Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    2 997
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. #10 SMOKED BROWN ALE (OG: 12.0, EBC: 38.2, IBU: 37.2) Składniki: Słód Pale Ale – 2.0kg Słód wędzony Bestmaltz – 1.7kg (35%) Słód pszeniczny – 0.5kg Słód karmelowy 150EBC Strzegom – 0.3kg Słód Biscuit 50EBC – 0.25kg Słód pszeniczny czekoladowy – 0.1kg Zacieranie: 66-69~C - 60' Chmielenie (60min): 55' - 28g Target (10,5%ak) Dodatki: Mech irlandzki – 4g Drożdże: Safale S-04 Fermentacja: Burzliwa – 7 dni – temp otoczenia 21°C + 15 dni – temp otoczenia 19°C Cicha – brak Rozlew: Odfermentowane do 3.3~°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 4.8%) Rozlew (22l) z 109g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v) ___________ Pierwsza warka po dłuższej przerwie. Od niej też zaczynam używac w zapiskach jednostek EBC zamiast SRM. Oprócz tego, że miało być 13blg ale coś słabo podkosczyło po gotowaniu to chyba najszybsza i najbardziej bezproblemowa warka w karierze. Gdyby filtracja zawsze tak szybko szła Poza tym coś słabo czuć w chwili obecnej wędzonke, mam nadzieję że w gotowym piwie będzie lepiej. Update długo po: Piwo zbyt estrowe i za mało treściwe. Na przyszłośc nie przestrzelić i robić minimum 13stkę. Fermentować chłodniej. Jakość i ilość słodu wędzonego idealna, zasyp bez zarzutów.
  2. To jest jeden z najbardziej klasycznych chmieli używanych w bitterach, więc jak piłes jakichś komercyjnych przedstawicieli stylu i Ci smakowały to się nie zawiedziesz.
  3. A jak wygląda wpływ tego cukru dodawanego przy gotowaniu na ekstrakt? O ile podbicia można się spodziewać?
  4. Scooby, a Ty warząc to piwo w końcu dodajesz Carafę na początku, czy na końcu? Bo mówisz, ze można tak i tak a w końcu nie wiadomo jak jest lepiej I druga sprawa - rozumiem, że to ma być cukier zwykły a nie kandyzowany? Trzcinowy też się nada?
  5. Co kto lubi. Rasowy witbier to nie będzie, o ile w ogóle będzie to można nazwać witbierem. Jeśli chodzi o piwowarstwo ja wychodzę z założenia, że albo robię porządnie albo wcale. Oczywiście inną sprawą jest, że to piękne hobby zostawia nam ogromne pole do eksperymentów, więc jeśli ktoś ma ochotę to proszę bardzo. Ja osobiście o taki eksperyment bym się nie pokusił, bo jego skutki są dosyć proste do przewidzenia. No i jakbym musiał koniecznie zrobić witbiera na którychś z tych 3 drożdży to weizenowe byłyby moim ostatnim wyborem. Witbier potrzebuje w miarę neutralnych drożdży, które pozwolą przebić się kolendrze i curacao, a podejrzewam, że weizenowe albo przykryją całkiem przyprawy swoim goździkiem i bananem albo wyjdzie jakaś dziwna mieszanka.
  6. Witbier na drożdżach do weizena to nie będzie witbier. W weizenach całą główną robotę robią właśnie drożdże, a w witbierze przyprawy. Wyobrażasz sobie witbiera z goździkami i bananem? Ja nie. Z suchych S-33 albo Brewferm Blanche.
  7. Lubię, ale żeby eksperymentować trzeba mieć jakiś punkt zaczepienia.
  8. No dalej, nie wierzę, że nikt nic nie jest w stanie wymyślić To może chociaż receptura na jakiegoś sprawdzonego smoked brown ale, już niekoniecznie będącego klonem czegokolwiek?
  9. Ostatnio bardzo zasmakowało mi piwo Deszcz w Cisnej browaru Ursa Maior. Chciałbym uwarzyć coś jak najbardziej zbliżonego w domu. Z filmiku promującego piwo możemy dowiedzieć się, że użyto 30% słodu wędzonego, reszta to pale ale z niewielkimi dodatkami słodów karmelowych i palonych. Po kontakcie mailowym udało mi się dowiedzieć, że użyty słód wędzony to Bestmaltz, niestety poznanie więcej szczegółów o zasypie nie wchodzi w grę. Drożdże również pozostają tajemnicą, ale to akurat mniejszy problem. Dla tych co nie pili może przytoczę moją notkę odnośnie smaku jaką sobie przy tym piwie zanotowałem: Smak: Średnio treściwe. Słodowość, umiarkowana wędzonka, minimalny karmel. Na upartego można się też doszukać trochę ale'owych owoców. Wszystko bardzo dobrze zbalansowane. Wędzonka wyraźna ale nie agresywna. Goryczka średnio niska. Finisz lekko wytrawny. Tak więc jeśli ktoś ma jakieś sprawdzone przepisy na piwa tego typu, albo ma jakiś pomysł jak uzyskać takie piwo to będę wdzięczny za pomysły. Tak naprawdę do wykombinowania pozostaje tylko ilość słodów karmelowych i palonych. Drożdże raczej suche, więc jeszcze kwestia S-04 czy US-05? Docelowo piwo ma mieć około 13blg.
