Skocz do zawartości

Przelew do butelek i refermentacja


Reters

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężko jednoznacznie powiedzieć, bo zależy to od różnych czynników. Masz fajną temperaturę to już spory plus.

Dużo będzie zależeć od twojego procesu. Pierwsze  sprawa to czystość, żeby nie okazało się żę piwo po czasie zaczyna coś dojadać i się przegazowuje.  Druga Istotna kwestia to ilość tlenu która ci się dostaje do piwo, jak bardzo je natleniasz, czym mniej tym dłużej postoi i ma to naprawdę duże znaczenie a w mocno chmielonych wręcz kluczowe.

Znaczenie ma również samo piwo. W przybliżeniu czym mocniejsze i ciemniejsze tym dłużej może stać, a czym lżejsze i bardziej chmielone tym krócej.

Taki Ris czy Barley Wine może stać i kilka lat, a taka ipa to i po 3-4 tygodniach potrafi bardzo zauważalnie i niestety negatywnie się zmienić.

Ostanio próbowałem swojego ponad 3 letniego Barley Wine i był jak najbardziej pijalny, utlenienie poszło w bardzo przyjemną stronę.

 

Zatem odpowiadając w skrócie na pytanie czy będzie dobre można powiedzieć że jest to możliwe choć na pewno będzie się zmieniać w czasie.  

 

Od siebie dodając, ale to całkowiecie subiektywne, pierwszych piw bym raczej nie starał się trzymać jakoś długo. Proces co normalne na początku raczej  nie jest idealny, a i pewnie odkryjesz że wiele rzeczy można lepiej i zaczną ci przeszkadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fradio napisał:

Ciężko jednoznacznie powiedzieć, bo zależy to od różnych czynników. Masz fajną temperaturę to już spory plus.

Dużo będzie zależeć od twojego procesu. Pierwsze  sprawa to czystość, żeby nie okazało się żę piwo po czasie zaczyna coś dojadać i się przegazowuje.  Druga Istotna kwestia to ilość tlenu która ci się dostaje do piwo, jak bardzo je natleniasz, czym mniej tym dłużej postoi i ma to naprawdę duże znaczenie a w mocno chmielonych wręcz kluczowe.

Znaczenie ma również samo piwo. W przybliżeniu czym mocniejsze i ciemniejsze tym dłużej może stać, a czym lżejsze i bardziej chmielone tym krócej.

Taki Ris czy Barley Wine może stać i kilka lat, a taka ipa to i po 3-4 tygodniach potrafi bardzo zauważalnie i niestety negatywnie się zmienić.

Ostanio próbowałem swojego ponad 3 letniego Barley Wine i był jak najbardziej pijalny, utlenienie poszło w bardzo przyjemną stronę.

 

Zatem odpowiadając w skrócie na pytanie czy będzie dobre można powiedzieć że jest to możliwe choć na pewno będzie się zmieniać w czasie.  

 

Od siebie dodając, ale to całkowiecie subiektywne, pierwszych piw bym raczej nie starał się trzymać jakoś długo. Proces co normalne na początku raczej  nie jest idealny, a i pewnie odkryjesz że wiele rzeczy można lepiej i zaczną ci przeszkadzać.

Rewelacyjna dokładna odpowiedź. Bardzo dużo mi wyjaśniłeś w tej kwestii. Szczególnie jeśli chodzi o te podstawowe najważniejsze czynniki czystość, tlen. Będę miał to na uwadze.

 

Odezwę się za jakiś czas i napiszę jak sytuacji wygląda ze smakiem czy zapachem piwa. Możliwe że komuś się to na przyszłość przyda. Szczególnie, że bez wiedzy z forum nie poradził bym sobie z pierwszą warką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wygląda następująco. Po około 2 tygodniach otworzyłem pozostałe 3 butelki. Te na ekstrakcie(4g i 4,5g) były dość słabo nagazowane. Myślę że potrzebują więcej czasu. Butelka z 1,5 pastylki Coppersa była nagazowana prawie idealnie.

 

Te piwa przed otwarciem schłodziłem do około 10 stopni. I miały troszkę inny smak od tego z pierwszej butelki. Tam wyczuwałem taką przyjemną słodowość po chwili po pierwszym łyku. Tutaj już tego nie było. Stało się bardziej wytrawne i "płytsze" w smaku.

 

Teraz moje pytanie. Co zrobić by to piwo miało większą słodowość i nie szło w stronę wytrawności? Czy to zależy od ilości cukru jaki dodałem przy nastawie brzeczki? Czy też użytych drożdży? I czemu piwo po kilku dniach stania w butelkach idzie w stronę wytrawności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpływ mają zasyp (słody monachijskie), rodzaj użytych drożdży i temperatura zacierania. Długość gotowania. 

