozrzedziłaby zacier i filtracja poszłaby tak jak powinna?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z płatkami już tak jest. Łuski też mało dałeś jak na taki zasyp. Teraz możesz co najwyżej rozrzedzić zacier i podgrzać do 80'C. Możliwe też, że masz za bardzo odkręcony kranik lub za szybko go odręcasz, co zbija złoże. Możesz też kilkakrotnie zamieszać zacier podczas wysladzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo wczoraj. Stout owsiany z zestawu home brewing. 800 g płatków zakleiło mi kociołek, mimo, że dałem więcej wody do zacierania. Recepta prosta - rozluźniać zacier wodą aż do momentu jak puści. I może na taką lepkość lepiej zamienić kosz zacierny na filtrator przykręcony do kranika no i mieszadło cały czas chodzi.

Zastanawiam się też nad wcześniejszą ekstrakcją z płatków owsianych. Na przykład zamiast dodawać do zacieru płatki, namoczyć je przez noc i do zacierania wlać tylko wodę, a papkę wywalić. Albo wypiekać płatki zalane wodą w piekarniku i odcedzić wodę do zacierania. Bo z tymi płatkami jest naprawdę problem. Jak Wy sobie radzicie z tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik Biab serdecznie pozdrawia wszystkich użytkowników, którzy z uporem maniaka trwają przy czasochłonnej i bezsensownej filtracji przez młóto i inne kupawynalazki w postaci coraz to wymyślniejszych filtratorów. Kiedy NASA stworzyło specjalny długopis do pisania w kosmosie, ruscy używali ołówka z takim samym efektem. Jesteście jak NASA, jak matematycy, których misją jest o rzeczach najprostrzych mówić w sposób jak najbardziej skomplikowany tak by nie dało się tego zrozumieć. Nigdy się nie zmieniajcie.   Kocham Was, mła ?

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ununul napisał:

Miałem to samo wczoraj. Stout owsiany z zestawu home brewing. 800 g płatków zakleiło mi kociołek, mimo, że dałem więcej wody do zacierania. Recepta prosta - rozluźniać zacier wodą aż do momentu jak puści. I może na taką lepkość lepiej zamienić kosz zacierny na filtrator przykręcony do kranika no i mieszadło cały czas chodzi.

Zastanawiam się też nad wcześniejszą ekstrakcją z płatków owsianych. Na przykład zamiast dodawać do zacieru płatki, namoczyć je przez noc i do zacierania wlać tylko wodę, a papkę wywalić. Albo wypiekać płatki zalane wodą w piekarniku i odcedzić wodę do zacierania. Bo z tymi płatkami jest naprawdę problem. Jak Wy sobie radzicie z tym?

Jakiś czas temu zrezygnowałem z kosza w Klarsteinie na rzecz filtratora rurkowego. Dotychczas byłem zadowolony z filtracji, teraz faktycznie nie pomyślałem by po prostu rozrzedzić zacier wodą.

W dniu 25.11.2022 o 22:04, anteks napisał:

25% płatków = problem z filtracją :)

 

Czy to właściwość wszystkich płatków czy tylko owsianych? Robiłem jakiś czas temu witbiera, gdzie w zasypie miałem 50 % płatków pszenicznych i problemów z filtracją nie miałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyto i owies zawierają bardzo dużo beta-glukanów, pszenica nie. Jęczmień też może zawierać ich bardzo dużo, ale odmiany browarne są m.in. selekcjonowane pod tym kątem, by zawartość beta-glukanów była niska i nie przeszkadzała w filtracji - m.in. dlatego dodatek płatków jęczmiennych o typowej dla jęczmienia zawartości beta-glukanów, daje inne efekty (kremowość) niż słód jęczmienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2022 o 06:19, franek_1986 napisał:

Jakiś czas temu zrezygnowałem z kosza w Klarsteinie na rzecz filtratora rurkowego.

Pozdrawiam, ja też wywaliłem ten bezsensowny kosz.

