Skocz do zawartości

19Mateusz87

Members
  • Postów

    1 146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 19Mateusz87

  1. Nie przejmuj się probówką bo aerometr ociera się trochę o ścianki i przez to masz trochę sfałszowany pomiar. Pomyśl może o czymś takim: http://www.piwodziej.pl/index.html?search=ok&prod_name=menzurka. Co do następnego piwka to może Pils, Bitter, India Pale Ale,Irish Red Ale, Stout. Jak widzisz wybór masz ogromny, zależy jakie piwo lubisz. Mnie bardzo podchodzą piwa brytyjskie.
  2. 19Mateusz87

    Życzenia urodzinowe

    Twoje zdrowie Piotrek, wszystkiego najlepszego
  3. Warka #11 22.12.2010 Pils 13 °Blg Piwko powędrowało dzisiaj na cichą po 15 dniach burzliwej. Trochę słabo odfermentowało bo do 4,5°Blg. Mam nadzieję, że na cichej gęstość jeszcze trochę spadnie. Muszę przyznać, że piwko smakuje bardzo dobrze. Szkoda tylko, że wyszło delikatnie chmielone bo spodziewałem się większej goryczki Poniżej skrót z chmielenia: Czas gotowania: 60' Marynka 30 g w 0' Lubelski 15 g w 40' gotowania Saaz 15 g + mech w 50' gotowania Saaz 15 g w momencie zakończenia gotowania
  4. Tylko nie opowiadaj o tym miejscowym smakoszom, co trzymasz na budowie, bo nie pozwolą sie temu lagrowi ułożyć i nagazować Chyba nic mu się nie stanie Będzie sobie spokojnie dojrzewał 5 km od domu, a że w takie mroźne dni nie bywam często na budowie to też nie będzie mnie kusiło, żeby jakąś buteleczkę otworzyć
  5. Warka #10 30.11.2010 Mocny Lager 15,5 °Blg Po 18 dniach cichej gęstość nie zmalała, wynik utrzymał się na poziomie 3°Blg. Piwo zostało zabutelkowane z użyciem 120 g mieszanki glukozy i cukru. Wyszło 21 l. Butelki przez 3 dni posiedzą w temp. pokojowej a następnie przeniosę je do piwnicy na budowę, gdzie temp. sięga pewnie okolic 0°C.
  6. Zrobiłem identycznie tyle tylko, ze namaczanie słodu w zimnej wodzie trwało około godziny. Wydaje mi się, że lekki palony smak można było wyczuć w piwie, ale nie wiem czy to nie złudzenie.
  7. Ile dałeś surowca do refermentacji i w jakiej temperaturze trzymałeś butelki ???
  8. Witaj na forum. Najlepiej już teraz kompletuj sprzęt do zacierania. Samo zacieranie jest dla Ciebie wielką tajemnicą, więc umów się na wspólne warzenie z piwowarem z Twojej okolicy a sam zauważysz, że to nie jest trudne.
  9. 19Mateusz87

    Życzenia urodzinowe

    Diebels wszystkiego najpiwniejszego
  10. Mam podobne doświadczenia. Po zabutelkowaniu piwo trzymam w temp. pokojowej przez tydzień a potem ląduje w piwnicy. Na początku miałem tam 15°C a teraz już 10°C i prawie w ogóle nagazowania w butelkach. Chyba zmienię strategię warzenia górniaków bo innego rozwiązania nie widzę. Mam nadzieję, że jak temp. w piwnicy się podniesie to piwo się nagazuje.
  11. Jak najbardziej jestem za Od jakiegoś czasu odchodzę od stylów tzn. w większości nazywam swoje piwa według stylu przy jego dowolnej interpretacji np. Weizen chmielony na aromat chmielem Cascade i w dodatku klarowany na kryształ wyszedł mi bardzo smaczny.
  12. 19Mateusz87

    Życzenia urodzinowe

    Browarzyciel wszystkiego najlepszego, samych udanych warek
  13. Ja używam taki http://allegro.pl/termometr-cyfrowy-z-sonda-50-150c-i1392020376.html
  14. Niektórzy całą zawartość słoika wlewają do brzeczki bez względu na warstwy.
  15. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, samych udanych warek, eksperymentów, cierpliwości, nowych pomysłów, no i miejsca na pudle w tegorocznych konkursach. Szkoda, że nie wszyscy się tam zmieścimy
  16. Chłodnica Ci się przyda, jak nie teraz to później. Skontaktuj się z Wesołym, podobno ma jeszcze jakieś a niedługo już w ogóle nie będziesz mógł takiej kupić bo mu się kończą. Na początku roku zapłaciłem za taką prawie 20 metrową 80 PLN z przesyłką. Chłodnica jest z nierdzewki. Warkę 25l chłodzę do 20°C w jakieś 25'. Filtrator najlepiej samemu wykonać z oplotu. Koszt razem z przejściówkami to około 15 PLN, więc warto. Nie ma się co łudzić, że wiaderko z dziurkami jest lepsze. Sam takie zrobiłem, filtracja tym to droga przez mękę. Nie zapomnij o jodowym wskaźniku skrobi, w BA możesz go kupić, podobno w aptekach też jest coś co podobnie działa. Jeśli chodzi o termometr to mogę polecić cyfrowy z sondą. Koszt jakieś 30-40 PLN. Sam taki używam i jestem zadowolony. Gar 30l raczej wystarczy Ci na warki 20 litrowe, chyba, że rozcieńczysz brzeczkę po chmieleniu. Mam w domu taki 35l i daję radę. To chyba wszystko na początek. Jak widzisz koszty są spore, ale tylko na początku. Samo warzenie z kitów też do tanich nie należy, sprzęt nie jest wymagający ale za to surowce swoją cenę mają. Później możesz unowocześniać swój browar ale to już jak chcesz.
  17. 19Mateusz87

