Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Bo uparcie chcą się trzymać wersji, że te ich smack packi nadają się do aplikacji bez startera. Co oczywiście samo w sobie jest bzdurą, a zadanie w tych 18-22C pomaga drożdżom namnożyć się na tyle, żeby zmniejszać tego negatywne skutki, ale może przy okazji powodować inne. Przepis na pewnego dobrego lagera to duży starter jednostopniowy ze świeżych drożdży lub starter dwustopniowy ze starszych, schłodzenie brzeczki do tych 6-10C i fermentacja w 8-12C, ze wskazaniem na dolne przedziały tych widełek. Oczywiście można kombinować i te punkty naginać, czasami może wyjdzie, ale bardzo często nie wyjdzie. A co potem zrobić z 20 litrami takiego estrowego lagera to nie wiem, bo pić tego się za bardzo nie da.
  2. Wszystkie parametry się pokrywają faktycznie z Forbidden Fruit. Mi ten szczep szczerze mówiąc nie do końca leży (zakładając, że to to samo, bo mówię o FF z Wyeasta). Wcale nie mają niskiej flokulacji, piwa wychodzą klarowne i brakuje im typowego dla wita kremowo-ziarnistego odczucia w ustach. Poza tym produkują za dużo przypominających kolendrę fenoli. Trzeba wziąć na to poprawkę i po pierwsze dodać mniej kolendry w formie przyprawy, a po drugie odrobinę obciąć chmielenie na goryczkę, bo fenole, które produkują też trochę podnoszą jej odczucie. To doświadczenia po zrobieniu na nich zaledwie dwóch piw i spróbowaniu paru innych domowych, więc całkowicie ich skreślić też nie mogę. Być może trzeba jakoś inaczej do nich podejść, ale ja sobie raczej dalsze próby odpuszczę, bo są pewniejsze opcje.
  3. Chłodzenie w lodówce to słaby pomysł. Jak zadasz drożdże od razu to mogą ruszyć zanim się schłodzi, jak będziesz czekał aż się schłodzi, żeby zadać, to ryzykujesz infekcją. Jak Ci chłodnica chłodzi do 15C w 25 minut to nie rozumiem w czym problem. Powinieneś zjechać do tych 8-10C w sensownym czasie. Mi do 15C idzie raczej dłużej (zależy jeszcze od pory roku i temperatury zimnej wody w kranie) i dolniaki schładzam normalnie chłodnicą. Starter kręcisz w temperaturze pokojowej. Przed zadaniem możesz go powoli schłodzić żeby zminimalizować szok temperaturowy.
  4. Jaki miałeś ekstrakt początkowy? Bo jak masz 7.5Brix i Ci wychodzi z przeliczeń 4.0Blg to by było jakieś 12-13Blg początkowego, czyli jak na IPA coś mało.
  5. Ja byłem z dodawania herbaty na cichą bardzo zadowolony, tylko że to był Lapsang a nie Earl Grey, więc zupełnie inna herbata. No ale kwestie garbnikowe powinny być akurat porównywalne. Dawałem ją na 36h przed rozlewiem i myślę, że czas może być tutaj kluczowy. Jak się wrzuci na kilka dni czy tydzień to pewnie wypłucze się ich znacznie więcej.
  6. Nie coś innego skopane tylko jak zadasz za mało drożdży albo popełnisz jakiś inny błąd skutkujący niedofermentowaniem to dodawanie nowej gęstwy nic nie daje. Dobrą ilość i jakość drożdży to trzeba mieć na początku.
  7. Skoro w smaku ok to w czym problem? Czekaj aż skończy i tyle. Czasami zdarza się i tak.
  8. No to moje doświadczenia są zupełnie odwrotne i z tego co rozmawiałem z innymi piwowarami to nie tylko moje. Kolendra zdecydowanie intensywniejsza jest po zmieleniu, chociaż trzeba wziąć pod uwagę, że mielę zaraz przed użyciem. Podobnie z suszeniem ziół. Wagowo ta sama ilość wielu ziół (np. tymianku czy mięty) daje dużo wyraźniejszy aromat w formie suszonej.
  9. Oskaliber

    INFEKCJE

    Nie da się rozpoznać mikroba infekującego piwo po wyglądzie biofilmu. Mieszankę aldehydu i acetonu też może zrobić całkiem sporo organizmów. Zdjęcie też swoją drogą dosyć niejednoznaczne, bo na zoomie wszystko rozmazane, a z daleka to wygląda trochę jak piana. Jedyne co sugeruje infekcję to to pęknięcie po prawej, przez to wydaje się, żę dookoła jest jakaś błonka. No ale jeśli wali aldehydem i acetonem a nie zepsułeś mocno fermentacji, to pewnie infekcja.
  10. #71 AMERICAN WILD SAISON (OG: 14.2, EBC: 9, IBU: 20) Zasyp: Słód pilzneński – 3.0kg (62%) Słód wiedeński – 1.3kg (27%) Torrified Wheat – 0.3kg (6%) Płatki owsiane błyskawiczne – 0.2kg (4%) Zacieranie: 65-67°C – 60' 72°C – 10' mash out 77°C Gotowanie/Chmielenie (70min): 60' – 7g Mosaic (10,4% ak) + 7g Citra (10,4% ak) 15' – 4g Mech irlandzki 10' – 2g pożywka drożdzowa 01' – 25g Mosaic (10,4% ak) + 25g Citra (10,4% ak) Hop Stand 78-68°C (27min) – 25g Mosaic (10,4% ak) + 25g Citra (10,4% ak) Chmiele 2018. Schłodzone do 16°C. Do fermentora włącznie z całym starterem trafiło około 20 litrów. Ciężko dokładnie oszacować, bo fermentacja w szklanym słoju bez podziałki. Dobre 3-4 litry wylałem, bo wyszła bardzo dobra wydajność i nie zmieściłbym całości. Napowietrzanie mikserem 30 sekund – dłużej się nie dało bo piana wychodziła ze słoja. Drożdże: The Yeast Bay Saison Brettanomyces Blend II (data ważności 16.05.2019) (starter 2.0l, 22h; ruszył już po 5-6h) Fermentacja: Start <18h Burzliwa (198 dni): 198 dni – temp otoczenia 20-22°C Cicha (3 dni) + chmielenie na zimno 43g Mosaic + 43g Citra 1 dzień – temp otoczenia 21°C 2 dni – temp otoczenia ok. 6°C Rozlew: Odfermentowane do -0.75°Blg (5.0Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 8.0%) Rozlew (18l) z 115g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.5v/v) Komentarz: Update 3.11.2019: Trochę się to przeciągnęło (wstępny plan był 3 miesiące fermentacji), ale w końcu trafiło do butelek. Zapowiada się bardzo ciekawie, mocno tropikalnie zarówno od brettów jak i chmielu ze stajenną nutą. Efekt pracy tego blendu przypomina mi trochę PC-3031 z Wyeasta, co jest dla nich komplementem. Poza tym wytrawne do bólu. Zeżarły tyle, że z 14.2 ekstraktu wyszło 8.0% alko.
  11. Żadnych drożdży nie można dodawać bez startera jeśli chce się robić dobre piwa. No, może niektóre kveiki byłyby tutaj wyjątkiem. A jeśli chodzi o same drożdże to moim zdaniem FM21 Odkrycie sezonu to jedne z najlepszych drożdży w ofercie FM, warto zdecydowanie więć dopłacić te kilka złotych do płynnych.
  12. 5g powinno styknąć, w porywach do 7-8g jak chcesz trochę mocniej.
  13. @dziedzicpruski z Twojego opisu brzmi jak aldehyd. No ale prawda jest taka, że aldehyd octowy najbardziej pachnie nie żadnym jabłkiem czy farbą tylko... aldehydem octowym. I tak jest z każda inną wadą/cechą piwa. Dopóki ktoś nie powącha wyizolowanego konkretnego związku na szkoleniu, to zawsze jest trochę błądzenie, które zresztą może prowadzić do złych nawyków, bo można zakodować sobie w głowie, że jakiś aromat jest jakąś wadą kiedy tak wcale nie jest. Stąd masa ludzi myśląca, że niektóre rodzaje karmelowości w piwie albo specyficzne nuty mdło-maślane od amerykańskich chmieli to diacetyl.
  14. Tego bym akurat nie radził. Nawet jakiś starter bez mieszadła będzie dużo lepszy.
  15. Ciężko mi powiedzieć w sumie. Jakbym robił NEIPA to bym poszedł w płynne. Rockmill robił NEIPA na S-33 i wychodziły zaskakująco dobre jak na te drożdże. Ewentualnie jakieś angielskie.
  16. Będzie trochę bardziej zaznaczona słodowość. Ja wolę APA na pilzneńskim, ale to kwestia gustu.
  17. Jak dla mnie strasznie kombinujesz a rezultat będzie raczej marny. Przecież jak kończysz wysładzanie takiego piwa to z wysłodzin Ci leci z 1-3Blg i dalsze wysładzanie będzie powodowało dalszy spadek. Jak odbierzesz tego kilka litrów to będziesz miał brzeczkę może 1-2Blg, czyli już prawie wodę. Jak coś tam będziesz dodawał i zacierał to praktycznie tak jakbyś zacierał nową warkę w wodzie. Ja tu nie widzę żadnego sensu. Nie bez powodu cienkusze robi się z mocarzy, a nikt nie robi z piw 12blg.
  18. Nie widzę za bardzo sensu robienia tych cienkuszy. Przecież po wysłodzeniu piwa o takim ekstrakcie już w tych wysłodzinach nie będzie prawie w ogóle cukrów. Podobnie nie wiem jak chcesz dodać płatki, w którym momencie miałyby się one zatrzeć? 4 warki spokojnie oblecisz na 1 drożdżach bez żadnych mutacji. Inna sprawa, że faktycznie US-05 do NE IPA się niezbyt nadają. 15 stopni otoczenia to idealne temperatura dla tych drożdży.
  19. Spokojnie możesz butelkować już to, gdzie chmiel wrzuciłeś przedwczoraj. Z zostawieniem zacieru na dobe może różnie być, jest małe ryzyko, że zacznie się zakwaszać.
  20. Ale w czym problem? Bo brzmi jakby wszystko było ok. Lekko kwaskowaty posmak nie jest niczym niezwykłym.
  21. Kup Eternę, bo nawet jak to naprawisz to pewnie za kilka warek Ci zacznie szyjki ucinać. Szkoda na nią czas tracić
  22. Oskaliber

    INFEKCJE

    Jak wyżej. Piwo czyste. Na powierzchni nawet nie tyle drożdże co po prostu piana. Kwaśność pewnie z kawy jeszcze podbita palonymi słodami.
  23. Zapewne jest trochę inny ale zbliżony. Generalnie wystarczy, żeby był inny producent i nawet słód tak samo nazwany i o tej samej barwie będzie się trochę różnił. Ale jako zamiennik się pewnie nada. Jęczmień palony jest niesłodowany i wprowadza trochę agresywniejsze posmaki niż większość słodów czekoladowych.
  24. Bretty powinny same rozłożyć THP, o ile go w ogóle najpierw naprodukują. Nie jest to jakieś nagminnie częste zjawisko. Ja bym nie dodawał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.