Trochę też profil wody (przewaga chlorków  nad siarczanami)

Zabutelkowane piwo to "żywy organizm" tam się cały czas cos dzieje.

Można to spowolnić przechowując piwo w niskiej temperaturze

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fotohobby napisał:

Wpływ mają zasyp (słody monachijskie), rodzaj użytych drożdży i temperatura zacierania. Długość gotowania. 

Trochę też profil wody (przewaga chlorków  nad siarczanami)

Zabutelkowane piwo to "żywy organizm" tam się cały czas cos dzieje.

Można to spowolnić przechowując piwo w niskiej temperaturze

Jasne. Tylko je robiłem z Brewkitu Coopersa Dark Ale, ekstraktu słodowego WES Jasny 1,7 kg oraz drożdży Lallemand Voss Kveik 11 g

 

Czy jak bym za jakiś czas ponownie nastawił to samo piwo jednak użył np. ekstraktu słodowego w proszku Sprymalt większą ilość np. 1.5kg na 23 l oraz innych drożdży które mniej odfermentowują, to czy wtedy piwo miało by większą głębię smaku oraz słodowość?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reters napisał:

Tak. To są drożdże znane z niższego odfermentowania, polecane do brytyjskich styli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestię. Już mam je na liście. Jeszcze zastanawia mnie co napisał fotohobby. Czy piwo z brewkitu razem z dodatkiem słodowym jeśli się dłużej gotuje(np. 10 min) to czy bardziej będzie słodowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Reters napisał:

Dzięki za sugestię. Już mam je na liście. Jeszcze zastanawia mnie co napisał fotohobby. Czy piwo z brewkitu razem z dodatkiem słodowym jeśli się dłużej gotuje(np. 10 min) to czy bardziej będzie słodowe?

Pisząc dłużej, miałem na myśli około godzinę.

Dzięki reakcji Maillarda powstaną związki, które dadzą wrażenie większej pełni, piwo może przy tym o kilka stopni ściemnieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.12.2022 o 14:06, Reters napisał:

Jasne. Tylko je robiłem z Brewkitu Coopersa Dark Ale, ekstraktu słodowego WES Jasny 1,7 kg oraz drożdży Lallemand Voss Kveik 11 g

 

Czy jak bym za jakiś czas ponownie nastawił to samo piwo jednak użył np. ekstraktu słodowego w proszku Sprymalt większą ilość np. 1.5kg na 23 l oraz innych drożdży które mniej odfermentowują, to czy wtedy piwo miało by większą głębię smaku oraz słodowość?

Z ekstraktami to nic nie wykobinujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jaka jest różnica między dodaniem do np lagera brewkitowego 1.2 Kg ekstarktu słodowego w proszku a dodaniem np 800 gr ekstarktu+ 400 gr Glukozy?

 

Zauważyłem że sporo osób właśnie tak robi. Nastawiłem jakiś czas temu Blonde Lagera z Mangrove i dodałem 1.2 kg Ekstraktu słodowego i zastanawiam się czy nie zrobiłem błędu nie dodając część ekstarktu i część czystej glukozy?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glukoza jest cukrem w 100% fermentowalnym przez drożdże, więc podniesie tylko odfermentowanie. Piwo będzie bardziej puste w smaku i będzie miało więcej alkoholu. W większości przypadków lepiej użyć samego ekstraktu, a glukozę zostawić co najwyżej do nagazowania w butelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapię o co chodzi... Przypuszczam, że doświadczeni piwowarzy to sobie mogą używać, by ruchliwie "zarządzać" brzeczką na ile chcą mieć piwo wytrawne czy połączone ze słodowością i chmielem. Dziękuję Ci za wytłumaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie zapytanie jako początkujący w warzeniu piwa?

 

Piwo z brewkitu Mangrove Jack Blonde Lager

 

Objętość: 21l

Dodatek: 1.2 KG Ekstrakt słodowy super jasny Gozdawa

Drożdże: Mangrove Jack's Californian Lager Yeast  M54

Blg Początkowe: 11 blg

Fermentacja: 19 stopni

Nastawione: 29.12.22r

 

Pierwszy test zawartości cukru w brzeczce 11.1.23r (dzisiaj)po 2 tygoniach

 

Spławik wskazuje 6 Blg?

Spławik sprawdzony na wodzie o 20 stopniach. Pięknie pokazał 0blg czyli jest dobry

 

Czytałem wiele informacji na forum i dla lagera to raczej za małe od fermentowanie.

 

Co mi zalecacie teraz zrobić z tym piwem? Na tą chwilę opatuliłem kocem i zamknąłem okno. W kuchni mam ogólnie 19 stopni i tak pomyślałem, że kocyk może podbije temperaturę żeby drożdże ożyły, bo jakoś to średnio widzę butelkować przy 6blg ?