 

W dniu 26.11.2022 o 19:13, zasada napisał:

A to ciekawe, bo o tym przeczytałem w książce Neila Da Grassa Tysona, Wszechświat w pigułce, czy jakoś tak [edit: Astrofizyka dla zabieganych] widocznie on też uległ temu mitowi. I tu muszę przyznać swój błąd. Aczkolwiek ciekawe, że wspomina się w artykule o wydaniu milionów dolarów prywatnych pieniędzy , żeby sprzedawać je potem po 2,40 dolara za sztukę. Brzmi jak interes życia. Ciekawi mnie stopa zwrotu tej inwestycji...

 

Ale nawet jeśli dałem nie do końca analogiczną sytuację to sens mojej wypowiedzi pozostaje taki sam - komplikowanie sobie życia w obszarach gdzie takie skomplikowanie nie przynosi niczego pożytecznego, a efektywniejsze  rozwiązania od lat leżą na stole.

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Godzinę temu, lechu555 napisał:

 

Ale nawet jeśli dałem nie do końca analogiczną sytuację to sens mojej wypowiedzi pozostaje taki sam - komplikowanie sobie życia w obszarach gdzie takie skomplikowanie nie przynosi niczego pożytecznego, a efektywniejsze  rozwiązania od lat leżą na stole.

 

Efektywniejsze czasowo tak, wydajnościowo nie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, anteks napisał:

Ale że cyrkulacja bez kosza?

U mnie jest Klarstein Meishfest , więc bez pompki  więc cyrkulację robiłem drewnianą łychą , żeby się nie przypaliło. Stosowanie tamtejszego kosza to porażka, słód zcieśniony jak sardynki w puszce, woda kiepska przez niego się przelewała, wydajnościowo porażka taką metodą.

 

2 godziny temu, bielok napisał:

Cześć.

 

Efektywniejsze czasowo tak, wydajnościowo nie.

Znaczy się? Stosowanie worasa nijak mi nie obniżyło wydajności zacierania, przy czym zaznaczę, że słód z wora też wysładzam,  na chama, ale wysładzam tzn. wlewam zakwaszoną wode do fermentora z wyścielonym worasem z młótem , mieszam to , chwilę poczekam i wyciskam aż mi łapy nie odpadną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, lechu555 napisał:

U mnie jest Klarstein Meishfest , więc bez pompki  więc cyrkulację robiłem drewnianą łychą , żeby się nie przypaliło. Stosowanie tamtejszego kosza to porażka, słód zcieśniony jak sardynki w puszce, woda kiepska przez niego się przelewała, wydajnościowo porażka taką metodą.

 

 

Może nie  w klarsteinie ale na lidlu przerobiłem kilkadziesiąt warek i powiem że mieszadło z silnikiem od wycieraczek rozwiązuje sprawę

ps filtrator ze sracz wężyka i rurka miedziana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, anteks napisał:

ps filtrator ze sracz wężyka i rurka miedziana

Przy takim układzie filtrat ze młóta odbierasz przez kranik w kociołku (sracz wężyk na dnie kociołka), czy przelewasz cały zacier do fermentora ze sracz wężykiem i filtrujesz "po bożemu"? Mam właśnie Maischfesta i przez ten kosz nie jestem w stanie przebić 60% wydajności, co w połączeniu z małą pojemnością (wersja 25L) nie pozwala mi na osiągnięcie niczego mocniejszego...

 

@lechu555a jak u Ciebie to wygląda?

Edytowane przez ciezkicoswybrac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ciezkicoswybrac napisał:

Przy takim układzie filtrat ze młóta odbierasz przez kranik w kociołku (sracz wężyk na dnie kociołka), czy przelewasz cały zacier do fermentora ze sracz wężykiem i filtrujesz "po bożemu"? Mam właśnie Maischfesta i przez ten kosz nie jestem w stanie przebić 60% wydajności, co w połączeniu z małą pojemnością (wersja 25L) nie pozwala mi na osiągnięcie niczego mocniejszego...

 

@lechu555a jak u Ciebie to wygląda?

Przez kranik

https://www.facebook.com/browaranteks/photos/pb.100057496396067.-2207520000./418323875010257/?type=3

https://www.facebook.com/browaranteks/photos/pb.100057496396067.-2207520000./459543697554941/?type=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ciezkicoswybrac napisał:

Przy takim układzie filtrat ze młóta odbierasz przez kranik w kociołku (sracz wężyk na dnie kociołka), czy przelewasz cały zacier do fermentora ze sracz wężykiem i filtrujesz "po bożemu"? Mam właśnie Maischfesta i przez ten kosz nie jestem w stanie przebić 60% wydajności, co w połączeniu z małą pojemnością (wersja 25L) nie pozwala mi na osiągnięcie niczego mocniejszego...

