Skocz do zawartości

Moje pierwsze piwo - kilka pytań


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór.

 

Na imie mam Mateusz i postanowiłem dołączyć do społeczności piwowarskiej i zacząć robić swoje piwko.


Jestem totalnie zielony w tym temacie, ale oglądałem na youtube filmiki jak się za to zabrać i chciałbym żebyście zweryfikowali po prostu czy wszystko mam zamiar dobrze zrobić oraz na końcu będę miał kilka pytań od siebie.  Sprzęt i składniki już zamówione :)

 

Będę robić od razu dwa piwka jedno pszeniczne i drugie typu lager. Oba piwka będą przygotowywane z Brew-kitu a poniżej proces przygotowania który wywnioskowałem z filmów:

 

a. Do pojemnika fermentacyjnego wlewam przegotowaną wodę lub wodę niegazowaną ze sklepu.

b. Dodaje do tego brew kit oraz ekstrakt słodowy.

c. Drożdże rozpuszczam w wodzie i dodaje do całego wywaru. Do każdego piwa kupiłem oczywiście odpowiednie drożdże, do pszenicznego górnej fermentacji do lagera dolnej.

d. Dorzucam teraz wszystkie dodatki czyli np. chmiel, trawe cytrynową, malodeksytyna itp.

e. Zamykam pojemnik fermentacyjny z rurką i przenoszę go w miejsce z odpowiednią temperaturą dla danego piwa.

f. Czekam aż skończy się fermentować. 

g. Przelewam wszystko do drugiego pojemnika z kranikiem ale bez osadu oraz dodatków.

h. Dodaje do tego glukoze na refermentacje lub uzywam dropsów do butelek.
i. Przelewam do butelek

 

I teraz kilka pytań:

 

1. Czy pominąłem jakiś istotny etap przygotowania? Oczywiście nie chodzi mi tutaj o myciu butelek itp.

2. Po czym poznać, że fermentacja ruszyła i się zakończyła? 

3. Czy dodatki o których wspomniałem trawa cytrynowa itp. dodaje się na czas fermentacji czy może później? Tak samo kiedy się dodaje malodeksytyne.

4. Czy jest potrzebny jakiś czas leżakowania od czasu przelania piwka do drugiego pojemnika i czy lepszą opcją jest w tym momencie dać dodatki?

5. Podczas przelewania z jednego pojemnika do drugiego użyć jakiegoś filtra?

6. Czy do rurki fermentacyjnej się dolewa jakąś wodę czy coś? (serio jestem zielony i nie mam pojęcia)

7. Czy na czas refermentacji piwo można trzymać w lodówce czy lepiej w piwnicy i czy tydzień wystarczy?

 

Póki co tyle, czekam na sprzęt i chciałbym jak najszybciej zacząć produkcje dlatego prosze Was o pomoc!
Dziękuje i pozdrawiam

Mateusz

 

Edytowane przez Mateoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mateoo napisał(a):

d. Dorzucam teraz wszystkie dodatki czyli np. chmiel, trawe cytrynową, malodeksytyna itp.
 

I po co tak kombinować przy pierwszym piwie? Jakie masz  warunki fermentacji?

Zamiast oglądać wątpliwej wartości filmiki na yt poczytaj Dorotę

https://www.blog.homebrewing.pl/piwo-z-ekstraktow-prosta-instrukcja/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, anteks napisał(a):

I po co tak kombinować przy pierwszym piwie? Jakie masz  warunki fermentacji?

 

Ponieważ byłem ostatnio na zlocie domowych browarników w Belgii i bardzo mi posmakowało piwo z trawą cytrynową. Poza tym lubię poeksperymentować.
Jeżeli chodzi o warunki to mam chłodną piwnicę około 16 stopni.
A i dziękuje za linka, już się biorę za czytanie :) 

Edytowane przez Mateoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mateoo napisał(a):

Ponieważ byłem ostatnio na zlocie domowych browarników w Belgii i bardzo mi posmakowało piwo z trawą cytrynową. Poza tym lubię poeksperymentować.
Jeżeli chodzi o warunki to mam chłodną piwnicę około 16 stopni.
A i dziękuje za linka, już się biorę za czytanie :) 

To zapomnij fermentacji lagerów, chyba że obniżysz jeszcze o połowę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mateoo said:

Drożdże piwowarskie Fermentis SafLager™ S-189 saszetka

Primo, 1 saszetka to mało. Potrzebujesz dwóch na 20-25l piwa. 