    Życzenia urodzinowe

    Najlepsze życzenia dla dzisiejszych solenizantów, samych udanych warek
  18. Generalnie dobrze wszystko rozumujesz. Moja oferta jest dalej aktualna, Napisz do mnie na PW, spotkamy się, pogadamy, wymienimy się piwkiem, uwarzymy coś a potem będziesz już śmigać z zacieraniem sam, a troje wątpliwości znikną. Lepiej zawsze porozmawiać, bo zawsze nasuwają się nowe pytania. Sam potrzebowałem takiej pomocy, teraz moja kolej aby komuś pomóc.
  19. Ten kalkulator wydaje mi się sensowniejszy. Używam go od jakiegoś czasu i jestem zadowolony. Jedynie w zimowej porze nie mogę nagazować piwa górnej fermentacji bo w piwnicy mam 10°C a nie mam pomieszczenia, w którym mogę trzymać piwo w temp. pokojowej. Przez pierwszy tydzień po butelkowaniu piwo jest w około 20°C a potem idzie do butelek. Minął miesiąc a tu delikatne psyk, pojedyncze pęcherzyki unoszącego się CO2, zero piany i to wszystko.
  20. Moje postanowienie noworoczne jest proste - warzyć jeszcze lepsze piwo No może trochę więcej dolniaków
  21. To ja chyba najgorzej wychodzę w tej stawce : uwarzonych 9 warek - 0 kwasów - 0 infekcji (przynajmniej nie stwierdzonych ) - 0 konkursów => cały czas coś mi nie pasuje w moim piwie, nie mogę uzyskać czystego charakteru w piwie. Pewnie przyczyną jest temperatura. W dolniakach zadaję drożdże w temp. 20°C . Ostatnio było o tym dyskusja i okazuje się, że to za dużo jeśli drożdże wystartują szybko. Ciężko mi zejść poniżej tej wartości. - również dorobiłem się taboretu gazowego. Warzenie staje się jeszcze przyjemniejsze. - założyłem własny chmielnik. W zasadzie to wyrosła mi tylko marynka. W 2011 roku planuje ponownie zasadzić lubelski i może coś jeszcze. Po zbiorach chciałbym szyszki przerobić na granulat, ale sam nie wiem czy to się uda. - w tym roku próbowałem też zbudować śrutownik, ale nic z tego nie wyjdzie. Na szczęście mój dobry kolega z czasów liceum pracuje w zakładzie, gdzie ma dostęp do wielu maszyn i może uda mu się skonstruować dla mnie śrutownik walcowy. - najważniejsze dla mnie chyba są spotkania z Rybnickimi piwowarami, wymiana doświadczeń, rozmowy o piwie. Sami wiecie jak to jest To chyba wszystko. Jak widzicie ogólnie bez szału, ale najgorzej też nie ma. Chciałbym tylko, żeby każda warka była udana, wykonana dokładnie tak jak sobie zaplanowałem, nic więcej. Powodzenia w nadchodzącym 2011 roku
  22. W tym roku też użyłem do mojej pszeniczki chmielu z własnej hodowli i powiem Ci, że zaskoczyłeś mnie tą formaliną. Raczej w swoim piwie tego nie czułem, ale w przyszłym roku spróbuję zwrócić na to szczególna uwagę i sprawdzę czy też tak mam.
  23. Co to PALE ALE to potrzymaj go jeszcze kilka dni, jak pomiar BLG nie będzie spadał możesz przelać na cichą. Inne rozwiązanie nie przychodzi mi na myśl. Sam bym tak zrobił jak piszesz. Swoja drogą, strasznie szybko spadło Ci BLG Nie wiem co poradzić Ci z tymi wiadrami, zawsze możesz potraktować to jako eksperyment i kontrolnie fermentować brzeczkę w takim wiaderku. Jeśli nie wyjdzie zainfekowane to chyba eksperyment się udał. Może jeszcze pogłówkuj i pochodź za tymi spożywczymi, może akurat na coś przypadkowo natrafisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.