Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 000
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Albo wlej już do piwa albo czekaj aż spuchną jak tak bardzo Ci na tym zależy. Nie kombinuj nic.
  2. 48 IBU przy tym ekstrakcie to będzie więcej niż umiarkowana goryczka. Przy takim chmieleniu nie będziesz miał dość wyczuwalnego smaku chmielu.
  3. Aktywacja jest w zasadzie zupełnie nieistotna. Możesz wlać nawet bez niej.
  4. PSPD przypadkiem nie organizuje w Warszawie cyklicznych spotkań?
  5. I co taka operacja ma niby na celu? Ja bym lał od razu do szkła. Zwłaszcza, jeśli ten drugi plastik nie jest już przeznaczony na bretty, to tylko sobie go zakazisz.
  6. A co do było za piwo? Jaki ekstrakt? Górna/dolna fermentacja? Ile drożdży zadałeś? Ile czasu fermentacja startowała? Równie częstą przyczyną infekcji co brak higieny jest zadawanie mało drożdży lub drożdży w kiepskim stanie, co powoduje, że nie dominują one wystarczająco szybko środowiska i coś innego zdąży się rozwinąć w brzeczce. To, że biofilm pojawił się dopiero po przelaniu na cichą nie oznacza, ze już wcześniej coś tam się nie mnożyło.
  7. Różnią się przede wszystkim powierzchnią kontaktu z piwem. Płatki mają ją o wiele większą, przez co wnoszą smak szybciej. Są też w miarę równo opalone, przez co jest on przeważnie bardziej jednowymiarowy i łatwiej o nieprzyjemne mało szlachetne posmaki drewnianej klepki, zamiast bardziej złożonej dębiny czy wanilii. Kostka oddaje aromat wolniej, ale dzięki temu, że piwo penetruje jej kolejne warstwy, smak jest bardziej złożony i ciekawszy. Ogólnie kostki są moim zdaniem zdecydowanie lepsze od płatków, choć piłem rewelacyjne piwa na płatkach i spartaczone na kostkach, także jakość, stopień opalenia, dawka, czas kontaktu, wszystko ma tu ogromne znaczenie.
  8. Płatki dębowe akurat są dosyć mocno infekcjogenne jeśli się ich nie zdezynfekuje, więc nic dziwnego tutaj nie ma i w żaden sposób ten przykład nie dowodzi, że pływanie po powierzchni ma na to jakiś wpływ. Od chmielu infekcję złapać dużo trudniej, ale się czasami takie sytuacje zdarzają i też nie ma tu większego znaczenia, czy będzie pływał czy nie.
  9. Nie sądzę. Wszyscy powszechnie chmielą luzem bez żadnych obciążeń.
  10. Choroba na pewno nie miała wpływu. Chmiel raczej też nie, chyba że leżał otwarty gdzieś i łapał wszystko z powietrza. Cóż, zdarza się. Teraz ogarnij dobrze sprzęt, żeby nie przenieść na kolejne piwa.
  11. Ma w Polsce ktokolwiek drożdże The Yeast Bay oprócz TB?
  12. Z White IPA jest taki problem, że obecnie ma w zasadzie dwa znaczenia. Kiedyś przez White IPA wszyscy rozumieli hybrydę American IPA i Witbiera, a obecnie niektórzy podpinają pod ten termin po prostu bardzo jasne IPA, przeważnie na pszenicy. Żeby to odrożnić na wcześniejsze White IPA niektórzy mówią Wit IPA i ogólnie panuje trochę chaos. Pan IPAni oczywiście klasyfikuje się do tej drugiej grupy, a KPR łączył oba style w obrębie jednego: "21. White IPA (14-18º Plato) Mariaż piwa pszenicznego oraz IPA, czasem z belgijskimi drożdżami lub dodatkiem kolendry i skórki pomarańczy, innym razem jak mocniejsza wersja American Wheat."
  13. Infekcja. Postępowanie masz tutaj: http://www.beerfreak.pl/infekcje-piwa-czyli-mityczny-tlenowiec/
  14. Ma sens. Mam chyba taki sam albo bardzo podobny. Na aliexpress kupisz za grosze jeśli Ci się nie spieszy.
  15. Bretty przeważnie ruszają wolniej, bo jest ich w paczkach dużo mniej niż saccharomyces. Z tego powodu najlepiej na nich robić 2 stopniowe startery, zaczynając od jakiegoś mniejszego 500ml~. To oczywiście przy fermentacji 100% brett, bo przy wtórnej nie ma po co robić startera. Czekaj jeszcze nawet kilka dni, ale bierz pod uwagę, że aktywność może być bardzo mizerna. Obserwuj raczej czy starter mętnieje i czy widać jakieś bąbelki CO2, wyraźnej piany może nie być. Błona w starterach tym bardziej się raczej nie pojawia. Jej uformowanie chwilę trwa, a tu dodatkowo ciągle mieszasz.
  16. Ja przy pilsach chmielonych odmianami kontynentalnymi przeważnie daję ok. 90g chmielu w 3 porcjach w ciągu ostatnich 15min, czyli generalnie ilości zbliżone do tego co mówi kantor. Jak masz sensownej jakości chmiel to żadna trawa Ci nie wyjdzie. A jak nie masz to na pewno szybciej wyjdzie Ci od chmielenia na zimno niż od dodania dużej porcji na koniec gotowania. Goryczkowy też bym zwiększył. Pils powinien mieć te 35-45 IBU. Pamiętaj, że te rady odnoszą się do robienia faktycznie stylowego pilsa. Nie trzeba się kurczowo trzymać stylu. Jak lubisz mniej gorzkie lagery i takie, gdzie chmielowość stanowi tylko niuans, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zrobił po swojemu jakiegoś bezstylowego dolniaka.
  17. Niektórzy to podobno odzyskują. Dla mnie robocizna z tym związana jest totalnie niewarta jakiegoś marnego litra piwa. Jeśli chodzi o negatywne skutki, to żadna trawiastość Ci z tego raczej nie wyjdzie, ale opóźniasz zadanie drożdży o kilka godzin, co w jakimś tam stopniu zawsze zwiększa ryzyko infekcji brzeczki.
  18. Już pewnie po sprawie, ale na przyszłość: 1. Lepiej nie zatrzymywać filtracji bo lubi stanąć. 2. Nie przejmuj się przy pierwszych warkach ekstraktem wysłodzin, patrz tylko na ekstrakt brzeczki. Jak masz sensowną wydajność to i tak nie zejdziesz poniżej przyzwoitych wartości, a jak zejdziesz to pewnie i tak nie zauważysz niuansów smakowych z tego wynikających. No i na marginesie 3. Kup refraktometr Chyba nic w piwowarstwie tak bardzo nie ułatwia życia jak on.
  19. #69 CZESKI PILSNER (OG: 12.8, EBC: 7, IBU: 44) Zasyp: Słód pilzneński – 3.7kg (95%) Słód Carapils – 0.2kg (5%) Zacieranie: 62~°C – 30' 10min grzania 72~°C – 30' mash out 77°C Gotowanie/Chmielenie (92min): 60' – 40g Saaz (4,0% ak) + 18g Sladek (6,8% ak) 15' – 20g Saaz (4,0% ak) + 10g Sladek (6,8% ak) 13' – 4g Mech irlandzki 10' – 2g pożywka drożdzowa 05' – 20g Saaz (4,0% ak) + 10g Sladek (6,8% ak) 01' – 20g Saaz (4,0% ak) + 11g Sladek (6,8% ak) Chmiele zbiór 2017. Schłodzone do 8°C. Wlałem cały starter i łącznie wyszło ok. 20 litrów. Bardzo dużo osadów białkowych i oczywiście chmielin, przez co wylane pewnie spokojnie 2-3 litry (wzięte pod uwagę przy obliczaniu IBU). Napowietrzanie mikserem ok. 2min. Drożdże: White Labs WLP800 Pilsner Lager (data produkcji 01.11.2018; starter dwustopniowy: pierwszy stopień niecałe 600ml ~8°P przez 27h, po czym przelane do drugiej kolby z 1.3l brzeczki, co dało łącznie 1.9l i kręcone przez dalsze 19h; 2-3h przed zadaniem zdjęte z mieszadła i wstawione do lodówki, która sobie schodziła z temperatury pokojowej do docelowych 7°C jednocześnie przyzwyczajając drożdże; pierwszy stopień nieśmiały, brak wyraźnej aktywności ale zauważalne bąbelki CO2, drugi ruszył z kopyta już po 3h). Fermentacja: Start w ok. 30h. Burzliwa (40 dni): 5 dni – temp otoczenia 7°C 2 dni – temp otoczenia 8°C 8 dni – temp otoczenia 9°C 9 dni – temp otoczenia 11°C 8 dni – temp otoczenia 15°C 8 dni – temp otoczenia 5-6°C Cicha – brak. Rozlew: Odfermentowane do 2.25°Blg (6.4Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.8%) Rozlew (20l) z 100g glukozy (przewidywane nagazowanie: 2.25v/v) Komentarz: Ekstrakt klasycznie przestrzelony. Celowane było w 12.0°Blg. Do obliczeń IBU wziąłem 2 litry więcej niż faktycznie trafiło do fermentora, aby zrekompensować bardzo duże starty z osadami białkowymi i chmielinami. W praktyce pewnie wylałem sporo ponad 3 litry, ale standardowej ilości strat nigdy nie odliczam, więc zachowuję konsekwencję. Update 28.03.2019: Zabutelkowane. Próbka przy rozlewie bardzo dobra. Niestety chyba pomyliłem kraniki i zabutelkowałem tym samym, którym ostatnio zainfekowanego hornindala. Oby standardowa dezynfekcja wystarczyła na zatrzymanie tego co tam rosło.
  20. Svetly lezak to jest praktycznie synonim czeskiego pilsa. Kwestia nazewnictwa stylu. Nie oczekuj jednak od organizatora, że Ci oficjalnie napisze, że styl "można podciągnąć" pod jakiś inny opis. Jest to całkowicie zrozumiałe, bo na konkursie wiążące są opisy stylów z konkursu. Potem piwo odpadnie za coś, co w opisie konkursowym jest, a w BJCP nie ma i będą pretensje, że przecież organizator napisał, że można podciągnąć.
  21. Jak ma być rasowy pils to ja bym dał więcej chmielu na końcówkę gotowania, a nie chmielił na zimno. Ale jeśli chcesz zrobić mocniej nachmielonego dolniaka, to oczywiście można i tak. Jeśli IBU wychodzi w widełkach stylu to reszta wygląda sensownie. W34/70 oczywiście dwie paczki.
  22. Klarowanie na cichej to mit. W butelkach piwo sklaruję się tak samo z nią jak i bez niej.
  23. Z opisu brzmi jak biofilm, wtedy można bezpiecznie pić. Złapać pleśń wbrew pozorom nie jest tak łatwo. Ale bierz pod uwagę, że bez zdjęć to wszystko zawsze trochę zgadywanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.