7C to za mało dla sucharów, lagery zostaw sobie na jesień/ zimę. 

 

Poczytaj jeszcze z 2 tygodnie, żeby wiedzieć co i po co. Szkoda brewkita, wiader i stresu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad pół roku warzę piwa z brewkitów od 3 miesięcy parzę do nich słody, chmiele itd. Czytałem bardzo dużo i tutaj forum i zagraniczne forum homebrew.

 

Mam już wyrobiony cały swój system i wiem tylko jedno. Instrukcje od brewkitów najlepiej sobie daruj. Słuchaj mądrych ludzi którzy mają doświadczenie. Bez podstaw jak odpowienia temp. fermentacji, czystość, odpowiednie dobrej jakości drożdże zapomnij o piwie wybitnym. Co najwyżej przeciętne Ci wyjdzie.

 

Lager to wyższa szkoła jazdy, jeśli mówimy o prawdziwym lagerze a nie jego karykaturze.

 

Trzymaj ode mnie wiele przepisów kalibrujących brewkity. Różne style:

 

https://www.diybeer.com/au/recipes/

 

Ja sobie z tych wszystkich wybrałem około 40 przepisów, przetłumaczone wydrukowałem i mam warzenia na kilka lat😁

 

I tak. Przelewanie na cichą sobie odpuść przy brewkitach chyba że chcesz zebrać gęstwę. Ja wszystko lecę w jednym fermentorze z kranikiem(odpowiednio po np. pobraniu próbki do odkażam Desprejem) a gazuje dropsami coopers. Nie bawię się w przelewania i mieszanie zalewy cukrowej. Jestem za leniwy;)

 

Unikaj natlenienia jak ognia;) Od nastawienia piwa czekaj minimum około 21 dni. Ja czekam zazwyczaj miesiąc lub ponad. Boje się granatów;) Piwa czyściutkie i klarowne. Maltodekstryna na samym początku jak nastawiasz piwo. Nie gotuj brewkita. Jak już się boisz infekcji to go zagotuj i wyłącz palnik. Nie gotuj bo zachodzi rekcja Mailarda i brewkit wyzbywa się nachmielenia, przyciemnia się i się wyjaławia.

 

Pięć warek uwarzonych w takim systemie, zero infekcji, nagazowania rewelacja.

 

Zakończona fermentacja=Nie spadające BLG. Ja BLG pierwszy raz mierzę po około 3 tygodniach. Wcześniej w 99% mija się z celem. Bo drożdże mogą Ci jeszcze dojadać a Ty nie wyłapiesz tego na spławiku. Zabutelkujesz i po czasie granaciki😉

 

Czytaj i sam praktykuj. Wtedy będziesz coraz lepsze piwka warzył🙂

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mateoo napisał(a):

b. Dodaje do tego brew kit oraz ekstrakt słodowy.

c. Drożdże rozpuszczam w wodzie i dodaje do całego wywaru. Do każdego piwa kupiłem oczywiście odpowiednie drożdże, do pszenicznego górnej fermentacji do lagera dolnej.

 

 

1. Czy pominąłem jakiś istotny etap przygotowania? Oczywiście nie chodzi mi tutaj o myciu butelek itp.

2. Po czym poznać, że fermentacja ruszyła i się zakończyła? 

3. Czy dodatki o których wspomniałem trawa cytrynowa itp. dodaje się na czas fermentacji czy może później? Tak samo kiedy się dodaje malodeksytyne.

4. Czy jest potrzebny jakiś czas leżakowania od czasu przelania piwka do drugiego pojemnika i czy lepszą opcją jest w tym momencie dać dodatki?