 

 

 

 

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie zapytanie jako początkujący w warzeniu piwa
 
Piwo z brewkitu Mangrove Jack Blonde Lager
 
Objętość: 21l
Dodatek: 1.2 KG Ekstrakt słodowy super jasny Gozdawa
Drożdże: Mangrove Jack's Californian Lager Yeast  M54
Blg Początkowe: 11 blg
Fermentacja: 19 stopni
Nastawione: 29.12.22r
 
Pierwszy test zawartości cukru w brzeczce 11.1.23r (dzisiaj)po 2 tygoniach
 
Spławik wskazuje 6 Blg
Spławik sprawdzony na wodzie o 20 stopniach. Pięknie pokazał 0blg czyli jest dobry
 
Czytałem wiele informacji na forum i dla lagera to raczej za małe od fermentowanie.
 
Co mi zalecacie teraz zrobić z tym piwem? Na tą chwilę opatuliłem kocem i zamknąłem okno. W kuchni mam ogólnie 19 stopni i tak pomyślałem, że kocyk może podbije temperaturę żeby drożdże ożyły, bo jakoś to średnio widzę butelkować przy 6blg
 
 
 
 
Znaczy lagera to z tego raczej nie będzie default_wink.png

Zmierz przede wszystkim kilka dni z rzędu, być może fermentacja jeszcze trwa, a o tym nie wiesz.

Pytanie jeszcze, co było w ekstrakcie. Może dużo cukrów niefermentowalnych.

Ilość drożdży też taka se... Jak napowietrzałeś brzeczkę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie dedykowanym tym drożdżom czytałem, że przechłodzone mają tendencję do zatrzymywania fermentacji. Zapewne na początku mocno fermentowały, podniosły temperaturę brzeczki a jak fermentacja spowalniała to temperatura również spadła i drożdże poszły spać. Podnieś temperaturę o 2-3°C

 

4 minuty temu, Radarinho napisał:

Znaczy lagera to z tego raczej nie będzie ;)

Przeczytaj specyfikację drożdży to może zmienisz zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wizi napisał:

W temacie dedykowanym tym drożdżom czytałem, że przechłodzone mają tendencję do zatrzymywania fermentacji. Zapewne na początku mocno fermentowały, podniosły temperaturę brzeczki a jak fermentacja spowalniała to temperatura również spadła i drożdże poszły spać. Podnieś temperaturę o 2-3°C

 

Przeczytaj specyfikację drożdży to może zmienisz zdanie.

Wizi miałem z tym do Ciebie pisać na priv ale nie chciałem Ci dupy zawracać bo jeszcze nie ma jakiejś tragedii;)

 

Więc tak. Dorożdże 1 saszetka, jednak czytałem że dwie to w tej sytuacji i takiej specyfikacji to trochę za dużo.

 

Napowietrzane bardzo dobrze. Taką trzepaczką oraz mieszadłem do piwa. Piany było sporo.

 

Hi,hi nie mam zielonego pojęcia ile było w ekstrakcie słodowym w proszku z Gozdawy cukrów niefermentowalnych?

 

Smak piwa jest całkiem ciekawy... Przejrzystość na ten moment trochę jak hefeweizen? Jednak jeszcze może być CC czy mogę się w butelkach wyklarować.

 

Tutaj głównie chodzi mi o moje obawy butelkowania przy 6blg i możliwe granaty.

Bardzo możliwe że tak było. Staram się trzymać temperaturę 19-19,2 max 19,4 I tak dostrzegłem że jak skończyła się burzliwa spadła temp. i one jak by poszły spać.

 

Teraz działam tak jak Daniel zalecasz. Piwo już pod kocem i postaram się zwiększyć temperaturę o te kilka stopni.

Wtedy po ilu dniach miał bym sprawdzić ponownie poziom cukru?

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Reters napisał:

Napowietrzane bardzo dobrze. Taką trzepaczką oraz mieszadłem do piwa. Piany było sporo.

To nie jest bardzo dobrze jak na lagera, tylko w miarę akceptowalnie jak na warunki domowe. Przy lagerach taki zabieg można powtórzyć 2-3 razy w ciągu pierwszych kilkunastu godzin od zadania drożdży, w czasie fazy ich namnażania.

5 minut temu, Reters napisał:

Dorożdże 1 saszetka, jednak czytałem że dwie to w tej sytuacji i takiej specyfikacji to trochę za dużo.

Drożdży lagerowych zadaje się mniej więcej 2 razy tyle, co drożdży górnej fermentacji (najlepiej wyliczać ilość w kalkulatorze). Z kalkulatora wychodzi,  że jest ich kilkukrotnie za mało.

 

6 minut temu, Reters napisał:

Wtedy po ilu dniach miał bym sprawdzić ponownie poziom cukru?

Z tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.