Też zaczynałem od zacierania i nie żałuję. Nie ma się czego obawiać. Dużo to straszniej wygląda jak się czyta niż jest naprawdę. Nawet jak piwo będzie miało pewne wady to i tak z pierwszego pewnie będziesz zadowolony
Garnek w wannie to wcale nie jest taki zły sposób schładzania brzeczki jakby się mogło wydawać. Ja tak robię cały czas. Powoli myślę o inwestycji w jakąś chłodnicę, ale nie ma pośpiechu. Jedyny problem polega na przeniesieniu garnka, który swoje waży, do wanny i z powrotem. Samo chłodzenie to kwestia 1h~, więc nie jakoś specjalnie długo.
Fakt, że dolna fermentacja na początek to chyba nie najlepszy pomysł. Zwłaszcza, jeżeli nie dysponujesz pomieszczeniem gdzie masz stabilną, niską temperaturę. AIPA którą polecił kolega 2 posty wyżej to też moim zdaniem nie jest najlepsze piwo na początek. Osobiście ubóstwiam ten styl, ale jest na tyle skrajny, że nie każdemu musi przypaść do gustu. Proponuję Ci uwarzyć jakieś zwyczajne bezstylowe Pale Ale z jakiegoś zestawu i na pewno będziesz zadowolony.