5. Podczas przelewania z jednego pojemnika do drugiego użyć jakiegoś filtra?

6. Czy do rurki fermentacyjnej się dolewa jakąś wodę czy coś? (serio jestem zielony i nie mam pojęcia)

7. Czy na czas refermentacji piwo można trzymać w lodówce czy lepiej w piwnicy i czy tydzień wystarczy?

 

Póki co tyle, czekam na sprzęt i chciałbym jak najszybciej zacząć produkcje dlatego prosze Was o pomoc!
Dziękuje i pozdrawiam

Mateusz

 

Poza wyczerpującymi i jakże istotnymi uwagami kolegów wyżej pozwolę sobie dodać:
1. pomiędzy ww punktami trzeba schłodzić brzeczkę. Inaczej drożdże ugotujesz i padną.
2. odczytujesz gęstość brzeczki, na przykład za pomocą areometru
3. na razie daj sobie spokój z takimi zabawami. Pierwszą warkę zrób możliwie prosto, bez udziwnień. Zapoznaj się ze sprzętem, zobacz co u Ciebie w domu się sprawdza. Obserwuj proces. Jak masz brewkit to zamieszaj bez udziwnień. Może i na brewkicie pisze, że lager, ale jak dasz drożdże górnej fermentacji (US-05 np.) to dostaniesz górniaka, ale też fajne piwko (pewnie). Tylko, że to nie będzie lager, ale co z tego. I tak da Ci to maksymalnie dużo frajdy, bo w końcu zrobisz pierwszy raz swoje piwo.
4. Fermentację na drożdżach górnych rób w jednym wiadrze. Im mniej przelewania i zaglądania tym lepiej.
5. Raczej osobiście odradzam. Rozważmy dwa przypadki: lepiej wypić piwo, które będzie nieco mętniejsze niż ryzykować jego wylanie, jeżeli na tym etapie nastąpi zakażenie.
6. A po co Ci rurka? Kup wiadro z pokrywą bez rurki. Przykryj brzeczkę wieczkiem bez dociskania. CO2 będzie wylatywał przez szczelinę. No chyba, że fermentujesz w brudnej piwnicy.
7. Refermentacja w temperaturze pokojowej. Czy wystarczy tydzień - to zależy. Można czasem nawet 2 tygodnie. Najlepiej butelki zabezpieczyć np. w kartonie na wypadek granatów. Po zakończonej refermentacji piwnica lub lodówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tutaj ekstra wartościowe podpowiedzi od nas, ludzi którzy "pare" warek mają za sobą😉 Ego w bok i skorzystaj z tego, a nie z instrukcji brewkitów😉

 

6. Lub jeszcze jedna alternatywa. Której używam po podpowiedzi tutaj od kolegi z forum. Po prostu zamiast rurki tu gdzie jest na nią otwór w pokrywie, naklejam klasyczny plaster opatrunkowy z apteki(tylko ten co ma po środku tą miękką gąbkę) Dla pewności naklejam dwa na krzyż. Od 2 warek tak robię i do rurki już raczej nie wrócę😉

 

7. Ja staram się refermentacje przeprowadzać w temp. w jakiej piwo się warzyło. Zazwyczaj to tak 18 do 20 stopni. Około 14 dni zazwyczaj u mnie jest już okej. Zależnie też od stylu, drożdży i ile dam dropsa. Zazwyczaj jeden na butelkę 0,5l jest w sam raz. Nagazowanie wychodzi tak 2.5 do max 2.7 bo wiem, dzięki wadze jubilerskiej ile waży jeden drops😁 Dziewczyna się śmieje i mówi, że jestem nienormalny, bo dropsy się je a nie waży😅

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje panowie za wszystkie odpowiedzi.

Idąc za waszymi radami rezygnuje jednak z robienia lagera i rzeczywiście będę walczyć z nim jesienia. 

Zamiast lagera będę warzyć Special Belge konkretnie ten zestaw https://brouwland.com/de/extrakt-kits/2384-brewferm-bierkit-special-belge.html#allSpecsTitle

 

Postanowiłem również zrezygnować z dodatków i iść za Waszymi radami jednak na przyszlość przydałaby mi się wiedza, czy w dobrym momencie chciałbym je dodać.

 

@Retersbardzo dziękuje za przepisy.
@Ununuldziękuje za odpowiedzi na pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo. Pomagam Ci tak jak mi kiedyś kilka osób pomogło. Przepisy rewelacyjne, otrzymałem je z polecenia z forum zagranicznego homebrew. Oczywiście je też możesz troszkę modyfikować. Jednak tak jak tutaj chłopaki Ci radzą, na początek zacznij od mniej wymagających stylów, potem możesz już parzyć słody, chmiele i dodawać inne dodatki.

