Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    2 997
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. @up Dzięki za link. Szkoda, że tak daleko ode mnie. Wysłałem wiadomość czy wyśle kurierem, jak tak to biorę. Jakby komuś wpadły w oko podobne lodówki na kegerator (najlepiej czarne/srebrne, uważam że prezentują się dużo lepiej w formie kegeratora niż białe) to bardzo proszę o wrzucenie tutaj.
  2. Dwie godziny filtracji to katorga? Ja ostatnio 8~ siedziałem
  3. Maryńka nie da takiej żywicznej goryczki typowej dla AIPA.
  4. #8 WEIZENBOCK (OG: 17.0, SRM: 14.8, IBU: 23.9) Składniki: Słód pszeniczny jasny – 3.1kg Słód monachijski – 2.5kg Słód Caramunich – 0.3kg Słód melanoidynowy – 0.3kg Słód czekoladowy pszeniczny – 0.04kg Zacieranie: 62~°C – 20min 72~°C – 50min Chmielenie (60min): 55' – 35g Hallertau Hersbrucker (3,5%ak) (dostosowane do objętości z planowanych 70g) Dodatki: - Drożdże: Mauribrew Weiss Y1433 Fermentacja: (do uzupełnienia) Rozlew: (do uzupełnienia) -- Zdecydowanie najbardziej nieudana warka w karierze. Filtracja kompletnie utknęła, nic nie dawało ponad 7 godzin starań (szczegóły tutaj). Ostatecznie małym ciurkiem udało się zebrać lekko ponad 10 litrów, co po gotowaniu i zostawienia resztek w chmielinach dało lekko ponad 9 (!) litrów w fermentorze, a to wszystko łącznym kosztem 11 godzin pracy. W planach na najbliższą przyszłość albo nowy filtrator z oplotu albo może pokuszę się o rurkowy. Oprócz tego w końcu chłodnica zanurzeniowa, którą już mam ale jeszcze nie mam kompletu gratów żeby ja podłączyć no i najlepiej kegerator na wakacje, albo chociaż plan minimum to sprzęt do wyszynku do kegów. Następna warka już musi pójść w keg i prawdopodobnie będzie to jakaś wariacja stosunkowo lekkiego Pale Ale na wakacje.
  5. Też zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać, ale muszę się dowiedzieć z czym to się je.
  6. Ostatniecznie sprawa skończyła się tak, że kilka litrów mi ciurkiem zleciało, rozcieńczyłem wodą do 17blg i wyszło tego 12 litrów. Lepsze tyle niż nic. Szkoda tylko, że siedzę przy tym już 8,5h i mam dość a tu jeszcze sporo roboty
  7. Pokusiłem się o mocniejsze odkręcenie kranika i znowu stanęło... Powoli kończą mi sie nerwy.
  8. Nie bój się sypać 1-5min przed końcem, z tego jest najwięcej aromatu, a przecież to o niego chodzi w AIPA.
  9. Pomemłałem i porozciągałem wężyk i zrobił się wyraźnie grubszy. Teraz coś minimalnie ruszyło. Leci w tempie 100ml/min, czyli za 4h może będę miał 24 litry A miało być dzisiaj szybkie warzenie, bo dużo rzeczy do zrobienia
  10. Raczej dosyć mocno. Możliwe, bo już przy poprzedniej warce było bardzo problematycznie, dopiero mocne podgrzanie zacieru uratowało sytuację, a widocznie pszenica się tak łatwo tym razem nie da.
  11. Słód śrutowany przez sklep i wyglądał raczej tak jak zwykle. Wężyk też taki sam jakim już wiele razy filtrowałem.
  12. Postawiłem wyżej fermentor, spróbowałem tego tricku z woda w wężyku, podgrzałem po raz czwarty zacier. Nic nie działa. Chyba się poddaję i wszystko idzie do kibla. @up Tak, mam.
  13. Jak wyciagne nad młóto to nie widze, zeby zasysało powietrze i nic nie leci. Po zamieszaniu wszystkim i odczekaniu 10min na początku poleciało pare kropli, tak ze 100ml może i zatrzymało się znów. Zasyp: Pszeniczny jasny 3.1kg Monachijski 2.5kg Caramunich 0.3kg Melanoidowy 0.3kg Pszeniczny czekoladowy 40g
  14. No już trzy razy przenosiłem z fermentoru w którym jest filtrator do gara podgrzać i z powrotem. Za każdym razem by się źle układało? Dmuchanie w wężyk nic nie dało, mieszam, kombinuję i nic.
  15. Trzecia próba dalej to samo. Zacier 75C+, kranik odkrecany powoli, wężyk niezatkany, filtracja całkowicie stoi, nie leci ani kropla.
  16. Przed chwilą wyjąłem oplot i go obejrzałem. Nigdzie nie widać żadnych zaciśnięć. Zresztą jak naleję samą wodę to leci. Trzeci raz podgrzewam zacier i kończą mi się pomysły, a niefajnie byłoby wylać całość do kibla.
  17. Przy ostatniej warce miałem spore problemy z filitracją. Za którymś razem byłem już bliski poddanie się i uratowało mnie podgrzanie zacieru za radą dori. Teraz robię kolejna warkę i jest powtórka z rozrywki, z tym, że podgrzewanie zacieru już nic nie daje. Nie leci nic a nic. Do tego piwo jest dosyć problematyczne bo to weizenbock z 50% zasypem pszenicy. Podejrzewam, że coś jest nie tak z moim filtratorem z oplotu albo kranikiem. Jakieś rady jak to moge jeszcze uratować? Jaki wpływ na filtrację ma gęstość zacieru?
  18. @up Na swojej stronie mają też więcej niebrandowanego szkła do piwa. Niestety nie ma niebrandowanych noniców, których szukam od niedawna. Orientuje się ktoś może gdzie takie znajdę?
  19. Domyślam się, że jak ktoś podejmie decyzję o uczestnictwie/nie uczestnictwie w festiwalu gdzieś w drugiej połowie kwietnia, to już już będą wszystkie miejsca zaklepane?
  20. Mógłbyś napisać jakie wymiary ma Twoja lodówka od kegeratora?
  21. Nie ma opcji żeby przy takim zasypie brzeczka miała kolor kawy z mlekiem zakładając obserwację przez przezroczyste szkło, bo w garze/fermentorze to może się rożne wydawać. Tak więc albo nie patrzysz przez szkło, albo któryś element zasypu nie był tym czym myślałeś. No i litości, pszenica!
  22. Również gratuluję i również czekam z niecierpliwością na pełną listę
  23. Ja po zadaniu drożdży przez tydzień zapominam całkowicie o piwie, ewentualnie sobie popatrze od zewnątrz czy widać jakąś czapę drożdżową i Tobie proponuję to samo. Jak się zagląda to tylko się człowiek stresuje stresując przy okazji też drożdże. Zmierz po pełnym tygodniu odfermentowanie i wtedy będziemy myśleć. No chyba, że robimy hefe-weizena czy coś w ten deseń
  24. Kwestia jeszcze ekstraktu początkowego. 5blg z 10blg to bardzo dużo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.