 

@lechu555a jak u Ciebie to wygląda?

U mnie tak to wygląda, że rzuciłem tego meishfesta ostatecznie w diabły i wróciłem do gara na indukcji. Niebo a ziemia. Będziesz się śmiał, ale po zacieraniu, wylewałem wszystko z meishfesta do fermentora wyścielonego workiem i dalej wycisjanie, wysładzanie i wyciskanie. Maishfesta wypłukałem z resztek młóta i wyciśniętą brzeczkę spowrotem do niego i potem koszmarne mieszanie 30 litrów brzeczki by się nie przypaliło (w BIAB osadów mogących się przypalić jest więcej znacznie) przez godzinę aż zawrze. Dalej już z górki, ale nagminne przypalanie i ślamazarne grzanie mnie do tego skutecznie zniechęciło. Klarstein leży sobie na strychu od kilku miesięcy i nawet nie patrzę w jego stronę. Jedyne co mi się z niego przydało to chłodnica, której używam do dzisiaj i jest ona w porządku, chociaż wiepkiej powierzchni nie ma. Filtracja przez BIAB tak mocno chwalona przeze mnie bierze się z tego, że przez młóto nigdy de facto nie obywało się bez problemów bo a to coś stanęło, a to niedopatrzyłem, że młóto wyschło, a to leci opornie, więc w kwesti sraczwężyków i filtracji przez młóto nie poradzę nic, a wręcz odradzę to badziewie.

 

A na chłopski rozum to wydaje się, że nie ma większego znaczenia czy sraczwężyk (jeżeli już się przy nim uprzeć) dasz do klarsteina czy do fermentora, tylko pierwsza opcja wydaje się mniej czasochłonna bo po co zacier przenosić do fermentora. Najwyżej się sraczwąż zatrze :P, ale czyvw klarsteinie czy w fermentorze to wężyk ma kontakt z zacierem o takiej samej temperaturze, więc metalicznych posmaków od sraczwęża, gdyby już, to należało by się spodziewać w obu podejściach tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lechu555 napisał:

ale czyvw klarsteinie czy w fermentorze to wężyk ma kontakt z zacierem o takiej samej temperaturze, więc metalicznych posmaków od sraczwęża, gdyby już, to należało by się spodziewać w obu podejściach tak samo.

Niby tak, ale trzymając go w kociołku w trakcie zacierania będzie miał kontakt z wodą i zacierem przed co najmniej 1-1,5h dłużej. 

 

Jedyny plus tego śmiesznego kosza jest właśnie taki, że jeszcze ani razu nie udało mi się przypalić dna, nawet na 3000W. Niestety cała reszta to minusy :D Ogółem kociołek sobie chwalę, ale wydajność i nierównomierna temperatura zacieru to spore minusy. Mimo że mieszam i często wylewam część zacieru kranikiem do fermentora, a potem wrzucam to z powrotem na górę, to i tak różnice między górą, a dołem zacieru sięgają 3-4'C. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał:

Przy takim układzie filtrat ze młóta odbierasz przez kranik w kociołku (sracz wężyk na dnie kociołka), czy przelewasz cały zacier do fermentora ze sracz wężykiem i filtrujesz "po bożemu"? Mam właśnie Maischfesta i przez ten kosz nie jestem w stanie przebić 60% wydajności, co w połączeniu z małą pojemnością (wersja 25L) nie pozwala mi na osiągnięcie niczego mocniejszego...

Ja z wydajnością nie mam żadnych problemów. Trzeba po prostu mieszać zacier co jakiś czas + pompka z recyrkulacją. No i zadbać o odpowiednie pH zacieru oraz jakość słodu.

 

 

Do dolnego komentarza: zakup sobie sprężynę fitracyjną z nierdzewki i już takiego ryzyka nie ma

12 godzin temu, ciezkicoswybrac napisał:

Rozumiem, że długi kontakt filtratora z zacierem nie powoduje ryzyka dziwnych posmaków w piwie (metalicznych itp.)?

 

Edytowane przez Ununul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.