 

Trzymaj ode mnie to:

 

https://www.blog.homebrewing.pl/steeping-czyli-warzenie-z-ekstraktow-z-namaczaniem-slodow-specjalnych/

 

To:

 

https://3barylki.pl/2021/08/20/czym-jest-steeping-namaczanie-slodow-specjalnych-podczas-warzenia-piwa-z-ekstraktow/

 

I rewelacyjne sito do filtracji:

 

https://allegro.pl/oferta/sitko-do-filtracji-geste-25-cm-12789335387?snapshot=MjAyMy0wMS0zMFQxMjoyNzo1OS44MjU4NDFaO2J1eWVyO2I1NzFkZjRmZTY1ZjIzNWU3YTc5OGMyNDE0ZGQxNGMwOWY3NGJjYTA3MzBjMDBjYzg1MmZjNzNlZTI4NjI1NTc%3D

 

Super że masz takie otwarte podejście do tematu. Ja ostatnio dodawałem do Saisona kolendrę rozgniecioną oraz skórkę z pomarańcza. Gotowałem je około 5 minut w zalewie po uparzeniu słodu, gdyż jak parzymy słody specjalne w temp do 75-78 stopni trzeba je przecedzić przez sito(nie stosuję pończochy tylko to sito co Ci poleciłem) zagotować i gotować tak 10 min. Zacytuję Ci tutaj kilka zdań z moich notatek:

 

"Gotowanie płynu z ziaren jest nie tylko wskazane, ale wręcz konieczne. Gotowanie płynu zbożowego (brzeczki) zabija wszelkie drobnoustroje i dzikie drożdże, które by żyły na samej roślinie i przybyłyby wraz z ziarnem po zbiorach.

Nie martw się o wpływ, jaki będzie to miało na brzeczkę, ponieważ po usunięciu ziarna jedyne, co pozostanie, to białka i cukry (oraz słodko-słodki smak), które wyekstrahowałeś i nie zostaną one uszkodzone przez gotowanie"

 

Po gotowaniu schładzam napar słodowy do około 75 stopni i dodaję chmiel na parzenie(jeśli mam taki plan) na około 30 min(raczej nie gotuję chmielu, bo wolę piwa mniej goryczkowe)  Odcedzam to i wszystko łączę z brewkitem oraz ekstraktem nienachmielonym. Cała filozofia. Np na 500gr słodu używam 4-5l wody.

 

Ten brewkit Brewferm co dałeś link bardzo ciekawy. Za jakiś czas przetestuje z tej firmy. Polecam Ci też brewkity Muntons bardzo dobra jakość.

 

Acha do dezynfekcji używam coś takiego:

 

https://allegro.pl/oferta/desam-desprej-do-szybkiej-dezynf-powierzchni-1l-10431478165

 

Oraz OXI:

 

https://allegro.pl/oferta/oxi-one-100-g-do-koncowego-mycia-sprzetu-8881542020?fromVariant=8899386798

 

I oczywiście klasyczny sprawdzony nasz Ludwik zielony. Bo tłuszcz podobnie jak tlen(po fermentacji burzliwej) jest bardzo nie wskazany.

 

Mam już wyrobiony system mycia i zajmuje mi to moment. Dezynfekcja jest bardzo ważna, jednak nie popadam w jakieś skrajności. I po OXI zawsze chociaż troszkę opłukuje wszystko przegotowaną ciepłą wodą. Niby nie trzeba, jednak zawiera aktywny tlen i tak dla pewności😉

 

 

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reters napisał(a):

Ten brewkit Brewferm co dałeś link bardzo ciekawy. Za jakiś czas przetestuje z tej firmy. Polecam Ci też brewkity Muntons bardzo dobra jakość.