  10. Też właśnie mnie to ciekawi, bo informacji o Setce nie znalazłem nigdzie indziej niż tutaj.
  11. My tu gadu gadu, a tymczasem wszystkie miejsca rozeszły się w 2 dni. A właśnie wchodziłem, żeby przelać pieniądze...
  12. Bielokowi chodziło o to, że każdy może sobie zorganizować konkurs i są konkursy, w których także każdy może sobie zasiąść w jury. Kurs uprawnia tylko do sędziowania w konkursach przeprowadzanych na zasadach PSPD.
  13. Kupuję każde nowe piwo wychodzące na Polskim rynku, czy to rzemieślnicze czy regionalne, większość nowości zza granicy, która się u nas pojawia i również systematycznie próbuję zagranicznych piw, czasami klasyków, czasami niekoniecznie, które nowościami nie są. Oprócz tego oczywiście swoje piwa domowe, no i problemów z wypiciem koncerniaka nie mam. Czasem jest się ze znajomymi gdzieś w pubie gdzie większego wyboru nie ma, więc pije się to co jest. Nawet jeżeli czasem sam chcę się napić piwa na przykład oglądając mecz i nie mam aktualnie nic odłożonego do degustacji to się raczę tym co ma do zaoferowania jakiś osiedlowy sklep. Wiadomo, abrozja to nie jest, ale żeby od razu wypluwać to bez przesady. Te piwa są dosyć bez smaku, ale też przeważnie bez wad, więc taki koncerniak może być nawet czasem lepszy od jakiegoś średnio udanego, regionalnego piwa, w którym nie czuć nic oprócz masła.
  14. #9 SUMMER ALE (OG: 11.0, SRM: 5.3, IBU: 46) Składniki: Słód Pale Ale – 3.5kg Słód wiedeński – 0.5kg Słód Carahell – 0.2kg Zacieranie: 66-68~C - 60' Chmielenie (60min): 55' - 25g Northern Brewer (10%ak) 15' - 15g Northern Brewer (10%ak) 05' - 10g Northern Brewer (10%ak) Dodatki: Gips piwowarski – 4g Drożdże: Safale US-05 Fermentacja: Burzliwa – 15 dni – temp otoczenia 18-19°C Cicha – brak Rozlew: Odfermentowane do 3.0°Blg (przewidywana zawartość alkoholu: 4.5%) Rozlew (24l) z 121g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.2v/v) -- Piwo docelowo miało być warzone na lato, w związku z tym, że nastąpiła 'lekka' obsuwa a surowce już były zamówione, to będę się raczył Summer Ale'm zimą Piwo nie jest w żadnym konkretnym stylu, inspiracją dla niego był Anchor Steam, w którym urzekł mnie chmiel Northern Brewer, a w związku z tym, że California Common jest dosyć problematyczne ze względu na temperaturę fermentacji, uznałem że uwarzę sobie lekkie ale na lato, mocno goryczkowe, oparte tylko na tym chmielu. Przy butelkowaniu było trochę ekscesów z kapslownicą. Tak jak przez wszystkie poprzednie warki nie straciłem żadnej butelki, tak teraz 3 straciły szyjkę, chyba powoli zbliża się kres jej żywota, ale to zagadnienie poruszę jeszcze gdzieś w osobnym wątku, bo jestem ciekaw doświadczeń innych.
  15. Ani z S-04 ani z US-05 nie wyjdzie Ci belgijskie piwo, ale szczerze mówiąc z T-58 też nie Belgia to niestety raczej tylko na płynnych, przynajmniej jeśli chodzi o te style klasztorne. Kup te S-04 albo US-05, innego wyjścia nie masz. Dubbel to nie będzie ale wciąż może być to dobre piwko.
  16. Zmobilizowałem to może faktycznie było złe słowo w tym kontekście. Po prostu w końcu znalazłem czas i warunki. A co do butelek to podtrzymuję, że nienawidzę ich myć, co absolutnie nie powoduje, ze przez ten jeden etap byłbym skłonny zrezygnować z całego piwowarstwa, w którym każdy inny proces to niesamowita frajda. A co do decyzji z zostawieniem jeszcze wiadra - podjąłem ją z tego względu, że nie miałbym czasu i zabutelkować starej warki i uwarzyć nowej, a chciałem w końcu coś uwarzyć. Jednak po dzisiejszych ponownych oględzinach, chyba i tak pójdzie do zlewu. Coś z tym piwem jednak nie gra, zwłaszcza ten zapach, a nawet jakby grało to taki zwietrzały weizenbock bez żadnych aromatów weizenowych nie byłby specjalnie dobrym piwem.
