Jak to się ma do zwalniania fermentacji z czasem? Po (strzelam) 80% fermentacji spadnie koledze temperatura do temp otoczenia, czyli 7°C, nie będzie problemu z dofermentowaniem albo jakimiś śmieciami z fermentacji? Wiem, przerwa diacetylowa, ale jednak to chyba trochę półśrodek i jednak sterownik temp. by się przydał jednak. Jak już się ma lodówkę to ten gadżet jest już małym wydatkiem.
No wiadomo, że ze sterownikiem i stopniowym podnoszeniem temperatury będzie łatwiej i lepiej, ale coś tam można powalczyć w takich warunkach. Przerwę diacetylową można od biedy i w temperaturze pokojowej zrobić. Choć zgadzam się, że jak ma się już lodówkę to aż się prosi dokupić sterownik. Drogie specjalnie to nie jest a komfort kontroli fermentacji niesamowity i to nie tylko przy lagerach.