 

 

Bo to chyba belgijska firma a ja właśnie w tym kraju mieszkam i rozkochałem się w dobrych piwach. Belgusy ogólnie to straszne ciamajdy ale piwo wiedzą jak zrobić bardzo dobre. Jak mam być szczery to na myśl o takim tyskim czy lechu to mi się niedobrze robi. Polecam spróbować chociażby piwo Grimbergen które ostatnio w Polsce jest popularne i to właśnie jedno z Belgijskich piw. Od razu czuć zupełnie inny wymiar smaku... właściwie to jakikolwiek smak w nim czuć w porównaniu do tych polskich szczochów. Oczywiście, nie mówię, że w PL nie ma dobrych piw bo pewnie są jakieś kraftowe ale mnie tam na codzień nie ma i nie mam jak się rozeznać. I to właśnie dzięki Belgijskim piwom przekonałem się do tego, żeby zacząć robić swój własny browarek. Czasu mam mnóstwo, pieniądze na sprzęt też a brakuje mi właśnie hobby.

Swoją drogą bardzo prężnie działa to forum, wczoraj post wrzuciłem i już mam tyle odpowiedzi i czuje, że zostanę tu na dłużej :) 
Jeszcze raz dzięki za linki @Reters na bank wszystko za chwilę przejrzę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha,ha bo nasze polskie piwa było zajebiste ale do póki mendy z koncernów wszystkiego nie zepsuli. Sam zastanawiam się czy nie podać do sąd Grupy Żywiec i Heinekena za zniszczenie starego browaru Królewskiego warzonego na Grzybowskiej. Oczywiście się śmieje bo z pajacami ciężko wygrać, mają bandę prawników i wiadomo o co chodzi.

 

Mieszkam w Wołominie i u mnie król w latach 90-tych był najbardziej dostępny. To było piwo a nie teraz te koncernowe szczyny jak to nazwałeś. Do wypicia w miarę jest jeszcze u nas Łomża Jasna, Pils lub Okocim zielony z lagerów. Te zazwyczaj kupuję jak nie mam innej alternatywy.

 

I podpisuję się pod tym co napisałeś, mam podobne zdanie. 95% piw naszych koncernowych nie da się pić przez upodlony proces warzenia(tam tego nie można nazwać warzeniem) oraz koszty na jakości składników. Zresztą koncerny równa się produkt piwno podobny.

 

Piwko spróbuję🙂

 

Obczaj bo wiedza bezcenna i z miesiąca na miesiąc będziesz coraz lepszy w temacie😉

Edytowane przez Reters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Mateoo napisał(a):

 

Bo to chyba belgijska firma a ja właśnie w tym kraju mieszkam i rozkochałem się w dobrych piwach. Belgusy ogólnie to straszne ciamajdy ale piwo wiedzą jak zrobić bardzo dobre. Jak mam być szczery to na myśl o takim tyskim czy lechu to mi się niedobrze robi. Polecam spróbować chociażby piwo Grimbergen które ostatnio w Polsce jest popularne i to właśnie jedno z Belgijskich piw. Od razu czuć zupełnie inny wymiar smaku... właściwie to jakikolwiek smak w nim czuć w porównaniu do tych polskich szczochów. Oczywiście, nie mówię, że w PL nie ma dobrych piw bo pewnie są jakieś kraftowe ale mnie tam na codzień nie ma i nie mam jak się rozeznać. I to właśnie dzięki Belgijskim piwom przekonałem się do tego, żeby zacząć robić swój własny browarek. Czasu mam mnóstwo, pieniądze na sprzęt też a brakuje mi właśnie hobby.

Swoją drogą bardzo prężnie działa to forum, wczoraj post wrzuciłem i już mam tyle odpowiedzi i czuje, że zostanę tu na dłużej :) 
Jeszcze raz dzięki za linki @Reters na bank wszystko za chwilę przejrzę :) 

U nas  warzone w Szczecinie przez Calsberga

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Reters napisał(a):

Zasada bronię tylko swojego zdania. Żadnej pyskówki z Anteksem nie chcę i odpisuje mu na jego post z którym się nie zgadzam. Tyle ode mnie.

Zakończ już zatem tą dyskusję. Ostatnia prośba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Reters napisał(a):

Oczywiście. Tylko napisz do Anteksa żeby nie prowokował ludzi swoim cynicznym zachowaniem. Bo nie ja zaczynam a on.

 

Ale tylko Ty dajesz się podpuścić. Weź trochę wyluzuj, albo wrzuć go ignorowanych i dasz odetchnąć forumowiczom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.