krzyncio Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Dzieki :)Może zainwestować w kask ochronny i kamizelkę taką jak mają saperzy policyjni ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 ... Otóż przy odpalaniu pojawia sie mi ogień zaraz na wlocie gazu do palnika, gdzie jest taka pusta przestrzeń z ruchomą blaszaną zasłonką (tulejką) pomiędzy zaworem przy palniku a samym palnikiem. Jest to poprzedzone wybuchowym odpaleniem. Problem taki pojawiał się i wcześniej, ale po kilku próbach zawsze potem odpalało normalnie. Tym razem dopiero po kilkunastu minutach udało się normalnie odpalić. ... Czy taboret poddawałeś modyfikacjom? Jeśli nie to nieumiejętnie go wyregulowałeś. Blaszana tuleja reguluje dopływ powietrza, podejrzewam, że zmieniałeś dyszę na większą, aby zwiększyć moc taboretu, dlatego płomień się cofa. krzyncio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyncio Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Nie poddawałem taboretu żadnym modyfikacjom. Pisałem, że nie jestem techniczny Nawet nie wiem, jakbym miał to zrobić. Chociaż po paru piwach wszystko jest proste. Tuleja jest fabryczna. Czy w takich okolicznościach lepiej ją bardziej otworzyć, czy bardziej zamknąć? Próbowałem to robić i nie było różnicy. A czy to nie może być problem z reduktorem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Przymknij blaszkę przy odpalaniu, po odpaleniu odsuń ponownie. krzyncio 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyncio Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Dzięki. Właśnie skończyłem filtrację. Za chwile odpalam. jak nie będzie więcej postów oznaczać to będzie że się nie udało.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyncio Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Żyje. Udało się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiaderny Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Mam problem z palnikiem - taboretem gazowym. Z racji tego że nie jestem techniczny nie bardzo wiem jak z tym sobie poradzić. Właśnie jestem w trakcie warzenia. Mam problem z palnikiem. Może ktoś mi cos poradzi. Otóż przy odpalaniu pojawia sie mi ogień zaraz na wlocie gazu do palnika, gdzie jest taka pusta przestrzeń z ruchomą blaszaną zasłonką (tulejką) pomiędzy zaworem przy palniku a samym palnikiem. Jest to poprzedzone wybuchowym odpaleniem. Problem taki pojawiał się i wcześniej, ale po kilku próbach zawsze potem odpalało normalnie. Tym razem dopiero po kilkunastu minutach udało się normalnie odpalić. Czeka mnie jeszcze odpalenie przed gotowaniem i perspektywa gotowania na kuchni z płytą ??!! Z góry dzięki za wszelkie wskazówki. Daj chwilę na 'rozejście się' gazu po całym palniku. Dopiero wtedy zbliż źródło ognia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Dokładnie, przy odpalaniu odkręć mocno zawór i podpalaj. Tu trzeba trochę innego podejścia niż przy np. kuchenkach gazowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyncio Opublikowano 14 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2012 Dzięki za rady.Człowiek ciągle sie uczy. Przetestuje następnym razem odpalanie przy mocno otwartym zaworze. Mimo tych problemów 60 warka bedąca stoutem owsianym uwarzona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 15 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2012 jak zapalasz palnik to odkręcasz gaz, i czekasz aż wypchnie powietrze z przewodów i palnika. Jak masz dobry słuch to usłyszysz że ton syku się zmienia. Jak się syk zmieni to jeszcze 2 sekundy i podpalaj, powinno być dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp5 Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Infekcja ??? Piwo stało na cichej około 3 tygodni , właśnie chcę butelkować i po otwarciu ukazał się taki widok jak w załączniku. Nie jest to pleśń a raczej jakiś kożuch, który zdjąłem za pomocą ręcznika papierowego. Piwo w smaku jest bardzo OK Po zdjęciu kożucha bardzo klarowne. Pytanie do Wisły czy do butelek ???? Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Infekcja. Jeśli pijalne pić jak najszybciej. Możesz również spasteryzować dodać drożdży i butelkować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp5 Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Infekcja. Jeśli pijalne pić jak najszybciej. Możesz również spasteryzować dodać drożdży i butelkować ale rozlewać czy nie ???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Jak pijalne to szkoda wylewać. Jak radzi Makaron spasteryzować i do butelek. No chyba, że masz warunki to "przelać do szklanego balonu, zostawić na rok-dwa i może wyjdzie całkiem smaczne sour ale"-cyt.Marusia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Jak pijalne to szkoda wylewać. Jak radzi Makaron spasteryzować i do butelek. No chyba, że masz warunki to "przelać do szklanego balonu, zostawić na rok-dwa i może wyjdzie całkiem smaczne sour ale"-cyt.Marusia. Jeśli masz kega to nagazuj sztucznie i pij jak najszybciej. No i stara zasada, wylać zawsze zdążysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonio Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 lepiej dac 20g fugglesa do IPA przy chlodzeniu calonocnym czy na cicha dosypac? na cichej moge miec problem z pozbyciem sie chmielin a na chlodzeniu opadnie na dno jak zrobie whirpoola? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 20 Września 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Jeżeli chcesz efektu chmielenia na zimno, to lepiej na cichą, bo wiele aromatu ulotni się z bąbelkami fermentacji burzliwej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 No chyba, że masz warunki to "przelać do szklanego balonu, zostawić na rok-dwa i może wyjdzie całkiem smaczne sour ale"-cyt.Marusia. Nie wierzcie w to!! To nie jest cytat Marusi tylko Masona. Po pół roku piwa z infekcją na cichej w butelce 5 litrów (miałem lactobacilliusa) smakuje jak rozpuszczalnik i jest gówno ale, a nie sour ale!! Resztę szybko wypiłem w 3 tygodnie teraz zostały mi 4 butelki do pokazu dla innych jak może popsuć się piwko. Rada zlej do butelek Pet kilku i szybko wypij, reszta do szklanych i w ciągu maksymalnie 2 miechów spożyj. Prawdopodobnie przy takim kożuchu załapałeś tlenowca ale nie jestem specjalistą, łatwo to sprawdzić jeżeli masz wodę utlenioną bierzesz na szybkę trochę tego kożucha i zalewasz kilkoma kroplami wody utlenionej jak się zapieni to tlenowiec (z tego co słyszałem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 Infekcja infekcji nie równa, sour ale może też wyjść. Mimo to, cokolwiek z tym zrobisz, jedno jest jasne: do wiadra gorąca woda z kretem, przynajmniej do połowy, i tak 1 lub dwa dni. Potem płukanie i powtórka. A generalnie dezynfekcja całego browaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baradnor Opublikowano 20 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2012 A ja bym jeszcze się zastanowił skąd się to paskudztwo u Ciebie wzięło? Masz jakieś podejrzenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 (edytowane) Właśnie testuje nowe mieszadło z nierdzewki. Podczas podgrzewania woda żółknie, czego to jest objaw? edit: dodam, że jest to stal H17 Edytowane 21 Września 2012 przez leech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp5 Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 Właśnie testuje nowe mieszadło z nierdzewki. Podczas podgrzewania woda żółknie, czego to jest objaw? edit: dodam, że jest to stal H17 Witam a pierwszy raz korzystasz z tej wody ??? Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leech Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 (edytowane) a pierwszy raz korzystasz z tej wody ??? Nie, tej co zawsze, coś z tą blachą jest nie halo. Czy dodatek chlorku wapnia może coś takiego powodować? Blacha przybrała kolory tęczy. Edytowane 21 Września 2012 przez leech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 jaki masz silnik i jak zasilany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 21 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2012 edit: dodam, że jest to stal H17 a było spawane ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi