Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. #66 SALTY PEANUT BUTTER SWEET STOUT (OG: 15.0, EBC: 82, IBU: 29) Zasyp: Słód Pale Ale – 3.5kg (65%) Płatki owsiane błyskawiczne – 0.7kg (13%) Jęczmień palony – 0.25kg (5%) Słód Carafa II Special – 0.25kg (5%) Słód Dark Crystal 300EBC Fawcett – 0.20kg (4%) Słód Caramel Dark 80-100EBC Bestmalz – 0.20kg (4%) Słód Kawowy 250EBC Castlemalting – 0.13kg (2%) Laktoza – 0.15kg (3%) Zacieranie: 66-65°C – 60' 71-73°C – 10' bez mash outu Gotowanie/Chmielenie (70min): 60' – 19g Zeus (15,7% ak) 15' – Laktoza 10' – 3g Mech irlandzki + 2g pożywka drożdżowa 05' – 5g sól Schłodzone do 12.5°C. Napowietrzanie 2.5min połową miksera. Wyszły około 23 litry ze starterem. Drożdże: Wyeast 1450 Denny's Favorite 50 (starter 2.0l, 17h) (data produkcji 01.10.2018) Fermentacja: Start w <18h. Burzliwa (27 dni): 3 dni – temp otoczenia 15°C 2 dni – temp otoczenia 16°C 3 dni – temp otoczenia 17°C 19 dni – temp otoczenia 18°C Cicha (2 dni) – temp otoczenia 20°C + 368g (2 opakowania) odtłuszczonego masła orzechowego PB2 rozpuszczonego w 1.7 litra wody zaraz po jej ugotowaniu (czyli woda miała blisko 100°C, ale masło nie było gotowane po rozmieszaniu) + ok. 6g soli zawartej w maśle. Rozlew: Odfermentowane do 4.0°Blg (8.5Brix) (przewidywana zawartość alkoholu: 5.9%) Rozlew (23l) z 85g glukozy (przewidywane nagazowanie: 1.85v/v) Komentarz: Masło orzechowe pójdzie na cichą. Zawiera ono też trochę soli, dlatego do gara sypnięte z umiarem.
  2. Dokładnie. A ile było przypadków, że ktoś zostawił jakieś piwo w fermentorze na rok czy dwa, bo zapomniał, albo nie chciało mu się rozlewać, a autolizy ani śladu Jestem w sumie ciekawy z jakiego źródła wykiełkował ten irracjonalny lęk wśród piwowarów domowych. Zdecydowanie więcej przypadków autolizy pochodzi z używania sfatygowanych, starych gęstw niż z przetrzymywania piwa nad osadem.
  3. Napisałem maila i na razie bez odzewu. Ale potrzebowałem ten słód na dzisiaj więc teraz to mnie interesuje tylko zwrot. Wolę jednak wybierać sklepy, na których można trochę bardziej polegać. Rozumiem pomylić jakiś słód jak ktoś zamawia 30 różnych, ale nie jak kupuje u nich tylko 1 konkretny, który akurat na gwałt potrzebuję.
  4. Stanowczo odradzam. Zamówiłem słód pszeniczny czekoladowy wayermanna. Była to jedyna rzecz, której nie mieli przy większym zamówieniu w Twój Browar, a mi zależało na czasie. Nie wiem co dostałem, ale słód pszeniczny to na pewno nie jest, bo ma łuskę. Także zostałem z workiem bliżej niezidentyfikowanego słodu i zepsutymi planami warzelnymi. Ja na pewno sklepowi, który tak podchodzi do tematu surowców więcej nie zaufam. W moim przypadku pomyłka była prosta do zauważenia, ale jestem ciekawy ile osób dostało inne słody niż zamówiło, w sytuacjach, kiedy nie jest to takie proste do zweryfikowania - np. dwa różne palone jęczmienne czy karmelowe o podobnej barwie.
  5. Jeśli nie były wszystkie z jakiejś jednej felernej serii, to popełniasz gdzieś indziej błąd na bank. Co jak co, ale odfermentowanie to akurat mają one stosunkowo wysokie. Na 5-6 to potrafią skończyć ale przy 25blg początkowego. Przy normalnych piwach standard to raczej 2-3blg.
  6. Jak wlewasz cały starter to sobie tę lodówkę daruj, tylko zestresujesz drożdże skokami temperatur.
  7. Ruszyły. Kręcić w zasadzie już nie trzeba, najlepiej jakbyś miał gotową brzeczkę żeby już go zadawac. No i jeśli drożdże mialy ważność do września, to starter ten jest zdecydowanie za mały, żeby osiągnąc pożądaną ilość drożdży, a co za tym idzie profil smakowy.
  8. Poczytaj sobie to: https://bootlegbiology.com/diy/capturing-yeast/ https://bootlegbiology.com/diy/creating-plates/ https://bootlegbiology.com/diy/isolating-yeast/ W ten sposób masz największa pewność, że masz coś sensownego zanim zaszczepisz całą warkę. Ale jak widać wymaga to też trochę roboty.
  9. Charakterystyka drożdży + ewentualnie jakieś wpływy środków do wytrącania osadów.
  10. Najlepiej robić małe startery ze zbitym pH. Pewnie przynajmniej 9 na 10 będzie do wywalenia, więc zaszczepianie tak od razu całej brzeczki może być słabym pomysłem. Na pewno nie jest to ani szybki, ani prosty, ani tani sposób.
  11. I gdzie tu jest jakaś zależność, bo nie rozumiem? Te grzybki są żywymi organizmami, bardzo wrażliwymi na wszelkie wpływy środowiskowe. Akurat sucharom się pewnie nic nie stało, ale te "grzybki" w formie płynnej byłyby już dawno martwe.
  12. Korzystałem, też tarłem na tarce. Cytryna daje fajny efekt, tylko po pierwsze zupełnie inny niż pomarańcza, po drugie znacznie bardziej intensywny. Trzeba mieć pomysł jak ją wykorzystać. Do witbiera jak już w niskich ilościach jako uzupełnienie innych cytrusów, a nie jako jedyny cytrus. Choć jak witbier ma być do bólu stylowy to jest tam zupełnie zbędna.
  13. Wydaje się trochę za mało, ale skoro fermentuje... Drożdży też nieco za mało. Dałbym 3 paczki albo zrobił dwunastkę.
  14. W sklepach dla piwowarów są suszone, bo przecież nie będą wysyłać świeżych, bo nie ma jak tego przechowywać. Mimo to powszechnie się uważa, że świeże dają lepszy efekt. Kroiłem kiedyś na kawałki identycznej wielkości jak Ty. Od czasu jak zacząłem trzeć na tarce oddają przynajmniej 2x tyle aromatu. Ale zrobisz jak uważasz.
  15. Po co suszyć? Lepiej używać świeżo startych. Poza tym na przyszłość radzę trzeć drobniej, najlepiej na tarce albo jak masz to zesterem. Dużo lepiej oddają aromat niż w takich dużych plastrach.
  16. Przenieść do 7-8C (o ile chcesz robić cichą, bo po co?). I na refermentację też tam zostawić.
  17. Przeniosłeś do cieplejszego, więc zaczęło się uwalniać CO2.
  18. Obstawiam, że się jeszcze nagazuje. A ocenianie braku alkoholu po lekkości piwa, to nie wiem jak skomentować.
  19. 1) Dobrze zrobiłeś z gotowaniem, tak najlepiej uzywać suszonych/wędzonych śliwek. Tylko nie wiem po co je na burzliwą dawałeś, ale pewnie nic strasznego się przez to nie stanie. 2) Lepiej takich sytuacji unikać, ale jeśli nie masz wyjątkowego niefarta, to pewnie nic się nie stanie. A co do właściwego pytania - bez próbowania piwa nikt Ci nie powie (chyba, że widać jakiś biofilm na powierzchni, ale są też infekcje bez biofilmu). Z reguły infekcje kończą się gorzej niż tylko podniesioną kwaśnością.
  20. Jednostki tworzące kolonię na gram. Czyli w gramie jest tyle co w 10 kapsułkach Sanprobi IBS. No to cenowo wychodzi bardzo spoko.
  21. Tego się domyślam, chodzi mi raczej o ilość miliardów komórek bakteryjnych na gram, żeby sobie porównać jak to się ma do probiotyków czy kultur mleczarskich.
  22. W składzie same L. plantarum. Cena całkiem fajna jak na 5 porcji na warki 20l. Szkoda, że nie podają chyba nigdzie ile tam faktycznie tych bakterii jest na gram.
  23. Gotowanie zabija wszystko, ale mogły już powstać związki smakowe, których przy gotowaniu nie odparujesz. W przypadku pleśni mogą być one ponadto toksyczne. Ale pleśnie są zauważalne wizualnie, jak nie ma włochatych wykwitów to pleśni nie ma.
  24. Infekcja, z powietrza albo brudnego sprzętu, zdezynfekować porządnie albo wymienić sprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.