  17. Kompletna bzdura i nie wiem na podstawie czego doszedłeś do takich wniosków. A co do samego piwa - dzisiejszą warkę chyba wleję do innego fermentora, tamtą jeszcze zostawię i zobaczę, czy kwaskowatość się zwiększy. Jak nie to zabutelkuję
  18. Spotkała mnie taka oto historia. 22 kwietnia 2013r. uwarzyłem sobie weizenbocka. Piwo od samego poczatku do końca było jednym wielkim pasmem porażek. Po utkniętej filitracji udało mi się uzyskać tylko 9 litrów piwa. Zadałem drożdże, minęły chyba z 4 tygodnie, piwo zeszło z 17Blg tylko do 8Blg, w smaku okropna słodycz. Skazałem piwo na porażkę i miało iść do zlewu. Wyszło jednak tak, że aż do teraz nie miałem czasu zabrać się za kolejną warkę, a nawet za wylanie tego piwa i umycie wiadra. Sytuacja przedstawiała się w tej sposób do dziś, aż w końcu zmobilizowałem się do kolejnej warki, która miała mieć miejsce jutro. Idę wylać w końcu to piwo i zalać czymś do dezynfekcji na noc, bo już pewnie dawno zrobił się z tego kwas, ale myślę sobie, że dla dobra nauki sprawdzę jak takie fermentujące już pół roku, zapewne skwaśniałe piwo może smakować. Otwieram wiadro - spory odór jakiś taki jabłkowo-nalewkowy, czyli moje przypuszczenia się potwierdzają, ale myślę że mimo to spróbuję. No i w smaku kompletne zaskoczenie. Piwo dofermentowało do końca (5blg), smakuje koźlakowo, aromaty pszeniczne już raczej prawie całkiem wyparowały. Kwaskowatość jest, może nawet spora, ale całkowicie pijalna i myślę sobie, że po nagazowaniu pewnie mieściłaby się w widełkach typowej, weizenowej kwaskowatości. Na powierzchni brzeczki coś tam się unosi, ale bardziej mi to wygląda na resztki piany niż infekcję. No i teraz nie mam pojęcia co z tym robić. Nasuwa się masa pytań. Czy to możliwe, że fermentacją utknęła na 8blg i nie ruszała przez ponad 2 tygodnie (pomiary robiłem chyba jakoś w 2, 3 i 4 tygodniu fermentacji), a potem nagle ruszyła bez pomocy dzikich drożdży? Czy to możliwe, że piwo stało pół roku, zainfekowało się, a mimo to jego kwaskowatość nie jest zabójcza i jak najbardziej do wypicia? Czy to możliwe, że piwo dziwnie pachnie, ale nie jest zainfekowane? W końcu to drożdże weizenowe (Mauribrew Weiss), może w wyniku tak długiej fermentacji, jakiejś autolizy czy coś, zamiast bananów zaczęły tworzyć jabłka? No i najważniejsze, czy butelkować to czy dać sobie spokój i wylać do zlewu? Żeby butelkować musiałbym przełożyć jutrzejsze warzenie na dłuższy czas no i pomyć butelki, czego robić nienawidzę, więc nie chciałbym zalać wypucowanych butelek kwasem. Co o tym sądzicie?
  19. Nie twierdzę, że bez jęczmienia palonego nie da się zrobić dobrego stoutu, ale według wielu osób daje on efekt nie do podrobienia słodami palonymi.
  20. Inna sprawa, że palony jęczmień jest tutaj dosyć kluczowy.
  21. Zależy. Sędzia przecież po spróbowaniu nie powie Ci z dokładnością do pierwszego miejsca po przecinku jakie to ma odfermentowanie. Jeżeli czuć, że jest zbyt wytrawny i nie mieści się w stylu to pewnie nic nie ugrasz, ale nie zawsze stopień w tą czy w tą jest tak łatwo wyczuwalny i można to zamaskować.
  22. Wlałem z powrotem, tylko co teraz spowoduje fakt, że to będzie dalej fermentować już z roztworem glukozy do refermentacji?
  23. Dobra, spróbowałem probówkę i piwo jest bardzo słodkie, czyli pewnie pomiar jest dobry. Da się jeszcze cokolwiek z tym zrobić czy mam wylewać do kibla? Z takim niedofermentowalem butelki powybuchają na 100%.
  24. Czy nadmiar drożdży w próbce może powodować zawyżenie pomiaru balingometrem? Trochę głupio zrobiłem, po 2 tygodniach byłem pewien, że piwo już przefermentowało, więc pierw zlałem do fermentora rozlewczego, w którym już był roztwór glukozy i dopiero końcówkę po przelewaniu zmierzyłem i wychodzi na to, że zeszło z 17blg gdzieś do 8-9blg, tylko że w tej próbówce to jest w zasadzie połowa drożdży a nie piwa. Czy to może mieć wpływ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.